Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

adiz1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    434
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez adiz1

  1. Moi teściowie mieli białą kuchnię. Fakt wyglądała ładnie , ale przez góra kilka -kilkanaście miesięcy. Kuchenka gazowa i może też to, że oboje są palaczami zrobiło swoje. Biel trwale pożółkła, a z tego co wiem nie były to tanie meble.
  2. Jeśli chodzi farby, którymi pokryte są wkłady kominkowe i rury/kształtki to po kilku porządnych rozpaleniach "zapaszek" powinien zniknąć. Tak przynajmniej było u mnie. Ty z kolei piszesz o klejach mocujących wełnę mineralną (?!). Pierwszy raz czytam, że stosuje się jakieś kleje do wełny mineralnej...
  3. Chociażby szkieletowa drewniana. Dokładnie.... dzieki za odpowiedz. Własnie nie wiedziałam, czy jest specjalny srodek gruntujacy. jutro jade po zakupy więc i kupie Cerplast firmy na A.... Mieszkam w "szkielecie" - u mnie OSB-3 jest , ale jako płyta poszycia na zewnątrz konstrukcji. Od środka płyta k-g (pojedyńcza i podwójna), tylko w jednym miejscu (ściana w kuchni) pod k-g jest osb jako dodatkowe wzmocnienie pod szafki wiszące i okap.
  4. Odwiedziłem ostatnio kilka firm oferujących zaluzje drewniane. ceny w granicach 250-280 zł/m. Przyjrzałem się im dokladnie - wizualnie nie było większej różnicy jakościowej niż te marketowe z pod znaku PRC. Przeprosiłem się więc z IKEĄ, "Lindmon" po montażu wyglądają całkiem nieźle. Cena też znacznie bardziej przystępna. Szkoda tylko, że nie mają szerszych niż 140 cm
  5. Akurat u mnie instalator zamontował "Refix DE" f-my Reflex http://www.reflex.pl/?k=katalog&w=&d=6 Taka mała niebieska banieczka opojemności (chyba) 8l. Mam bojler Atlantic, model VMARS 100 (poj.100l).
  6. Kolejne pytanie z cyklu "czym ogrzewać" - nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Nie da się też dokładnie stwierdzić co z tych dwóch nośników energii wypadło by taniej - porównywanie podobnych metraży w dwóch różnych budynkach też może wprowadzic w błąd. Wg mnie jeśli chodzi o koszty stawiam = między gazem ,a ekogroszkiem. Jeśli masz dostęp do g. ziemnego to postaw na wygodę.
  7. Masz ściany od wewnątrz z płyt OSB? Co to za technologia?
  8. Przy prawidłowo działającej wentylacji nie powinno dochodzić do zawilgoceń. Może w Twoim układzie wentylacji jest jednak jakiś błąd. Mądrze napisano o tym tu: http://forum.muratordom.pl/o-wentylacji-co-i-po-co-wzdluz-i-w-poprzek,t134659.htm Jeśli jest ok, to szukaj raz jeszcze ewentualnej przyczyny - nieszczelna rurka z wodą w ścianie, uszkodzony pion kanalizacyjny. Jestem świeżo po zalaniu mieszkania przez lokatora mieszkającego piętro wyżej (remontowano łazienkę). Doraźnie w osuszeniu ścian i sufitu pomógł osuszacz kondensacyjny - bardzo efektywnie działa. Można wypożyczyć takie coś w wypożyczalniach ze sprzętem budowlanym. To profesjonalna maszyna ,a nie plastikowa zabawka. Skutecznie i w krótkim czasie usuniesz wilgoć ze ścian i dopiero zobaczysz czy problem powraca.
  9. Ostatecznie uporałem się z problemem cieknącego zaworu bezpieczeństwa. Sprawę załatwił montaż ciśnieniowego naczynia przeponowego (tak to się prawidłowo nazywa). Zgrabna metalowa banieczka zamontowana przed "nieszczęsnym" zaworem bezpieczeństwa. Dziękuję za wszystkie rady.
  10. Więc jaka kolejność? Montaż naczynia wzbiorczego/przeponowego czy wymiana zaworu bezpieczeństwa - do skutku...?
  11. Mam ten sam "problem". Po przejściu ze starego plastikowego na nowy ceramiczny obserwuje to samo zjawisko. Moim zdaniem to normalne w takich warunkach. Ciełe pomieszczenie i zimna woda musi dać taki efekt w postaci skraplania się wilgoci na ściankach zbiornika. Przestałem zaprzątać sobie tym głowę. Wydaje mi się że można temu zaradzić ogrzewając wodę, lub obniżając temp. w łazience, ale to bez sensu...
