CuoreRosso

zakładam że w tym pomieszczeniu będzie też nawiew? czy masz doprowadzone bezpośrednio do kozy powietrze z zewnątrz? jeżeli nie to zakładam że będzie odpowiednio obliczone nadciśnienie przy nawiewie. Powietrze do komory spalania w kozie będzie doprowadzone oczywiście z zewnątrz.

Konsekwentny facet jest.

Montując wentylację nawiewno - wywiewną z rekuperatorem, "przyjęło" się umieszczać kratki wywiewne w pomieszczeniach brudnych i mokrych. Czy rozsądnie postąpiłem zlecając w projekcie takowej instalacji, umieszczenie wywiewu (w suficie) nad kozą w salonie? Dodam, że mój domek będzie miał bardzo małą zdolność akumulowania ciepła, z tego powodu że ocieplenie będzie od wewnątrz. Nie odprowadzając skutecznie ciepła z kozy w tym salonie (termosie) po 30 minutach intensywnego palenia przewiduje klimat afrykański w "samo południe". To niech ten rekuperator zabierze trochę tego ciepełka z salonu i ogrzeje nim zimne, świeże powietrze a potem rozdysponuje po rezydencji. Jakieś przeciwskazania?

Te ekstremalne warunki można złagodzić. I nie trzeba koniecznie wydać kilku ładnych tysięcy na mało rozsądne ocieplenie nieogrzewanego poddasza. Mój postulat: zbuduj domek dla swojego rekuperatora. Wyjdzie taniej a efekt ten sam.

Są forumowicze, którzy decydują się na umieszczenie rekuperatora na poddaszu nieużytkowym,a co za tym idzie - nieogrzewanym. Instalatorzy, producenci i inni zainteresowani odradzają taką lokalizację. Jak to ma się do rzeczywistości. Ja chcę dla reku na poddaszu nieużytkowym zbić z OSB duże pudło, ocieplone od wewnątrz styro a w środku "zainstalować" jednostkę. Można tak?

Witam! Chciałbym samodzielnie ułożyć styropian na prefabrykowanych płytach betonowych, co będzie stanowiło ocieplenie podłogi i przygotowanie jej pod wylewkę. Pracę tą chcę wykonać samodzielnie jako zadanie sobotnio - niedzielne. Wiem że pod styro jak i na należy dać folię budowlaną. Ale proszę o porady i wskazówki jak układać tą warstwę (12 cm) styropianu. Czy zainwestować w płyty frezowane, czy to może zbędny wydatek? Dzięki!

O AEG nie wiem za dużo. Natomiast DuoHeat firmy Dimplex: - są wąskie (bodajże 12 cm) - mają atrkacyjny wygląd (IMHO) - posiadają dodatkowy promiennik ciepła, tzn. jeśli niewystraczająco naładujesz piec, to możesz uruchomić dodatkowe źródło ciepła "drzemiące" w piecu (niestety najcześciej odbywać się to będzie w droższej taryfie - choć ten największy piec ma promiennik o mocy 0,3 kW). A wygląda tak: http://www.eneakomfort.pl/img/_prod/506.jpg

Witam ja przebyłem dłuuuuuugą drogę pod nazwą OGRZEWANIE. Przypomnę, że będę miał mały domek - niecałe 100 m2, ponadnormatywnie ocieplony. Najpierw miały być akumulacyjne z dynamicznym, później podłogówka akumulacyjna (wciąż ją uważam za świetne rozwiązanie) ale stanęło na: - w trzech pokojach konwektory - w salonie i korytarzu DuoHeat'y Dimplex'a - w łazience i kuchni pod terakotą maty, i jeszcze w łazience grzejnik panelowy z wieszakami na ręczniki. Oczywiście w salonie koza - patrząc na doświadczenia forumowiczów, pierwsze 2 lata będę demonem ognia, póżniej może zapał osłabnie... U moich rodziców jest kominek i posiadanie żywego ognia za szybą w salonie jest dla mnie bezcenne. Z piecami akumulacyjnymi DuoHeat, jest o tyle fajnie, że nie potrzebują specjalnie dedkowanej instalacji trójfazowej i są według mnie wizualnie do przyjęcia. Wystarczy je pociągnąć pod zegar, albo nawet użyć regulatorów w miejscu podłączenia (elektroniczne chodzą na allegro po 50 pln). Do wszystkich grzejników podciągnę kabelek sterujący zintegrowany z regulatorem centralnym, obsługującym i konwektory i piece aku. Zawsze będę mógł dokupić DuoHeat'a i zamontować w miejsce konwektora.

