nidziowa
-
Liczba zawartości
194 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez nidziowa
-
-
I jak wyszła sciana bez gruntowania?? Mąż twierdzi ze tzreba grunt-klej-grunt i tynk dopiero. ISzin Maż pzrywiózł wczoraj specjalistę od Kreissela, i on stwierdził ze malowanie nie pzryniesie żadnych efektów. A teraz najświezsze informacje. 1. Maż pzrygotowuje się na "najazd insektów". Zakupił lampy i własnie instaluje na ścianach domu. MAmy co prawda sąsiadów naokoło , dobrze oświetlonych i reagujących na kazdy ruch na działce ale lepiej się zabezpieczyc. 2. Sprawdziłam nasze ubezpieczenie, jednak nie przewiduje ono kradziezy z włamaniem ale zdarzen losowych....a szkoda. 3. Mąż pzreniosł się z noclegiem (tj sypialnia) na parter, aby lepiej słyszeć i widzieć. 4. Chcielibyście pewnie zobaczyć z czym śpi ( szkoda ze nie ze mną..) nie pamietam dokładnie jak to się nazywa..Taka łapka do gwożdzi, długa i cięzka. 5. Chyba zaczął się okopywac. MArtwię się strasznie. JA jestem od niego (budowy) 100km. A na odległość jescsze bardziej czarne mysli przychodza. BYli dzis majstry. MĄż wreczył im kartkę z wyliczeniami, ile, za ile, ile zapłacił im, ile jescze zostało, koszty naprawy sciany. NIa było kłótni ale i porozumienia. Oni powiedzieli dzis ze mogą dać na farbe i robocizne na ścianę. Chyba żart. pozdrawiam
-
gogo5660 Moje czarne mysli zaczynają się sprawdzac. Tynkarze nie chcą poprawiac ( własciwie to mąż juz ich nie chce...ale na koncu napiszę dlaczego) , powiedzieli ze nie chca pieniędzy za tą zepsutą ścianę około 1000zł a resztę zabierają i żegnamy sie. Śą śmieszni. Nas naprawa tego kosztować będzie dwa razy tyle. Zadzwonili dzisiaj i dali meżowi dwa dni do namysłu....a co potem....??? Dzis chyba nie zasnę. Ciagle myśle ze moj maż tam sam na budowie mieszka, pilnuje dobytku. A teraz sedno. Pzrejechali z zemsty trzy parapety. !!! DLatego nie mają wstępu na działkę. Takze straty zaczynają rosnąć. Skąd biorą się tacy prostacy. ? Jestesmy porządnymi ludzmi i płacimy zawsze w terminie, ale za taką robotę nie mozna dać pieniędzy.....po prostu nie mozna. Strzeżcie się pseudofachowców z Krasnika k/Lublina.
-
MAsz racje. Liczylismy juz ile kosztowac będzie naprawa tylko tej jednej frontowej ściany. Z resztą juz się pogodzilismy. To oprócz tynku (jakies 5wiaderek po 140zł) trzeba dwie warstwy gruntu i klej. Takze to dosc kosztowne. Poza tym dwa dni roboty. Albo dłuzej. MOj mąż nalezy do tych raczej "upierdliwych" i będzie póbował cos wskurac. Ale nic na siłe. Nie wiadomo co to za ludzie. Jesczez wrócą w nocy i powybijają szyby....tak bywa....i co wtedy.
-
Tak tylko ze my nie mamy żadnej umowy!!! Niestety. Teraz jestesmy skazani na ich decyzję. Co mozemy zrobić. Alez moj mąż nie moze sobie darowac. Mielismy juz inną brygadę umowioną, rusztowania na budowie, ale coś nam nie pasowali, robili u sasiada powolnie i popijali. Więc mąż im podziekował. Znalazł tych. I mamy teraz problem. Moze te pijaczki zrobiliby lepiej. A mówiłam wczoraj mężowi aby kazał robic bardzo rano lub lub wieczorem, aby nie było słonca. On nie chciał, twierdził ze kazdy wie co ma robic. Ale z naszymi majstrami to jak z dziećmi.
