Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

futrzaki

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez futrzaki

  1. Cześć Wszystkim, na wstępie może zacznę trochę o nas a potem o tym, dlaczego zdecydowaliśmy się na budowę domu. Dalej opisze, co następowało i co będzie następować dzień po dniu na naszej budowie. Otóż obecnie jesteśmy trzyosobową rodziną z wizjami rozwoju na przyszłość Jednak nasz pomysł na dom zaczął się wcześniej, parę lat temu. Mieliśmy odłożone całkiem sporo gotówki na naszą podróż życia po całych Chinach. Na nasze szczęście/nieszczęście rozpętała się wtedy panika dotycząca SARS. Nie wiedzieliśmy na ile to jest groźne i zrezygnowaliśmy z wyjazdu. Teraz na pewno byśmy tego nie zrobili... Tak czy siak mieliśmy trochę gotówki na koncie i zero zobowiązań. Zastanawialiśmy się nad inwestycją żeby nie stracić pieniędzy. Myśleliśmy początkowo o mieszkaniu w nowym apartamentowcu, ale po odwiedzeniu paru miejsc stwierdziliśmy, że oprócz nazwy nie różni się to niczym od naszego starego bloku. Wręcz przeciwnie, wysokie mury dookoła, mało zieleni i zupełny brak przestrzeni. Stare bloki może piękne nie są, ale kiedyś przynajmniej ziemia nic nie kosztowała i nikt nie żałował miejsca między blokami na parki, place zabaw itp. Temat, więc mieszkania upadł, zaczęliśmy szukać domu z drugiej ręki. Po zwiedzeniu kilkunastu również i ten pomysł upadł. Koszty remontu i przeróbek były zawsze duże i nieopłacalne. Znaleźliśmy też fajne nowe domy, ale na te na razie nie było nas stać. Zupełnie nie wiem, jakim przypadkiem trafiliśmy do ekskluzywnego osiedla Konstancja w Konstancinie. Tam domy nam się podobały, ale ceny były szokujące (nota bene teraz to byłaby nie lada okazja). Stwierdziliśmy, więc po konsultacjach z Rodzicami, że na razie kupimy działkę. Potem albo ją sprzedamy albo się na niej wybudujemy. Tak też zrobiliśmy. Moja Mama bardzo się zaangażowała w poszukiwania działki i efekt był taki, że działkę kupiliśmy my i mój brat. Oczywiście trzeba było posiłkować się kredytem. Tak wiec budowa domu mogła się rozpocząć jak spłacimy kredyt za działkę. Że okolica do tanich nie należy, więc trwało to parę lat. Ostatecznie my wyrobiliśmy się szybciej niż mój brat. Nasi sąsiedzi w tym czasie już zdążyli się pobudować i teraz są na etapie dopieszczania swoich domów. My jednak skorzystaliśmy na tym, bo jako ostatni mamy już wszystkie media na działce. Poza tym mamy przetarte ścieżki w urzędach u różnych wykonawców itp. CDN. Pozdrawiam Michał
  2. Cześć Wszystkim, na wstępie może zacznę trochę o nas a potem o tym, dlaczego zdecydowaliśmy się na budowę domu. Dalej opisze, co następowało i co będzie następować dzień po dniu na naszej budowie. Otóż obecnie jesteśmy trzyosobową rodziną z wizjami rozwoju na przyszłość Jednak nasz pomysł na dom zaczął się wcześniej, parę lat temu. Mieliśmy odłożone całkiem sporo gotówki na naszą podróż życia po całych Chinach. Na nasze szczęście/nieszczęście rozpętała się wtedy panika dotycząca SARS. Nie wiedzieliśmy na ile to jest groźne i zrezygnowaliśmy z wyjazdu. Teraz na pewno byśmy tego nie zrobili... Tak czy siak mieliśmy trochę gotówki na koncie i zero zobowiązań. Zastanawialiśmy się nad inwestycją żeby nie stracić pieniędzy. Myśleliśmy początkowo o mieszkaniu w nowym apartamentowcu, ale po odwiedzeniu paru miejsc stwierdziliśmy, że oprócz nazwy nie różni się to niczym od naszego starego bloku. Wręcz przeciwnie, wysokie mury dookoła, mało zieleni i zupełny brak przestrzeni. Stare bloki może piękne nie są, ale kiedyś przynajmniej ziemia nic nie kosztowała i nikt nie żałował miejsca między blokami na parki, place zabaw itp. Temat, więc mieszkania