-
Liczba zawartości
61 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez gripi
-
Remont i dobuowa stu letniego domku.
gripi odpowiedział ewelinkaweronika → na topic → Przebudowy i remonty
Uffffff jak scenariusz fajnej komedii o szalonej rodzince i szalonym domku. -
witam i o porady proszę. dom przedwojenny po obwodzie 7,7m x 13m, murowany z cegły na zaprawie glinianej. Początkowo więźba wydawała się ok. podjeliśmy nawet decyzję o wymianie deskowania i przelożenia dachówek jednak..po kilku wizytach i wyrzuceniu gliny ze stropu oraz oderwaniu desek ( z tynkiem na trzcinie) od belek stropowych okazuje sie że te belki nie wyglądają najlepiej. Okazuje się równiez że dach był kiedyś rozebrany i postawiony od nowa z belek z innego budynku ( dom lub stodoła). kilka krokwi nowych ok 30 lat a reszta to dziwnie pozacinane belki. całość przypomina dach krokwiowo belkowy bo krokwie opierają się na belkach stropowych ale w czasie jakiejś naprawy dodano jętki w co drugim wiązarze i słupy podpierające krokwie. Tak wiec ogolny bałagan, mało miejsca a belki stropowe i tak do wymiany.. Znajomy budowniczy radzi mi zdjęcie wieźby , zrobienie wieńca po obwodzie i na scianach wewn. oraz postawienie wieżby jętkowej. Niewiem czy te ściany mi się nie rozjadą i czy może robić tak jak było-tzn pełne wiązary na belce stropowej. wiem że dużo ale może miał ktoś cos podobnego. z góry Dzięki serdeczne.
-
niby kto? w życiu różnie bywa, dobrze że to malec to się łatwo zmieni, ludzie zostawiają kilkuletnie psy a wtedy jest gorzej.
-
jest prawie w kazdym chemicznym sklepie ponieważ używam na codzień ale jedni lubią jej zapach (ja) a inni nie , spróbować warto. tylko też z ogniem trzeba uważać i wietrzyc.
-
witam i widzę że alkoholowo zdrowotnie się porobiło. pogoda rzeczywiście sprzyja. Wróciłem z NC i przez dwa dni dwie tony gliny ze stropu zwalilem a jeszcze zostało. wczoraj kryzys bo rozgrzanemu na wiatr lepiej nie wychodzić, ale moja metoda to jeśli cos nie tak to ząbek(lub 2) czosnku + jedna cebula z solą + 100 gram i pod kołdrę. wczoraj do czosn. i cebul. trafiła się wiśniowa nalewka więc ciut więcej niż 100 gram. dzisiaj inny dzień. Trzymajcie sie cieplo i trza te wichry jakoś przetrzymać.
-
cześć. chyba jutro też pojadę do Domku, pogoda ładna więc trochę gliny ze stropu wywalę a i pies się wychasa. pozdrawiam
-
a w L też świeci, liście puszczają i fakt czekania na ten śnieg i mroz jakiś idiotyczny się zaczyna wydawać.
-
a przybity został?? ...ten gwóźdź oczywiście
-
Czy Lidzbark? Lidzbark , ale ten bliżej Warszawy
-
a ja tu wpadłem na chwilkę piwka się napić a tu dyskusje na calego i podobno jakiś Nowy Rok przychodzi , a ciekawe co On pije, a może piwa nie lubi??? Ja przed chwileczką posmakowałem Kasztelańskie bo marka popularna w L. i przystepna i szata graficzna ładna. do Noworocznych Życzeń też swoje Zdrowia I Radosci na tym padole dla Wszystkich dołączam. wpadnę tu jeszcze kiedy po robocie bo słyszalem że 24/dobę otwarte.
-
a ja tu wpadłem na chwilkę piwka się napić a tu dyskusje na calego i podobno jakiś Nowy Rok przychodzi , a ciekawe co On pije, a może piwa nie lubi??? Ja przed chwileczką posmakowałem Kasztelańskie bo marka popularna w L. i przystepna i szata graficzna ładna. do Noworocznych Życzeń też swoje Zdrowia I Radosci na tym padole dla Wszystkich dołączam. wpadnę tu jeszcze kiedy po robocie bo słyszalem że 24/dobę otwarte.
