Witam
Z zainteresowaniem przejzalem watek, jednak w wiekszosci dotyczy nowych podlog, na dodatek ze szlachetnych odmian.
Ja mam sytuacje nastepujaca:
Stary (80 letni) dom, a w nim stare (80 letnie) podlogi sosnowe, niestety zalakierowane "byleczym" przez poprzednich wlascicieli i poscierane niemilosiernie. Musze wiec wykonac renowacje, a za zadne skarby nie pozbede sie 80letnich desek, chocby ze wzgledu na swoj wiek sa piekne. Parkieciarz, ktory obejrzal podlogi stwierdzil ze sa w calkiem dobrym stanie (nie trzeba ich wymieniac).
I tu powstaje zagadnienie - co z nimi zrobic ?
1. Wycyklinowac - oczywiscie, ekipa wejdzie za 4 tygodnie
2. Co dalej ?
- mamy stare meble (dąb) - sosna czerwienieje, wiec musimy ja przyciemnic tak aby to ukryc, oraz dopasowac kolorystyke do mebli. Ale jak ? Bejca na cala podloge i potem olej, czy olej koloryzujacy ?
-- inna sprawa to jak sie spisze olej na sosnie ? (do lakierowania to mam uraz po przedpokoju w "starym" domu - po 2 latach uzytkowania, bez cyklinowania nie do naprawienia - olej w tym zakresie mnie przekonuje).
Wszyscy fachwcy w tej dziedzinie: help, hilfe, pomocy
pozdrawiam
jacek (wlasciciel "nowego" starego domu)