Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zorka31

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    320
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Zorka31

  1. Psia Fundacja szuka siatki ogrodzeniowej, metalowej, 45mb, wysokość 150cm, na ogrodzenie do kojca. Znajoma prosila mnie o zapytanie. Może komuś zostalo i chciałby oddać?
  2. Pisałam już raz, że popieram. Od tamtego czasu zmieniłam panią i teraz przychodzi 2x w tygodniu. 1 x generalnie sprząta, 2 x prasuje i robi to, co Jej spiszę na kartce plus wiesza pranie i rozladowuje zmywarkę. Czasem zdarza się jakaś niedoróbka, ale ogólnie jestem zadowolona.
  3. Zapytaj weterynarza.
  4. Taak, moje dzieci już też całkiem urośnięte.. Jakoś tak zleciało. To w kwestii starości było. Ćwiczę z Nuśką i są efekty. Jakieś. Aktualnie robię jej uprawnienia hodowlane i będziem się rozmnażać. Tak mi się na stare lata zebrało. Zawsze chciałam i myślę, że jak nie teraz to kiedy? Tak sobie myślę, że jak Febe Zazdrośnicy taki agresor to szybko trzeba z tym coś robić. Im później tym ten nawyk bardziej utrwalony, a i psica silniejsza.
  5. Moja NUśka we wrześniu 2009 przerobiła babeszię. Złapała mimo obroży bayera i fiprexu. Bujaliśmy się kawałek czasu. I koniecznie po chorobie trzeba zrobić badania nerek, wątroby i morfologię. Teraz też mamy podwójne zabezpieczenie tzn. advantix i obrożę bephar.
  6. Może się czepiam, ale "tani piasek z budowy S8" brzmi koszmarnie. Przecież to jest udział w kradzieży.
  7. rrmi, zadzwonię, bo muszę się umówić na odbiór.
  8. Dawno to było, miałam sąsiada nad sobą, który z upodobaniem, codziennie, po kilka godzin słuchał Macieja Zembatego spiewajacego piosenki Cohena. Lubię Cohena, lubie Zembatego, ale miałam DOŚĆ. Byłam na studiach, po prostu nie mogłam się uczyć. Zresztą, co tam nauka, nie mogłam słuchac muzyki bo sąsiad z góry zagłuszał. Co pomogło? Stary, wymieniany już tu sposób. Głośniki w stronę sufitu i Mechanicy Szanty do oporu. Zastosowane 3 x razy sprawiły, że do sąsiada dotarło. Tzn. jak sąsiad Zembatego, to ja szanty, sąsiad zmniejszał decybele, to ja też, zwiększał, ja też. Poskutkowało. I tylko wieczorem usłyszałam, jak się żonie na mnie skarżył, tzn. na moją muzykę. Za złe miał, ale wiecej nie musiałam słuchać muzyki przez sufit. Teraz mieszkam w domu, a potrzeba jego budowania wynika m.in. z faktu, że sąsiedzi są DALEJ.
  9. Ja też muszę się skontaktować Magdą i Martinem w kwestii klatki zamówionej. Moja Nuśka do wczoraj odmawiala jedzenia. Z tęsknoty?
  10. rrmi, myślisz, że mogę Ci wysłać do wklejenia zdjęcia mojej Nuśki i jej miłości weekendowej owczarka australijskiego? Mają świetne zdjęcia razem, ale nie wiem jak Pańcio owczarka na to? Moja Nuśka śpi cały dzień. I chrapie.. Nawet jedzeniem nie jest zainteresowana.
  11. Było SUPER!! Kto nie był, niech żałuje..
  12. Nuśka dała radę wymiętosić swojego ulubionego kota, zjeść kolację i zasnęła na stojąco. Na pańcia swego tylko zerknęła. Mżonek spojrzał podejrzliwie i zapytał "co Ty zrobiłaś temu psu?!" No właśnie...