-
a ja jak na razie VW ale następna będzie Toyota i na dodatek kombi.pozdrawiam
-
Najwieksza gafa i/lub przypadki roztargnienia czyli.....
gripi odpowiedział zielonooka → na topic → Dział Porad życiowych
skromne .....a ja sam z siebie się uśmiałem gdy kiedyś myjąc naczynia umyłem gąbką z płynem połówkę wycisnietej cytryny i elegancko odstawiłem na ociekacz do góry dnem. -
A My też się dołączmy i dla Tych wszystkich co z materią budowlaną walczą aby w pełni z życia korzystać Zdrówka życzymy i Życzliwości ludzkiej więcej w te Święta Piękne i nie tylko i Aby zadowoleni z własnej roboty byli i w tym i w Nowym Roku. Pozdrawiamy serdecznie. (jeszcze z L)
-
tak tak, fachowców brak. ciekawe- u siebie robią dobrze za darmo a u kogoś za pieniądze nie robią jak dla siebie powodzenia i zdrówka życzę .
-
też bym nawet w namiocie pomieszkał ale naszego obecnego m nie mozemy jakoś sprzedać może do lutego sie uda
-
za drewnianym gospodarczym leży ułozone ok 200 sztuk takiej samej dachówki wiec cos pewnie da sie dobrać, a jak bedzie papa pod spodem to nikt przeca z tego nie będzie strzelał.
-
dziękuję za porady, deszcz właśnie pada więc czas zbierac materiały i przygotowywać sie do wiosennej inwazji na Domek. dziwna ta zima , pewnie świeta w deszczu a śnieg w maju będzie. wazne że teraz nie zacieka na ściany bo rynienkami spływa następny wyjazd to szczegółowe pomiary ( desek łat i kontrłat) ale to za 1,5 tyg. (dopiero)
-
podziekowania. dachówka nie nowa i na pewno nie tylko cos prześwieci ale i przeleci więc deski będą i papa będzie, ciekaw jestem tylko ile mi to zajmie czasu, dodatkowo muszę północną stronę chyba umyć bo zielona. ta zima mogła by sie zdecydowac albo śnieg albo bym na dach właził.
-
hej. cóż ,jeśli fretka zaśmieca ogród to prawie 100% że labek będzie sprzątał. w czasie zabawy na pewno jej nic nie zrobi i jednorazowa nie będzie ale od 7 do 15 to długoooo. a to są bardzo uczuciowe zwierzęta i potrafią swą frustrację wyładować na mieszkaniu. pod linkiem wyżej temat Labrador demolka -polecam zdjęcia oraz z własnego doświadczenia wiem że nie lubią one samotności a 8 godzin to prawie cały dzień a nie zawsze po pracy ma człek ochote na zabawę z psem. Naszego zostawiamy na 3 godziny i już niepokój ze mu smutno że zjada jakąś ksiażke ( o butach nie wspomnę) jakieś płyty itditp. A kot hmmm wsypujemy michę jedzonka i michę wody i trzy dni nas nie ma a on daje sobie spokojnie radę, cichy miły niekonfliktowy. jedzonko dla labka w granicach 90-250zł za 15 kg, szczepienia , wizyty nieprzewidziane, gadzety typu legowisko zabawki smycze linki,szkolenie dochodzi czas ćwiczenia i wiele wiele cierpliwości. Nie myślcie że zniechęcam ( sam kiedyś kupie drugiego) ale pies to nie kot czy Nemo. pozdrawiamy
-
katja:Kiedyś jeździło się przyjemniej teraz też ale trzeba jechać bocznymi drożkami, polem lasem,opłotkami, w każdym bądź razie my tak jeżdzimy, człek zobaczy więcej, zatrzyma sie w spokoju.bo horror lepiej by było w domu obejrzeć. kidyś byly tygrysy szablozębe a teraz TIR-y. A propo w jakiejś kulturze TIR oi imię jednego z kilku występujących tam diabłów.
-
Folia ok. ale jak wywalę deski to co z zamocowaniem dachówek?
-
hej hej. zabawa,zabawa i zabawa-to prawda. kradzione moze i tak ale częściej po gwiazdkowym znudzeniu prezentem wyrzucane z samochodu lub zostawiane byle gdzie. wąchają wszystko i wsuwają prawie wszystko ale uczą sie bardzo szybko i spokojnie można je nauczyc co jesc a czego nie. Radosne psiaki,pogodne i wesołe aż zanadto dla niektórych. Jak przeniesiemy sie do domku to będzie drugi Labek. pozdrówko.
-
witam.wszystko o labkach jest tu: http://megaportal.pl/labradory/portal.php Zakup psiaka to odpowiedzialna decyzja, to członek rodziny na kilkanascie lat. Sam mam labka i w ogodzonym terenie udaje stróża i szczeka żeby za chwile merdac ogonem. przemiłe psiaki akceptujące chyba wszystkie zwierzęta lecz także potrzebujące dużo ruchu, zainteresowania, zabawy i opieki. Jak przemyslane to polecam.