  12. Popuszczałem też ręcznie wodę z zaworka - to nie to (zanieczyszczenia mechaniczne). Wygląda na to, że woda wycieka z zaworu bezpieczeństwa tylko w momencie podgrzewania wody (wzrost ciśnienia w zbiorniku?). Gdyby to było parę kropel to nie problem, ale tak z obawy przed zalaniem pomieszczenia, dla bezpieczeństwa, zakręcam wodę na noc i podczas dłuższych nieobecności w domu. Normalnie katorga. Instalacje wod-kan wykonywała jedna firma a podłączenia baterii i bojlera inny instalator. Wadliwa część, a może coś jest skopane w instalacji?
  13. Od niedawna mam w domu zainstalowany elektryczny ciśnieniowy podgrzewacz wody (100l Atlantic). Obsługuje trzy punkty poboru wody - umywalka i wanna w łazience + jedna bateria w kuchni. Już w trakcie pierwszych godzin użytkowania zaobserwowałem niepokojący mnie wyciek wody z zaworu bezpieczeństwa (zawór ten był dostarczony w komplecie z ogrzewaczem). Nie wiem jak jest w innych typach bojlerów/zaworów bezpieczeństwa - tu producent dopuszcza lekki wyciek na skutek wzrostu ciśnienia we wnętrzu ogrzewacza - i ma to być zjawisko normalne (tak napisano w instrukcji). Niepokoi mnie ilość wydostającej się z zaworu wody (ma to miejsce podczas kiedy grzałka podgrzewa świeżo napuszczoną do zbiornika wodę) - za każdym takim "cyklem" (dopełnienie wody do zbiornika i jej podgrzanie) wycieka z zaworu bezpieczeństwa od 0,5 do 1 litra wody. Wodę odprowadzam z zaworu do pojemnika poprzez igielitowy wężyk. "Regulator" ciśnienia na wejściu wody do budynku ustawiony był na 3 bary, obniżenie ciśnienia do 2 nie dało poprawy - dalej zmniejszać nie ma chyba sensu? Zanim wykonam telefon do centrum serwisowego, chciałbym wcześniej poznać wasze zdanie. Czy tak ma być czy jest to ewidentny feler urządzenia? http://img517.imageshack.us/img517/8615/ogrzewaczwodybt4.th.jpg http://img517.imageshack.us/my.php?image=ogrzewaczwodybt4.jpg
  14. Autoryzowany montażysta sieci handlowej "Fachowiec" - w prywatnej rozmowie - odradzał zakup tej najtańszej pianki/piankofolii. Podobno szybko traci właściwości tłumiące i izolacyjne - podczas użytkowania paneli /pod wpływem wielokrotnego nacisku/ robi się z niej "papier toaletowy" i traci swoje właściwośći. Lepsza jest ta druga pianka, w arkuszach (zielona , grafitowa) - ma inną "konsystencję" i pewnie to też inne tworzywo, choć popularnie i na to i na to mówi się "pianka". Folia paroszczelna jest konieczna - to warunek gwarancji większości paneli laminowanych (pamiętać o odpowiednich zakładach ~30 cm)
  15. ...zachodzę tylko w głowę: jak to jest, że jeden może zrobić 6mb mebli za 6tys., a drugi za to samo krzyknie 12tys... ? Więc porównanie do cen mebli do cen samochodów nie jest trafne. Mój przykład - oferta z BRW opiewała coś na 11 tys. zł + montaż, szczęśliwie znalazłem młodego zdolnego stolarza pod miastem, u którego za to samo (w tym montaż agd) zapłaciłem 4.5 tys zł. Mebelki są ładne i solidne.
  16. U mnie obróbka blacharska tylko w niewielkiej części zakrywa deskę szczytową. Jest to rozwiązanie, które co kilka lat przypomina o sobie - trzeba je konserwować (u mnie lakierobejca Altaxin), ale efektu nie da się porównać do obłożenia całego drewna blachą.
  17. Największe obciążenia w płytach K-G wytrzymują metalowe kołki typu "molly". Kupisz w markecie budowlanym. Są o różnej średnicy i na różną grubość ścian.
