Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tora

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Tora

  1. Właściwie sezon grzewczy już się kończy a ja myslę już o następnym: gdzie polecacie zakupić drewno opałowe tzw metrówki?
  2. Właściwie sezon grzewczy już się kończy a ja myslę już o następnym: gdzie polecacie zakupić drewno opałowe tzw metrówki?
  3. Mam roczne doświadczenie w oknach 150x90 na profilach Veka, jednoszkrzydłowe; 150 to szerokość skrzydła. Zdecydowanie są do regulacji (często były otwarte, bo wietrzyła się budowa). Teraz będą głównie uchylane więc mam nadzieję, że nie będzie z nimi więcej kłopotów. Być może winne są temu marne okucia, ale tym bardziej cieszę się że okna 150x150 zrobiliśmy dwuskrzydłowe.
  4. W moim przekonaniu idealnej działki nie ma, chyba że masz nieograniczony budżet i skupujesz działki w całej okolicy zagospodarowując je podług własnego pomysłu U nas miało być 10 arów na północ od miasta, widokowa, kwadratowa, dobrze zorientowana względem stron świata, z utwardzonym dojazdem, ale nie w gęstej zabudowie itd. Rok później i po kilku zwyżkach cen mamy coś zupełnie innego i wykańczamy dom. Działka ma mnóstwo wad, które wg naszych życzeń powinny ją zdyskwalifikować (długa i wąska, ze spadkiem, dojazd był do zrobienia i to od południa). Dlaczego więc? Bo przede wszystkim te 10arów to było dużo za mało. Bo do Babci teraz tak blisko, że odpada problem świetlicy. Najdalej do kościoła - 25 minut piechotą, reszta bliżej. Przy tym sarenki i inne żyjące dziko zwierzęta. Spadek gwarantuje lepsze widoki a kształt działki pozwolił na zaprojektowanie fantastycznego ogrodu w sam raz dla nas. Aby działka zadowoliła trzeba wiedzieć dokładnie czego się chce. I pamiętać, że jak się zmieni zdanie np: na temat dzikiej przyrody i sielskości (bo zające i sarenki zeżarły wszelkie pieczołowicie posadzone drzewa a wsiowe ludzie to gnój wywożą śmierdzący na pola) to nie działka przestała być idealna tylko nasze potrzeby są inne i czas na przeprowadzkę lub pogodzenie się z sytuacją.
  5. U nas Biała Lista: kominki Wojcieszko z Wieliczki http://www.wojcieszko.pl/ Kominek mamy bardziej tradycyjny, ale robią wszelakie; DGP mamy grawitacyjne, ale robią też z turbiną; oczywiście podpisują umowy i wystawiają faktury. Prace były wykonywane na raty (ze względu na postępy innych prac na budowie) i trzeba było się przypominać, ale większych zastrzeżeń co do terminowości nie mam. Dużo doradzali, podpowiedzieli jakie drewno i od kogo; poprawiali jak mi się coś nie spodobało i pomogli rozwiązać problem wynikły z użytkowania. Dobry kontakt mailowy lub telefoniczny. Od kilku miesięcy palimy tylko w kominku i jesteśmy zadowoleni z jego użytkowania.
  6. Tarnawa 16kW z DGP grawitacyjnym (trzy punkty na pddaszu). Miało być do okazyjnego i rekraacyjnego palenia oraz w okresach przejściowych, by oszczędzić na gazie. Jaramy niemal non-stop, bo dom w budowie a nie ma jeszcze grzejników. Dom jest zamknięty, ale brak jakichkolwiek drzwi wewnętrznych powoduje, że bardzo się wychładza od strony garażu. Nie mniej jednak tylko paląc w kominku w czasie mrozów (-16) byliśmy w stanie osiągnąć +12 stopni w sypialniach. Teraz widzimy, że nawet jeśli założymy CO i tak kominek będzie głównym ciepłodawcą. Jakbyśmy wiedzieli, że tak dużo będziemy palić i że taka to frajda to kupilibyśmy Tarnawę 18kW - Tarnawy są niewielkich rozmiarów, a te parę cm więcej i mocniejszy model pozwalałyby na bardziej komfortową obsługę. Minusy - cudów nie ma, jak się otworzy palenisko to zawsze coś tam paprochów poleci; popiół mniej więcej raz na tydzień wynosimy; szybki nie myłam od zamontowania ale to głównie dlatego, że prawie cały czas jest za ciepła by umyć
  7. Ja mam fundament schodkowy. Budynek na górce płyciej, w dołku głębiej posadowiony . Różnica to 40cm. Wokół dom będzie obsypany do -0.4m na szerokość opaski a w kierunku dolinki utworzona skarpa o łagodnym spadku (trzeba będzie dowieźć kilka wywrotek ziemi). Jeśli wejście wypadło wysoko to możesz podsypać ziemią, dodać schody lub zastosować kombinację dwóch pierwszych rozwiązań.
