alladyn71

Pochwale sie lampami:D Nie piszę nowymi, bo kupiłam je 3 lata temu, ale dopiero teraz je podłączyliśmy http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2770.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2769.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2778.jpg a tutaj powiesiłam wieszak...musze jeszcze powiesić lustro, ale nie mam czasu http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2776.jpg W doniczkach mają być kwiaty Nie wiem czy ten stolik tam bedzie stał na stałe, ale na razie tam stoi i czeka na zmianę blatu (będzie mocny, drewniany, a w nóżkach pojawią sie kółka) ma to być taki stolik roboczy Nie macie pojecia jaka to ulga mieś w końcu prąd w kuchni

Dziękuje Staram się być konsekwentna ,co przy praktycznie zerowych funduszach nie łatwe jest Skrzynie przeszlifowałam i pomalowałam lakierem 3v3, sredni dąb Ona była pokryta czyms? Jakims przedwojennym zabezpieczaczem o lekko czerwonym odcieniu i nie sposób było go usunąć, bo wnikło glęboko w drewno, ale także mocno je utwardziło co jest duzym plusem zwazając na wiek skrzyni, takze pozbyłam się ile mogłam i pomalowałam lakierem. Wyszło ok

Ależ mieliscie wybór w domach Ja na znalezienie swojego miałam 3 dni i się uwinęłam, i to był świetny wybór, gdybym miała taki wybór/czas co wy, do tej pory nie miałabym domu Będę podglądac postepy remontu (uwielbiam ten etap)

Witam Faktycznie Paproch potrafi zaczarować...sama tez nigdy nie byłam kociarą

Dziękuje:D Początkowo chciałam, aby kufer stanął przed kanapą i robił za stolik, ale za wysoki jest Teraz też robi za stolik, ale z boku

Najlepsze jest to, ze zawsze marzyłam o skrzyni, zdobyłam ją, zrobiłam ja i...miałam problem gdzie ją postawić W końcu padło na miejsce w którym stoi i chyba wygląda dobrze? A tak przy okazji, to w tle widać naszą nową kanapę, planuję jeszcze porobić trochę poduch na nią (lubię jak jest duuużo poduch), zrobić stolik przed (taki niski z desek na kółkach) i kupić TV ...w końcu i będzie pokój gotowy

Narobiłam się przy tej skrzyni ale nie mam zdjeć "przed" takze nie widać W każdym razie skrzynia przyjechała do Polski ze wschodu podczas wojny także trochę zwiedziła Pomalowałam ją na czarno w środku, zrobiłam nowe uchwyty i dodałam ozdoby (nie widać, musze zrobić nowe zdjecie) co się dało jednak zachowałam (okucia były zardzewiałe i rozpadały się w dłoniach, ale dałam radę) Dzisiaj mam elektryków w domu. W końcu będę miała światło w kuchni

Obiecałam pokazać skrzynię jak skończę..no i skończyłam http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2755.jpg

amalfi to mieszaniec Maine Coon'a z ojcem nieznanym Z wyglądu jednak bardzo przypomina mamusię (Maine Coonkę). Sama jestem ciekawa co z niego wyrosnie? Maine Coony to najwieksze koty świata, a nuż będzieli mieli psa w kocim wydaniu

Dzięki Powiem szczerze, ze jakos nie bardzo mnie to martwi.. To kot który jak pies zawsze przy nodze właściciela chodzi (mojej ) także zawsze raczej wiem gdzie jest, w dodatku czytając o Maine Coonach dowiedziałam się, ze są bardzo opiekuńcze w stosunku do dzieci (jak psy dosłownie) i faktycznie tak jest. Te koty nawet aportują Teraz kotek jest za mały żeby wskoczyć do łóżeczka a później będzie za mądry zeby coś malemu zrobic:) JUz teraz obserwuje go z ciekawością ale nie podchodzi, woli moje albo męża kolana

