
belin
Użytkownicy-
Liczba zawartości
127 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez belin
-
MAŁOPOLSKA - biała i czarna lista wykonawców.
belin odpowiedział vitooo → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Przyłączam się do Stuka ale odwrotnie. Teraz dopiero na etapie wykonczeniówki wykonawcy uświadomili mi jak spie.... tynki (kładli za rzadkie). Tynki nadają się do szpachlowania - i dodatkowa kasa do wydania. Problemem tej firmy jest chyba to że robi różnymi podwykonawcami i jaka ekipa się trafi tak zrobi. Wylewki są ok - robiła ekipa z Bielska Białej, ale tynki jakaś ekipa chyba z Chrzanowa i generalnie chyba panowie pomylili zawody.- 4 268 odpowiedzi
-
- -niesolidny
- adagre
- (i 20 więcej)
-
U nas jak u heli i smiejusów - betonowe, spiżarka zlikwidowana więc obniżyliśmy podłogę pod schodami i tak się trochę miejsca zrobiło. Kosztem drewnianych wystraszył nas na początku budowy nasz wykonawca jak powiedział cenę ile u niego kosztowały. Stopnie i cała reszta będą drewniane (juz się robią )
-
Samo przyklejenie styropianu - jaki to % ceny docieplania?
belin odpowiedział yar65 → na topic → Lista płac wykonawców
Oczywiście sama robocizna za poszczególne etapy -
Samo przyklejenie styropianu - jaki to % ceny docieplania?
belin odpowiedział yar65 → na topic → Lista płac wykonawców
U nas była to dokładnie 1/3 ceny. Po 8 zł za każdy etap (klejenie styropianu, siatka+klej, tynk) -
A dziękuję, Wasze słowa są jak ambrozja. Tynk jest już docelowy, stanęło na Kabe silikat, choć co do wykonania patrząc z bliska to mogłoby byc lepiej. A co do wełny to nie wiem czy bym się drugi raz podjał układania tak się z niej sypało. Pod koniec każdego dnia chodziliśmy z żoną jak robocopy, wszędzie tego było pełno pomimo pełnego opatulenia, okularów i masek. Chociaż jak zobaczyłem jak firma ułożyła u kolegi to mi się go szkoda zrobiło - chyba nogami tą wełnę upychali. Z barierkami to mieliśmy ponoć fuksa bo w tydzien się wykonawca uwinął tuż przed tynkiem, a w tut. regionie trzeba ponoć czekać po 3-4 tygodnie. ps. Zimy na razie na szczęście neni, chociaż widzę że Inka jej wypatruje z utęsknieniem. I jak tu wszystkim dogodzić ma biedna aura. No i wiadomość z ostatniej chwili - jutro zaczyna mr. Januszek od wykończeniówki. Zobaczymy czy się spisze tak ładnie jak u właściwie całej mojej familii.
-
Fakt nie widać, ale u nas też jest "prościutko" więc trzeba będzie dopilnować coby sobie dobrze rozmierzyli. Z kominkiem i tak jesteście ido przodu bo u nas nawet wkładu nie ma -więc pozostaje przyszły rok jak kasy i zapału starczy. Rozumiem z radości wypowiedzi iz świeta juz na nowych włościach - pogratulować. Do nas majster od środka przychodzi w przyszłym tygodniu - tak przynajmniej obiecał - i zobaczymy jak mu pójdzie. Może św. wielkanocne będą juz w w21-12 - chorera ale jeszcze daleko do nich.
-
Uff nie ma kiedy załadowć. Dzień coraz krótszy, a przydałoby się aby doba miała drugie tyle. U nas teraz ocieplają. Z teściem wylałem sobie tarasa i wejscie przed domem, a panowie wprawili drzwi wejściowe. I nie wiem w co teraz łapki włozyć. A pytanie jeszcze do Śmiejusów - co to za przecudnej urody drzwi wewnętrzne macie - i kielo one kosztowały? - jeśli można wiedzieć oczywiście.
-
No to będę czekał, bo zagwozdka jest niemała. Ale tak sobie dumam że chyba dam 10 na fundament i 12 na ścianę.
-
Rael i jak robisz bo mam ten sam problem - 8 cm na fundamencie i 12 na ścianie tylko 8-ką chcę podjachać też tak ok. 20 cm na ścianę, ale nie wiem co z tym potencjalnym mostkiem termicznym - doszukałes się może czegoś na ten temat?