  8. Jeśli to rzeczywiście trawnik z chwastami to regularnie koś. Z czasem trawa powinna wyprzeć chwasty. Wyjątkiem są osty - te trzeba indywidualnie usuwać.
  9. W ramach ograniczania kosztów budowy na wkład zostało marne 3tys więc wspierać będę polską myśl techniczną. Czy Zuzia Eko 16kW(bez płaszcza) to dobry wybór? Jak wygląda palenie ciągłe w tymże wkładzie? Realne, możliwe, dopuszczalne? Mimo że sprzedawca pisze: "możliwość zastosowania zewnętrznego dolotu powietrza w skład którego wchodzi przyłącze kanałowe do kominka" ktoś wcześniej zwracał uwagę, że niemożliwe jest podpięcie dopływu powietrza z zewnątrz. To jak to w końcu jest z tym powietrzem? Dziękuję za informacje i ewntualne dodatkowe uwagi.
  10. Ocieplenie dachu przede mną więc chętnie skorzystam. Na razie u mnie okno w kotłowni zmniejszone, ale pralka i tak pod nie nie wejdzie, bo panowie z wodociągów się rozpasali i przyłącz wody zajmuje całe miejsce pod oknem. Potrzeba matką wynalazku i pole na mój pralniczy kombajn przygotowane zostało pomiędzy kominem a wejściem do garażu. Drugi zestaw pod pralkę jest w górnej łazience - jak to się skończy czas pokaże... Tymczasem w kotłowni pod oknem postaram się jakoś kreatywnie przestrzeń zagospodarować. Przeszklenia salonu zostały niemal bez zmian, drzwi tarasowe przesuwne zaoszczędziły mnóstwo miejsca; duże okno to fix, okno na schodach to też fix - światła tyle, ile trzeba w moim przekonaniu. Mebli będzie niewiele, ale nad ich ustawieniem będę musiała jeszcze popracować. Na razie na 100% wiadomo, gdzie będzie TV etc bo punkty elektryczne już gotowe Z prac - trwają przygotowania do wylewek, w poniedziałek ciąg dalszy puzzli czyli styro na podłogi. Kanalizacja prawie gotowa (została do podciągnięcia wywiewka), c.o. gotowe tylko grzejniki wieszać i kocioł wybrać, woda gotowa, tynki prawie suche. Ufff... Nawet nie chce mi się wymieniać jak wiele zostało, ale zaczynam powoli dostrzegać światełko w tunelu. Mam nadzieję, że to nie zbliżający się pociąg
  11. Wybrałam kilka z powyższych a do końca budowy jeszcze daleko Załatwianie papierów to horror kiedy ma się nietypową sytuację na działce - czekając na decyzje urzędników i pielgrzymując od Annasza do Kajfasza nie można zaplanować samej budowy. Jak tu umawiać ekipę, kupować materiały jak człowiek nie wie na co w ogóle dostanie pozwolenie? Potem miała być kaszka z mleczkiem, ale pierwszy wykonawca był absolutną porażką, zwłaszcza pod względem terminowości. Teraz na wykonawcę nie mogę narzekać, choć pewnie mogłoby być taniej. I tu przechodzimy do problemu pod tytułem kasa. Tej zawsze mało Na budowie jesli chodzi o ceny to nie ma górnych granic. Na nieprzewidziane wydatki mamy osobną rubrykę w domowym kosztorysie - na razie jest pusto, ale za parę dni pojawi się tam pierwszy wpis Ale wykończeniówka to musi być kaszka z mleczkiem, prawda? Musi
  12. Kwestia gustu, finansów, przyzwyczajeń oraz ile i jakie są/będą samochody? Najważniejsze dla mnie, bo niestety nie dopilnowałam architekta - wysokość nadproża. Nie tylko dopłaca się za inną konstrukcję napędu (do niskich nadproży), ale mimo starannego montażu brama otwierana ręcznie nie chodzi tak płynnie żeby można było sobie jedną ręką machnąć. Jeśli ma być jedna brama dla dwustanowiskowego garażu z dwoma samochodami to polecam 5m szerokości bramy (lub nawet trochę więcej) dla czystego komfortu parkowania. Przy węższej trzeba parkować po skosie. Ale jak ktoś nie potrafi parkować to szeroka brama nie pomoże - i tak trzeba się w środku porządnie ustawić, żeby zmieściło się drugie auto a pasażerowie swobodnie mogli wysiąść nie obijając drzwi Radzę posprawdzać wielkości garażu w świetle, bramy w świetle i rzeczywistą wielkość samochodu (zwłaszcza te większe auta) pamiętając o tym, że katalogowe wymiary często pomijają fakt, że na dachu jest sztywna antena, relingi etc. U mnie jest jedna brama 5m szerokości, garaż dwustanowiskowy 6.5x6m z przejściem bezpośrednio do domu. Brama segmentowa z automatyką.
