Malawi

Kotowic nie polecam, duża woda w czasie powodzi, bezpośrednia bliskość Odry i dół, więc ja się nie zdecydowałem. Groblice polecam ale tylko do przejazdu kolejowego - jak jedziemy od strony Wrocławia. Notorycznie wylewa mała rzeczka , a raczej rów melioracyjny położony za przejazdem kolejowym, dalej masz wieś Zębice i to jest chyba najlepszy wybór. Ja szukałem też w tej okolicy i jednak najładniej było troszkę dalej bo w Marcinkowicach.Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu działeczki.

Kotowic nie polecam, duża woda w czasie powodzi, bezpośrednia bliskość Odry i dół, więc ja się nie zdecydowałem. Groblice polecam ale tylko do przejazdu kolejowego - jak jedziemy od strony Wrocławia. Notorycznie wylewa mała rzeczka , a raczej rów melioracyjny położony za przejazdem kolejowym, dalej masz wieś Zębice i to jest chyba najlepszy wybór. Ja szukałem też w tej okolicy i jednak najładniej było troszkę dalej bo w Marcinkowicach.Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu działeczki.

Mnie cena też poraża ale dłużej nie ma co czekać.Też zaczynałem szukać jak działki były po 30 -50 zł za metr. Teraz za to płace i to słono. Ze względu na wiek dzieci muszę sie jednak na cos zdecydować i zdecydowałem na zakup działki. Przede mną jeszcze rzeczoznawca z listy bankowej i pytanie ile muszę dołożyć do kredytu ze swoich oszczędności.Działki szukałem długo, znalazłem nie przez przez ogłoszenia w nieruchomosciach czy autogiełdzie ale przez znajomych, po prostu działka nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona do sprzedaży. Niestety i tak było już dwóch chętnych. Jestem teraz na wakacjach ale po powrocie do Wrocławia mogę podać namiary na działkę w Marcinkowicach po 100 zł (18 arów ) . Może ktoś bedzie zainteresowany. Pozdrawiam

Mnie cena też poraża ale dłużej nie ma co czekać.Też zaczynałem szukać jak działki były po 30 -50 zł za metr. Teraz za to płace i to słono. Ze względu na wiek dzieci muszę sie jednak na cos zdecydować i zdecydowałem na zakup działki. Przede mną jeszcze rzeczoznawca z listy bankowej i pytanie ile muszę dołożyć do kredytu ze swoich oszczędności.Działki szukałem długo, znalazłem nie przez przez ogłoszenia w nieruchomosciach czy autogiełdzie ale przez znajomych, po prostu działka nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona do sprzedaży. Niestety i tak było już dwóch chętnych. Jestem teraz na wakacjach ale po powrocie do Wrocławia mogę podać namiary na działkę w Marcinkowicach po 100 zł (18 arów ) . Może ktoś bedzie zainteresowany. Pozdrawiam

Mam zamiar kupić działkę przy ulicy Wiśniowej, w Pęgowie znajdziesz ją przy drodze na Ozorowice. Jest prąd i woda, sucho i bardzo ładnie (niedaleko ściana lasu). Blisko szkoła i sklepy oraz przystanek. Wcześniej rozmawiałem z osobą która sprzedaje działki koło kościoła ale nie doszliśmy do porozumienia. Miałem zapłacić za działkę (150 za metr) oraz jeszcze za wydzieloną cześć drogi dojazdowej do działki. Dla mnie było to nie do przyjęcia. W moim przypadku niestety musiałem spieszyć się z kupnem, byli już inni chętni.Z negocjacją ceny też było kiepsko. Jeżeli jednak ktoś szuka to znajdzie ładną działkę pod Wrocławiam.

Mam zamiar kupić działkę przy ulicy Wiśniowej, w Pęgowie znajdziesz ją przy drodze na Ozorowice. Jest prąd i woda, sucho i bardzo ładnie (niedaleko ściana lasu). Blisko szkoła i sklepy oraz przystanek. Wcześniej rozmawiałem z osobą która sprzedaje działki koło kościoła ale nie doszliśmy do porozumienia. Miałem zapłacić za działkę (150 za metr) oraz jeszcze za wydzieloną cześć drogi dojazdowej do działki. Dla mnie było to nie do przyjęcia. W moim przypadku niestety musiałem spieszyć się z kupnem, byli już inni chętni.Z negocjacją ceny też było kiepsko. Jeżeli jednak ktoś szuka to znajdzie ładną działkę pod Wrocławiam.