-
A to zwykły max nie porotherm. Porotherm tak mi jakoś drogo wychodził. Na grubość max ma 29 cm, w środku ściana nośna jest zrobiona też ze zwykłego pustaka ceramicznego tylko że 25 cm. Natomiast ścianki działowe z betonu komórkowego (zwą go też chyba suporex) grubości 12 cm. Ocieplenie planowaliśmy też 10 cm, teraz zacząłem myśleć o 12 cm ale nie wiem czy nie za późno bo jest trochę kombinacji z rynnami załozonymi pod 10 i zobaczę co z tego wyjdzie. Od ściany działowej dzielącej te dwa większe pokoje na poddaszu do załamania jest chyba 2,30 jeśli dobrze pamiętam. Okna daliśmy podwójne bo obawailiśmy się że może być ciemnawo, bo nie dawaliśmy okien dachowych. Na początku zresztą tez planowalismy tak jak ty, ale w koncu wyszły podwójne i jest chyba ok. Jak będzie ostatecznie to zobaczymy po ociepleniu poddasza, bo obecnie to trochę światła wpada przez dwa wyłazy dachowe i może to być mylące. A ceny fakt - cały kosztorys się przez to zdeczka popaprał i trzeba będzie chyba dobrać kredytu. A może trafię 6 w najbliższym losowaniu i problem się rozwiąże - hehe, na co liczy pewnie jeszcze z 20 melonów naszych rodaków.
-
Póltora tysia różnicy - to rzeczywiście mąż trafił w dobrą cenę. Jutro się wybieram na negocjacje do jednej hurtowni - zobaczę jaką chopaki cenę zaoferują - namawiaja na Caparola. Une przeliczą - sie wybierze. ps. Lampkie przy schodach powiadasz - no pięknie. Widziałem gdzieś na zdjęciach któregoś z forumowiczów. Ładnie wyglądało, tylko nie wiem czy by mnie moja wrodzona chytrość puściła na te 69 zeta za sztukę. No chyba że siła przekonywania lepszych półowek znowu okazałaby swą moc - i wtedy człek bezradny - ustępuje. Ach Wy Kobiety.
-
joł, silikonowy powiadasz - to pięknie zaszaleliście - jak popatrzyłem na cennik tej firmy to mi szczęka opadła i można powiedzieć że macie Pewex jak to mawia mój pan od elektryki. Właśnie dzisiaj jegomość od tynków powiedział, ze niedługo może zaczynać a ja w lesie. Nie wiem czy nie pójdę w Kabe akrylowy, choć któryś to panocek na forum non stop akrylowe odradzał że się brudzą. Ale jak wiadomo wszystko kasiorka i trzeba uważać bo do końca jeszcze kosmosik. Co do rynien to są osadzone niestety po styropian 10 cm - tak z 11 cm. Jedyna nadzieja w tym że są od przodu i już tak lukałem coby rurkie pod skosem trochę przyciąć, spustowa pionowa powinna się wtedy odsunąć od ściany, a na długości powinno starczyć bo są ciut przydługawe w stosunku do końcowego poziomu gruntu wokół domu - ale to wyjdzie po rozmowach z ociepleniowcem (a pytał się mnie dachownik ile zostawic to jak ten ciućmok palnąłem pod 10 i teraz muszę kombinować). A szybę w drzwiach balkonowych to już zdążyli mi upaprać wylewkarze jak robili wylewkę na balkonie - ręce mi opadły - jakby kawałkiem folii nie mogli obkleić. Niestety nie było mnie na budowie i nie było jak dopilnować. ps. Za prywatne komentarze to nas chyba nikt nie zbeszta bo i tak nas nie ma tu wielu, a wątek się taki ciekawszy robi. A dzienniki to mi się tak jakoś żle kojarzą.
-
hehe, dokładnie jakbym pana Henia słyszał. Ale poza tym byli w porządku i śwarnie im to szło jak przystało na górali. A tak z innej beczki - ciem robiliście elewację, bo tak cały czas dumam jakiego tynka załłożyc na elewację i łepetyna mi już puchnie od czytania na forum i rozmów z żoną. Jeden majster chce mi robić na Inter gradzie (mało znany i raczej niespotykany wśród forumowiczów) drugi zachwala mi Kabe i Kreisela. I bądź tu mądry i pisz wiersze. A Wy macie takiego ładnego baranka więc poratowaliśbyście mnie swoimi doświadczeniami - byłbym wdzięczny - jak zwykle zresztą.
