Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

agagaj

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 237
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez agagaj

  1. agagaj
    Nadrabiam zaległości:
     
    Początek samodzielnie układanej kanalizy...
     
    http://images50.fotosik.pl/37/f561843897427a2a.jpg
     
    Jako smarowidło do łączenia rur posłużyła szminka w kolorze jasny róż (perłowa) najmłodszej Gajdeczki...
     
    http://images34.fotosik.pl/413/9c461258d858545f.jpg
     
    Szkodniki w cuuudnch, słodkich malinach grasują pod koniec listopada...
     
     
    http://images48.fotosik.pl/37/a98a9ca31786812f.jpg
     
    Ubijaka na budowę pieczołowicie sobie hodujemy od 2,5 roku...
     
    http://images50.fotosik.pl/37/7a0758fce6cdd77e.jpg
  2. agagaj
    Przyszedł dzisiaj świstek z Urzędu Gminy.
     
     

    Dostaliśmy numer dla naszego domu.
     
     

    35
     
     

    Co to za numer, ja się pytam! Gdzie ta szczęśliwa siódemka??
     

    I żeby chociaż jakaś kontrowersyjna 13!
     

    A gdzie tam - 35.
     
     

    Trza się z tym nauczyć żyć - czas start
     
     

    Numer numerem...
     
     

    Prądownia chce nam podłączyć prąd do przeciwległego rogu działki niż stanie dom. 50 metrów w ta czy w tą...
     

    Jak już muszą nam zrobić tą wielką łachę, to przynajmniej mogliby pod mordkę podstawić skrzyneczkę.
     

    No nie jest tak??
  3. agagaj
    Przed chwilą dzwonił Pan Tomasz z Natura Dom...
     
     

    ŚWIĘTO
     
     


     
     

    NASZ DOM JEST GOTOWY!!!!!!!
     
     

    Leży sobie gdzieś to nasze marzenie drewniane i nie może się, podobnie jak my z nim, doczekać spotkania ze swoimi mieszkańcami przyszłymi...
     
     

    Niech odpoczywa sobie po porodzie spokojnie - łatwo z nami nie będzie miało
     
     

    Wracając na ziemię: AJAJAJAAAJAJJJJJ.... A my bez chudziaka na fundamentach
     
     

    Myśl, myśl, myśl...
  4. agagaj
    Domurowany kawałek ścianki fundamentowej (wewnątrz wstawione kilka prętów dla lepszego wiązania muru) pod ścianę z cegły, na której opierać będą się na śrubach dwa bale stropowe. Z 10 centów zabrakłoby do właściwego ich podparcia
     

    http://images29.fotosik.pl/292/01b3f9b219d3325e.jpg
     


    Przepust woda i kanaliza.
     

    http://images44.fotosik.pl/28/6a74f7f7a17d5422.jpg
     


    http://images32.fotosik.pl/394/561d36efb92dfef4.jpg
     


    Trzeba ich wszystkich dobrze przypilnować (z mężem włącznie)
     

    Echhh...
     

    http://images34.fotosik.pl/395/86157b27f5293208.jpg


    http://images38.fotosik.pl/28/125748e54cd466d1.jpg


    http://images48.fotosik.pl/28/de6556b883585f4d.jpg


    http://images50.fotosik.pl/28/4deeb553a7e0fa11.jpg


    http://images44.fotosik.pl/28/91ee77b2cc82b44c.jpg
     


    Góra keramzytu wyląduje za chwilę w fundamentach.
     

    http://images40.fotosik.pl/28/3ed2864ed6848781.jpg


    http://images33.fotosik.pl/400/8ffb9ef862d04b3f.jpg
     


    Na wsypaniu keramzytu zakończyliśmy.
     

    No nieee... Zakończyliśmy na grillu
     

    W poniedziałek rozłożymy sobie kanalizę. Przepchamy przez peszle wodę i prund. Rozgarnie się keramzyt, narzuci folię, żeby łatwiej było po tym chodzić i można lać chudziaka.
     