Przedstawiam Wam nowego domownika. Oto Paproch http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/b.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/a2.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/a1.jpg Kompletnie nie planowałam kota w domu. Pewnego dnia jednak kuzynka dzwoni czy nie adoptuję pół-persa, albo właścicielka go utopi (kotka się puściła). Zgodziłam się bo mi się szkoda kota zrobiło. Powiedzieliśmy synowi, ze będzie kotek w domu jak bedzie grzeczny (czyli prawie nie możliwe) no i był! Tak chciał kota. Później zaczęłam jednak czytać i doszłam do wniosku, ze nie zdołam zapewnić persowi odpowiedniej opieki (codzienne czesanie, kąpiele ) znalazłam mu inny domek i zaczęłam szukać kota dla Nas Strasznie spodobały mi się koty brytyjskie (po tygodniu o dziwo stałam sie specjalista od ras, tyle się naczytałam ) ale na rasowca mnie nie stać (koszt to 1500-2000zl), a pseudo hodowli nie chciałam wspierać (tam koty po 750-850zl). Zaczęłam wiec szukać na Tablicy i gumtree. Warunek : nie chciałam kota za darmo (to oznacza ze właścicielowi nie zależy na przyszłości kota, albo to działkowiec, a działkowca nie chciałam, bo rodzice jednego przygarnęli- straszny dzikus z niego) ale nie chciałam zapłacić więcej niż 100zł (tyle bym żądała, gdybym miała kotki na sprzedać). Zawsze wychodzę z założenia, ze jak się za coś zapłaci to się bardziej o to dba. No i jak ktoś sprzedaje kota za 100zł to nie jest to pseudo hodowla Wiem, dziwne wymagania. Szukałam codziennie przez 2 tyg. i w końcu znalazłam Pani sprzedawała kotki po swojej pół-Maine Coon-ce i ojcu nieznanym, za dokładnie 100zł. Uznałam to za znak Przy okazji zakochałam sie w zdjęciu kotka od razu. Kociąt było 5. Jak zadzwoniłam po 10min. już były tylko 4. Zarezerwowałam swojego, a po 30min. ogłoszenie znikło Pani znalazła domy dla wszystkich kociąt Tych 10min. potrzebowałam żeby poczytać na forach o charakterze Maine Coonów. Uznałam, ze to kot DLA NAS Nie wiem ile w tym kociaku będzie z genów Maine Coonów (choć wygląda bardzo Maine Coonowsko ), ale na forach pisali, ze to najbardziej psi z kotów i to mnie przekonało Zawsze raczej psiarą byłam Jak widzicie kot jest cudowny!!! Ale charakter ma jeszcze wspanialszy Przyszedłdo nas i nawet nie płakał. Poszedł obejrzeć swoje nowe włościa i jak już zobaczył co i jak, to przyszedł do mnie na kolana i zasnął Kochana kuleczka, wyspała się poszła do miski, zjadła, pobawiła się i skorzystała z kuwety Duma mnie rozpierała jak nową mamusię Jest już z nami 3 dni i nie wyobrażam sobie żeby mogło go nie być Jest juz członkiem rodziny i bardzo go kochamy To koniec mojej kociej opowieści Pozdawiam, alladyn

Nie podoba się imię Paproch? Dlaczego? Cudne jest

Paproch...mamy go od wczoraj CUDNY jest !!!

Właśnie przypadkiem znalazłam ten wątek Od wczoraj mam w domu kotka. Jego matka była Maine Coonką, albo częsciowo maine coonką a ojciec jest nieznany. W każdym razie nie kupiłam go z żadnej pseudo hodowli, ale od zwykłej pani za 100zł Gdyby było mnie stać kupiła bym rasowego, ale mnie nie stać, więc aby nie wspomagać pseudo hodowli (tam za pseudo rasowca chcą "rozsądne" 800zł) wolałam zdecydowac się na mieszanca, ale nie za darmo, bo sama nie oddałabym nikomu kota za darmo (jak ludzie zapłacą to bardziej im zależy). Wiem dziwne to moje rozumowanie W każdym razie założyłam, że wydam na kota do 100zł i nagle znalazłam to ogłoszenie. W kociaku zakochałam się od pierwszego wejrzenia Oto on : PAPROCH Czyż nie jest cudowny? Tak sobie na niego patrzę i myślę, ze chyba dużo cech Maine Coon-oskich odziedziczył po swojej matce. Ciekawi mnie co z niego wyrośnie Jest cudowny, ciekawski, przymilaśny...pierwszej nocy nie płakał, spał ze mną, teraz chodzi za mną krok w krok po domu i jest mega zadowolony. Nigdy nie byłam kociarą, ale w Paprochu zakochałam się od razu. Nie ważne, ze nie rasowiec. Jest cudowny! Oglądałam wasze koty i są imponujące, ciekawe czy mój zostanie małą kuleczką czy może wyrośnie z niego wielki zwierz. Ta niewiedza jest nawet ekscytująca, bo kupując rasowca wiemy czego się spodziewać a mieszaniec zawsze zaskoczy Pozdrawiam forumowych kociarzy...właśnie do Was dołączyłam