  13. Tez się wypowiem, a co. Kotów u mnie mieszka sześć. Było pięć, kiedy przybył pies. Rasy akita, więc niełatwy w kontaktach. Kot alfa ustawił mojego suka do pionu, szybko nauczyla się, że do kota nie podchodzi się z przodu. Teraz sie tolerują, czasem nawet razem śpią. Suka była już dorosła, kiedy syn przytargał kociaka z krzaków. Bidne to było i chore, ale sie wylizał i DAJE NAM POPALIĆ. 5 kotów przez 5 lat nie narobiło mi tyle szkód ile ten cholernik przez 5 miesięcy. Po kastracji niewiele się zmieniło, śmiga po meblach, drapie meble, niszczy kwiatki, atakuje inne koty, ZAPRZYJAŹNIŁ się z suką (!!!), a jak się potrafi przytulać! Nie muszę dodawać, że jest moim ulubieńcem, bo to przecież oczywiste, prawda? I tak na poważnie, każdy kot ma inny charakter, jak się ktoś boi, niech weźmie kota z fundacji np. Bezpieczna Przystań, tam wiadomo z grubsza jaki dany kot ma charakter i coś można dobrać. Do 2 psów nie brałabym chodzącej łagodności, bo się bedzie stresować. Z kolei bardziej zadziorny kot - patrz wyżej. Twoja decyzja, ale jest ryzyko, kot nie maskotka, oddać z powrotem niedobrze. A, w w/w fundacji koty mają kontakt z psami, też istotne. Szefowa P. Ania bardzo KONKRETNA.
  14. Może niestety być, że w piątek się spóźnię. Odwołałam jedną robotę, ale i tak od rana mam po kokardę!! Będziem się starać! No i jak ja tam mam dojechać? Gdzie to w tych Gościeńczycach? Tubylców mam pytać??
  15. Uff.. To do zobaczenia na placu z nami czyli Zorka31-pańcia + Nuśka + Nuśkowa cieczka. Moja Nuśka to niestety dominantka... Mam nadzieję na udaną socjalizację mojej samurajskiej łachudry. A, jeszcze jedno, jak tam dojechać?!
  16. Myślę sobie, że lekarz to zawód jak każdy inny, tyle, że przez fakt, iż wymaga bliskiego kontaktu z drugim czlowiekiem, nie każdemu pisane jest byc dobrym lekarzem. U nas pacjenci mają do lekarzy specyficzny stosunek. Z jednej strony podziw (zwłaszcza w potrzebie), z drugiej strony jakaś taka zawiść...
  17. Moja Nuśka ma cieczkę!! Nici ze szkolenia?
  18. Kochani, rozumiem, że nie leczycie się u Tych konowałów jeno sami zioła po łąkach i lasach zbieracie? Życiem i zdrowiem nie ryzykujecie do lekarza chodząc, prawda?
  19. Mam odkurzacz centralny. Użytkuję 1 rok. Na plus fakt, że cały tzw. syf wywalam na zewnatrz z pojemnika. Siła ciągu może być. Przydatne są szufelki. U mnie się sprawdzają, mam w kuchni i w przedsionku. Co mnie denerwuje? Dłuuuga rura. Trzymam to w kotłowni i nosi się gorzej niż zwykły odkurzacz. Jak trzeba coś na szybko odkurzyć i pomyślę o przytarganiu rury to czasem wolę zamieść. Podobno są też krótkie rury, muszę się rozejrzeć. Mam Beama z przyciskiem do włączenia przy rurze. I ta opcja się zepsuła, tzn. ciągnie z przerwami. Zepsuła się też końcówka szeroka z kółeczkami - odpadło kółeczko. Mocno poluzowały się klapki przykrywajace gniazda - taki niezbyt stabilny patent. Miałam też przygodę, otóż odkurzacz przestał działać i na wyświetlaczu pojawił się napis wysyłający mnie natychmiast do serwisu! Nieco się stropiłam, ale zanim wykręciłam nr do serwisu, wyciągnęłam wtyczkę z kontaktu. Po ponownym włączeniu odkurzacz zadziałał Myślę sobie, że trochę dużo tych rzeczy nawala jak na roczne użytkowanie. Dodam, że obchodzę się ze sprzętem delikatnie...
  20. Jak to mówią, życie lekarza byłoby całkiem znośne gdyby nie ci PACJENCI..
  21. Próbowałam podetknąć proso dla urozmaicenia, ale nie ruszają. Jeno słonecznik. Ostatnio do stołownikow dołaczył dzięcioł duży! A bażanty to się juz nawet psa nie boją...
  22. Po roztopieniu śniegów obejrzałam szkody i zobaczyłam, że mój suk zeżarł czubki 2 sosen żółtych. Chyba trzeba bedzie wykopać, bo to już nie urośnie?
  23. U mnie kotów 6 i jeden pies tzn, suk. 5 wychowało sunię, która szybko się nauczyła, że do kota nie podchodzi się z przodu... Szósty - znajda, nastał po suce. Troche to trwało, ale widok powitań porannych tej dwójki - bezcenny... Dodam, że suk rasy akita, czyli i gabaryty i chrakter ma!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...