upadł, zaczęliśmy szukać domu z drugiej ręki. Po zwiedzeniu kilkunastu również i ten pomysł upadł. Koszty remontu i przeróbek były zawsze duże i nieopłacalne. Znaleźliśmy też fajne nowe domy, ale na te na razie nie było nas stać. Zupełnie nie wiem, jakim przypadkiem trafiliśmy do ekskluzywnego osiedla Konstancja w Konstancinie. Tam domy nam się podobały, ale ceny były szokujące (nota bene teraz to byłaby nie lada okazja). Stwierdziliśmy, więc po konsultacjach z Rodzicami, że na razie kupimy działkę. Potem albo ją sprzedamy albo się na niej wybudujemy. Tak też zrobiliśmy. Moja Mama bardzo się zaangażowała w poszukiwania działki i efekt był taki, że działkę kupiliśmy my i mój brat. Oczywiście trzeba było posiłkować się kredytem. Tak wiec budowa domu mogła się rozpocząć jak spłacimy kredyt za działkę. Że okolica do tanich nie należy, więc trwało to parę lat. Ostatecznie my wyrobiliśmy się szybciej niż mój brat. Nasi sąsiedzi w tym czasie już zdążyli się pobudować i teraz są na etapie dopieszczania swoich domów. My jednak skorzystaliśmy na tym, bo jako ostatni mamy już wszystkie media na działce. Poza tym mamy przetarte ścieżki w urzędach u różnych wykonawców itp. CDN. Pozdrawiam Michał
  3. Maciek, nie wiem czy to ta sama ekipa. DQM ma pare ekip ale mogę zapytać gdzie poprzednio pracowali. Mają postawić cały stan surowy więc być może to Ci sami ludzie. Majstrem (nie kierownikiem) jest taki młody chłopak tzn najmłodszy z ekipy Pan Marcin. Wprawdzie wszyscy sie przedstawiali po przyjechaniu ale od poczatku na działce przewija sie tyle osób że nie zapamietałem wszystkich imion. Wasza budowa w kazdym badz razie przewijała się w rozmowach z DQM. Mieliśmy ją oglądać, potem była własnie mowa o tempie prac no i też wspominali o Waszych bombach na działce. U nas zagrożeniem były jedynie garnki ze złotymi monetami ale na szczęście dziś był archeolog i nic takiego nie znalazł Geodeta natomiast pochwalił przygotowanie placu budowy i moj inspektor budowlany też nie miał sie do czego przyczepić. Jestem więc dobrej myśli. Na razie mamy jedynie problem z wodą na działce. tzn w studni jest a dwie pompy nie mogą jej wyciagnąć. Chyba jakaś ciężka jest, bardzo zażelaziona )) Może lepiej byłoby magnesem... Pozdrawiam Michał
  4. Oglądałem Wasze najnowsze zdjęcia. Bardzo cieszą mnie takie postępy. Szczególnie że też podpisaliśmy umowę z DQM Nasze prace rozpoczną sie w środę ale o wszystkim napisze we wałsnym dzienniku. Pozdrawiam Michał
  5. Ok, rozumiem. A procentowo ile udało sie Wam obniżyć cenę? Pozdrawiam Michał
  6. Wiatm, obserwuje Waszą budowę od dawna i równiez kibicuję. Szczególnie że na poczatku zastanawiałem sie również nad Gemini. Ostatecznie wybralismy jednak projekt indywidualny zbliżony do Gemini ale mniej środziemnomorski bardziej nowoczesny. Natomiast nadal zastanawiamy sie nad firma DQM. Dostaliśmy od nich bardzo szybko wycene Gemini. Ale niestety nas przeraziła. Firma nie jest tania. Ciekaw jestem czy mogliscie negocjowac cenę i czy dostaliście taki sam kosztorys jak my. Jeśli to możliwe to prosiłbym o takie dane na priva. Pozdrawiam Michał
  7. Cześć, mam pytanie odnośnie przerwy technologicznej podczas budowy domu. Czy jest ona konieczna czy nadal sie to praktykuje a może jest to wymóg konieczny? Otóż rozmawiałem ze swoim wykonawcą (dobrym i sprawdzonym) i On powiedział że teraz się już tak nie buduje. Budowa trwa non stop i budynek nie ma aż tyle wody w sobie bo jest robiony na cienką zaprawę a materiał przywożony jest suchy. Natomiast zanim zostaną położone tynki to i tak mija na tyle dużo czasu że zdąży osiąść. Wierzyć czy nie? A może po prostu mu się spieszy? Budowę zaczynam w maju i teoretycznie w sierpniu powinien być pod dachem. Szkoda by więc chyba robić przerwę w tym momencie, szczególnie że kolejne miesiące jeszcze są ciepłe? Z drugiej strony jak na wiosnę mają mi pękać tynki a wstawione okna sie wypaczać to nie wiem... Pozdrawiam Michał