    Gdy jechaliśmy do domu, zaczął padać deszcz i pada do tej pory. Tak więc nawet pogoda nam sprzyja
     
     

    Powoli zaczynamy dochodzić z drugą połówką do tego, że budowa chaty to CIĘĘĘĘŻKA ORKA
  5. agagaj
    Bonde trzymaj, trzymaj ekipę Musimy skończyć najpierw fundamenty
     

    Akcję rozpoczynamy dzisiaj o 8... Kopara, 2 zagęszczarki, Maniek do pomocy i cała chmara Gajdeczków
     

    Jak nasi potomkowie zobaczą te góóóryyyy piachu, z pewnością nie poczują przez cały dzień ani głodu, ani pragnienia, nawet potrzeby fizjologiczne będą mało istotne...
     
     

    Zamówiona pospółka do zasypania fundamentów okazała się być drobniutkim piaskiem wymieszanym z gliną. Nawet przemiły gościu, który nam go wykiprował na działkę, stwierdził, że lepiej byłoby poszukać piachu po okolicznych większych budowach. Poza tym w moje obliczenia zapotrzebowania wkradł się niewielki błąd (jakieś 80 ton ), a wczorajszego dnia miły kierowca juz nie dałby rady przywieźć tyle, ile potrzebowaliśmy Cała akcja musiałaby być odsunięta na przyszły tydzień, a to już nam nie w smak było.
     

    Podskoczyliśmy na nasze boisko sportowe (200 metrów w linii prostej ), całe rozryte przez koparki wszelkiej maści, jako że zmieniać się zaczęło całkiem niedawno w rynek z ratuszem, budynki mieszkalne i usługowe. Po krótkiej rozmowie z koparkowym, kilku transportach, mamy na działce piach za pół ceny, ale rewelacyjnej jakości tym razem. Pan oferował jeszcze wspaniałomyślnie, że zasypie nam te fundamenty, ale innego koparkowego mamy umówionego od tygodnia, i to z zagęszczarką swoją...
     
     

    Dodatkowo mamy farta w postaci sympatycznych kolesi z mpecu, którzy zaczęli wykopki na naszej uliczce. Do podłączenia mają tylko jeden domek, ale u nas przewiercą się przez ściany fundamentowe swoją super maszyną, wstawią kolana i całą płytę będziemy mogli spokojnie zalać chudziakiem bez konieczności rozwalania wszystkiego w grudniu, gdy będą nas podłączać do mpecu.
     
     

    Bonde do odważnych świat należy
     

    Kolor Twojego domu ogromnie mi się podoba, ale postanowiliśmy zaszaleć.
     
     

    Oczywiście zrobimy małą próbę kolorystyczną i wtedy podejmiemy decyzję, ale na dzień dzisiejszy trzymamy się planu A.
     

    Plan B jest taki, że jak coś jest pomalowane - zawsze da się przemalować
  6. agagaj
    Wczoraj dzwonił nasz wykonawca, Pan Tomek, z info, że NASZE BALE JUŻ SIĘ ROBIĄ
     
     

    Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, po wiekach całych wyczekiwania na papierki (formalnościowo-pozwoleniowe i pieniężno-rozliczeniowe) - chyba z 1,5 roku
     
     

    Podobno bale robią się na nowych, sterowanych komputerowo maszynach tak, że jakość ich obróbki jest znacznie lepsza
     

    I podobno warto się było naczekać, bo suma summarum - wyjdzie nam to na dobre
     
     

    Ja się cieszę jak %$*&(&%$##@, tylko jak mam uwierzyć w to, że robi się nasz dom??
     
     

    Wyłazi teraz ze mnie niedowiarek
     

    Niby wiem, że marzenia są po to, żeby się spełniały, a cele życiowe, aby do nich dążyć, ale jak to tak??
     
