Women

Witam! Właśnie, jak robi się takie cudeńka? Ja chciałam zrobic drzwi w łazience. Drzwi maja zamykać wnekę o wymoarach 45 cm szerokośc, 250 cm wysokość. Ponieważ to łazienka, to temat np. muszle albo ptaki wodne albo roznegliżowana, stojąca kobieta. Czy specjalista od tych spraw podjąłby się czegoś takiego? Podkreślam, że jest to łazienka (czyli wilgoć) i są to drzwi (czyli nęda otwierane kilka-kilkanaście razy dziennie). Takie mam marzenie!!!!!!!!!!!!!! Czy ktoś chciałby spełnić je, za nie dużą kasę? NIe zamykam na razie niczym mojej wneki, bo nic mnie nie satysfakconuje. NIe umiem wklejać, bo tak bym Wam pokazała co chcę zakryć.

Pytacie jak się zakończyło u mnie. Otóż reklamowałam płytki. Od razu w sklepie powiedział mi sprzedawca (Praktiker), że to wina płytkarza, że gres jest specyficzną płytką, która trzeba zabezpieczyć przed położeniem. Zdjęcia moich płytek pojechały do Włoch, do producenta (przynajmniej tak mi mówiono) i przysłano mi odpowiedź bardzo podobną w treści co napisałam powyżej. Reklamacja odrzucona. U mnie nic nie zadziałało. Teraz już mieszkam więc nie zatruwam się chemią. Może kiedyś poprubuję innych środków, polecanych mi w innej grupie tematycznej. Poszukajcie tego samego tematu na innych stronach.

Dzięki. Przeniosłam. women

Prawnicy i nie tylko! . Czy nowy podatek, który wszedł od 1 stycznia 2007, dotyczy tylko tych osób, które sprzedają mieszkanie? Jeśli ja nie mam jeszcze aktu notarialnego, to czy ja będę miała coś wspólnego z tym podatkiem? Wczoraj usłyszałam w telewizji, że można ominąć go, jeśli zameldowanie będzie dłuzej niz 1 rok. Z tego by wynikało, że jeśli ktoś kupuje, to nie płaci, tylko przy sprzedaży mieszkania, w którym sie było zameldowanym krócej niż 1 rok? Czy ja dobrze to zrozumiałam?

Widzę, że nie tylko ja mam taki dylemat. Mam możliwość zainstalowania i gazowej i elektrycznej. Do dnia dzisiejszego nie potrafię się zdecydować. Rozmawiałam z każdym, kto chciał ze mną rozmawiać na ten temat. Płeć męska była za gazową, bo tańszy jest gaz no i że na elektrycznej trzeba się nauczyć gotować, aby oszczędnie korzystać z jej możlwiości. Nie potrafią jajka dobrze usmażyć, bo nie wiedzą, w którym momencie wyłączyć. Mnie wizualnie zdecydowanie bardziej podoba się elektryczna. Nic nie wystaje ponad blat. Nie znoszę oklejonych tłustym nalotem części kuchenki, a przeciez ważne jest to, aby czasy jaknajmniej przeznaczać na czyszczenie i sprzątanie. Sądzę, że nie tylko ja, mam mało czasu na odpoczynek, bo tak długo się dzisiaj pracuje. Szkoda mi czasu na te czynności, które można pominąć. Indukcyjna płyta jest podobno tańsza o 25-30% od elektrycznej. Nie nagrzewa się, czyli jest bezpieczna dla dzieci. Cena już też nie powala, bo obserwuję ceny od roku i bardzo spadają. Najtańsza płyta jest za 1.400 zł ARISTON KBT 6124 D BI - porównywarka cen "skąpiec". I to się na pewno będzie zmieniało. Biorę to wszystko pod uwagę i dlatego nie podjęłam decyzji. Kupiłam sobie na allegro płytę indukcyjną 1 palnikową. Może porównanie obu sposobów pomoże mi podjąć decyzję.

" 4 pola po około 1,5 kW plus piekarnik 1,5 daje 7,5 kW pzry 220 woltach daje to pobór prądu 34 ampery" Proszę przypomnij to co pewnie powinnam umieć, czyli jak to obliczać, jaki jest pobór prądu.

Prawnicy i nie tylko! . Czy nowy podatek, który wszedł od 1 stycznia 2007, dotyczy tylko tych osób, które sprzedają mieszkanie? Jeśli ja nie mam jeszcze aktu notarialnego, to czy ja będę miała coś wspólnego z tym podatkiem? Wczoraj usłyszałam w telewizji, że można ominąć go, jeśli zameldowanie będzie dłuzej niz 1 rok. Z tego by wynikało, że jeśli ktoś kupuje, to nie płaci, tylko przy sprzedaży mieszkania, w którym sie było zameldowanym krócej niż 1 rok? Czy ja dobrze to zrozumiałam?