  13. Jeśli warunki działki i układ pomieszczeń w domu pozwalają wybierać to zwróć uwagę na widok z tarasu, na to czy taras jest widoczny od sąsiadów a przede wszystkim po co ten taras. Piękne widoki mam na wschód i południowy wschód, brak zabudowy w tamtym kierunku. Smażyć się nie lubię a jak zechcę to mam ogródek, za to rano lubię sobie wypić kawkę i posiedzieć chwilę na słonku. Obiadów na tarasie ani grilowania nie będzie. U mnie odpowiedź przyszła więc szybko - taras będzie od wschodu z wyjściem z salonu. Zdecydowałam tak, mimo tego, że dodatkowo muszę przywieźć parę wywrotek ziemi aby ten taras utworzyć (teraz jest duża różnica poziomów między terenem a wyjściem z salonu).
  14. Piękne tarasy i źródło inspiracji. Poproszę jeszcze o jedną podpowiedź: taras wyniesiony nad poziom działki wyżej niż 1 metr. W tym miejscu uśmiecham się do ludzi z pagórkowatych terenów, gdzie brak jest płaskich działek
  15. U mnie rozchodniki i rojniki a do tego wrzosy. Rosną na południowej skarpie w gliniastej ziemi. Zasadzone w tym roku, część wyraźnie zadowolona z warunków, bo kwitnie
  16. Mam nadzieję, że mówimy o plastikach? Jeśli tak to u mnie wygląda to następująco: - w garażu dwa okna niedzielone, rozwieralno-uchylne o rozmiarze 90 (wysokość) na 150 (szerokość) - na klatce schodowej fix o rozmiarze 190 (wysokość) na 120 (szerokość) - w salonie fix ze słupkiem w połowie szerokości o rozmiarach 170 (wysokość) na 240 szerokość Okno na klatce schodowej wygląda rewelacyjnie - duża, przeszklona powierzchnia; okna w garażu też się świetnie sprawdzają - dobrze doświetlają, pozwalają na wietrzenie, ale jednocześnie parapet jest wysoko (utrudnia to zaglądanie z zewnątrz i umożliwia wykorzystanie przestrzeni wewnątrz pod oknami), dobrze wyglądają na niskiej i długiej ścianie zewnętrznej. Najwięcej kontrowersji budzi okno w salonie, niektórym się zupełnie nie podoba -dla mnie wygląda nowocześnie, salon jest maksymalnie doświetlony a widok nie jest zasłonięty grubą ramą. Słupek pośrodku polecił mi znajomy doradca od okien twierdząc, że przy tych gabarytach plastików jest to konieczne. Szerokośc jednej kwatery odpowiada szerokości sąsiedniego okna więc wszystko na elewacji wygląda sensownie. Mam też dwa okna 120x150, ale ze względów użytkowych są podzielone - trudno byłoby je otwierać w niewielkich pomieszczeniach, gdyby skrzydło miało długość półtora metra. Nie pytałam czy przy takiej szerokości musi być dzielone - o to zapytaj sprzedawcę. Jeśli zależy Ci na maksymalnym doświetleniu bierz fixy tylko pamiętaj, że potem jakoś trzeba je umyć od zewnątrz
  17. Dięki. Okno jednak bardziej płaskie jest i mniej się za kołnierzem gromadzi śniegu. Obejrzałam za to domy sąsiadów: w domach tradycyjnie budowanych w regionie kominy wychodzą w kalenicy i problemu nie ma, w domach współcześnie wybudowanych (gdzie kominy często wychodzą nawet w w koszu) nie zauważyłam ani jednego takiego rozwiązania. A ktoś w ogóle ma kozubki czy rzeczywiście jest to egzotyka w dzisiejszych czasach?