     

    TO NAPRAWDĘ SIĘ DZIEJE????? MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ???
  7. agagaj
    Znalazłam kilka dni temu na stronie Honki coś takiego, ale wciąż się waham...
     
    http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy01/_files/78790162945147390/default/PicDemo01.jpg" rel="external nofollow">http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy01/_files/78790162945147390/default/PicDemo01.jpg
    http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy02/_files/78790289053385301/default/PicDemo02.jpg" rel="external nofollow">http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy02/_files/78790289053385301/default/PicDemo02.jpg
    http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy05/_files/78790295940891236/default/PicDemo05.jpg" rel="external nofollow">http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy05/_files/78790295940891236/default/PicDemo05.jpg
    http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy04/_files/78790293627929183/default/PicDemo04.jpg" rel="external nofollow">http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy04/_files/78790293627929183/default/PicDemo04.jpg
    http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy07/_files/78790309377802862/default/PicDemo07.jpg" rel="external nofollow">http://www.honka.com/pl/Aktualnosci/pl_PL/dom_modelowy07/_files/78790309377802862/default/PicDemo07.jpg
     
     
    Ideałem byłyby takie ściany:
     
    http://www.honka.com/pl/Design/pl_PL/styl08/_files/78646602765500807/default/lifestyle_08.jpg" rel="external nofollow">http://www.honka.com/pl/Design/pl_PL/styl08/_files/78646602765500807/default/lifestyle_08.jpg
  8. agagaj
    To teraz na poważnie
     
     

    Co byście powiedzieli na dom z bali pomalowany białym transparentnym impregnatem, aby zachować rysunek usłojenia sosny??
     

    Do tego brązowy dach i brązowe okna. Biel i brąz - klasyka
     
     

    Mamy też bezpieczniejszą wersję. Za kilka lat, jak biel się nie sprawdzi lub znudzi, pomalować tą biel brązami tak, aby powstał niejednolity kolor, z jaśniejszymi i ciemniejszymi plamami, ew. różnymi odcieniami brązu...
     
     

    Jestem ciekawa Waszych opinii Drogie Forumki i Forumowicze
  9. agagaj
    Od ranka siedzę na FM. Zamiast wziąć się za porządki (po przeprowadzce jest tego multum) i w końcu wiedzieć gdzie cukier, a gdzie mydło, ja mam FM przecież.
     

    Tylko czy mąż zrozumie?? I co dam dzieciaczkom i jemu na obiadek??
     

    Wiem - forum zapiekane w postach, a na przystawkę wycena z dachówkami w sosie własnym, barwiona w masie
     
     

    Bo dodatkowo spływają mailami wyceny dachówek i innych dupereli. Ciągle dzwoni telefon, że pospółka, że koparka. Sama dzwonię po keramzyt, traktor z przyczepą itp.
     
     

    UWIELBIAM TO
  10. agagaj
    Ale nie o tym miałam....
     
     

    W piątek wraz Z Panem Tomaszem pojechaliśmy wybierać okna i drzwi.
     

    Padło na standar JU-68 dębowe.
     

    Na tym pewność się kończy, a rozpoczyna się kolorystyczna rozterka pod tytułem:
     
     

    D1 klasyczny dąbowy spokojny, ale ciemny
     

    http://urzedowski.pl/files/D1phpSCI1QX.jpg
     


    czy D2 czerwoniasty , ale sporo jaśniejszy i weselszy?
     

    http://urzedowski.pl/files/D2phpr3aQLe.jpg
     
     


    Będziemy się pewnikiem z tą kolorową zagwozdką zmagać aż do ostatniego dzwonka.
     
     

    Dochodzi jeszcze mętlik z dachówkami: jaśniejszy i żywszy brąz karpiówki Koramica, a może matowa brązowa angoba zakładkowej barwionej w masie ceramiki Ruppa?? Oto jest pytanie!
     
     

    O tym też nie miałam się rozpisywać...
     