Super! Szkoda, ze zabrakło paneli, wiem jak to boli...mi zabrakło dwóch ale ja mogłam dokupić

Gopax piekny podjazd , zdolna dziołcha z ciebie Też bym taki chciała...może kiedyś się dorobię A dlaczego wam ten fragment działki zabierają?? Sami sprzedaliście? Ładnie tam macie...szkoda

kładzenia paneli, terakoty...trochę historii

Dziewczyny, w moim mieście co roku robią taką rekonstrukcję szturmu wojsk pruskich na fleszę jawornicką (1762r.) Fajna zabawa tuż pod domem Zosik jak można z komody zrobić budę? Nie szkoda Wam było mebla?

Włosi - Latami żyja sobie jak w miodzie a teraz wielce protestują ...nie lubię Włochów...leniwi i zadufani ale miasteczka mają piekne

Dzisiaj pod moim domem taka bitwa się rozegrała Całe szczęści dom stoi wciąż cały http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2280.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2211.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2204.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2155.jpg

No to dziś pokażę Wam skończoną robótkę mojego męża Kamienna ściana. Długo na nią czekałam i się doczekałam Nie chciałam gipsu udajacego kamień, no to mam ...kamień . Każdy kawałeczek trzeba było kłaść oddzielnie, także narobił się mężulek http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2061.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2062.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2094.jpg A tu jego drugie dzieło. Kiedyś przytargał mi do domu starą lampę studyjną, później kupiliśmy na targu stary trójnóg...odczekaliśmy 3 lata i mamy lampę :p Mąż zmienił tylko bebechy, bo oryginalna żarówka by nas zrujnowała, wiec zamontował leda i teraz wyglada tak http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2040.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2057.jpg http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2100.jpg A tu nowe uchwyty do biureczka http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_2055.jpg Na dziś to wszystko, ale pewnie niedługo coś wstawię

Zdziwiło mnie tylko, ze kibelek koło kibelka bedzie, ale jak wiadomo kolejki sa do bani, więc jak istnieje zapotrzebowanie ...:lol2:

Jak oglądam Wasze zdjęcia to przypominają mi sie nasze początki Dobrze, ze mamy je już za sobą Mam pytanie: na wizualizacji 3d widziałam, że robicie wc i łazienke osobno, chociaż właściwie w tym samym miejscu. NIe łatwiej byłoby zrobic po prostu jedną dużą łazienkę z kibelkiem? I pozbyć się tych ścian i dodatkowych drzwi na korytarzu?? Będę dalej podglądać

Gosiek, aisa Dzieki :hug: Ostatnio powiesiłam nad biurkiem obrazy. Teraz kącik jest skończony http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_1719m.jpg W miejscu w którym teraz stoi biurko kiedyś stała bieliźniarka. To z nią walczyłam przez ostatnie 3 dni. Tak wygladała jak zaczynałam : http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_1711m.jpg tak po szlifowaniu http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_1715m.jpg a tu po malowaniu http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_1717m.jpg stanęła w tym miejscu: http://i782.photobucket.com/albums/yy110/alladyn71/DSC_1739m.jpg Nareszcie kominkowy staje się przytulny i rodzinny...tak jak zaplanowałam Brakuje jeszcze obudowy kominka, starego zegara, kwiatka, lampy na trójnogu (nastepna w kolejce ), nowego dywanu, półek...i jeszcze i jeszcze..i skończę z tym pokojem W przyszłym tygodniu chciałabym się zabrać także za skrzynię...trzymajcie kciuki...żebym miała: chęci, siłę i żeby pogoda dopisała

Dziękuję Teraz pracuję na ogrodzię. Chcę zrobić jak najwięcej przed zimą, a trochę roboty to mi zostało Wczoraj skończyłam biurko, a dziś przydało by się zabrać za bieliźniarkę i tak w kółko ale komu ja to tłumaczę Widząc twoje inspiracje widzę, ze piękny taras będziecie mięli....już nie moge się doczekać efektu końcowego, bo znając ciebie przebijesz inspiracje Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne zdjecia