Właśnie Nefer, to o Tobie pisałam. To Twoje wklejone zdjęcia mnie tak zauroczyły. Też uwielbiam szkło, szkoda, że to co tak mi sie podoba jest takie drogie (jak dla mnie oczywiście). To jest przecież sztuka, a więc ma prawo tyle kosztować.

Dzięki anSI! Byłam kiedyś juz na ich stronie. Też mi się spodobały propozycje zdjęć, grafik na drzwiach od szafy. To właśnie od tamtego momentu szukam innych rozwiązań na drzwi. Tylipany by pasowały kolorystycznie, bo córka jeszcze (15) lubi różowy kolor. Ja w ogóle jestem pod wrażeniem zdjęć jakie mogę obejrzeć dzięki forumowiczom. Jestem wdzięczna pomysłodawcom za "formum". Dużo można się dowiedzieć, obejrzeć. Zobaczyć coś, czego samemu by się nie znalazło, dowiedzieć się od osób o różnych specjalnościach i doświadczeniach. Bardzo podobają mi się np. kominki, które wkleiłaś anSi. W innym miejscu zobaczyłam piękne malowane formy szklane i witraże. W żadnym czasopiśmie nie ma takiego bogactwa wiadomośći i zdjęć jak tu. Chciałabym się Was wszystkich radzić, w różnych tematach. Taki najpilniejszy temat to własnie szafa, która ma stanąć w pokoju u córki. Pokój ma bardzo duży skos i właśnie tą ścianę ze skosem chciałam przeznaczyć na szafę. Jeden ze stolarzy, któremu przesłalam zdjęcie e-mailem, powiedział, że to będzie sporo kosztować, że lepiej zrobić ją na prostej ścianie. Mnie jest żal zagospodarowywać jedyny prosty kawałek ściany w pokoju na szafę. Chciałabym Wam pokazać ten pokój, ale nie umiem tutaj wklejać zdjęć. Jestem pewna, że znaleźliby się projektanci zawodowi i amatorzy, którzy widzą wszystko w wyobraźni.

Ewo! Ktoś poprzednio miał rację, daj adres firmy na forum. Nie stracisz tyle czasu! . A oni powinni z wdzięczności dać Ci procent od sprzedaży . Co Ty na to?

Czy znasz adres wykonawcy takich drzwi do np. szafy? Szukam dla córki mniej więcej coś takiego.

Czy to znaczy, że gresu polerowanego nie powinno sie kupować, skoro ma takie właściwości. Bo jeśl nie fuga, to herbata, albo coś innego. To po co sprzadaje się takie płytki, jtóre w założeniu mają wytrzymać lata, a tymczasem w każdej chwili może się zabrudzić.

Ucieszyłam się, że znalazłam ten temat na forum, a to dlatego, że na moje pytanie (poniżej) odpowqiedziała tylko jedna forumowiczka. Poleciła mi właśnie technikę decoupage. Ten temat jest mi bardzo mało znany, ale może przy Waszej pomocy ......... uda mi się. W łazience chciałabym zamknąć wnękę drzwiczkami drewnianymi pomalowanymi werniksem firmy FOX. Marzy mi się faktura z lekko zazaczonymi motywami np. mewa, poniżej muszle. To tylko projekt. Nie wiem jak by mi to wyszło, U mnie z reguły kończy się na projekcie. A na dodatek obsługującą w sklepie pani powiedziała, że może pękać farba i że lepsza byłaby farba Alpine.Poniewaz jest to farba nie tak często stosowana, więć muszę zapytać szerokie grono czytelników. Może któreś z Was ma tą farbą pokryte drewno i na dodatek w łazience, gdzie warunki są inne niz w pokojach. Poza tym czy nie brudziłyby się te drzwi, dotykane wiele razy w ciągu dnia. W ostateczności zrobię drzwiczki (od podłogi po sam sufit - szerokość 40 cm) z białej płyty. Wcześniej myślałam o lustrze, ale potem wyobraziłam sobie wszystkie rzeczy odbijające się w lustrze i stwierdziłam, że byłby natłok i wcale nie powiększyłabym łazienki, a wręcz przeciwnie. Betka DOMOWNIK FORUM (min. 500) Wysłany : Czw, 2 Listopad 2006 23:27 Temat postu : -------------------------------------------------------------------------------- A może zrobisz to techniką decoupage. Jest ten wątek we wnętrzach. Nie musisz naklejać serwetek, ale tą techniką możesz pomalować szafke i będzie pięknie.

Zastosowałam Cilit - kamień i rdza. Nie ruszyło zabrudzeń. Sądzę, że niestety nic się nie da z tym zrobić. Płytki była faktycznie w II gatuneku, ale sprzedawca niestety tej cechy nie wymienił, że może przyjmować fugę. Akurat przy tych płytkach zastosowałam fugę Mapei, czyli podobno najlepszą. Mam zamiar reklamować płytki. Zobaczymy co będzie. Jeśli zwrócą za płytki, to tak będzie tylko część kosztów, bo przecież za układanie nie zwrócą.

