rocco_29

Hej Edyś Na dole kibelek to jak nic Dama Senso chyba co?? Mam już podjazd skończony i parę płytek elewacyjnych dodanych, więc niedługo coś wrzucę. Nie wiedziałem, że na zewnątrz będzie więcej roboty niż wewnątrz cholera;) Nie przejmuj się partaczami, chyba każdy to przechodził - a jeśli ktoś twierdzi że nie, to kłamie;)

Jak tylko skończa mi układać kostkę granitową to coś wrzucę

CZeść Edytko!! Jestem naprawdę pod wrażeniem. Świetnie to wszystko zaplanowałaś. Życzę dalszych sukcesów;) Pozdrawiam

Arniko - przepraszam Cię!! Za szybko piszę nie mysląc co;) Poprawiam ostatni wrzut. Zacznijmy od tego, że wydzielenia wymagają kotłownie na paliwo stałe o mocy >25 kW, gazowe i olejowe o mocy > 30 kW. Przeciętna moc kotła dla standardowego domku jednorodzinnego nie przekracza tej wartości, więc projektanci z reguły nie zawyżają wymagań. Ale jeśli już się chce być zabezpieczonym to można o tym pomyśleć Z tym że klasa odporności ogniowej stropu powinna wynosić EI 60, a nie jak pisałem EI 30 (to dla drzwi zamykających kotłownię) - więc 2xpłyta g-k ognioodporna tego nie da, najlepiej żelbet.

W poprzednim wpisie przesadziłem z wymaganiami odnośnie nośności R dla ścian i stropów wydzielających kotłownię. Jeśli w kotłowni masz strop drewniany wystarczy że położysz podwójnie płytę kartonowo - gipsową ognioodporną na ruszcie stalowym - otrzymasz wymaganą klasę EI 30 dla takich stropów, tzn. że strop przez pół godziny nie powinien przepuścić ognia i temperatury.

nie powinna cieknąć Na podłogówce jest wylewka betonu (ok 6 cm) który nie za chętnie przewodzi ciepło, więc bez obaw. Poza tym jak chcesz się przkonać na własne oczy to wrzuć kawałek rurki PE z której będzie robiona podłogówka do ogniska - nic się jej nie stanie;)

Ostrożności nigdy za wiele, ale bez paniki. Jestem prewentystą w PSP od 15 lat. Z kotłowniami jest tak, że najlepiej zrobić z nich wydzieloną pożarowo strefę, tzn. ściany i stropy niepalne w klasie odporności ogniowej REI 60 (np. ściany z bloczków gazobetonowych 12 cm obustronnie tynkowane, strop żelbetowy) Drzwi do części mieszkalnej w klasie EI 30 (szczelność i izolacyjność przez minimum 30 minut) do tego czujka dymu lub tlenku węgla - i powinno nas to zabezpieczyć. W kotłowniach o większej mocy dobrze jest zabezpieczyć przepusty instalacyjne (o średnicy > 4 cm) przechodzące przez ściany wewnętrzne i stropy masami ogniochronnymi (np. HILTI) do klasy odporności ogniowej ściany lub stropu. Poza tym w kotłowni nie należy przechowywać materiałów palnych - co innego kotłownia, a co innego pomieszczenie na skład opału. Reszta to już czysta wyobraźnia - czyszczenie przewodów kominowych (spalinowe 2x w roku, dymowe 4 x w roku, wentylacyjne 1 x w roku, szczelność inst gazowej 1x w roku, inst. elektryczna 1 x na 5 lat) Najczęściej do zdarzeń dochodzi w kotłowniach na paliwo stałe - suszenie drzewa na czopuchu, składowanie go przy kotle, palne podłoże itp. A przecież jest wiele innych punktów zapalnych w mieszkaniu - ot choćby kuchenka gazowa - pozostawianie na włączonym palniku patelni z tłuszczem to u niektórych norma, potem próba ugaszenia tego w panice wodą - też norma. najświeższy ostatni przypadek - podłączenie stalowego przewodu dymowego od kominka w odległości 15 cm od stropu drewnianego (zebezpieczenie wykonane z wełny mineralnej przymocowanej za pomocą stalowego drutu) - efekt - 2-letni dom do odbudowy od poziomu wieńców. Najlepiej zabezpieczy nas własna rozsądna wyobraźnia i odrobina ostrożności i wiedzy - ale bez paniki. I na koniec - zamiast myśleć o dojeździe pod drzwi domu (strażacy sobie z tym poradzą) raczej zorientujcie się gdzie jest najbliższy sprawny hydrant zewnętrzny - w ostatnim opisywanym przypadku nie został zanleziony gdyż mieszkańcy osiedla domków jednorodzinnych posadzili na studzienkach trawę bo im szpeciły. Ale to już inna bajka. Pozdrawiam

