Widzę, że większość was to typowe mieszczuchy pchające się na wieś. Zamiast cieszyć się wiejską ciszą, pięknymi pachnącymi kwiatami i krzewami to martwicie się żeby nie spotkać na swoim kawałku ziemi ani jednego pajączka, mrówki czy pszczółki.Nie daj Boże kwiatek bo może uczulić. Mam znajomą, która widząc na swoim wypielęgnowanym trawniku piękny dywan żółtych mleczy pognała do sklepu po jakiś środek aby je zniszczyć.Trawnik po prostu ma się składać tylko z trawy. Mam działkę w pobliżu lasu sosnowego i w takim stylu chcę zaprojektować swoje 0,71 ha. Właśnie jestem w trakcie pertraktacji z moim mężem, ktoy najchętniej widziałby szczepione wierzby, szczepione róże, szczepione bzy, szczepione brzozy, sosny i co tam jeszcze może być szczepione. Ohyda.