  18. Nie wiem jak rozumiesz te "3 dni do zamieszkania"? Wybudowałem (nie własnymi rękami) dom w konstrukcji drewnianego szkieletu i moim zdaniem na postawienie takiej chatki (od wbicia pierwszego szpadla do tzw stanu deweloperskiego) potrzeba 2-3 miesięcy. To realny czas przy założeniu, że pomiędzy poszczególnymi ekipami wykonawczymi nie ma przestojów, ale też że oni sami nie chodzą sobie po głowach. Potem wykończeniówka, a to w praktyce też trwa. Biorąc pod uwagę nieterminowość różnych ekip budowlanych, nieprzewidywalność pogody to kolejne miesiące. Jeśli chodzi o tradycyjne budownictwo murowane to mam podgląd na sąsidów, którzy zaczeli swoją inwestycję wczesną wiosną i realne wydaje się być, że wprowadzą się do zimy. Około 150 metrowy dom. Czy będzie im się mieszkać komfortowo - nie wiem (pewnie sporo będzie ich kosztować ogrzanie takiego nie do końca sezonowanego domu) - byli zmuszeni sytuacją aby jak najszybciej zamieszkać, ale przykład pokazuje, że na tym polu też można szybko budować.
  19. Stoję przed wyborem nasady kominowej samonastawnej typu "strażak"/"dragon". Docelowo ma polepszyć ciąg w kominie (systemowy schiedla), do którego podłączony jest wkład kominkowy. Nie interesuje mnie rozwiązanie "na jeden sezon", a takie wydawały mi się wszystkie obejrzane dotąd nasady "marketowe" -kiepskie łożysko, blacha ocynk, albo cieniuteńka nierdzewka nie wytrzyma długo wysokich temperatur. Może macie podobne i sprawdzone rozwiązania na swoich dachach i możecie coś konkretnego polecić?
  20. Z tymi wykonawcami naprawdę jest różnie - często dorabiają sobie ideologię bo tak jest im wygodnie. Mój płytkarz namawiał mnie na rezygnacje z płytek w formacie 60x30 na rzecz mniejszych - czyms to tam mi motywował (że niby trudno o zadowalający efekt po przyklejeniu - nierówne fugi czy jakoś tak). Jak się potem wydało "zawodowiec" dysponował tylko ręczną przecinarką do płytek o długości max 40 cm. Innej nie miał....
  21. ..pod warunkiem, że po takim murze nie będzie się lała woda. Widziałem kilka kiepskich realizacji z udziałem pustaka żużlobetonowego i cegły kratówki. Pustak ceramiczny to nie beton - trzeba uważać.
  22. Mam do przycięcia i zfazowania kilkanaście płytek gresowych o grubości 1 cm i w dużym formacie. W sumie taka sługa (w zakładzie na profesjonalnych maszynach) będzie kosztować znacznie więcej niż zakup w markecie budowlanym, taniej (100 -150 zł) elektrycznej przecinarki do płytek. Czy ktoś z Forowiczów użytkował taki sprzęt (marki Dedra i inne)? Czy maszynka o mocy 500-1200W i tania marketowa tarcza do cięcia ceramiki poradzi sobie z twardym 10 mm gresem?
  23. Racja święta. Tylko, że jak leżą na betonie, to dają odczucie chłodu, gdyż lepiej przewodzą ciepło niż deska drzewianna. W mniejszym stopniu, ale podobnie jak kafelki w łazience. Czasem mówi się, że parkiet czy panele drewniane są "cieplejsze" niż panele laminowane, ale to przenośnia - chodzi raczej , że "cieplejsze w dotyku/wyglądzie". Pod panele laminowane daje się podkład - maty izolacyjne (pianka, korek itp) więc nie leżą bezpośrednio na betonie.
  24. Dziękuję za podpowiedzi - wiem już nieco więcej. Co do tej "instrukcji" układania, która jest w paczce z panelami - to niewiele można z niej wywnioskować - raptem kilka, często enigmatycznych schematów. Nie zaryzykowałbym układania kosztownej jak by nie było podłogi tylko na bazie tych ogólników.
  25. Niestety nie stać mnie na kafle wielkoformatowe - postanowiłem zatem, że samodzielnie wykonam ich imitację z płytek gresowych w większym formacie np 30x60, 60x60. Minimalna fuga i fazowanie (zeszlifowanie krawędzi) powinno dać "podobny" efekt jak w przypadku dużych kafli - przynajmniej dla patrzącego na kominek z dalszej odległości. Wydaje mi się ,że przynajmniej kilku forowiczów chwaliło sie kominkami, gdzie jako wykończenie (jako ramka wokół drzwiczek wkładu, półka) był zastosowany ten materiał - gres. Fachowcy - zawodowcy, nie chcą się dzielić wiedzą -po części to rozumiem to ich praca i to kosztuje. Może jednak ktoś uchyli rąbka tajemnicy jak i czym obrabiać taki materiał. Czy wystarczy zastosowanie popularnych na rynku elastycznych klejów do gresu, płytek ceramicznych? Bardzo Was proszę o wszelkie sugestie w tym temacie. (Przepraszam za powielenie tematu z działu "wnętrza", ale sprawa pilna)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...