
Upiorka
Użytkownicy-
Liczba zawartości
134 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Upiorka
-
Melduję o postępie prac na naszej budowie (dobrze że Androżek dba o porządek na forum ) Mamy już fundamenty i własną wodę "w pomieszczeniu gospodarczym". Po początkowej nerwówce z geodetą potem wszystko szło jak po maśle. Pomierzyliśmy pomieszczenia-wyszło nam że dom odchudził nam się o 5 cm-jakoś to przełkniemy. Teraz szykujemy się do zasypywania fundamentów i zagęszczania-robimy to we własnym zakresie, zgodnie z wcześniejszą umową z majstrem. Po przestudiowaniu forum postanowiliśmy odroczyć wylewanie chudziaka do wiosny,żeby lepiej zagęścić piasek a po drugie ciągle jeszcze nie mamy ostatecznej koncepcji co do kanalizacji. Zrobiliśmy też porzadki na działce, bo co prawda fundament powstał w cztery dni, ale bałagan na działce był potworny. Chcemy kontynuować budowę wiosną-póki co szukamy korzystnej dla nas oferty kredytowej-dziś spotykamy się z doradcą z open finance. Póki co tyle. Robertto, zaznacz proszę na mapce Siedlce
-
No to u nas się zaczęło... W zgodzie z wszelkimi przesądami zaczęliśmy w środę 3.10. Zdecydowaliśmy się na fundament monolityczny, lany w grunt. Przyjechał geodeta, wytyczył budynek, koparka wykopała co trzeba, Bob Budowniczy zrobił zbrojenie, wrzucili to do wykopów, grucha z betonem jeździła 5 razy (bo mała była)-razem 35 m sześciennych i 11.000zł poszło w ziemię... w betonie utopiliśmy 12 różnych walut, mój ślubny bukiet i medalik coby nas Matka Boska strzegła... Wielkie było zdziwienie wczoraj, gdy przy robieniu szalunków majstrom nijak kąty proste nie chciały wyjść... Co się okazało? Geodeta pomylił się i przesunął jeden narożnik o 18 cm!!! "do środka " domu. Konsternacja...złość i pytanie co robić? Geodeta przyjechał, przyznał się do błędu i nic z tego nie wynikło. Majster wymyślił że wykorzystując szerokość -nazwijmy to umownie-ławy- poprzesuwa ścianki tak żeby były równoległe i wyprostuje kąty- podobno mu to wyszło. Kierbud zaakceptował pomysł, cieśla też, ale to co się teraz będzie działo trudno nazwać budowaniem wg projektu... Wnioski: 1. Nie wierzyć "fachowcom" 2. Zaopatrzyć się w długą miarkę i sprawdzać samemu 3. Kontrola jest wyższą formą zaufania. 4. Uwierzyć w niemieckie przysłowie "Aller Anfang ist schwer" bo inaczej przyjdzie posiwieć zanim zamieszka się w wymarzonym domku 5. Cierpliwość jest cnotą Trzymajcie kciuki!
-
Mandzur, podoba mi się Twoja dachówka-zdradź co to jest? Od wczoraj jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami dziennika budowy i błogosławieństwa Starostwa Powiatowego . Możemy zaczynać w najbliższy poniedziałek. Póki co czekam na Upiorka-w piątek wielki powrót z emigracji zarobkowej . Majster nas pogania, mnie przerażają ceny, eeech. Wszystko wskazuje na to że w przyszłym tygodniu zaczniemy. Trzymajcie kciuki!
-
Androżku, serdeczne gratulacje od Upiorków! Jesteś chyba rekordzistą-niecały rok od wbicia pierwszej łopaty do zamieszkania-imponujące tempo! Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia wnętrz Waszego domku i nie omieszkamy wprosić się na "zwiedzanie" jak bedziemy w Waszych okolicach. Mam nadzieję ze niedługo będę mogła napisać że zaczęliśmy budowę, ale narazie ciiii.....nie zapeszajmy...