     

    Najlepsze zostawiłam sobie widocznie na koniec :)
     
     

    Umowa podpisana, zaliczka na bale wpłacona BĘDZIE DOM!!! BĘDZIE NASZ DOM
     
     

    I to całkiem niedługo, bo czymże jest te kilka tygodni w porównaniu z tą wiecznością, którą trwały formalności i gromadzenie pieniąchów??
     
     

    Wypełniłam przelew i zaprosiłam małża do tego, jak ważnego, kliknięcia.
     

    I wiecie co?? On kliknął i mówi: "I co?? Już?? Tyle starania się o dom i to już??"
     


  11. agagaj
    http://images39.fotosik.pl/26/0789734cb5d28702.jpg
     


    Ocieplenie baaardzo pomału dobrnęło do końca. Domurował sie także brakujący fragment ścianki fundamentowej.
     

    Ale żółwie tempo musi odejść w niepamięć.
     

    Maniek, nasz ulubiony murarz, sam wpadł na pomysł, że załatwi nam pospółkę, zagęszczarkę i koparkę, aby zasypanie fundamentów poszło gładko. Ja nie wiem skąd go wytrzasnęliśmy Ale z tego miejsca wielkie dzięki dla Mańka!!!
     

    On i jego współpracownicy - murarze to jakiś ewenement w dzisiejszych czasach.
     

    Robią dobrze, zawsze odbierają telefony, jak obiecują to słowa dotrzymują, a jakby tego było mało - wszystko w przystępnej cenie.
     

    Także na pewno będę miała ekipę do polecenia...
     
     

    Może Mańka ujęło za serce to, że musieliśmy się znowu przeprowadzić??
     

    Tak, tak... Nasza kolejna przeprowadzka miała być do naszego domu, tymczasem życie lubi płatać figle
     
     

    Z przeprowadzką było tak:
     

    Miesiąc wcześniej dowiedzieliśmy, że musimy opuścić wynajmowane mieszkanie, ale przez blisko miesiąc nie udało nam się znaleźć niczego do wynajęcia. Nie jesteśmy wybredni - w naszej miejscowości niczego nie było!
     

    W ostatecznym dniu zaczęliśmy wynosić graty. Gdy cięższe rzeczy, typu pralka, lodówka itp. były z pomocą Darka (DZIĘKI DAREK!!!) wytargane na busa, Darkowi przyszło do głowy, że dziadek z bloku naprzeciwko kupił trzy mieszkania nad sobą celem wynajęcia wszystkich trzech. Jedno już zostało wynajęte. Kolejne wykańczało się ze stanu deweloperskiego do stanu zamieszkaniowego.
     

    Tu rozpoczyna się akcja. Szybkie dryndnięcie do mieszkania, które wykańcza dziadek. Dziadek mówi - tak, będzie do wynajęcia, ale od przyszłego tygodnia... Mąż wskazuje palcem na busa - ale my musimy już!!
     

    Pada cena. My nie jesteśmy zachwyceni, przełykamy ślinę, patrzymy na siebie na zmianę. OK!!
     

    WNOSIMY!!!
     

    Z ust dziadka pada pytanie - a dzieci macie???
     

    Mamy...
     

    A ile??
     

    Chórem (ale szeptem ) odpowiadamy - TRÓJKĘ...
     

    Cisza....
     

    Cisza...
     

    Bicie serc...
     

    Drżenie rąk...
     

    Nerwowe tiki...
     

    Dziadek - ale kaucja będzie 2 tysiące....
     

    Mąż - a nie da się mniej??
     

    Dziadek - da się... To tysiąc...
     

    WNOSIMY!!!
     
     

    Tym oto sposobem mieszkamy vis a vis poprzednio wynajmowanego mieszkania i znowu mamy blisko do szkoły, przedszkola, na budowę.
     