Dzięki za podpowiedz, jeżeli będzie 100 złotych za metr to dam radę, resztę kasy dopłacę ze swoich oszczędności.Dzisiaj się dogadałem i kupuję działke w Pęgowie. Miałem dwa namiary , pierwsza po 150 zł , druga i jak sie okazało ładniejsza po 122 zł. Do końca transakcji jeszcze daleko (ksiega wieczysta, kredyt) ale najważniejsze że już bliżej niż dalej. Pozdrawiam poszukujących.

Dzięki za podpowiedz, jeżeli będzie 100 złotych za metr to dam radę, resztę kasy dopłacę ze swoich oszczędności.Dzisiaj się dogadałem i kupuję działke w Pęgowie. Miałem dwa namiary , pierwsza po 150 zł , druga i jak sie okazało ładniejsza po 122 zł. Do końca transakcji jeszcze daleko (ksiega wieczysta, kredyt) ale najważniejsze że już bliżej niż dalej. Pozdrawiam poszukujących.

Witam, po długich poszukiwaniach znalazłem działkę w Pęgowie. Chcę się kredytować ale nie wiem jak rzeczoznawcy szacują wartość działek. Cena mojej to 122 zł za metr. Może ktoś ostatnio brał kredyt i mi choć trochę podpowie.

Witam, po długich poszukiwaniach znalazłem działkę w Pęgowie. Chcę się kredytować ale nie wiem jak rzeczoznawcy szacują wartość działek. Cena mojej to 122 zł za metr. Może ktoś ostatnio brał kredyt i mi choć trochę podpowie.

Witam. Ostatnio trochę pojeździłem w poszukiwaniu działek, znalazłem nawet niezłe 10 i 12 arowe w Kiełczówku - ale blisko rzeczka. Znalazłem też trochę gorszą w Chrząstawie , niestety też podmokła i z utrudnionym dojazdem. Ceny w Kiełczówku od 77 do 90 zł za metr w Chrząstawie 100 tyś za 22 ary. Trochę się to wszystko "odwraca", szukając działek to rolnicy podchodzili do mnie i pytali czy nie chce kupić od nich gruntu - cena 100 zł za metr, cenę tłumaczyli podatkiem i opłatą planistyczną którą muszą zapłacić. Jeśli ktos szuka działki to na pewno jeszcze coś sensownego znajdzie.

Witam. Ostatnio trochę pojeździłem w poszukiwaniu działek, znalazłem nawet niezłe 10 i 12 arowe w Kiełczówku - ale blisko rzeczka. Znalazłem też trochę gorszą w Chrząstawie , niestety też podmokła i z utrudnionym dojazdem. Ceny w Kiełczówku od 77 do 90 zł za metr w Chrząstawie 100 tyś za 22 ary. Trochę się to wszystko "odwraca", szukając działek to rolnicy podchodzili do mnie i pytali czy nie chce kupić od nich gruntu - cena 100 zł za metr, cenę tłumaczyli podatkiem i opłatą planistyczną którą muszą zapłacić. Jeśli ktos szuka działki to na pewno jeszcze coś sensownego znajdzie.

Co do Kotowic to nie polecam. Jeżdżę tam od 10 lat na ryby. Prawdą jest , że podczas powodzi wody było bardzo dużo (pękł wał niedaleko kościoła) ale tak naprawdę najgorzej jest z rzeczką która leży między Groblicami a Kotowicami.Wielokrotnie podczas roztopów woda zalewała drogę.Wtedy trzeba jechać objazdami - jest znacznie dalej.Wysoko jest woda gruntowa, a komary w tym roku były tam takie ,że specjalnie gmina robiła "opryski".Generalnie jest tanio , około 40 zł za metr,ale za to wilgotno , nisko i moim zdaniem za blisko Odry. Jak dojedziesz do Kotowic zatrzymaj się na górce przy wjeździe do wioski, to górka to "normalny poziom" Groblic, resztę dopowiedz sobie sam.

Co do Kotowic to nie polecam. Jeżdżę tam od 10 lat na ryby. Prawdą jest , że podczas powodzi wody było bardzo dużo (pękł wał niedaleko kościoła) ale tak naprawdę najgorzej jest z rzeczką która leży między Groblicami a Kotowicami.Wielokrotnie podczas roztopów woda zalewała drogę.Wtedy trzeba jechać objazdami - jest znacznie dalej.Wysoko jest woda gruntowa, a komary w tym roku były tam takie ,że specjalnie gmina robiła "opryski".Generalnie jest tanio , około 40 zł za metr,ale za to wilgotno , nisko i moim zdaniem za blisko Odry. Jak dojedziesz do Kotowic zatrzymaj się na górce przy wjeździe do wioski, to górka to "normalny poziom" Groblic, resztę dopowiedz sobie sam.

Do Agiis: chodziło mi o szkołę w Marcinkowicach.We Wrocławiu syn ma szkołę 100 metrów od bloku w którym mieszkam. Pozdrawiam.