-
Jestesmy zrozpaczeni. Fachowcy dzis skonczyli kłaść tynk i własciwie 3 ściany sa nie do pzryjęcia. No moze po pzrymknięciu jednego oka to 2. Co mamy robić.? DZis robili ścianę od ulicy i mielismy nadzieję ze będzie dobrze a tu wyszła najgorzej. Mąż jest wściekły. Kupilismy tynk silikatowy. PAn w sklepie mówił, ze wymaga on idealnych warunków. I nie wiemy , czy winić pogodę czy nieudolnosc tzw. fachowców ( skąd wogóle ta nazwa...?) czy ich głupotę i pośpiech. Jest nierówno, są plamy. W miejscach gdzie rusztowanie robiło cięń tynk jest ciemniejszy.... MAż zapłacił im do tej pory tylko połowę uzgodnionej sumy. Powiedzieli, ze to za dwa dni wyschnie i bedzie ok. Co robić. Toz naprawienie chociaż jedenj sciany to prawie 2tys. A kto nam pzryjdzie do jednej ściany? Mąż boi się, ze oni nie bedą poczuwać sie do naprawy tylko w ramach zadoscuczynienia nie będą żądać zapłaty za tę jedną spieprz... ścianę. Co robi
-
Styropian pod blachodachówke??
nidziowa odpowiedział nidziowa → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Zapomniałam nadmienic, ze dach jest odeskowany. Lezy na nim jesczez papa ale zaraz pzrychodzą fachowcy aby połozyc blache. Moze to ma jakieś znaczenie. -
Styropian pod blachodachówke??
nidziowa odpowiedział nidziowa → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Nie wiem. MOZe mysli ze będzie taniej. Czy nikt nie eksperymentował juz na forum ze styropianem. ? DZiwi mnie ze nie sypią się opinie na ten temat. I tak pewnie kupimy wełne. Dom ocieplony porzadnie, mąż pozalepiał kazdą dziureczkę a teraz coś wymysla ze styropianem. Odradzam mu to, ale on jak kazdy wylewny meżczyzna stwierdził "będzie dobrze". pozdrawiam -
Witam PIsałam juz o tym we WNĘTRZACH ale nikt nie zareagował na tak ciekawy temat. Moze tutaj znajdę osobę, która mi doradzi. MAmy pomiesczenie na poddaszu (4X4) nad kotłownią które tzreba ocieplic. Mąż zastanawia się czy nie zrobić to styropianem. Zaznaczam ze jest to strona od północy, nie narazona na wysokie temp. Proszę o opinie
-
My tez zdecydowaliśmy się na tynki cementowo-wapienne. MIeszkamy teraz w domu z takimi tynkami oprócz kuchni. TAm jest gładz od 2lat. I jakoś mi nie pasuje.
-
Czyzby nikt nie miał zdania na tak znaczący temat.
-
Wiemy ze styropian nie lubi temp wysokich ,mąż bierze to pod uwagę. Pomiesszczenie o którym mowa, znajduje się od strony północnej.
-
Witam Mam pytanko. Cy mozliwe jest ocieplenie poddasza styropianem.? Mamy niewielkie pomieszczenie (4x4) nad kotłownia, które tzreba jakoś ocieplic. Maż zastanawia się czy nie moznaby położyc tam styropianu zamiast wełny. Proszę o opinie. JAki jest koszt ocieplenia m2 wełną + płyta. pozdrawiam
-
Witam wszystkich Chciałabym dołaczyć do grupy budujacych lubelaków. NAsze miejsce to wólka abramowicka, piekne osiedle. Ja znam fachowców od tynków, poleconych, robili u znajomych. U nas mają robić za miesiąc. Po 11zł/m2. Ale tel. podam jak wezmę od męża. Robią prawie 100m2 dziennie. U nas 8 dni i będzie pieknie. Pozdrawiam
-
Witam wszystkich Chciałabym dołaczyć do grupy budujacych lubelaków. NAsze miejsce to wólka abramowicka, piekne osiedle. Ja znam fachowców od tynków, poleconych, robili u znajomych. U nas mają robić za miesiąc. Po 11zł/m2. Ale tel. podam jak wezmę od męża. Robią prawie 100m2 dziennie. U nas 8 dni i będzie pieknie. Pozdrawiam
-
izolacja i ocieplenie domu lubelskie.
