
belin
Użytkownicy-
Liczba zawartości
127 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez belin
-
Łoj ciężkie zadanie, można coś doradzić ale póżniej będziesz nas ścigać jak wyjdzie nieładnie. U nas będzie kominek narożny kole ściany na której w projekcie jest taras (u nas akurat okno, bo drzwi tarasowe przenieśliśmy na krótszą ścianę). Komin budowaliśmy z cegły (w środku wsady ceramiczne) więc zajmuje on troche więcej miejsca niż systemowy, chociaż na początku murarze mówili że wpuszczą komni w ściane, ale później zaczęli coś brebrać że im będzie trudniej ze schodami i koniec końców wlazł on troche do salonu - z tego powodu będzie narożny bo zajmowałby za dużo miejsca. U Smiejusów z tego co widać na zdjęciach, mają wlot do komina z drugiej strony, a z tego co pisali wynika że też będą mieć narożny. Ile miejsca zajmuje - to zależy od tego jaki kominek wybierzesz. Z tego co mówił potencjalny wykonawca, przeciątny rustykalny więcej od nowoczesnego, bo w naszym przypadku nowoczesny bardziej można byłoby wpuścić we wnękę kole komina. Insza inszość, troszkię nam ta wnęka za wąska wyszła (ok 83 cm) więc nasz rustykalny, bo na takowy zdecydowaliśmy się, trzeba wysunąć troszkie do przodu. Pan rzekł - dobrze by było gdyby szerokość wnęki była kole 100 cm. No ale to już musztarda po obiedzie, gdyz komin juz stał. A u hdi komin rzeczywiście idzie od stropu, tylko jak gdzieś wyczytałem, trzeba uważać przy czyszczeniu komina bo neni wyczystki takiej jak w zwykłym kominie i trzeba chyba zasłaniać otwory przez które może wylecieć czarne paskudztwo. Ale pewnikiem ciąg jest piękny przez taką prostą rurkie i miejsca dużo pozostaje. A czy w narożniku między kuchnią a salonem - no bogactwa miejsca to tam nie ma i możesz później utykać na tym kominku wchodząc do salonu. Np na tej stronie http://www.chazelles.com.pl/kominki/rustykalne/ kominek który nas interesuje Vilhonneur narożny - zobaczymy czy wejdzie, ma wymiary 120 x 120 x 110. No to sobie popisałem, a wybór biedactwo i tak należy do Ciebie, jak jeszcze w wielu innych sprawach. Pozdrawiam
-
Znaczy się chyba trochę poniżej stropu, bo w samym stropie to raczej ciężko chyba później zamontować kratkę wentylacyjną. U nas wentylacja z tego co kojarzę to tez nie idzie od samego dołu. Może tak przewody wentylacyjne zaczynają sie z pół metra od stropu, ale otwór na kratkę wentylacyjną musiałem sobie sam przerabiać bo jak juz pany wymurowały to mi sie cos za nisko wydawało. A podobno zalecają aby górna krawędź otworu była max oddalona 15 cm od stropu ( u mnie było ponad 30 cm). Wiec się bawiłem w cięcie i murowanie.