    A ja jak głupia cieszę się z balkonu
     

    Dzieciaki nie cieszą się z dodatkowego SWOJEGO pokoju, bo i tak przyłażą spać i bawić się do naszego
     
     

    MIESZKAMY
     
     

    Jest znacznie przytulniej niż pod mostem
     
     

    A morał z tej historii pewnie będzie brzmiał jakoś tak:
     

    "Głupi ma zawsze szczęście"
  12. agagaj
    Słupy już kończą się paćkać na czarno...
     

    http://images34.fotosik.pl/381/33f32598135bf10a.jpg
     


    Początki ocieplenia realizowanego przez inwestorów swoimi własnymi ręcyma:
     

    http://images25.fotosik.pl/284/a229a6ad2435ff49.jpg
     


    Nasza pierworodna zaczyna zęby zjadać na budowie!!!
     

    http://images34.fotosik.pl/381/fe366eda5f6b6e92.jpg
     


    No prawie zjadać, bo udało się mleczaka uratować na pączku
     

    http://images28.fotosik.pl/285/ab55ada4d4cd605b.jpg
     


    Wieczorem ząb został włożony pod poduszkę zgodnie ze staropolskim zwyczajem, aby Wróżka Zębuszka mogła go zmienić w pieniążki.
     

    Bladym świtem obudził mnie mężuś buszujący po portfelach, mrucząc coś o kasiorze. Szczerze... Pomyślałam, że coś z jego głową jest niepokolei. Przemęczony i w ogóle Hmmm... Może liczyłam na to, że Wróżka się jednak pojawi?
     

    Znalazł tylko 20 zeta...
     

    Rankiem dzieci te dwie dychy przyjęły jednak z okrzykiem niekłamanego zachwytu
     

    Ja bym złożyła reklamację
  13. agagaj
    Najmniejszy wprost uwielbia wkrętarkę. Uwielbia do tego stopnia, że akumulator wystarczał już na wkręcenie zaledwie kilku wkrętów. Tatusiek więc postanowił coś na to poradzić. Za wkrętarką wlecze się stary akumulator od auta, a wkrętarka jest wciąż rześka i rześka
     

    Nasza działka po bytności na niej syna wyposażonego w to narzędzie wygląda jak po ataku mega zjadliwych dżdżownic
     
     

    http://images44.fotosik.pl/18/4afe9d8ec3d0acd4.jpg
     


    Zalane słupy w trakcie rozszalowywania.
     

    http://images45.fotosik.pl/18/43065413cc9a9b31.jpg
     
     


    Szalunki również są dziełem inwestora. Te śliczne akra to pozostałość po pierwszej ekipie. Nie zgłaszają się (pomimo moich telefonicznych zaproszeń) ani po swoje szalunki, ani w celu rozliczenia za 4 dni wycieńczajacej pracy do południa, ani w celu odliczenia im kosztów na 2 warstwy bloczków, zaprawę murarską, styropian i Izohan. Jak dla mnie rachunek wychodzi na zero... Może oni są podobnego zdania?
     

    http://images45.fotosik.pl/18/fbd62deda5541399.jpg
     


    Na dwie ocieplone ściany, przykleiło sie tylko tyle styropianu:
     

    http://images23.fotosik.pl/282/bb33fe3431c2f6de.jpg
     


    Więc styropian wrócił, skąd przyszedł...
     

    http://images35.fotosik.pl/18/aaf114690b6e877a.jpg
     


    Słupy miały być 25x25 cm, ale w związku ze spodziewaną nadwyżką betonu i rozmiarami szalunków - powstały 40x40. Ale jakie pikne, co??
     

    http://images31.fotosik.pl/377/f2220d50eeccc7de.jpg
  14. agagaj
    Inwestor wziął słupy w swoje ręce... Odpowiednie strzemiona, w odpowiednich odstepach, a słup na odpowiednią wysokość, przez co znacznie ułatwione bedzie zalanie betonem.
     