-
Przywołana do porządku przez androżka spieszę z meldunkiem . Papierologia skończona zanim ona wykończyła nas, pozwolenia na budowę uprawomocniło się 13.07-nie wiem czy to dobry poczatek... . Jesteśmy po wstępnych rozmowach z wykonawcą, umówilismy się na podpisanie umowy na najbliższą sobotę. Orientacyjny koszt robocizny stanu surowego (bez dachu) 20.000zł - szczegółowy zakres robót ustalimy przed podpisaniem umowy. W ostatni weekend własnymi ręcami wycieliśmy drzewostan na naszej działce, okazało się że wcale nie jest tego tak mało... Wygladam jak ofiara przemocy w rodzinie-posiniaczona i podrapana .Właśnie usiłuję stworzyć album na ao.pl więc jak mi się uda to sami zobaczycie nasze dzieło
-
grupa garwolińska
Upiorka odpowiedział pacific20 → na topic → grupa garwolińska grupa garwolińska Topics
Witajcie. Po długich i cięzkich przeprawach z firmą Malbud (NIE POLECAM!!!!! z pełną odpowiedzialnoscią za słowa), po 8 miesiącach od złożenia dyspozycji na "robienie papierologii" odebraliśmy nasze pozwolenie na budowę. Ten wielki dzień nastąpił 29.06.07. Teraz "robi się" projekt przyłącza wodnego a jak pozwolenie sie uprawomocni będzie się projektować przyłącze kablowe. Przy okazji pytanie: czy 600zł za projekt przyłącza wodnego to dużo, mało czy standart? Jesteśmy po wstępnych rozmowach z murarzem polecanym przez znajomych-oczywiście nie ma mowy żeby zacząć w tym roku . Będziemy jeszcze szukać jakiegoś Boba Budowniczego, może akurat coś się trafi? -
Witajcie. Po długich i cięzkich przeprawach z firmą Malbud (NIE POLECAM!!!!! z pełną odpowiedzialnoscią za słowa), po 8 miesiącach od złożenia dyspozycji na "robienie papierologii" odebraliśmy nasze pozwolenie na budowę. Ten wielki dzień nastąpił 29.06.07. Teraz "robi się" projekt przyłącza wodnego a jak pozwolenie sie uprawomocni będzie się projektować przyłącze kablowe. Przy okazji pytanie: czy 600zł za projekt przyłącza wodnego to dużo, mało czy standart? Jesteśmy po wstępnych rozmowach z murarzem polecanym przez znajomych-oczywiście nie ma mowy żeby zacząć w tym roku . Będziemy jeszcze szukać jakiegoś Boba Budowniczego, może akurat coś się trafi?
-
Ludzie!!! Byłam!!! Widziałam!!! Chcę na tym forum złożyc serdeczne podziękowania dla Androżka, za możliwość obejrzenia Jego domu. To co zobaczyłam utwierdziło mnie w przekonaniu, ze wybraliśmy właściwy projekt. Najbardziej zaskoczyła mnie wielkość pomieszczeń na poddaszu (oczywiście w znaczeniu pozytywnym) Tym samym moje wątpliwości o "podnoszeniu" poddasza zupełnie się rozwiały. Naprawdę nie warto psuć bryły budynku ścianką kolankową ( pamietam Androżku o rozbieżnościach w nazewnictwie, tu nazywam ścianką kolankową to, co podwyższa ścianę zewnętrzną budynku ponad stropem a nie tę, którą robimy "od środka" ) Jeszcze jedno: choć byłam zdecydowanym przeciwnikiem wykusza z pokorą muszę stwierdzic, że rzeczywiście dodaje uroku...
-
My żyjemy, ale bynajmniej nie budową. Niestety trafiliśmy na nierzetelną firmę , która miała zająć się przygotowywaniem dokumentacji i ciągle nie mamy pozwolenia na budowę. W ramach mniej stresujących zajęć wybraliśmy tygodniowy urlop. Wizja rozpoczęcia budowy w tym roku oddala się coraz bardziej, ale nic to. Ostatnio wielokrotnie sprawdziła się dla mnie zasada: nie ma tego złego... , więc czekam spokojnie. Pozdrowienia dla wszystkich.
-
grupa garwolińska
Upiorka odpowiedział pacific20 → na topic → grupa garwolińska grupa garwolińska Topics
Szukam kierownika, dziękuję bardzo za namiary. -
Szukam kierownika, dziękuję bardzo za namiary.
