Dobra, dobra Na obniżki cen gazu się nie zapowiada ( wręcz przeciwnie) , a kocioł miałowy to wciąż atrakcyjna oferta np. SEKO nadmuchowy ok 2700 PLN Ostatniej zimy za ogrzewanie zapłaciłem ok. 3500 więc jeżeli sąsiad w podobnej chałupie spalił 5 ton miału z trocinami = 5x 300 = 1500 PLN doliczę do tego 500 jako koszty "robocizny" ( zasypywanie kotła , wywózka popiołu itp.) to kasowo wyszedł na tym lepiej o 1500 PLN Dla mnie nie jest więc kwestią czy warto , ale co zastosować ? Czy może mi ktoś doradzić jakie rozwiązanie zastosować w mojej sytuacji?