Hej
Witam wszystkich.
Nawiązując do tematu nachodzących na drzwi gabinetu schodów podam rozwiązanie naszej pani projektant.
Ona proponuje rozpocząć schody trochę wcześniej niż jest to w projekcie i to podobno ma dać efekt podniesienia ich w tym feralnym miejscu. Po takim zabiegu schody skończą się na górze trochę wcześniej.
Przy okazji dodam, że postanowilismy jednak przenieść kominek ponieważ doszlismy do wniosku, że w tym wcale niemałym salonie nie ma gdzie postawić stołu. Zatem kominek przenieśliśmy w zewnętrzny kąt obok okna tarasowego (naprzeciw schodów), a w miejscu gdzie początkowo był kominek będzie stał stół. Zmniejszylismy otwór z salonu na kuchnię do 1,60 i mam nadzieję, że dzieki temu stół będzie pod tą ścianą ładnie pasował.
Oprócz tego wyrzucilismy spiżarnię (powiększając przedpokój), drzwi wejściowe będą otwierały się do wewnątrz a nie na zewnątrz. Na górze zlikwidowaliśmy najmniejszy pokój na rzecz pralni i garderoby.
To na razie tyle, choć pewnie i tak jeszcze coś się zmieni.
Cezary, z niecierpliwością czekamy na zdjecia