Ofert domów z prefabrykatów jest coraz więcej. Wystarczy użyć google. Później kwestia "zbadania" firmy od zewnąrzt i wewnątrz - najlepiej odwiedzić kilka domost. Tak my zrobiliśmy i wszystkie 4 opinie były pozytywne. Później kwestia "przełamania się", czyli zerwania z tradycją i szablonami. Jest to wciąż dla Polaków bardzo trudne. Wiem po sobie

Wytyczenie za 800 pln??? Zdzierstwo!

Na temat plusów. Są plusy dodatnie i plus ujemne Najfajnejsze jest w tym wszystkim to, że jesteś usatysfakcjonowany. Każdemu budującemu tego życzę - pełnego zadowolenia.

U mnie ten domek: http://www.mabudo.pl/graf/domki/d05.gif http://www.mabudo.pl/graf/domki/d05rzut.jpg za 75 tys (już z ocieplonymi ścianami 22 cm styro). Cena sprzed roku, dzisiaj już 15% up. Stan zamknięty planuję mieć za 140 tys. Na gotowo za 300 tys. Domek mały, ale funkcjonalny jak dla naszej załogi (2+1) i energooszczędny. Przy perspektywach długofalowego wzrostu cen energii (według analityków o 100% na przestrzeni najbliższych 3 lat) nie ma innej opcji. Trzeba ocieplać ponadstandardowo. A w moim przypadku (generalnie we wszystkich domach prefabrykowanych) ograniczam ryzyko istnienia mostków termicznych. Kolejny argument "ZA" - odejdzie mi wątpliwa przyjemność pilnowania Stasia, Józka i Heńka - szanownych panów murarzy, dekarzy i całej tej grupy zawodowej. Czy dom prefabrykowany wychodzi drożej? A może taniej? Ciężko porównać wogóle dwie technologie - najczęściej są to porównania mało obiektywne, a persona, która będzie chciała utwierdzić się w przekonaniu dokonania jedynego, słusznego wyboru może tak żonglowac faktami by jej było na wierzchu. Dla nas w tych szczegółowo określonych warunkach opcja domu prefabrykowanego była najrozsądniejsza. Intensywne życie zawodowe, małe dziecko, jeden samochód...

Dlatego też robię GWC.

Prund?

Bierzcie/dobierzcie kredyt i idźcie na całość. Po co się ograniczać?

I tu kolega ma rację. Ale proszę spojrzeć na to z innej strony - w kominku dobrze się pali

Rozumiem, że żartujesz... Nasz kochany kraj wciąż leży na tej samej szerokości geograficznej co 100 lat temu. Nic się tu nie zmieniło. Temperatura średnioroczna mogła zmienic się na przestrzeni tych 100 lat może aż o całe 0,1 stopnia C. Żebyśmy się nie zdziwili jak np. w styczniu i lutym 2010 roku masy powietrza polarno - arktycznego zaserwują nam temp. w granicach -20. I tak przez kilka tygodni z rzędu. Dla naszego klimatu jest to NORMALNE.

Jedyna sensowna rada - budujmy domy jak najbardziej zbliżone do pasywnych. Do tego zmuszą nas ceny energii, skądkolwiek by on nie pochodziła. No chyba, że ze słońca...