-
Proszę Cię bardzo http://www.weronika.mapi.com.pl/budowa.php Tylko zdjątka kończą im się na tynkach i elewacji, a ostatni post jest z lutego 2006 roku. Bardziej dokładną dokumentację foto znajdziesz u Smiejusów (moja im do pięt nie dorasta, bo pomimo obietnic nie mam kiedy "załadować"). Ale się poprawię
-
teresab, Dorka już Ci pięknie napisała co do projektowanych zmian i pozostaje tylko potwierdzić. U nas jest strop żelbetowy wzmocniony belką i dodatkowo pany wsadziły jeszcze pręty w zaprawę pod i nad pierwszą warstwę pustaków w ściance działowej. Z kominkiem to rzeczywiście bym gostka od adaptacji dopytał jak on to widzi, bo Ci piękny komin wyjdzie w pokoju (ni chorerki nie wyobrażam sobie jak on tam chce inaczej rozwiązać wejścia na górze do pokoju, chyba że kosztem jego powierzchni - cofnięcie drzwi, ale może moja wyobraźnia jest za mała), no i oczywiście wyczystka w kuchni. Z przesunięciem spiżarki na drugą stronę kuchni to też bym się zastanowił, bo jak chcesz ściankę między salonem i kuchnią to może się taka ładna wąska kiszka zrobić, bo wiele miejca to tam nie ma. Na projekcie zawsze wszystko ładnie wygląda, archtekci ładnie rozrysowują a w realu wygląda to troszkę inaczej. U nas żona zrezygnowała ze spiżarki (czy słusznie - wyjdzie w praniu), a pomiędzu salonem i kuchnią będzie coś na kształt ścianki do sufitu szerokie na ok. 1 m, ale w formie zabudowanych półek z obniżeniem na taką niby podawkę. Już widzę minę Januszka od wykończeniówki , który zawsze na początku mówi że kombinujemy - ale później ładnie robi. Garami w kuchni to bym się zbytnio nie stresił, bo zakupczysz zmywarkę i wsadzisz to wszystko do ustrojstwa. Co do innych zmian w projekcie to luknij jeszcze w temacie "zmiany w projekcie W21-12", chyba że Ci juz Dorka, Dobra Kobieta, wszystko na prvie wyjaśniła Pozdrawiam
-
a co do tam tej ceny ... to jak policzyłam robociznę 50 zeta /m2 + wełna+ profile+ gk to mi wyszło 100 zł, tak więc Pan i tak mimo że z płytami nadrzucił sobie co najmniej 30 pln odnośnie cen.. ku pokrzepieniu serc: OFERTA BUDOWLANA -wyrównanie ścian łazienkowych pod płytki 15zł/m2 -ociplenie poddasza -krokwie 15zł/m2 stelaż 5zł -sciany działowe regipsowe 35zł/m2 + ocieplenie środek styropian 10zł/m2,wełna 15zł/m2 -sufit podwieszany stelaż 40zł/m2 -gruntowanie ścian,sufit 5zł/m2 -malowanie 10zł/m2 -regipsy na scianę 25zł/m2 -kafelki duże płytki 30x30 bez wzoru 55zł/m2 -małe płytki 10x10 bez wzoru 75zł/m2 5x5 85zł/m2 -łazienka 15-20m2 całość 1500-2000zł -zamontowanie kabiny szklana-400zł plastik 250 zł -ocieplenie scian styropianem gr2cm do 10 m wysokości 40 zł/m2 siatkowanie +kle 20zł/m2 do 10 km wzorost cen 5% powyżej 10% uśmiałam się jak czytałam No tak niektórzy budowlańcy to mają poczucie humoru. Powinień jeszcze podać koszty przy dojeździe drogą utwardzoną i nieutwardzoną, pod górkę bo więcej paliwa i z górki bo się hamulce zużywają. Może mu jeszcze autko umyć jak się ubrudzi, a najlepiej to robotę do domu zawieźć żeby wszystko na miejscu zrobił.
-
Ano 130 zeta za m2, takie mieliśmy oczęta i chop jeszcze brebrał że to netto. Co prawda nie dodałem że to z płytami gk ale i tak wychodziło "ciut" za drogo, więc panockowi podziękowaliśmy. A - z brakiem koloru na ociepleniu to pojechałem jak łysy grzywką o parapet. Baranka pięknego juz macie no i drzwi wstawione. Wybaczcie niedopatrzenie ale człowiek juz chyba ślepawy lekko jest.
