Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Renata27

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    382
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Renata27

  1. Wystarczy w zupełności - mówi z własnego doświadczenia użytkowniczka pompy ciepła.
  2. Takie oto piękne widoki mam ze swojego domku. Gdyby nie to, że takie chwile są bardzo ulotne, to mogłabym na nie patrzeć godzinami Spójrzcie sami: http://foto0.m.onet.pl/_m/ffcb3be0cedeadac28957eb5763df758,6,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/793d359ac7210a358c80507f1a7f3931,6,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/4eafa227f21cb5d47a834f5c91023329,6,19,0.jpg
  3. Takie oto piękne widoki mam ze swojego domku. Gdyby nie to, że takie chwile są bardzo ulotne, to mogłabym na nie patrzeć godzinami Spójrzcie sami: http://foto0.m.onet.pl/_m/ffcb3be0cedeadac28957eb5763df758,6,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/793d359ac7210a358c80507f1a7f3931,6,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/4eafa227f21cb5d47a834f5c91023329,6,19,0.jpg
  4. Mam zarówno podłogówką, jak i kaloryfer łazienkowy do suszenia i uważam, że jedno nie wyklucza drugiego, a wręcz przeciwnie wspomaga. Pozdrawiam
  5. Nie rozumiem co jest głupiego w połączeniu podłogówki i ściennego kaloryfera do suszenia ???
  6. Ja u siebie mam ogrzewanie przez pompę ciepła i grzejnik łazienkowy mam podłączony osobną rurką. Pozdrawiam
  7. emwu napisz nam Kochana jak się czujesz? Mam nadzieję, że dbasz teraz szczególnie o siebie, a budowę przekierowałaś na ukochanego . Teraz możesz (tak jak zresztą widać w dzienniczku) robić zdjęcia, no i może czasami jakiś opis pod zdjęciem z przebiegu prac . Czy dobrze widziałam na jednym ze zdjęć pompę ciepła? Już działa? Pozdrawiam gorąco, Renata
  8. My mamy u nas 2,60 i uważamy, że to jest optymalna wysokość. Pozdrawiam
  9. Witaj naLeśnik Bardzo dziękuję za słowa uznania, zawsze miło się takie czyta . Zarówno przy tarasie, jak i schodach ławy były kopane na głębokość 90 cm i zbrojenie też było dawane (z drutu "12"). Pozdrawiam serdecznie
  10. A oto niektóre moje tegoroczne latorośle : bratki (jedne z wielu): http://foto0.m.onet.pl/_m/899ba6074c0a8f98346b99b96a43c150,6,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/a5c03790cc988da64f57f74cb5c6d016,6,19,0.jpg wrzosy: http://foto0.m.onet.pl/_m/fe39ec419e2be2fbaab76456dbc2279c,6,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/66829da9230cda5968c8309b93543dbb,6,19,0.jpg szafirki (zaraz po posadzeniu wyglądały mizernie , ale z każdym dniem pięknieją ) http://foto3.m.onet.pl/_m/d1ef6409b807dab41ac66c08bbd9e1eb,6,19,0.jpg jałowiec "Błękitna Gwiazda" http://foto0.m.onet.pl/_m/7846fe1d0447db9c05c98b2fb7f1b980,6,19,0.jpg ... i jeszcze jeden jegomość , którego nazwę zapomniałam (ależ ze mnie gapa ) http://foto1.m.onet.pl/_m/55d40beb90ebdc2909fe5444322af679,6,19,0.jpg Poniżej prezentuje się jedno z wielu drzewek owocowych - moja wielka radość (na razie posadziłam po dwie sztuki: wiśni, czereśni, jabłonek, śliw i gruszy). Szkoda, że na owoce trzeba tak długo czekać . Pocieszamy się jednak, że jak się tak naczekamy, to wtedy będą nam bardziej smakowały http://foto0.m.onet.pl/_m/235b5a855ec52dea1c5a8a4663943e1c,6,19,0.jpg
  11. A oto niektóre moje tegoroczne latorośle : bratki (jedne z wielu): http://foto0.m.onet.pl/_m/899ba6074c0a8f98346b99b96a43c150,6,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/a5c03790cc988da64f57f74cb5c6d016,6,19,0.jpg wrzosy: http://foto0.m.onet.pl/_m/fe39ec419e2be2fbaab76456dbc2279c,6,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/66829da9230cda5968c8309b93543dbb,6,19,0.jpg szafirki (zaraz po posadzeniu wyglądały mizernie , ale z każdym dniem pięknieją ) http://foto3.m.onet.pl/_m/d1ef6409b807dab41ac66c08bbd9e1eb,6,19,0.jpg jałowiec "Błękitna Gwiazda" http://foto0.m.onet.pl/_m/7846fe1d0447db9c05c98b2fb7f1b980,6,19,0.jpg ... i jeszcze jeden jegomość , którego nazwę zapomniałam (ależ ze mnie gapa ) http://foto1.m.onet.pl/_m/55d40beb90ebdc2909fe5444322af679,6,19,0.jpg Poniżej prezentuje się jedno z wielu drzewek owocowych - moja wielka radość (na razie posadziłam po dwie sztuki: wiśni, czereśni, jabłonek, śliw i gruszy). Szkoda, że na owoce trzeba tak długo czekać . Pocieszamy się jednak, że jak się tak naczekamy, to wtedy będą nam bardziej smakowały http://foto0.m.onet.pl/_m/235b5a855ec52dea1c5a8a4663943e1c,6,19,0.jpg
  12. Nie ma sprawy. Podobno roztargnienie to też jedna z oznak... . Emwu jeszcze raz bardzo gratuluję!!! Cieszę się Waszym szczęściem!!! Pozdrawiam
  13. Dokładnie tak jest, kto może i ma gdzie to jest w ogrodzie. Ja z tą tylko różnicą, że nie mogę sobie pozwolić jeszcze na siedzenie. Zresztą nawet mi to nie przeszkadza bo bardzo lubię prace w ogrodzie. Ostatnio na przykład posadziłam 30 sadzonek malin (na jesieni pewnie jakąś już sobie zerwę z krzaczka ). Pozdrawiam i życzę dalszego miłego opalania
  14. Ja również bardzo serdecznie GRATULUJĘ!!! Cieszę się razem z Wami . P.S. Mam małą prośbę odbiegającą od radosnych wieści, możesz przenieść swoją odpowiedz z mojego dzienniczka do komentarzy? Bardzo będę wdzięczna.
