No i jeszcze parę zdjęć poddasza. Co prawda jest to stan na 17 stycznia, od tego czasu ciut się zmieniło... ale lepsze to niż nic :) ja tylko będę miał coś świeższego od razu umieszczę :) obiecuję :)
W końcu zaczęło się coś dziać na poddaszu. Powstaną ścianki działowe i zostanie ocieplony dach. Na razie zrobiona jest "klatka schodowa". Przypomina to w końcu prawdziwe mieszkanie...
Na kominach zainstalowano nam "rycerza" i grzybek na kominie gazowym. Oto efekty.
Robimy też w końcu ścianki działo na poddaszu oraz ocieplanie dachu. Pogoda na razie zimowa ale w domu przy zainstalowanym piecyku na drewno temperatura wystarczająca do wykonywania prac.
Po długiej przerwie w końcu zdjęcia solarów :) Przepraszam tych co długo czekali...
http://nazgi.republika.pl/solary/IMG_7639.JPG
http://nazgi.republika.pl/solary/IMG_7644.JPG
A tu coś z zupełnie innej beczki. Dachówka kominkowa która zapewnia odprowadzenie smrodów z kanalizacji. Sztuka takiej dachówki kosztuje ponad 200zł. Masakra...
No i jak zwykle ze zdjęciami się nie wyrobiłem :) Praca z rana... praca do wieczora :) i nie ma kiedy zdjęć zrobić. Może jutro :) A właściwie to już dziś wrzucę.
Tymczasem zamówiłem drzwi wyjściowe z kotłowni. Metalowe, okleina w kolorze okien czyli złoty dąb. Same drzwi ok 1200zł + klamka z zamkiem 150zł. Wstawienie 220zł. Całość z VAT'em równe 1700zł.
Od wczoraj mamy zamontowane kolektory słoneczne. W garażu wyglądały na bydlackie... a tu takie chucherko na dachu Podłączenie kolektorów panowie spece zrobili dziś. I to by było chyba na tyle z instalacji w tym roku.
W dniu dzisiejszym (6/10/2008) została wstawiona piękna brama garażowa. Brama firmy Hormann, segmentowa o szerokości 2.8m, w kolorze takim jak okna, czyli złoty dąb. Kosztowało nas to cacko "jedyne" 3700zł.
No i w końcu zdjęcia wylewki. Z dużym opóźnieniem ale jakoś nie mogłem się zebrać do ich umieszczenia. Schną wolno bo i pogoda nie sprzyja... cały czas pada Pewnie na wiosnę będzie można coś robić bo marnie to schnięcie widzę w okresie zimowym.
Od tego wtorku (16/09/2008) mamy wylewki. Ekipa podobno dobra... i podobno dobrze zrobione. Piszę podobno bo kompletnie się na tym nie znam i sugeruję się opinią mojego ojca.
Podczas robienia wylewek pogoda nie sprzyjała, cały czas padał deszcz. I pada nadal do dziś.
Wylewka wody pije jak szalona. 1000l to dla niej nic :) parować przy tej pogodzie to będzie 100 lat!
Całościowo wylewka wyszła nas (za 240m˛) 2616zł. 10zł za m˛ wylewki + dylatacja itp.
Jutro przychodzi ekipa od wylewek. Mają się uwinąć przez 2 dni... zobaczymy. Ma padać więc pracy nie będą mieli ułatwionej. Mam nadzieję że wielkiego syfu w domu nie zrobią.
Przy pomocy teścia, mojego taty i szwagra udało się ułożyć styropian pod wylewki. Więc wyjdzie nas to parę złotych taniej (oby!).
Dodatkowo firma robiąca instalacje zaczęła kopać kanalizację na zewnątrz. Zrobił się syf niemiłosierny. Ale tak to już jest jak deszcz pada.
Tynków było tylko tyle to co na dole + schody. Z obliczeń tynkarzy wyszło 423m˛. Mi wyszło 2m˛ więcej więc można przyjąć że nas nie oszukali. Za całość zapłaciliśmy 9800zł co daje 23,16zł za m˛.
Delikatna poprawa musi być. Ale ogólnie nie jest źle.
Właśnie w tej chwili w domu siedzą elektrycy i dokonują małych przeróbek. Najprawdopodobniej kuchnie zrobimy tam gdzie planowo miała być spiżarka. Da nam to lepsze podprowadzenie wyciągu z okapu no i zwiększy nam się blat po drugiej stronie. Miejmy nadzieję że wyjdzie to nam na dobre. Dodatkowo wymieniają jakiś obwód elektryczny w łazience bo panowie od instalacji wodnych bardzo umiejętnie jakieś kabelki przecięli.
Jeszcze taka mała dygresja dotycząca tynków gipsowych. Polecam robić bo faktycznie gładkie i będzie po nich mało szpachlowania. Ale schnąć to one będą jeszcze długoooooooo... W domu zimno i wilgotno :)
No i mamy już zaczątki instalacji CO, woda... na razie sama woda, dziś zaczną robić co. Kolejny bajzel... kolejne kucie. Jednak nie wiem czemu nasz kierownik budowy wymyślił robienie instalacji po tynkach. Teraz znów sporo trzeba będzie łatać. Człowiek się nie zna i zgadza się na wszystko.
No i po tynkach. Ledwo zrobione a już je zaczynają kuć bo weszła ekipa która kompleksowo zrobi nam kanalizację, wodę i CO. Dodatkowo zrobią odprowadzenie z rynien do kanału przed domem (nie ma ochoty by deszcz spływał w przyszłości na trawnik).
Dziś również zdecydowaliśmy się ostatecznie robić baterie słoneczne. Czy będzie to trafna decyzja czy niewypał to się jeszcze okaże Ja w każdym razie jestem szczęśliwy :) Zawsze chciałem iść z czasem i nowocześnością.
Wnętrze domu zaczyna już wyglądać bo mamy tynki. Robimy tynki gipsowe. Robocizna z materiałem 25zł za m2. Może coś jeszcze uda się utargować.
Jest teraz fajowo, bo jasno we wnętrzu... Ale z drugiej strony syf niemiłosierny. Jutro tynkarze mają kończyć i sprzątać. Zobaczymy co zrobią. Okna delikatnie też zasyfili ale mają odczyścić...
Dawno mnie tu nie było a od tego czasu ciut ciut na budowie się wydarzyło :)
Po pierwsze mamy wielkie kretowiska ziemi. Jakieś 120m3 ziemi. Pewnie sporo jeszcze trzeba będzie nawieść ale na razie tyle musi wystarczyć. Ziemia zapewne będzie leżeć do następnego roku i dopiero wtedy zostanie rozprowadzona po działce.
Za ziemię płaciliśmy po 15zł za m3... Podobno jest dobra... podobno :)