    http://images34.fotosik.pl/374/f9ec2fc346473226.jpg
     


    Dorobiliśmy się wspólnie odcisków
     

    http://images32.fotosik.pl/374/a4f1885b42cb5909.jpg
     


    Mierzyć, mierzyć i jeszcze raz mierzyć Coś wtedy znalazłam. O efektach wkrótce.
     

    http://images43.fotosik.pl/17/14d7160f12162fd9.jpg
     


    Budowlane Gajdeczki w komplecie.
     

    http://images49.fotosik.pl/17/0d0e1282763fa0b4.jpg
  15. agagaj
    Nasz fundament pod lekką konstrukcję drewnianą: 8 warstw bloczków na ławach z B37, a wszystko na 1,20 m zamiast na 0,8
     

    Sprawców jest wielu, więc pozwólcie, że nie będę wymieniać.
     

    http://images46.fotosik.pl/16/3328b50025f1c215.jpg
     


    Najbrzydszy element schronu (Maniek nigdy Ci tego nie wybaczę ), choć to tylko ścianka pod komin i ceglaną ściankę podtrzymującą dwa bale stropowe
     

    Ostatecznie po zasypaniu nigdy jej więcej nie zobacze...
     

    http://images35.fotosik.pl/16/70bc70aa00bbf802.jpg
     


    Taniec radości? A może wiatr tak wiał
     

    http://images26.fotosik.pl/281/c75b084d2fc154b9.jpg
  16. agagaj
    Pierwsza z trzech dostaw zaprawy murarskiej. Kasta pomysłu i wykonania małżonka:
     

    http://images49.fotosik.pl/14/5f56d4af79e708b2.jpg
     


    Ależ się naczekaliśmy na gości, dla których oś Sciany ma jakieś znaczenie :)
     

    http://images28.fotosik.pl/279/6f0f20adfe4e7e2b.jpg
     


    http://images46.fotosik.pl/14/4e1d1bff7f63bbaf.jpg
     


    I używają przyrządów różnych:
     

    http://images41.fotosik.pl/14/9713737125fa9af3.jpg
     


    A na dodatek mają wspaniałe poczucie humoru
     

    http://images28.fotosik.pl/279/ffac290526abd581.jpg
     


    Bloczki przyjechały??
     

    http://images25.fotosik.pl/278/9d5a2167c5238ca6.jpg
     


    http://images25.fotosik.pl/278/4cb25400b038946a.jpg
     


    http://images43.fotosik.pl/14/01dd9ae6a28ededc.jpg
     


    http://images29.fotosik.pl/278/d9cadd7683e0a1eb.jpg
     


    Po pierwszym dniu ciężkiej pracy murarzy (wszystkie narożniki + warstwa dookoła):
     

    http://images31.fotosik.pl/370/ed3e8387136f6e99.jpg
     


    Mówię do małżonka: "Zapomnieliśmy obsikać ław na szczęście..."
     

    On na to: "Kto zapomniał, ten zapomniał"
     

    http://images41.fotosik.pl/16/bd3fe6af4c4752f0.jpg
  17. agagaj
    Ławy zalane, ale ogólnie pozostało wrażenie ogólnej nędzy i rozpaczy przeplatanej z rozpier....
     

    http://images40.fotosik.pl/14/077011c46f45e946.jpg
     


    http://images40.fotosik.pl/14/59292b00cb04f07d.jpg
     


    Pan Gruszkowy, szybki jak strzała, zostawił ślad kół na studni:
     

    http://images30.fotosik.pl/279/896b94fe76845250.jpg
     


    http://images44.fotosik.pl/14/80467995db202e66.jpg
     


    Na szczęście zniszczenia tylko powierzchowne, więc dawno naprawione.
     

