Fakt, że jest wszystko i jest blisko. Biedna gmina = stara infrastruktura, problem z mediami, kiepskie szkoły itp. Oczywiście generalizuję, ale statystycznie zwykle na to wychodzi. Żórawina ma tylko tą wadę, że będziesz miał ze wszystkich 4 stronach sąsiada. Niektórzy lubią żyć w takich habitatach. Ja chciałbym nie mieć choć sąsiada z tyłu domu.
Co do infrastruktury to gorszych dróg i wody od tych we Wrocławiu to już sobie nie wyobrażam
Co do kiepskich szkół to nie jest to prawdą że są kiepskie w biedniejszych gminach albo we wsiach - problem leży tutaj w środowisku w jakim dzieci wychowują się w domu, a dopiero to przekłada się na naukę w szkole. Na szczęście czasy zaniedbywania nauki minęły.
Trochę moralizatorsko wyszło, ale zanim przeprowadziłem się do Wrocławia to uczyłem 2 lata w szkole w moim 15-tys miasteczku
Jeśli chodzi o sąsiadów to przy moich środkach finansowych bede ich miał zawsze i to dosyć blisko.
Idealnie dla mnie byłoby mieszkać w wiosce lub miasteczku nieopodal lasu, a z dobrym dojazdem (samochodowym i alternatywnym) do miejsca pracy, ale większym priorytetem jest dojazd(mało coś porządnych lasów tutaj). Z marzeń o jeziorze już dawno zrezygnowałem...
Szukam szukam, to nasz początek drogi i jestem pełen zapału
pozdrawiam