W piątek przyjechała stal na strop i całą sobote i niedziele były cięte i wyginane strzemiona do zbrojenia. Udało się tez zadeklować około 170 pustaków i drugie tyle zostało na drugi raz do zadeklowania. I tak minoł kolejny weekend.
Dziś pół dnia zjeździliśmy po skladach z pokryciami dachowymi. W trzech miejscach mają zrobić wycenę i zobaczymy co z tego wyjdzie. Poszukujemy jeszcze cieśli a czasu coraz mniej.
Cała sobota i początek niedzieli zleciała na deskowaniu i nadlewaniu 6 cm betonu na ściany żeby uzyskać wysokość ścian taką jaka jest w projekcie, a resztę niedzieli pochłoneły wylewanie tarasu i podestu wejściowego.
W poniedziałek dowieźli do końca elementy stropu, a dziś byliśmy zamówić stal na strop. Przy okazji kupiliśmy już metrowe gwintowane pręty fi12 do zrobienia kotew w wieńcu. Do kompletu wzieliśmy też nakrętki i podkładki.
Na połowę października mamy umówionego Pana który bedzie robil nam dach i dziś kontrolnie pytaliśmy o dachówkę. Chcemy mieć ceramiczną grafitową esówkę co do producenta to jeszcze nie wiadomo, i dowiedzieliśmy się że trzeba się spieszyć z zamowieniami bo niektórzy producenci nie dadzą rady na ten rok wyprodukowac dachówki. W hurtowni w której kupujemy większość materiałów z ceramicznej grafitowej esówki jest EURONIT dostępny w miesiąc czasu. A więc teraz przy każdej okazji bedziemy pytać w każdym miejscu o dachówkę.
Dzisiaj cały dzien spędziłem na dzialce ponieważ przywozili TERIVE. W sumie 123 belki i 1440 pustaków. Jest tego troche dużo i jak zaczeli wozić mi to od godziny 13 to niestety Pan z hurtowni zdążyl przyjechać tylko 2 razy. Przywiózl i rozładował wszystkie belki i 35 palety pustaków. Zostało jeszcze 25 do przywiezienia i to ma przyjechać w poniedziałek.
A jutro sobota i prace na budowie znowu ruszą. Jutro rozszalują nadproża z boków i zobaczymy jak to wszystko wyszło.
Niedługo przyjdzie czas na przygotowanie stropu. Nie bedziemy deskować wieńca - zdecydowaliśmy sie na zakup kształtek wieńcowych i właśnie dziś o 8.30 dostałem telefon że samochód już się ładuje i niebawem przyjedzie z transportem na działke.
Na dziś też umówiona była dostawa cementu.
A wieć dzisiaj już od 9 rano siedzialem na budowie i czekałem na kształtki i cement. Koło 11 wszystko bylo już dowiezione i wyładowane.
A o 13 pojechalem jeszcze raz i zlałaem wszystkie świeżo wylane nadproża wodą co by im bylo troche chłodniej
Jutro i we czwartek wolne dni od jakichkolwiek ruchów związanych z budową za to w piątek przywożą TERIVE 40 palet pustaków i 123 sztuk belek.
Kominy tez doczekały się swojego czasu. Nie kupowaliśmy kominów gotowych ponieważ podciągi opierają się na kominach i w projekcie mieliśmy że musza być mrowane z cegły pełnej.
Ten nasz dziennik budowy wygląda raczej jak galeria zdjęć ale jak wkleje wszystki zdjęcia aż do tych aktualnych to napewno bedzie więcej akcji opisowej.
Na początku kwietnia zakupiliśmy 40 palet porothermu i tak czekal sobie do maja w hurtowni aż sie doczekał. Przyjechała pierwsza partia 16 palet i zaczeło się murowanie.
Nie pisałem jeszcze o tym że budowa u nas żyje tylko w weekendy. Moi bracia zgodzili się budować nasz dom, ale z powodu swoich prac u nas mogą pracować tylko w wolne dni. I tak od kwietnia w każdy weekend od samego rana rosną nasze mury.