-
grupa garwolińska
Upiorka odpowiedział pacific20 → na topic → grupa garwolińska grupa garwolińska Topics
Gosiu, mogę prosić o namiary tego pana na priv? -
Gosiu, mogę prosić o namiary tego pana na priv?
-
Witajcie na forum Melodii! Nie pomogę Wam w kwestii owych 8m granicy, bo nic mi na ten temat nie wiadomo. Obejrzałam projekt Natalia i ma u mnie plus za funkcjonalny podział pomieszczeń na poddaszu. Dostrzegłam też parę minusów. Po pierwsze: kuchnia do której trzeba iść "przez cały dom", po drugie: spiżarka, do której trzeba pokonać podwójne drzwi (idąc z kuchni) i też iść "przez cały dom", po trzecie jadalnia do której też iść... (j.w.). Po czwarte: większa powierzchnia uzytkowa i większa kubatura ( więcej powierzchni do sprzątania i metrów sześciennych do ogrzania)-ale to akurat kwestia potrzeb danej rodziny, chociaż wydaje mi się, że przy tej samej ilości pomieszczeń te 12 m kw. nie wpływa na poprawę komfortu użytkowania. Co do WierzbyII mam również swoje zdanie, gdyż na początku sami przymierzaliśmy się do tego projektu. Minusy: za krótki i za wąski garaż, bardzo niewygodne schody, fatalna lokalizacja słupów na poddaszu (słupy na srodku pokoju) Podsumowując: nie ma to jak Melodia
-
Androżku, będę wTwoich okolicach 18.06 i 2.07 (konkretnie w Ciechocinku, ale nalocik rodzince w Fordonie pewnie też zrobię przy okazji ) stąd moje pytanie: pozwolisz obejrzeć swój domek? Poproszę o ew. namiary na priv jeśli się zgodzisz. Zdjęcia Waszych domów są piękne, aż zazdrość bierze, że w moim domu jeszcze rosną brzozy Jeszcze głos w dyskusji o prysznicach. O względach estetycznych trudno mówić, bo każdy ma inny gust, natomiast pod względem komfortu użytkowania wydaje mi sie,że żadna kabina, nawet duża nie jest tak wygodna jak prysznic wybudowany- sami teraz z takiego korzystamy i sprawuje się świetnie (dodam, że mieszkamy na poddaszu). Znajomi, którzy niedawno wybudowali dom mają w jednej łazience kabinę prysznicową (jest olbrzymia ponieważ ma podstawę półkolistą a obudowa to praktycznie same drzwi otwierane na boki, do tego oczywiście powłoka anti-calc, świetne uszczelki i takie tam) a w drugiej scianki są zbudowane z płyt g-k i wyłożone mozaiką oraz wstawkami z luksferów, zamiast brodzika posadzka również wyłożona mozaiką i szklane drzwi a kształt "wyokrąglony" aby jak najlepiej zagospodarować przestrzeń i zapewnić komfort użytkowania. Jaka jest ich opinia? Mówiąc krótko: gdyby budowali następny dom nie kupowaliby kabiny. Na pewno w "trudnych" wnętrzach dużo trudniej zmieścić standardowe kabiny, więc może warto rozważyć inne rozwiązania?