W łazience chciałabym zamknąć wnękę drzwiczkami drewnianymi pomalowanymi werniksem firmy FOX. Marzy mi się faktura z lekko zazaczonymi motywami np. mewa, poniżej muszle. To tylko projekt. Nie wiem jak by mi to wyszło, U mnie z reguły kończy się na projekcie. A na dodatek obsługującą w sklepie pani powiedziała, że może pękać farba i że lepsza byłaby farba Alpine.Poniewaz jest to farba nie tak często stosowana, więć muszę zapytać szerokie grono czytelników. Może któreś z Was ma tą farbą pokryte drewno i na dodatek w łazience, gdzie warunki są inne niz w pokojach. Poza tym czy nie brudziłyby się te drzwi, dotykane wiele razy w ciągu dnia. W ostateczności zrobię drzwiczki (od podłogi po sam sufit - szerokość 40 cm) z białej płyty. Wcześniej myślałam o lustrze, ale potem wyobraziłam sobie wszystkie rzeczy odbijające się w lustrze i stwierdziłam, że byłby natłok i wcale nie powiększyłabym łazienki, a wręcz przeciwnie.

W łazience chciałabym zamknąć wnękę drzwiczkami drewnianymi pomalowanymi werniksem firmy FOX. Marzy mi się faktura z lekko zazaczonymi motywami np. mewa, poniżej muszle. To tylko projekt. Nie wiem jak by mi to wyszło, U mnie z reguły kończy się na projekcie. A na dodatek obsługującą w sklepie pani powiedziała, że może pękać farba i że lepsza byłaby farba Alpine.Poniewaz jest to farba nie tak często stosowana, więć muszę zapytać szerokie grono czytelników. Może któreś z Was ma tą farbą pokryte drewno i na dodatek w łazience, gdzie warunki są inne niz w pokojach. Poza tym czy nie brudziłyby się te drzwi, dotykane wiele razy w ciągu dnia. W ostateczności zrobię drzwiczki (od podłogi po sam sufit - szerokość 40 cm) z białej płyty. Wcześniej myślałam o lustrze, ale potem wyobraziłam sobie wszystkie rzeczy odbijające się w lustrze i stwierdziłam, że byłby natłok i wcale nie powiększyłabym łazienki, a wręcz przeciwnie. Powrót do góry

W łazience chciałabym zamknąć wnękę drzwiczkami drewnianymi pomalowanymi werniksem firmy FOX. Marzy mi się faktura z lekko zazaczonymi motywami np. mewa, poniżej muszle. To tylko projekt. Nie wiem jak by mi to wyszło, U mnie z reguły kończy się na projekcie. A na dodatek obsługującą w sklepie pani powiedziała, że może pękać farba i że lepsza byłaby farba Alpine.Poniewaz jest to farba nie tak często stosowana, więć muszę zapytać szerokie grono czytelników. Może któreś z Was ma tą farbą pokryte drewno i na dodatek w łazience, gdzie warunki są inne niz w pokojach. Poza tym czy nie brudziłyby się te drzwi, dotykane wiele razy w ciągu dnia. W ostateczności zrobię drzwiczki (od podłogi po sam sufit - szerokość 40 cm) z białej płyty. Wcześniej myślałam o lustrze, ale potem wyobraziłam sobie wszystkie rzeczy odbijające się w lustrze i stwierdziłam, że byłby natłok i wcale nie powiększyłabym łazienki, a wręcz przeciwnie.

W łazience chciałabym zamknąć wnękę drzwiczkami drewnianymi pomalowanymi werniksem firmy FOX. Marzy mi się faktura z lekko zazaczonymi motywami np. mewa, poniżej muszle. To tylko projekt. Nie wiem jak by mi to wyszło, U mnie z reguły kończy się na projekcie. A na dodatek obsługującą w sklepie pani powiedziała, że może pękać farba i że lepsza byłaby farba Alpine.Poniewaz jest to farba nie tak często stosowana, więć muszę zapytać szerokie grono czytelników. Może któreś z Was ma tą farbą pokryte drewno i na dodatek w łazience, gdzie warunki są inne niz w pokojach. Poza tym czy nie brudziłyby się te drzwi, dotykane wiele razy w ciągu dnia. W ostateczności zrobię drzwiczki (od podłogi po sam sufit - szerokość 40 cm) z białej płyty. Wcześniej myślałam o lustrze, ale potem wyobraziłam sobie wszystkie rzeczy odbijające się w lustrze i stwierdziłam, że byłby natłok i wcale nie powiększyłabym łazienki, a wręcz przeciwnie.