nidziowa odpowiedział ctr_tomi → na topic → Lista płac wykonawców
Ocieplenie domu + elewacje 26zł to bardzo rozsadna cena. My szukamy fachowców tylko do elewacji, ocieplenie robiliśmy w tamtym roku i cena wacha się 11-14 zł/m2. To dośc duzo za dwa dni roboty. -
A my zapłacilismy 2300zł za szambo takiej samej pojemności. Lublin pozdrawiam
-
A czy pzrypadkiem sposób ułożenia paneli nie zalezy od miejsca gdzie są drzwi i długości scian. Co to ma wspolnego z oknem, prostop. czy równoleg. do niego, jaki to ma związek ?
-
A my bedziemy mieli i tak i tak to zalezy od pokoju. NA pietrze okna są na krótszych ścianach ale na dole na dłuzszych. Smiesznie wygladałoby jakbym połozyła panel wzdłuz dłuzszej ściany. CHYBA pozdrawiam
-
ee Wydaje mi sie ze zalezy to od wymiarów pokoju. Prostopadle do dłuzszego boku , aby optycznie poszerzyc pomieszczenie.
-
Jeżeli okna mam ciemny orzech i drzwi planujemy orzechowe w podobnym kolorze to jakie wybrac panele. ?? Wydaje mi się ze jakieś jasniejsze tylko jakie aby pasowały do reszty .....a meble? pomocy
-
BArdzo ładne. TAkie zamawiamy juz niedługo. MI pasowałyby takie z wiekszą ilościa tych ciemniejszych, brazowych kawałeczkow. Ale nie wiem czy jest mozliwość zapisania w umowie jakie maja byc, czy po prostu jakie będą? Czy podczas zamawiania moge sobie zażyczyc takie jakie mi sie podobaja?
-
Eeeeee nieprawda. Dojdziecie do wykańczania to dopiero zobaczycie jaka fajna jest budowa. Znalezienie fachowca graniczy z cudem, a jak juz ktoś się znajdzie to tzreba czekać na niego 2 miesiące. Szukanie, dzwonienie, rozmowy, negocjacje, dyskusje z mężem konczące się zazwyczaj kłotnią, podejmowanie decyzji......i tak codziennie wkoło. Zyczę cierpliwości i duzo spokoju ducha
-
Witam Muszę do nastepnego tyg. zdecydować się jakie chcę baterie. Hydraulik sugeruje aby zrobić takie ze zlewu. JA wolałabym tradycyjnie. Mam niemiłe doświadczenia z kranem wystajacym z umywalki. Proszę wszytkich o opinie. Które rozwiązanie jest lepsze biorąc pod uwagę uzytkowanie. Martwię się ze taki kran, po niedługim czasie zacznie się kręcić naokoło i pzry kazdej probie odkrecenia kurka będzie mnie doprowadzał do .....wiecie czego. pozdrawiam i czekam na opinie
-
Joan masz całkowita rację i jestem pewna ze to skutkuje w twoim [pzrypadku. Jednak nie znasz moich tesciów. Oni uznają zasade: " kto nie jest z nami, jest pzreciwko nam." Wiesz jak jest cięzko zyc w takich warunkach. Jaki tzreba mieć charakter aby temu podołać, aalbo spryt. Moze trzeba działać z premedytacją. Ale mi od razu włączaja się uczucia, gdyż jestem chyba za b. wrazliwa i pzrepadłam. JAk się siedzi cicho i im pzrytakuje to jest ok ( ja do tej pory tak robiłam). A jak próbujesz mieć własne zdanie to ...jakbys powodowała lawinę. Sorry za narzekanie, ale chyba musze się wygadac. Męża nie ma i nie ma do kogo ust otworzyc. pozdrawiam