-
grupa garwolińska
Upiorka odpowiedział pacific20 → na topic → grupa garwolińska grupa garwolińska Topics
Oj dzieje sie, dzieje na Waszych budowach... A u nas? W poniedziałek 30.04 popracowaliśmy trochę uzbrojeni w projekt zagospodarowania działki, piłę, siekierę i sznurek i wytyczyliśmy granice działki i domku. Mogę polecic nasze usługi geodezyjne bo rąbnelismy się max. o 5 cm a jedynym przyrządem była 30 m taśma . Tym samym nasz "brzozostan" nieco się przetrzebił, mysle że jak za dwa tygodnie przyjedziemy do domu to gałązki podeschną w sam raz na ognisko Dzięki naszemu poświęceniu (gdy kończyliśmy było +3 stopnie i silny wiatr) wiemy już , które drzewka uda się zaoszczędzić. Z dobrych wiadomosci jeszcze ta, że podpisaliśmy umowę z ZE na przyłącze kablowe- teraz mamy im dostarczyć pozwolenie na budowę i wtedy rozpoczną procedurę projektową przyłacza. Wg umowy podłączyć mają nas do początku grudnia 2007. -
Oj dzieje sie, dzieje na Waszych budowach... A u nas? W poniedziałek 30.04 popracowaliśmy trochę uzbrojeni w projekt zagospodarowania działki, piłę, siekierę i sznurek i wytyczyliśmy granice działki i domku. Mogę polecic nasze usługi geodezyjne bo rąbnelismy się max. o 5 cm a jedynym przyrządem była 30 m taśma . Tym samym nasz "brzozostan" nieco się przetrzebił, mysle że jak za dwa tygodnie przyjedziemy do domu to gałązki podeschną w sam raz na ognisko Dzięki naszemu poświęceniu (gdy kończyliśmy było +3 stopnie i silny wiatr) wiemy już , które drzewka uda się zaoszczędzić. Z dobrych wiadomosci jeszcze ta, że podpisaliśmy umowę z ZE na przyłącze kablowe- teraz mamy im dostarczyć pozwolenie na budowę i wtedy rozpoczną procedurę projektową przyłacza. Wg umowy podłączyć mają nas do początku grudnia 2007.
-
Uprzejmie donoszę o pierwszych pracach jakie własnoręcznie wykonaliśmy na naszej działce.Wczoraj zabawilismy się w geodetów i wyznaczylismy miejsce,gdzie stanie NASZ DOM! W tym celu przetrzebilismy co nieco drzewostan, powbijalismy paliki z wyciętych uprzednio brzózek, pociagnęlismy sznurki i po zachodzie słońca "chodziliśmy" po "kuchni|", "salonie" i "garażu" . Zrobiliśmy to głównie po to , aby wiedzieć, które drzewka musimy wyciąć a które uda się zaoszczędzić. Było całkiem fajnie, jedynie temperatura (+3 stopnie) i silny wiatr nie pozwalały uwierzyć, że to majówka... Aha- wczoraj w końcu podpisaliśmy umowę z ZE na przyłącze kablowe. Chciałoby się powiedzieć jak w pewnym "męskim" dowcipie: "i co k...., dało się?"
-
grupa garwolińska
Upiorka odpowiedział pacific20 → na topic → grupa garwolińska grupa garwolińska Topics
TomKa- nam projekt adaptuje "Malbud", przygotowują całość dokumentacji. Nie jestem do końca zachwycona postępem prac-tym bardziej ,ze jakoś mam wrażenie,ze sama muszę do wszystkiego dojść. Jeśli chodzi o zmiany w projekcie to też zrobiłam to ostatecznie tak,że narysowałam ołówkiem w projekcie gdzie i co ma być zmienione a Pani z biura powiedziała:"ooo, to ja już nie mam nic do roboty!" Chyba zmienię zawód... Podobało mi się podejście architekta, którego zatrudniła koleżanka: doradził, przygotował różne wersje "robocze" projektu, uwzględnił potrzeby i "wizję" inwestorów- chyba o to tu chodzi,prawda? Gdybyśmy wcześniej nie dogadali się z Malbudem chyba bym wybrała tego pana. -
TomKa- nam projekt adaptuje "Malbud", przygotowują całość dokumentacji. Nie jestem do końca zachwycona postępem prac-tym bardziej ,ze jakoś mam wrażenie,ze sama muszę do wszystkiego dojść. Jeśli chodzi o zmiany w projekcie to też zrobiłam to ostatecznie tak,że narysowałam ołówkiem w projekcie gdzie i co ma być zmienione a Pani z biura powiedziała:"ooo, to ja już nie mam nic do roboty!" Chyba zmienię zawód... Podobało mi się podejście architekta, którego zatrudniła koleżanka: doradził, przygotował różne wersje "robocze" projektu, uwzględnił potrzeby i "wizję" inwestorów- chyba o to tu chodzi,prawda? Gdybyśmy wcześniej nie dogadali się z Malbudem chyba bym wybrała tego pana.