Jeśli masz obiekcje czy 300 tysi wystarczy na zamknięty to ogę podpisać z Tobą umowę na taką kwotę i taki dom jaki podałeś w opisie

Aha, i jeszcze jedna rzecz. Jeśli nie wiesz na podstawie jakiego arykułu prawnego delegatura pobiera od ciebie opłatę za korzystanie w wody (bo tak to należy nazwać) - wyślij list polecony z takim zapytaniem.

Jeśli chodzi o "czynsz" za przyłącze wodne: - rozumię, że chodzi o referat komunalny w Delegaturze Łódź - Górna? Postaram się coś więcej dowiedzieć. Jak dla mnie jest to mało zgodne z prawem i myslę, że wizyta u jednego z vice-prezydentów powinna pomóc. Nie chcę w Tobie rozbudzać żadnych nadziei, ale pierwszy raz się z tym spotykam by ktoś płacił gminie (bo delegatura to organ m.in. zarządzający majątkiem gminy w terenie) za to, że użytkuje przyłącze wodne. Na ten czas skontaktuj się z Komisją Planu Przestrzennego, Budownictwa, Urbanistyki i Architektury przy Urzędzie Miasta Łodzi. Sekretarzem jest tam pani Łakomska nr tel. 0-42 638-41-03. Przedstaw sprawę (najlepiej na piśmie) i ... poczekaj na odpowiedź. Sprawa z ZE to oddzielny temat. Wpierw postaraj się dowiedzieć, kiedy i na jakiej podstawie wydano pozwolenie na umieszczenie infrastruktury energetycznej w tym miejscu. Zgłoś sprawę do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (ul. Warecka 3a) by zbadał sprawę. We wniosku napisz, że masz uzasadnione podejrzenia, że lokalizacja kabla została nieuzgodniona z odpowiednimi organami. PINB będzie miał obowiązek zbadać sprawę, informując cię listem poleconym co i jak. Może będziesz miał szczęście i okaże się, że ZE "puścił" sobie kabel tam bo tak było było wygodniej i wogóle... Pieniądze jakie proponuje ZE to policzek w twarz i śmiech na sali. WALCZ!!!

Sorki, trochę namieszałem. Umowa jest oczywiście z TPSA. Wpisu do KW nie ma, bo jest to zwykła umowa cywilno-prawna pomiędzy stronami - do podważenia w każdym sądzie. Nie chcę tu już wnikać w szczegóły - napiszę tylko tyle, że pozwolenie na budowę całej infrastruktury telekomunikacyjnej na tej działce zostało wydane z naruszeniem prawa. I mam to czarno na białym. Działka, na której znajdują się studzienki (pomimo że jest prywatna) jest drogą. I jak tylko uporam się ze swoją budową to zawalczę z gminą, by "przytuliła" tą działkę. Oczywiście odpłatnie. mpoplaw - kto jest tam zarządcą drogi?

Ja wywalczyłem. Łódź, 3 studzienki telekomunikacyjne i słupek na prywatnej działce. Niestety umowa z ZE nie pozwala (pod groźbą kary) ujawnić sumy* zawartej w umowie. Waczyłem z rok czasu. Wypłacili. * równowartość dwóch konsol Playstation 3

Gdzieś, kiedyś - czytałem, że tak. Jeśli się okaże,że nie ma żadnych przeciwskazań - też tak sobie zrobię. A co?

Tutaj masz Daytonę 350: http://dospel-comfort.com/dospel/index.php?option=com_content&task=view&id=275&Itemid=333 ProStaś oraz CuoreRosso jesteście z Łodzi i chcecie wentylację rekuperacją. Ja taż. Może by się jakoś spotkać i wymienić wiedzę nt. wentylacji? Takie bezpośredni forum wentylacyjne. Hej sli, uważam, że wszystko (całą naszą wiedzę, bo doświadczeń to my chyba nie mamy) można "obgadać" na forum. Fajnie jest się spotkać i pogadać live (let's fraternize!!!) ale ten czas... Tyle jest teraz rzeczy do załatwienia...