-
Odwaga do piły godna podziwu. Moja żonka sprzętów huczących unika, ale ostatnio złapała się za kielnię i pomniejsze dziury po instalatorach łatała - w końcu córka murarza. Co do drzwi to ni chorerki nie pamietam jaka szeroka tam była framuga, ale pewnie szalenstwa nie będzie i pozostaje kombinowanie jak z tego wybrnąć. A z ociepleniem poddasza to pewnie pójdę w ślady Twojego męża, bo jak nam spec krzyknął 130 zł/m z materiałem (isover unimata 20 cm grubości) to stwierdziłem, że za te pieniądze kupię tak jak Wy lepszą wełnę rockwoola i sam się pobawię w układanie. Nie omieszkam dodać, że juz podglądnąłem Wasze zdjątka i zapewne będzie ich więcej
-
No to możemy utworzyć grupę pierwszoklasistów - u nas też drzwi zamówione z otwieraniem na zewnatrz, kompletnie o tym nie pomyślałem, a grubość skrzydła 68 mm. I tak sobie teraz główkuje - jakby ściąć trochę pustaki po długości mniej więcej na grubość ocieplenia (na ile pozwoli długość nadproża) do miejsca w którym zaczyna się framuga od drzwi - tylko u Was już ocieplenie jest - hmmm - więc d.... zbita. Chociaż jak nie ma jeszcze koloru to może specjalisty od ocieplenia wycięliby styropian, później pustaczka i w to miejsce wsadzili styropian i obrobili ładnie z powrotem winkla. Tylko nie wiem jak będą mocowane drzwi, ale pewnikiem jeśli są kotwy, to będą one od wewnątrz jak przy oknach, więc nacięcie do framugi by nie przeszkadzało, bo i tak jest jeszcze pianka. Pozostaje mi tylko teraz czekać, aż drzwi zamontują i spróbować takiego rozwiązania lub tak jak piszesz cięcie styropianu po skosie. ps. Rewelacyjna prezencja z piłą motorową.
-
A pytanko było z serii, ile m2 nabyliście wełny na poddasze po przylukałem na fotkach że juz do Was przybyła (tak na oko to mi się wydaje że Toproczek?), bo te podane w projekcie to mi jakoś nie pasują, (85 m2 ??), grubość na 15 cm - ??? w wykazie materiałów, a w opisie technicznym 2cm + 8 cm - totalny odlot, co chopaki popisały. ps. Pięknie Wam roboty idą, tylko tym tempem przyprawiacie mi żonkę o palpitację - mnie też - hehe. U nas dzisiaj mają wejść pany od światłości, a pany od tynków potwierdziły swe przybycie na umówiony termin - zobaczymy czy dotrzymają słowa. Tak przy okazji zazdroszczę Wam tej grupy wrocławskiej Pozdrawiam
-
Śmiejuski, wysłałem Wam takie małe pytanko (jak zwykle ) na prva i nie wiem czy doszło. Jesteście może na łączach czy wypoczywacie z dozorcą na żaglach? Tak jojcę bo jedziemy dzisiaj po wełnę i chciałbym się upewnić czy dobrze kalkuluję ilości bo naszym projektantom do w21-12 zbytnio nie ufam. Pozdrówka
-
ile za dach
belin odpowiedział cichy8028 → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
u nas było 41 zł/ m2 (więźba, dachówka, rynny) - dach prościutki, dwuspadowy. Ale cena ustalona późną jesienią ub. roku i tak zostało. Teraz może byc pewnie drożej -
nektarynka, osobiście to z komnkiem z plaszczem wodnym dałbym sobie spokój - oczywiście to moje zdanie nikogo nie wiążące. Byliśmy w jednym domu w którym to ustrojstwo jest zamontowane. Właściciele mieszkają od 2 lat i salon do malowania, mówili że już nigdy by się na to nie zdecydowali. Zainstalowali bo był problem z gazem ziemnym u nich na działce, tzn. nie było go w pobliżu i mają zbiornik z gazem płynnym (a on droższy). Jak ktoś wyżej napisał salon ma służyć do wypoczynku a nie na kotłownię. Przychodzisz z pracy i bawisz się w palacza - raczej niewesoła wizja. Oczywiście musisz mieć też na uwadze, że drewno do kominka musi sobie chwilę leżakować jak winko - tak ok. 18 m-cy, problem ze składowaniem, bo jakaś wiatka by się przydała żeby parę kubików mieć odłożonych na okrągło. Za drewienka trzeba zapłacić, a tez w góre cena idzie i pociąć, chyba że już gotowca przywiozą. Kominek z płaszczem wodnym na pewno ma swoich zwolenników, ale ja się do nich osobiście nie zaliczam, a jeden z instalatorów od c.o. który się przewinał w ramach wylaniania wykonawcy, naszą niechęć do tego ustrojstwa skwitował krótko - jeden rozsądny (choć sam lubi nowinki i namawiał np. na solary). Co do pieca na groszek jest to na pewno jakieś rozwiązanie skoro w perpektywie jest gaz. Pomyśl o wygodzie (na pewno kosztuje - a nie wiem jaki duży masz dom) a nie żebyś przez dalszą część życia biegała z opałem. A architekt to niech nie brebra że zmian nie wprowadzi, bo w końcu mu za to płacisz. Pozdrawiam