Panie Andrzeju, może i mi Pan pomoże. "Fachowcy" za mało wypuścili dachówkę na "wolim oku" co powoduje zaciekanie wody po elewacji i brudzenie jej. Jakie są sposoby wyjścia z tej beznadziejnej wg. mnie sytuacji?? Słyszałem o możliwości wykonania opierzenia z wyprofilowanej blachy. Tylko trzeba to ponoć wykonać z krótkich odcinków, bo nie da rady jej wygiąć na profilu - a to się równa z oszpeceniem całej konstrukcji. Blacha wsunięta na płask pod dachówke pewnie też niewiele da i nie zabezpieczy przed zaciekaniem. Zna Pan może jakiś mądry sposób na wyjście z tej sytuacji?? Podaje link do zdjęcia, żeby naświetlić sytuację. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/950b145e8d4d088d.html

Zapomniałem o tych drzwiach, sorki Edmar za opóźnienie. http://images30.fotosik.pl/275/30f5320937155cfc.jpg http://images24.fotosik.pl/276/b70dc0d5765cf3ac.jpg I najgorsza robota jaka była - mur oporowy, niech go ... strzeli. http://images41.fotosik.pl/11/ed9578cc54217bc8.jpg http://images25.fotosik.pl/274/98729b93322b1444.jpg

Edmar, polecam drzwi wewnętrzne urzędowskiego jeszcze. Suuuuper pasują do okien, są ekskluzywne i naprawdę robią wrażenie!!! Koszt jakieś 16 tys za 8 kpl z montażem - też wydawało mi się że strasznie drogo, ale naprawdę warto!

Hej. Widzę Edmar, że jednak zdecydowałaś się na urzędowskiego - chyba dobry wybór, u mnie chodzą rok - jedynie co to podregulować musiałem. Kolor jest podobny do meranti - przynajmniej wtedy się tak nazywało, teraz podobno zmienili cos tam w oznaczeniach. Ile kosztowały Cię okna wraz z montażem? I czy wiesz już jak, czym i co ile je konserwować?

Witam. MUlka, żeby nie skłamać: - konstrukcja, dachówka, okna połaciowe, folia, rynny i robocizna - coś mi chodzi po głowie 50 tys z hakiem za wszystko. A w szczegółach to chyba tak to było: - konstrukcja (gotowa, zarobiona, z podpitką - jak na zdj) - 14 tys, - dachówka brązowa angoba, z oknami połaciowymi (5 szt), opierzeniami, folią - 28 tys, - robocizna na bank 12 tys (40 zł/mkw plus za wole oko coś tam doliczyli). Góra o 1000 się pomyliłem, w lewo albo w prawo, na wszystkim.

Edmar, a drzwi do lodówki nie lepiej będzie w drugą stronę otwierać?

MUlka - i jeszcze jedno - o ile się nie mylę w łuskę nie pokryje się wolego oka.

Rolety zewnętrzne z napędem chowane pod nadprożem. Brałem razem z oknami - cena o ile dobrze pamiętam 4600. A okno łukowe coś około 5000 za całość, z tym że nie jest otwierane. Za wersję otwieraną liczą 100% więcej.