Sorry. Trochę czasu mnie tu nie było. Ponieważ nie codziennie jestem na tym mieszkaniu, więc nie wszystko mogę podać dokładnie, np. nazwy firmy płytek Fuga jest beżowa Mapei, kolor płytek jest jasny beż (niejednolity). Nie jest o prostej fakturze. Płytki są produkcji włoskiej. To był II gatunek, ale sprzedawca na pytanie co im dolega powiedział, że mogą nie trzymać wymiaru 30x60, że moga być większe odchylenia niż w I gatunku. Ja zauważyłam, że niektóre miały smugi jaśniejszego paska, albo obite. Cena była kusząca. Kupiłam je w Praktikerze. Była promocja, były nawet w ulotce w maju. Sprzedano je bardzo szybko. Chciałam dokupić, ze względu na te braki, ale było już za póżno. Nie mogę więc ich dokupić.

Dziękuję za dotychczasowe rady. Może jeszcze ktoś jeszcze ma inną radę.

Wczoraj rozmawiałam z osoba pracującą z marmurami, kamieniami. Zadałam mu to samo pytanie. Powiedział, że podobno stosują preparat fosol. Potem polecił delfina?

Kwas solny można kupić. To nie problem, tylko czy płytka to wytrzyma. Czy nie "zje" szkliwa. Te płytki mam w kuchni i korytarzu. Ciekawe jakie było stężenie tego kwasu?

Jestem załamana. Cieszyłam się, że będę miała ładną podłogę w nowym mieszkaniu. Jasny gres został położony około 2 m-ce temu. Prace dalsze trwały około 2-3 tygodnie. Nie przemywałam gresu, bo niestety nie wiedziałam jakie mogą byc konsekwencje nie przemycia. Płytki zostały wstępnie oczyszczone przez płytkarzy. Jak zabrałam sie do mycia podlogi to z przerażeniem stwierdziłam, że nie schodzą plamy z płytek. Kupiłam w Castoramie i Leroy preparaty (jeden firmy Mapei, drugi niemieckiej firmy podobno najmociejszy). Niestety żaden z nich nie usuwa przebarwień, zabrudzeń po fudze. Fuga jest tez Mapei. Polałam płytki i odczekałam kilkanaście minut i nic. Nastepnym razem zostawiłam na godzinę i też nic. Próbowałam też z octem. Bez efektów. Szorowałam CIF-em i też nic. Ryczeć mi się chce. To jest 17 m2. Czy ktoś spotkał się z takim problem i wie jak pomóc. Będę ch...... wdzięczna jak sie nam uda. Alicja

Jestem załamana. Cieszyłam się, że będę miała ładną podłogę w nowym mieszkaniu. Jasny gres został położony około 2 m-ce temu. Prace dalsze trwały około 2-3 tygodnie. Płytki były myte przez płytkarzy. Po wykonaniu wszystkich prac przez plytkarzy, zabrałam sie do malowania ścian, a potem do mycia podlogi. Z przerażeniem stwierdziłam, że nie schodzą plamy z płytek, ale tylko tych gresowych. Kupiłam w Castoramie i Leroy preparaty (jeden firmy Mapei, drugi niemieckiej firmy podobno najmociejszy). Niestety żaden z nich nie usuwa przebarwień, zabrudzeń po fudze. Fuga jest tez Mapei. Polałam płytki i odczekałam kilkanaście minut i nic. Nastepnym razem zostawiłam na godzinę i też nic. Próbowałam też z octem. Bez efektów. Szorowałam CIF-em i też nic. Ryczeć mi się chce. To jest 17 m2. Czy ktoś spotkał się z takim problem i wie jak pomóc. Będę ch...... wdzięczna jak sie nam uda. Alicja

Jestem załamana. Cieszyłam się, że będę miała ładną podłogę w nowym mieszkaniu. Jasny gres został położony około 2 m-ce temu. Prace dalsze trwały około 2-3 tygodnie. Płytki były myte przez płytkarzy. Po malowaniu ścian ja zabrałam sie do mycia podlogi i z przerażeniem stwierdziłam, że nie schodzą plamy z płytek. Kupiłam w Castoramie i Leroy preparaty (jeden firmy Mapei, drugi niemieckiej firmy podobno najmociejszy). Niestety żaden z nich nie usuwa przebarwień, zabrudzeń po fudze. Fuga jest tez Mapei. Polałam płytki i odczekałam kilkanaście minut i nic. Nastepnym razem zostawiłam na godzinę i też nic. Próbowałam też z octem. Bez efektów. Szorowałam CIF-em i też nic. Ryczeć mi się chce. To jest 17 m2. Czy ktoś spotkał się z takim problem i wie jak pomóc. Będę ch...... wdzięczna jak sie nam uda. Zrozpaczona women