Do Agiis: chodziło mi o szkołę w Marcinkowicach.We Wrocławiu syn ma szkołę 100 metrów od bloku w którym mieszkam. Pozdrawiam.

Byłem w Mrozowie. Działka 20 arów, ale przy samych torach,cena 35 zł za metr. Zniechęcił mnie dojazd, od Astry do Leśnicy jechałem 45 minut. Pytałem o dojazd osoby ze Środy i Lutyni, niestety rano jest żle przy wjeżdzie, a po południu tragicznie przy wyjeździe z Wrocławia. Co do Marcinkowic to nie były podczas powodzi zalane.Woda była w Kotowicach, Siechnicy, Radwanicach ale Marcinkowice oszczędziła.

Byłem w Mrozowie. Działka 20 arów, ale przy samych torach,cena 35 zł za metr. Zniechęcił mnie dojazd, od Astry do Leśnicy jechałem 45 minut. Pytałem o dojazd osoby ze Środy i Lutyni, niestety rano jest żle przy wjeżdzie, a po południu tragicznie przy wyjeździe z Wrocławia. Co do Marcinkowic to nie były podczas powodzi zalane.Woda była w Kotowicach, Siechnicy, Radwanicach ale Marcinkowice oszczędziła.

Dzisiaj jadę do Marcinkowic z żoną.Jak sie jej spodoba to kupujemy.Tylko ta cena...jeszcze niedawno była po 30-40 zł za metr.teraz musze zapłacić 60 zł. Ale jestem dobrej myśli. Nie wiem tylko jak dzieci będą chodzić do szkoły - trochę za daleko.

Dzisiaj jadę do Marcinkowic z żoną.Jak sie jej spodoba to kupujemy.Tylko ta cena...jeszcze niedawno była po 30-40 zł za metr.teraz musze zapłacić 60 zł. Ale jestem dobrej myśli. Nie wiem tylko jak dzieci będą chodzić do szkoły - trochę za daleko.

Mam propozycje kupna działki w Marcinkowicach. /ul.Jastrzębia/Tylko to rzeczywiście obrzeża Marcinkowic i do przystanku PKS trochę daleko.Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Mam propozycje kupna działki w Marcinkowicach. /ul.Jastrzębia/Tylko to rzeczywiście obrzeża Marcinkowic i do przystanku PKS trochę daleko.Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Działka "z gazem" znajduje się koło ulicy Brzoskiwniowej. Jest bardzo duża i stąd można na niej coś wybudować. Gazownia ustaliła minimalną odległość wybudowanego budynku od gazociągu na 20 metrów. (garażu wolnostojącego na 15 metrów), dochodzi jeszcze mozliwość całodobowego wjazdu pracowników gazowni na działkę - w razie awarii itd. Ogólnie rzecz biorąc kicha. Wpadłem na inny pomysł. Znalazłem na osiedlu i w pracy 5 rodzin chętnych na zakup działki. Możemy teraz dzwonić do sprzedających na przykład 70 - 80 arów ( w jednym kawałku) - cena jest o 30% niższa niż w detalu.Warunek - działki dadzą sie podzielić. W związku z cenami takich działek sprzedający od razu inaczej z nami rozmaiają. Może coś trafimy.

Działka "z gazem" znajduje się koło ulicy Brzoskiwniowej. Jest bardzo duża i stąd można na niej coś wybudować. Gazownia ustaliła minimalną odległość wybudowanego budynku od gazociągu na 20 metrów. (garażu wolnostojącego na 15 metrów), dochodzi jeszcze mozliwość całodobowego wjazdu pracowników gazowni na działkę - w razie awarii itd. Ogólnie rzecz biorąc kicha. Wpadłem na inny pomysł. Znalazłem na osiedlu i w pracy 5 rodzin chętnych na zakup działki. Możemy teraz dzwonić do sprzedających na przykład 70 - 80 arów ( w jednym kawałku) - cena jest o 30% niższa niż w detalu.Warunek - działki dadzą sie podzielić. W związku z cenami takich działek sprzedający od razu inaczej z nami rozmaiają. Może coś trafimy.

Patrząc na rynek to ceny działek zależą od ceny za metr mieszkania. Ludzie , i słusznnie, wychodzą z założenia, że za te 350 - 400 tysięcy które muszą zapłacić za nowe 60-70 metrowe mieszkanie we Wrocławiu wybudują sobie dom i jeszcze będą mieli możliwość wypić piwo na swojej własnej działce. Znalazłem działkę w Ligocie ale przez nią przebiega rura z gazem, cena atrakcyjna, a ja dalej nie wiem czy się w to pakować.