Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czestero

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    44
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez czestero

  1. Vattenfall też nie robił żadnych problemów. taryfa zmieniona na G11 na długo przed odbiorem. pozdrawiam,
  2. skoro zostawiają ślady na ubraniu to pewnie po położeniu nie zagruntowałaś płytek. ja swoje pomalowałem 2 razy (mokre na mokre) gruntem do kamieni elewacyjnych (kupiony w castoramie). mozesz tez pomalować unigruntem albo środkiem gruntującym z tej samej firmy co płytki. po zagruntowaniu płytki zmieniają odcień na ciemniejszy. jak juz wyschną i kolor ci sie nie spodoba to możesz je wtedy pomalować dowolna farbą WAŻNE: zanim upaćkasz wszystkie płytki najpierw wypróbuj grunt czy farbę na małym kawałku lub jakiejś płytce co ci została. płytki są nierówne więc malować najlepiej pędzlem - dotrzesz we wszystkie zakamarki. pozdrawiam
  3. raczej nie zamierzam stosować zewn. czujnika temperatury i sterowania pogodowego, z prostej przyczyny: nie sprawdza sie w 100% (taj jak piszecie ), a poważnie to wg mnie, żeby to działało na 100%, musiałby być na zewnątrz dodatkowy czujnik siły wiatru . W bezwietrzną pogodę przy -20C jest cieplej w domu niż gdy wieje i jest -1C. Wiatr niestety wywieje całe ciepło (nawet przy zamkniętych drzwiach i oknach )
  4. 10 - 20cm to za mało, radziłbym więcej min.30 cm niestety koza tak czy siak, jaka by nie była cyrkulacja powietrza wokół niej, bardzo nagrzewa kamienie i skutkiem tego dłuższe płytki lubią pękać i odpaść. Masz wtedy 2 mniejsze płytki i plusem jest to że zawsze możesz je przykleić ponownie i śladu nie ma u mnie tak się stało z trzema najdłuższymi (koza nagrzała je tak, że nie dało rady ich dotknąć). ale przykleiłem ponownie i jest spokój. za kozą mam coś takiego: http://www.stegu.pl/kamieniopodobne_new.php?pg=sicilia2_new ale położyłem je bez fug. bardzo łatwo się te płytki docina, szlifuje, wycina.... wystarczy zwykły nożyk pozdrawiam,
  5. _Doman_ mam tak zrobione jak piszesz: koza a za nią ściana wyłożona imitacją kamienia (płytkami Stegu). w jakiej odległości od tej ścianki planujesz postawić kozę ?
  6. popieram - jasne fugi na podłodze to koszmar mam takie w łazience na poddaszu użytkowym, ciężko domyć... przerzucę się na myjkę parową za to sprawdziło się: - obniżenie podłogi pod schodami, powstała w ten sposób przestronna "piwniczka" - jest miejsce na drewno do kozy, wino i chłodne piwo (bez lodówki) - likwidacja okien dachowych, zostało tylko jedno w łazience na poddaszu, reszta została "zastąpiona" większymi oknami w ścianach szczytowych. również okno dachowe nad schodami, które miało je doświetlać, zostało zastąpione /dzięki bozi/ oknem w ścianie - śnieg nie zasypie, łatwo umyć pozdrawiam
  7. deflektor, hmm.... może poprosilibyśmy o opinię Serwis MCI ? jakieś przeciwwskazania? lub "jestem na tak" pozdrawiam
  8. przeczytaj jeden wątek: http://forum.muratordom.pl/ocieplam-poddasze-krotkie-pytania,t98340.htm?highlight=schodki przeczytaj drugi wątek: http://forum.muratordom.pl/spoinowanie-szpachlowanie-gk-kompendium,t148829.htm i do dzieła
  9. różne rzeczy w życiu widziałem, np. murowanie z porothermu "w poprzek", czyli strona z piórem/wpustem była na zewnątrz a pustaki były łączone dłuższym bokiem, oczywiście z zaprawą dlaczego? "no bo wtedy jest grubszy mur"
  10. mam dom z porothermu "maxa" i dziękuję bozi że go ociepliłem przed zimą. nieźle dmucha przez te piurowpusty i samo tynkowanie może i zatrzyma wiatr ale nie powstrzyma wychładzania domu. bez ocieplenia ani rusz
  11. zrób tak jak Ci będzie łatwiej i taniej. jeżeli jesteś pewien gdzie bedzie wanna stała, jaka bedzie wysokość od wanny do baterii, czy np. bedzie wygodnie użytkować wanne pod skosem poddasza to zrób przed wylewkami. Jeden pikuś czy zrobisz przed czy po, no chyba że masz tańczący dom :D:D dlaczego niby stawianie obudowy wanny na wylewce miałoby być niestabilne ? czy jak stawiam ściankę działową po wylewkach to bedzię ona niestabilna ?
  12. stawiałem obudowę wanny z bloczków ytong grubości 5 i 10cm. najpierw oczywiście ustawiłem wannę i dookoła obudowałem bloczkami (pamiętając o otworze rewizyjnym). na tak wykonaną obudowę 2 razy folia w płynie i na to dopiero płytki. link do obudowy: Pozdrawiam
  13. uchyl ten szary nawiewnik w oknie, niech się wietrzy ile sie da
  14. Obiecane parametry pieca: - węgiel: 21 - pompa CO: 27 - dmuchawa: 25 - przedmuch: 35 pozdrawiam
  15. czestero

