to ja jestem w temacie, to takš dzialke kupilimy
to po kolei:
1. mamy w opinii, że aby dostac pozwolenie na budowę musimy miec odpowiednie zaw. od archeologa o przeprowadzonych badaniach i jego wynikach.
2. archeolog, który wczeniej takš opinię dot. działek dla gminy wystawil, za badania i odpowiednie zawiadczenie chce 100 zł za ar ziemi, co w naszym przypadku daje 1400 zł. a obszar objęty ochronš to 30% działki, czyli 4,2 ara Tu jest dla mnie jaka niezrozumaiala rzecz - dlaczego płacę za ar ziemi, a nie za ar objęty nadzorem??
3. miejsce badania mam wskazać ja - żebym nie musiala dwa razy kopać dziury Oczywicie kopiemy pod fundament . Dół o wymiarach: metr głęboki, 3 m szeroki i 10 m dlugi ( wymiary dołka archeolog ten ma stałe)
4. Sprzęty do kopania mam miec ja, archeolog będzie patrzył co wykopujš
5. jakby co się wykopało to muszę za robotę zapłšcic mu więcej. Bo dochodzi opieka nad znaleziskiem - cokolwiek to znaczy
potem on wystawi zawiadczenia, a my będziemy mogli wystšpić o pozwolenie na budowę
I jakby sšsiad nakablował, ze u mnie pracuje sie na budowie sprzetem cięzkim a nie łopatami w tym objętym nadzorem obszarze, to mi kare mogš dowalić
trzymajcie kciuki żeby nic nie znaleli, bo z torbami pójdę
i jakby kto znał archeologa z trójmiasta, to ja bym była wdzieczna za namiary. Bo ten jaki drogi mi sie wydaje. zwłaszcza, ze same prace majš trwac pół godziny / godzinę - tak powiedzial.