  15. Jeśli ma się co włożyć do takiego sejfu to jak najbardziej tak.
  16. A czy tego się nie da później zamalować malując ściany? Te listwy są tylko w kolorze białym tak więc najlepiej ścianę wokół okien pomalować na biało. Wtedy nie widać czy pomalowało się farbą listwę. Jeśli zamaluje się tą listwę innym kolorem farby niż biały, to w początkowym efekcie ładnie przyjmie i pokryje ale w efekcie końcowym farba na listwie popęka i będzie odłazić. Wiem z własnego doświadczenia, dlatego polecam malować białą farbą ścianą przy oknie.
  17. Zapraszam do mojego dzienniczka, tam jest kilka zdjęć z lania betonu bezpośrednio do gruntu. Do dziś wszystko stoi, nie ma żadnych zmian, pęknięć ani innych "takich tam". Poza tym mogę pokazać dom rodziców budowany X lat wstecz tą samą metodą (tzn. beton bezpośrednio do gruntu) i zapewne jest on trwalszy niż niejeden wybudowany później i z szalowanymi fundamentami. Moim zdaniem (ale także nie tylko moim) sami budowlańcy wprowadzili szalowanie fundamentów niejednokrotnie dla własnej wygody.
  18. A czy ktoś wie czemu ten Ytong tak pęka?
  19. A cóż to za poświąteczny zastój ? Gdzie Wy się wszyscy podzialiście ? Koniec tego świętowania
  20. A cóż to za poświąteczny zastój ? Gdzie Wy się wszyscy podzialiście ? Koniec tego świętowania
  21. Święta, święta i po świętach. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, ale przecież nie ma tego złego... Pomyślmy, że jakbyśmy się tak cały czas objadali i byczyli jak przez święta to tylko brzuchy by nam rosły , a dookoła nas żadnych postępów. Ja bardzo to wzięłam do siebie i zaczęłam działać przed domem. Do tego stopnia, że wykosiłam już trawkę (żebyście widzieli jaką miałam z tego frajdę ). Radość była tym większa, bo mój kochany mężulek kupił mi kosiareczkę spalinową (i nie musiałam się już męczyć tak jak w zeszłym roku z tym chol... przewodem od kosiarki elektrycznej). Aha zapomniałam dodać, że ta kosiarka jest z napędem i dlatego przyjemność koszenia była jeszcze większa . Oprócz tego posadziłam kilka drzewek owocowych i trochę roślinek na skalniakach. Tak więc, jeśli jeszcze ktoś nie zaczął prac ogrodowych to bardzo polecam. Samopoczucie jest po tym rewelacyjne , a jak dobrze się śpi
  22. Święta, święta i po świętach. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, ale przecież nie ma tego złego... Pomyślmy, że jakbyśmy się tak cały czas objadali i byczyli jak przez święta to tylko brzuchy by nam rosły , a dookoła nas żadnych postępów. Ja bardzo to wzięłam do siebie i zaczęłam działać przed domem. Do tego stopnia, że wykosiłam już trawkę (żebyście widzieli jaką miałam z tego frajdę ). Radość była tym większa, bo mój kochany mężulek kupił mi kosiareczkę spalinową (i nie musiałam się już męczyć tak jak w zeszłym roku z tym chol... przewodem od kosiarki elektrycznej). Aha zapomniałam dodać, że ta kosiarka jest z napędem i dlatego przyjemność koszenia była jeszcze większa . Oprócz tego posadziłam kilka drzewek owocowych i trochę roślinek na skalniakach. Tak więc, jeśli jeszcze ktoś nie zaczął prac ogrodowych to bardzo polecam. Samopoczucie jest po tym rewelacyjne , a jak dobrze się śpi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...