  18. Na info o kozubkach natknęłam się przypadkiem u konkurencji gdzie jest napisane: Dwa po około 120cm, po północnej stronie dachu. Kominy wychodzą max. 70cm od kalenicy więc nie ma tam za dużo miejsca na dodatkowe konstrukcje.
  19. Czy ktoś z Was ma kozubki na dachu około 45 stopni z dachówki ceramicznej? Czy opłaca się je dorabiać w przypadku już wykonanej ładnej i szczelnej obróbki z blachy? Jasne, że najlepiej podejmować takie decyzje PRZED wykończeniem kominów, ale dokształcam się na różne sposoby i właśnie trafiłam na to rozwiązanie.
  20. A co wchodzi w koszt? Izolacja, styro, folia i wylewki maszynowo? Jeśli tak to poproszę o namiary na ekipę na priv, bo to taniej niż mnie się udało znaleźć.
  21. A co wchodzi w koszt? Izolacja, styro, folia i wylewki maszynowo? Jeśli tak to poproszę o namiary na ekipę na priv, bo to taniej niż mnie się udało znaleźć.
  22. Zależy jak bardzo ufasz ekipie w zakresie terminowości i kiedy zaczynasz. Zaczęliśmy w październiku, ale ekipa przeciągała robotę (nałapali kilka budów i nie wyrabiali) więc stan zero bez chudziaka skończyli w grudniu Ze dwa razy zasypał nas śnieg, kilka razy padał ulewny deszcz (co w wykopie na gliniastym terenie czyni prace wyjątkowo trudnymi). Dniówki były krótkie, bo ciemno a czasem przenikliwie zimno. Wady: można osiwieć z nerwów, bo pogoda jesienią lubi płatać figle; np czekasz na gruchę a tu zaczyna lać jak z cebra a na noc zapowiadają -18 . Zaleta: w lutym weszła nowa ekipa do nas w pierwszej kolejności, bo w zasadzie nie trzeba było się już grzebać w ziemi. Na Wielkanoc domek już stał. Jeśli masz zaufanie do wykonawcy (który np ma pompy i inne rozwiązania na ewentualność mrozu lub jesiennej słoty) i zaczynasz najpóźniej w październiku to wioo...
  23. Ja znalazłam takie coś: Zgodnie z § 69 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 3 listopada 1992 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz.U. Nr 92, poz. 460 ze zmianami) dopuszcza się wypalanie pozostałości roślinnych (słoma, łęty ziemniaczane, itp.) na polach uprawnych w odległości co najmniej 100 m od zabudowań, miejsc ustawiania stert i stogów, lasów oraz zboża na pniu, przy zapewnieniu stałego nadzoru miejsca wypalania oraz w sposób nie powodujący zakłóceń w ruchu drogowym. W praktyce zależy najwięcej od sąsiedztwa i samych sąsiadów; jeśli mieszkasz w gęstej zabudowie nie radzę palić - zawsze się znajdzie ktoś kto zadzwoni np po straż miejską lub, co gorsza, po pożarną. W moim sąsiedztwie pali wiele osób, ale przynajmniej starają się to robić tak, by nie uprzykrzać innym życia (palą dosuszone, blisko swoich domów a nie granic, przy niewielkim wietrze dym idzie w górę) a i domki są od siebie oddalone o te kilkadziesiąt metrów.
  24. Ja znalazłam takie coś: Zgodnie z § 69 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 3 listopada 1992 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz.U. Nr 92, poz. 460 ze zmianami) dopuszcza się wypalanie pozostałości roślinnych (słoma, łęty ziemniaczane, itp.) na polach uprawnych w odległości co najmniej 100 m od zabudowań, miejsc ustawiania stert i stogów, lasów oraz zboża na pniu, przy zapewnieniu stałego nadzoru miejsca wypalania oraz w sposób nie powodujący zakłóceń w ruchu drogowym. W praktyce zależy najwięcej od sąsiedztwa i samych sąsiadów; jeśli mieszkasz w gęstej zabudowie nie radzę palić - zawsze się znajdzie ktoś kto zadzwoni np po straż miejską lub, co gorsza, po pożarną. W moim sąsiedztwie pali wiele osób, ale przynajmniej starają się to robić tak, by nie uprzykrzać innym życia (palą dosuszone, blisko swoich domów a nie granic, przy niewielkim wietrze dym idzie w górę) a i domki są od siebie oddalone o te kilkadziesiąt metrów.
  25. Dziękuję serdecznie za pomoc; różne już przedziwne rzeczy tam kupowałam, ale przez myśl mi nie przeszło, że aukcję na humus też można zrobić Jeszcze raz dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...