    Mocowanie stelaż wc

    mocuj do podłogi/wylewki i później zrób hydroizolacje. u mnie montowali nawet jeszcze przed wylewkami
  16. Parametrów nie pamiętam , ustawione dawno i kocioł bryka . muszę je spisać i jutro je podam.... na pewno węgiel 21.... dmuchawa 20? yyy..poczekajmy do jutra Aktualnie temperatura pieca 65C na noc i w dzień obniżam do 60C, bo i tak wszyscy są poza domem (oprócz kota ) węgiel kupuje workowany (po 25kg), łatwiej się go suszy/przechowuje i wsypuje. może jak już będę miał wypuzlowany podjazd to kupię luzem - jest wtedy o 100zł tańszy na tonie. miesiąc temu płaciłem 760 zł/tonę, z transportem. dobrze się spala, bez spieków. przed wsypaniem ustawiam otwarte worki w rzędzie w pobliżu pieca na kilka dni, dzięki temu węgiel jest suchy. Kiedyś też kupiłem groszek "no name" i ile wsypałem tyle wyjąłem .. nigdy więcej...
  17. Witam Przeczytałem niniejszy wątek od deski do deski i chylę czoła przed Wielkim Wodzem i Naczelnym Retrospektorem tego tematu, oraz pozostałym forumowiczom z rad i wskazówek których tutaj skorzystałem. Dzięki Wam zabudowę wykonuję sam Herman: po co ci wełna na jętkach skoro masz taką lukę powietrzną miedzy sufitem a jętkami ? szkoda wtedy tej wełny bo i co ona ma ocieplić? powietrze pod jętkami? . połóż wełnę 5cm lub 15cm na profilach sufitowych i już.
  18. Witam, jestem posiadaczem Reco Automat 24kW od 2 sezonów. Podziękowania dla Stacieka, Twoja metoda się sprawdza i bardzo ułatwia czyszczenie pieca. Teraz to pikuś i czyszczę swój kombajn przy każdym opróżnianiu popielnika - czyli co jakieś 2 tygodnie pełne wiadro. Poprzednio kurzyło dymiło, buchało sadzą , a teraz 30 minut i po robocie. Przy czyszczeniu otwieram czopuch na maxa i uchylam okno w kotłowni - w ten sposób cug skutecznie wyciąga dym i sadze i nic nie wydostaje się do kotłowni. Palę groszkiem z kopalni Kazimierz-Juliusz, sprawdził się. W obecne mrozy piec spala 25kg (worek) na dobę. Grzeję oszczędnie - nie we wszystkich pomieszczeniach, inaczej pewnie ze 2 worki na dobę by zjadło. Piecem ogrzewam też CWU, ustawiona temp. to 45C, ale i tak piec zagrzewa wodę do temp. 55 - 60C. Spokojnie 4 osoby się wykąpią i wygrzeją pośladki . Bojler 180 litrów. W parametrach pieca priorytet bojlera ustawiłem na "NIE", dzięki temu piec grzeje głównie CO nie wyłączając jego pompki obiegowej na czas grzania CWU. Czyli piec grzeje bojler "przy okazji". Zgadzam się że szufladka w popielniku to porażka, dlatego wystawiłem ją przed drzwiczki a popiół zbiera się na dnie komory. I jest ok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...