  8. Wg mojej wiedzy eko groszek nie zawiera siarki. Pytałem kolege ktory uzywa taki piec i twierdzi że owszem powstaje popiół i sadza ale w minimalnej ilosci. Jego sasiedzi palą zwyklym weglem i z komina dym wali jak z lokomotywy. Drudzy dogrzewają sie drewnem i tak samo jest z tego duzo dymu tylko białego a nie czarnego. Natomiast u niego widac jedynie wylatujace ciepłe powietrze. Poza tym mozna tez palić peletami i moze to jest jakies rozwiązanie. Nawet jak jakas komisja przyczepi sie do pieca to moge powiedziec ze jest na pelety. Pozdrawiam Michał
  9. Cześć mam dylemat do rozwiązania. Otóz chce zainstalowac w domu piec gazowy i piec na węgiel eko groszek. Mam jednak w wypisie z planu napisane, cytuje: "1) W zakresie systemu ciepłowniczego plan ustala pokrycie potrzeb cieplnych dla istniejącej i projektowanej zabudowy z lokalnych kotłowni lub indywidualnych pieców. 2) Plan zaleca wykorzystanie sieci gazowej lub elektroenergetycznej jako źródła zaopatrzenia w ciepło, przy spełnieniu wymagań technicznych określonych przez własciwe przedsiębiorstwo eksploatacyjne." Czy w takim przypadku mogę zainstalowac ten dodatkowy piec na eko groszek? Czy zalecenie oznacza że prąd i gaz muszą być jedynymi źródłami? W punktach dotyczących innych rzeczy pojawiają się też sformułowania typu "plan nakazuje" lub "plan ustala". Wg mnie NIE jestem więc skazany tylko na gaz i prąd. Ale może ktos ma inne doświadczenia? Czy muszę sie np starać o indywidualną zgodę w gminie? Czy np nie bede mieć problemów z oddaniem domu do użytku albo zatwierdzeniem projektu budowlanego? Co więcej są też ustalenia środowiskowe i tam jest napisane: "Na terenie objetym planem zakazuje się lokalizowania inwestycji szczególnie szkodliwych dla środowiska oraz emitorów zanieczyszczeń powietrza" Nie wiem czy taki piec nie zostanie uznany jako emitor. Może coś w jakiejś ustawie na ten temat piszą co to jest. Wiem że np polecony mi przez kolegę piec HEF jest piecem ekologicznym spełnia z bardzo duzym zapasem normy środowiskowe. Tylko czy w gminie to uznają? Pozdrawiam Michał
  10. Cześć mam dylemat do rozwiązania. Otóz chce zainstalowac w domu piec gazowy i piec na węgiel eko groszek. Mam jednak w wypisie z planu napisane, cytuje: "1) W zakresie systemu ciepłowniczego plan ustala pokrycie potrzeb cieplnych dla istniejącej i projektowanej zabudowy z lokalnych kotłowni lub indywidualnych pieców. 2) Plan zaleca wykorzystanie sieci gazowej lub elektroenergetycznej jako źródła zaopatrzenia w ciepło, przy spełnieniu wymagań technicznych określonych przez własciwe przedsiębiorstwo eksploatacyjne." Czy w takim przypadku mogę zainstalowac ten dodatkowy piec na eko groszek? CZy zalecenie oznacza że prąd i gaz muszą być jedynymi źródłami? W punktach dotyczących innych rzeczy pojawiają się też sformułowania typu "plan nakazuje" lub "plan ustala". Wg mnie NIE jestem więc skazany tylko na gaz i prąd. Ale może ktos ma inne doświadczenia? Czy muszę sie np starać o indywidualną zgodę w gminie? Czy np nie bede mieć problemów z oddaniem domu do użytku albo zatwierdzeniem projektu budowlanego? Co więcej są też ustalenie środowiskowe i tam jest napisane: "Na terenie objetym planem zakazuje się lokalizowania inwestycji szczególnie szkodliwych dla środowiska oraz emitorów zanieczyszczeń powietrza" Nie wiem czy taki piec nie zostanie uznany jako emitor. Może coś w jakiejś ustawie na ten temat piszą co to jest. Wiem że np polecony mi przez kolege piec HEF jest piecem ekologicznym spełnia z bardzo duzym zapasem normy środowiskowe. Tylko czy w gminie to uznają? Pozdrawiam Michał
