Witam wszystkich raz jeszcze!
Zjadliwie, czy nie, ale faktem jest, że niektórzy drwią sobie z osób, które potrzebują pomocy lub rady. Jak zwał tak zwał. Zaznaczyłem wcześniej, że skoro inni prowokują... Zauważyłem, że Eskimos potrafi manipulować informacją. Należało zacytować jeszcze jedno zdanie, a reszta byłaby jasna. I jeszcze jedno. Takie bzdurne bajdurzenie, lub dowcipkowanie zmusza do czytania nikomu niepotrzebnych tak naprawdę na tym forum tekstów, a co za tym idzie, stratę czasu. Korzystam również z forum Elektroda.pl i wiem, jak takie niekonkretne gadanie wpływa na zdobywanie potrzebnej wiedzy. Chcesz chłopie żartować, szydzić i wyśmiewać, to idź tam gdzie tego nikt ci nie odbierze, a nawet na rękach będą ciebie za to nosić.
Kwestia przechowywania samochodu pod chmurką wydaje się być sprawą oczywistą, ale jak widać z tej właśnie wypowiedzi- nie dla wszystkich. Wygląda na to, że niektórzy rzucali na szkółki bardzo dużymi kamieniami. Wystarczy dokładnie przeanalizować zawartość otaczającego nas tzw. świeżego powietrza zewnętrznego żeby wiedzieć, co jest dobre dla lakieru samochodowego i dla blach, a co nie. Czyżby muzea całego świata się myliły? Oczywiście mamy jeszcze w zapasie ultrafiolet od naszej git-planety. Z tego, co mi wiadomo- blachy korodują od nadmiaru wilgoci, a gdzie najczęściej jest jej więcej? Uważam, że takie rozważania dobre są, ale wśród ludzi, którzy o tych sprawach w ogóle nie mają pojęcia, dlatego sugeruję założenie osobnego forum o nazwie „Zielony murator i nie tylko, ale z przymrużeniem oka i z kupą rubasznego dowciapu”. Tam można by zamieszczać takie dyletanckie wypowiedzi i opinie.
Dziękuję Ci merit za solidarność i zdopingowany do dalszych działań przez kogoś „seryjnego” dorzucę kilka moich doświadczeń odnośnie ogrzewania podłogowego, elektrycznego, czyli kabelki w podłodze.
Dysponuję w tym względzie już około dziesięcioletnim doświadczeniem i szczerze powiem, że w ogóle nie żałuję swoich decyzji. Nie należę do ludzi, którzy lubią rozstawać się z pieniędzmi. Przy ogrzewaniu podłogowym, elektrycznym wcale tak być nie musi. Oto kilka suchych faktów. Koszt dzierżawy butli gazowej to jakieś 600 zł. rocznie (skromnie licząc). W moim przypadku oznacza to ogrzewanie prądem przez dwa miesiące. Mało to, czy dużo? Koszt samej instalacji „kabelków” to jedna trzecia ogrzewania podłogowego rurkami. Zakładając, że koszt eksploatacji tego drugiego jest o 30 procent niższy (inne źródło energii, czyli tańsze), to nasze koszta zrównają się po jakichś dziesięciu latach. Skromnie licząc. Oczywiście, druga taryfa mile widziana. Czym ja dysponuję? W moim rejonie do dyspozycji jest tzw. Taryfa Eko dla tych, którzy zużywają minimum 7800 kWh rocznie. Sobota i niedziela to druga taryfa non stop a w dni powszednie dwie godziny więcej niż w zwykłym rozliczeniu dwutaryfowym. W moim domu właściwie wszystko jest na prąd i z tytułu spożycia prądu na cele socjalno-bytowe, czyli bez ogrzewania, zużywamy jakieś 4600 kWh rocznie. Żeby było śmieszniej, przez moją wioskę przechodzi taaaka rura z gazem, ale we wsi gazu nie ma nikt!!! Jestem skazany na prąd, lub na bubla z gazem na podwórku, albo zbiornik na olej opałowy w garażu. O węglu nawet nie myślę. Na ogrzewanie domu zużywamy jakieś 4000 kWh rocznie. Wiem, że to trochę mało. Winowajcą jest kominek. Mieliśmy jednak sezon grzewczy zaliczony tylko na prądzie i wyszło nam 8000 kWh na ogrzewanie. Dużo to, czy mało. Ogrzewana jest również piwnica z dwoma pokojami i pralnią (bez garażu- 52 m. kw.) Oczywiście w piwnicy utrzymywane są tylko temperatury dyżurne (ok. 12 st. Celsjusza). Więcej jest w sytuacjach awaryjnych. Goście i takie tam... Na parterze mamy 82 m2 i wysokość pomieszczeń ok. 2,7m. Przy aktualnych cenach daje to kwotę rzędu 1750 złotych w zaokrągleniu. To jak, przepłacamy? Prąd dla bogatych? I jeszcze jedno. Akumulacja energii w podłodze, w warunkach domowych to wcale nie mit, jak twierdzą spece z Muratora. Gdyby posadzka była wykonana z jastrychu to rzeczywiście nie byłoby wesoło, ale zalanie kabelków betonową warstwą o grubości minimum 6 cm w zupełności wystarcza.
Dużo napisałem, ale jest o czym, dlatego właśnie tak obszernie. Jeżeli ktoś ma mi to za złe to zawsze może nie czytać.
Pozdrawiam wszystkich i pozostaję w ciągłej gotowości bojowej.