-
No to też będziem sobie upychać za belki. A tych belek to nie zabrakło, ale brakło po długości krokwi bo dachownik jak dostał projekt to nie wziąl pod uwagę tego wystającego daszku i jak przyjechali stawiać, okazało się że daszku może byc neni (a drzewo przyjechało jesienią ub. roku).Zaparliśmy się że musi być (szczególnie moja lepsza połówka) i majster musiał kombinowac i sztukować na te dwa "sory" jak ładnie nazywali. Sztukowanie wygląda solidnie i mam nadzieję że wytrzyma. A tak ciągnąc wątek, jak nie wzięli pod uwagę daszku, to nie było też zamówionego drzewa na te beleczki i jak dachownicy przyjechali i dostali prikaz robienia daszku to dowieźli sobie te belki już na wymiar.
-
Zdjątek parę wkleiłem, ale są one jeszcze z etapu instalacji. Obecnie pany skończyły tynki i wylewki, więc jak tylko zgram zdjęcia z filmu (bo się cyfrówkie zap.....), to zamieszczę na stronce. I jeszcze pytanko do Śmiejusków, bo widzę że nie odwiedzacie linku ze zmianami w projekcie, więc może tu Was dopadnę - jaką macie szerokość pomiędzy tymi pionowymi belkami przy wejściu i od strony tarasu - a ścianą i kontrnuując - jaki daliście gruby styropian na elewację. Cieśle zostawiły mi tak 10-11 cm luzu i zastanawiam się czy styropian 12 mi tam wejdzie, tzn. wejść nie wejdzie, ale czy np. za belki 10 a reszta 12. Bo tak patrząc sobie na Wasze zdjęcie to mi się chyba widzi, że ocieplenie Wam trochę przykryło te belki - a może się mylę ze względu na nienajlepszej jakości już wzrok i może bym coś podobnego u mnie wykombinował, bo styropian 10 to mi się jakoś tak mało wydaje, żeby styknął - oczywiście dla mego spokojnego snu.
-
Smiejuski, pytanko mam ku Wam - jaką macie szerokość pomiędzy tymi pionowymi belkami przy wejściu i od strony tarasu - a ścianą i kontrnuując - jaki daliście gruby styropian na elewację. Cieśle zostawiły mi tak 10-11 cm luzu i zastanawiam się czy styropian 12 mi tam wejdzie, tzn. wejść nie wejdzie, ale czy np. za belki 10 a reszta 12. Bo tak patrząc sobie na Wasze zdjęcie to mi się chyba widzi, że ocieplenie Wam trochę przykryło te belki - a może się mylę ze względu na nienajlepszej jakości już wzrok i może bym coś podobnego wykombinował, bo styropian 10 to mi się jakoś tak mało wydaje, żeby styknął.
-
A jezdem, tylko tak ostatnio jakoś człowiek nie miał czasu zaglądnąć. Czy obecnie drogo to ciężko powiedzieć bo ceny poszły w górę. Na pewno więcej niz nas wyszło we wrześniu ub. roku. Fundament (materiał + robocizna) - ok. 10 tys., drenaż i wysypka w fundamencie ok. 4 tys. - czyli razem ok 14 tys. Chociaż żałuję że drenażu nie zrobiłem sobie sam bo pany się nie naszalały. Ceny chudziaka zbytnio nie pamiętam, a ocieplenie fundamentu będę sobie teraz robił sam - więc tylko (aż) koszty materiału - może w tysiaku się zamkną. Hm, więc chyba jednak drogo - chociaż może lepiej porównać z obecnymi cenami, trzeba poszukać na forum ile teraz mniej więcej naród płaci za fundamenty.
-
No Śmiejuski toście pięknie teraz pociągnęli. Dorka przecudnej urody masz tą czapeczkię malarską. U nas pany tynkarze własciwie cały poprzedni tydzień bawili się z przygotowaniami na tynki i dzisiaj ponoć zaczęli tynkować - zobaczę po pracy ile nadziałali. Praca szanowana od 7 do 15. Małżonka białej gorączki dostaje na tempo. Odstresowuje się jedynie tym, że zawitał pan z koparką i wyrównał księzycowy obraz na działce, więc zaczęła się bawić w urządzanie ogródeczka. A co do wątku pn. usytuowanie tarasu - to z żonką się już zastanawiamy jakby go trochę przesłonić od sonka coby nam za bardzo nie jarzyło z boku ode południa. W muratorze wylukałem taką konstukcję, więc trzeba będzie coś takiego postawić i obsadzić jakimś zielskiem pnącym się w górę.