  11. futrzaki

    Prosta płaska dachówka

    Dziekuje za podpowiedzi. Co do Terra Piatta Pfleiderera to na stronie cena jest 6 zł z kawałkiem a dachówek potrzeba 12. Tak wiec 40 zł za m2 to niemal połowa ceny. Jeśli natomiast chodzi o Uniprodek Pros to ma jedną wadę że dachówki zachodzą na siebie na połowę szerokości. Ja szukam takich które stanowią linie proste w poziomie i pionie. Chyba się wieć przeprosze z tematem taich dachówek i wybiorę zbliżone forma ale tańsze. Pozdrawiam Michał
  12. Witam, mam nowoczesny projekt domu i poszukuje dachówki ktora by do niego pasowała. Moim założeniem jest dach z dachówki betonowej ewentualnie ceramicznej ale w zbliżonej cenie. Dachówka w miare kwadratowa i bez zadnych falek itp. Na razie znalazłem Tegalit firmy Braas: http://www.braas.pl/?action=mapa&id=70 oraz HP10 firmy francuskiej firmy Immerys sprzedawanej przez dystrybutora: http://www.zamarat.iq.pl/ Obie są ceramiczne i niestety bardzo drogie tzn 60-75 zł m2. Szukam więc alternatywy bo nie znam oferty wszystkich producentów. Pozdrawiam Michał
  13. Witam, jestem na tym forum nowy. Zainteresował mnie i moją Żonę projekt M08. Stąd moja obecność na tym forum. Długo przeglądalismy rózne projekty ale ten wydaje się byc w miare rozsadny. Co nie oznacza że nie zmienilibyśmy tego i owego. Bierzemy też pod uwage projekt Emanuela II i mamy rozterki który lepszy. Poczytałem sobie już dzienniki budowy i wiem że wiele osób już zaczęlo budowę. W związku z tym może byłaby możliwośc odwiedzenia czyjejś budowy w najbliższym czasie. Jestem z Warszawy więc te okolice mnie intersują. Najbardziej inetersuje nas poddasze i wielkość pomieszczeń, oraz skosy. Jeśli ktoś więc będzie na budowie i nie będą mu/jej przeszkadzać takie odwiedziny to bardzo się polecam. Czekam ewentualnie na odpowiedź na maila. Pozdrawiam Michał
  14. Witam, jestem na tym forum nowy. Zainteresował mnie i moją Żonę projekt M08. Stąd moja obecność na tym forum. Długo przeglądalismy rózne projekty ale ten wydaje się byc w miare rozsadny. Co nie oznacza że nie zmienilibyśmy tego i owego. Bierzemy też pod uwage projekt Emanuela II i mamy rozterki który lepszy. Poczytałem sobie już dzienniki budowy i wiem że wiele osób już zaczęlo budowę. W związku z tym może byłaby możliwośc odwiedzenia czyjejś budowy w najbliższym czasie. Jestem z Warszawy więc te okolice mnie intersują. Najbardziej inetersuje nas poddasze i wielkość pomieszczeń, oraz skosy. Jeśli ktoś więc będzie na budowie i nie będą mu/jej przeszkadzać takie odwiedziny to bardzo się polecam. Czekam ewentualnie na odpowiedź na maila. Pozdrawiam Michał
  15. Witam, jestem na tym forum nowy. Zainteresował mnie i moją Żonę projekt Emanuela II. Stąd moja obecność na tym forum. Długo przeglądalismy rózne projekty ale ten wydaje się byc w miare rozsadny. Co nie oznacza że nie zmienilibyśmy tego i owego. Bierzemy też pod uwage projekt M08 "Na kazdą pogodę" i mamy rozterki który lepszy. Poczytałem sobie już dzienniki budowy i wiem że wiele osób już skończyło budowe lub kończy. W związku z tym może byłaby możliwośc odwiedzenia czyjejś budowy w najbliższym czasie. Jestem z Warszawy więc te okolice mnie intersują. Najbardziej inetersuje nas poddasze i wielkość pomieszczeń, oraz skosy. Jeśli ktoś więc będzie na budowie i nie będą mu/jej przeszkadzać takie odwiedziny to bardzo się polecam. Czekam ewentualnie na odpowiedź na maila. Pozdrawiam Michał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...