Z lekkim poslizgiem, ale w końcu;) Elewacja i jodła koreańska (podoba mi się to drzewko - polecam każdemu) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51c6f807590c49ed.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/950b145e8d4d088d.html

HEJ! Edmar - co do kominów, to chyba jest tak: a) murowane z cegły - można śmiało tynkować, jesli dobrze postawione (a ekipy z tego co widac masz solidne) to nie popęka, - skraplanie - tu gość może mieć rację. Mój znajomy tak miał, poprostu kiedy rozpalił w kominku to po po kominie leciała woda. Tylko czy zasłanianie tego regipsami coś da? Istnieje obawa zagrzybienia. Poza tym w kominie nie należy wiercić!! Poradzić z tym sobie można w prosty sposób - wkład z blachy żaroodpornej (jesli już go masz wpuszczonego to nie obawiałbym się skraplania). Ja tynkowałem, dałem wkład, palę i nic sie nie dzieje. b) kominy z pustaków Scheedla (czy jak tam to sie pisze) - nie powinno się skraplać z uwagi na otwory wentylacyjne które ten komin oryginalnie posiada. I nie popęka - przynajmniej nie słyszałem żeby komuś popękało - wkład ceramiczny zabezpiecza przed tym. Jeśli komin jest oddylatowany od stropów i stanowi osobno pracującą konstrukcję to pękanie z uwagi na pracę budynku mu nie grozi. Moim zdanem popękać może tynk na koninie bez wkładu z blachy bądź ceramicznego (Scheedla), a i to trzeba by było fest nachajcować. No chyba że pożar sadzy w kominie - wtedy duże prawdopodobieństwo że walnie - strażak Wam to mówi;) Kurde, ale się nagadałem - sam siebie nie poznaję.

Cały czas slędzę wątek;) Skończyłem obróbke wolego oka i drzewek troszkę zasiałem. Wrzucę cos jutro.

drzwi tarasowe wąskie powinno mieć taką samą wysokość jak pozostałe, bo inaczej chyba lipa może wyjść (przynajmniej dla szczególarzy, zawsze tacy się znajdą co później przyjdą i szukają dziury w całym) Co do szerokości to może lepiej dać 100 (w świetle 90), takie jest moje zdanie. Zresztą to prawie będzie niewidoczna róznica, takimi pierdołami nie ma co sie przejmować.

Gajoch, ja bym był ostrożny z tym malowaniem tynków maszynowych bez szpachlowania chociaż jednokrotnego. Pomaluj tak ścianę gdzie będziesz miał kinkiet albo światło wpada pod kątem i wtedy ocenisz. Albo wieczorem przyłóż lampę do ściany. Nie zaszkodzi raz przelecieć je szpachlem. I pamietaj o słupie do którego dochodzi tynk maszynowy - lepiej chyba za wczasu zrobić jakąś małą dylatację.

Bramy bardziej u nas znane: firmy Krispol i Hormann. Polecałbym raczej wyroby tej drugiej firmy, tym bardziej że róznica w cenie nie jest duża. Za Hormann-owską zapłaciłem 4100 z montażem (szerokie panele w kolorze złotego dębu z napędem).

Atom - nie podnosiłem ścianki kolankowej w ogóle. Za to postawiłem ściankę działową z suporka 12 cm w odl ok 80 cm od kolankowej całym obwodzie. Jej wysokość to jakieś 110 cm. Jak się cofniesz o kilka stron to gdzieś tam są dołączone zdjęcia. Edmar - to ta ręcznie formowana cegła będzie kosztować jakieś 150 - 200 zł /mkw - zgadza się?

Wg mnie podniesienie za dużo zeszpeci bryłę budynku - lepiej jechać od wewnątrz drugą ściankę na jaką wysokość się chce. Edmar - wiesz już może jakie płytki elewacyjne będziesz kładła? Jestem właśnie na tym etapie i potrzebuję fachowej pomocy.Najbardziej podchodzą mi w kształcie starej łupanej cegły w kolorze brązu. jesli masz jakieś wizje to chętnie skorzystam z podpowiedzi.

Cześć Edmar Kocioł Vitopend 100 z zasobikiem 120 l. Nas jest dwoje (dzieci w trakcie;) i taki zasobnik w zupełności wystarcza. Zresztą bardzo szybko nagrzewa. Tej zimy (łagodnej chyba) zużyłem 7,5 m.sześć. gazu na dobę.

Bezdziamin, mnie koszt hydrauliki (c.o. z podłogówka, woda, kocioł, zasobnik uje móje dzikie węże) z robocizną - razem wydojono mnie na 25 tysiaków