Dziękuję za odpowiedź. Chodzi mi właśnie o maksymalną do uzyskania produkcję zimą, nawet kosztem pewnych strat latem. Myślę o instalacji off grid (z magazynem) do ładowania auta, z moich obliczeń wynika, że będę potrzebował około 20 kWh dziennie (niezależnie od pory roku, choć spodziewam się, że zimą auta elektryczne „palą” więcej niż latem). Letnią nadwyżkę zamierzam wykorzystać na podłączenie np. pralki, zimą pewnie fotowoltaika starczy najwyżej na kilka dni jazdy w miesiącu, resztę wezmę z gniazdka. Nie jestem pewien czy nie jest na taką inwestycję za wcześnie, może trzeba poczekać na dalszy spadek cen magazynów energii? Być może to temat na osobny wątek.