    http://images37.fotosik.pl/14/90c301654c3fa92a.jpg
     


    http://images34.fotosik.pl/369/3fbf3186e202c8ed.jpg
     


    Gdy robiłam fotki, najmłodsze pisklę postanowiło wygramolić się z auta, po wcześniejszym zdjęciu kaloszy, wybrać się na błotny spacer w skarpetkach
     

    http://images48.fotosik.pl/14/d07643fd8e30abfb.jpg
  18. agagaj
    Przed zalaniem ław wrzuciliśmy trochę piniądzorów w wykopy:
     

    http://images47.fotosik.pl/14/8b6d8d9f77fa1ab0.jpg
     
     


    I przypadkiem wpadł mi zapasowy kluczyk do pamiętnika pierworodnej, noszony na czarną godzinę w moim portfelu. Nie chciało mi się wyciągać - zostanie na pamiątkę.
     

    http://images31.fotosik.pl/370/11ab606c16b99cf9.jpg
     
     


    I pierwszy beton w wykopy z Nowymi Panami Ekipą. POZDRAWIAM!!
     

    http://images44.fotosik.pl/14/440baed95fb412f9.jpg
     
     


    "Żeeeeegluj, żeegluj...."
     

    http://images27.fotosik.pl/278/8e95fc4b65e91132.jpg
     
     


    Gdzie oni płyną??
     

    http://images29.fotosik.pl/278/f75d5bdeff6f1139.jpg
     
     


    http://images48.fotosik.pl/14/4b6b3c2021c2303b.jpg
     
     


    http://images47.fotosik.pl/14/29c5e6ceec047a1b.jpg
     
     


    Strunobeton B37
     

    http://images41.fotosik.pl/14/7d051999928320f3.jpg
  19. agagaj
    http://images45.fotosik.pl/14/79462d36bdbf3355.jpg
     


    http://images48.fotosik.pl/14/72eeef0fec120eae.jpg
     


    http://images33.fotosik.pl/373/20cbb5c81ae1dc08.jpg
     


    Poprawianie wykopów szalunkami:
     

    http://images39.fotosik.pl/14/9fda5181dd496288.jpg
     


    Efekt poprawiania - wykopy wraz ze zbrojeniem przygotowane do zalania... wrrr..
     

    http://images34.fotosik.pl/368/ee0a69cfa57e70a8.jpg
     


    O, a to zbrojenie w stopach słupów, o którym Panowie Ekipa dowiedzieli się w dzień zalewania ław. Dodam, że wykop jest tylko kilkadziesiąt cm od miejsca dla niego przeznaczonego przez projektanta. Projektu przecież na oczy nie widzieli
     

    A na co komu projekt...
     
     

    http://images29.fotosik.pl/278/756656cc07eac5be.jpg
     


    W związku z czym, nie mając już ochoty na nich narzekać, zapewniliśmy Ekipie miejscówki w pobliskim rowie z przecudnymi:
     
     

    http://images27.fotosik.pl/277/70b6053a97ba7ed8.jpg
     


    http://images27.fotosik.pl/277/77f3ce69ed873d5a.jpg
     


    Jak dotarłam na działkę Pan Studniarz już powoli zwijał swój sprzęt, a studnia się czyściła:
     

    http://images38.fotosik.pl/14/4767a957ca3715e6.jpg
     


    http://images34.fotosik.pl/369/a6b75e74eb656309.jpg
     


    http://images34.fotosik.pl/369/190120073a49d476.jpg
     


    Poprawione już przez nas umiejscowienie słupa:
     
     

    http://images33.fotosik.pl/374/d898e367ca24d745.jpg
  20. agagaj
    @^%%$%(&)&@ Fotosik... Co dzień foty coraz większe, a strona bardziej rozciągnięta wrrr... W innych dziennikach podobnie
     
     

    UPDATE...
     

    Najmłodszy potomek zadbał o mój (i tak kiepski) wzrok, powiększając widok w Firefoxie, stąd porozciągane stronki... Od kilku dni czytało mi się znacznie lepiej ze względu na wielkość czcionki. Ale żeby odrazu na Fotosik najeżdżać??..
     

    Ogólny wielki LOL dla mamy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...