-
he he, ładne - coś w tym prawdy jest
-
A dziękuję, jak miło. Balkony rzeczywiście zostały, tylko zobaczę jak sie będą spisywały drzwi tarasowe na dole, bo pozostały takie jak w projekcie i wyszły takie wysokawe. A jedno okno w pokoju na górze to pomysł żony i rzeczywiście jakoś tak bardzej ustawny pokój wychodzi, choc z zewnątrz ładniej prezentuja się trzy - no ale głowy do góry nie będę zadzierał, bo mnie jeszcze postrzyknie. Podbitkę będziemy robić później zwykłą, bo majster rzekł że krokwie lubią z czasem pękać, więc się je zakryje podbitką. Ile w tym prawdy to nie wiem - zresztą i tak bym głowy do góry nie zadzierał, bo może postrzyknąć . U Was - z tego co dojrzalem na zdjęciach - wyszły bardzo ładnie - i oby takie zostały. Może to wszystko zalezy od drewna - nasze pięknem nie grzeszyło, więc pozostaje je zasłonić i pewnie zapomnieć. pozdrawiam
-
No to rzeczywiście z tym dodatkowym grzejnikiem byłoby rozwiązanie, jeszcze zagadam o to gostka. A podłogówkę też kładziemy w wiatrołapie (grzejnik zabiera dodatkowo miejsce), korytarzu i w łazienkach. Ładnie, ładnie Wam idzie, jak już ocieplenie będzie robione. A my własnie dzisiaj wyczytaliśmy, że nasz potencjalny wykonawca na tynki wewnętrzne dostał się na czarną listę wykonawców pod względem terminowości i mamy zagwozdkę czy nie szukać innego, chociaz czasu coraz mniej. A tu parę dodatkowych zdjątek naszego domostwa http://belin7.fotosik.pl/albumy/140494.html Pozdrawiam
-
Witam ponownie. Widzę, że sezon budowlany w pełni bo wpisów mamy gęsto jak pociągów do Ustrzyk Dolnych. U nas w końcu dach skończyli, okna wprawili i teraz zaczynają panowie od instalacji. Staramy się za Wami ciągnąć jak Szurkowski peleton pod górkę, ale mamy już zadyszkę i będziemy sobie dalej podpatrywać jak Wasze postępy podpatrując wykonanie - jak znajdziecie oczywiście czas na dołączenie paru fotek . Dzisiaj podjadę zrobić parę fotek i postaram się je zamieścić na fotosiku w najbliższych dniach, bo jak to się mówi, nie było kiedy załadować. A tak przy okazji odnośnie uwag do naszego projektu - bo ktoś już kiedyś ten wątek rozwijał - instalatorzy zwórcili uwagę na 1 grzejnik w salonie o dość dużej szerokości 30 cm - przynajmniej tak to majster odczytał z projektu (chyba że się na dzień dobry rypnął). Miał to jeszcze dokładnie posprawdzać i przeliczyć, aby go zmniejszyć na szerokości i ewentualnie wydłużyć oraz uzupełnić ogrzewanie w tym pomieszczeniu podłogówką w kuchni. Pozdrawiam
-
MAŁOPOLSKA - biała i czarna lista wykonawców.
belin odpowiedział vitooo → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dzięki czemu nie uzyskasz rabatów, które daje diler. Może to być nawet 31% ceny podstawowej w okresach posuchy na rynku odbiorcy. Tak mi wyszło po przedstawieniu ofery przez przemiłego i sympatycznego pana Leszka K. z OKNOPLAST w Krakowie przy Klimeckiego. Muszę jednak dodać, że była to moja pierwsza wizyta u tego sprzedawcy nie zakończona jeszcze transakcją i wykonaniem usługi. . Pozwolicie że się dołączę, bo niedawno równiez zamawiałem okna w Oknoplaście. Czy u producenta, czy u dealera max. rabat wychodzi ok. 30 proc. Wszystko zależy od tego ile płaci się przy zawieraniu umowy - całość, zaliczkę - im mniejsza wpłata na początku tym niższy rabat. W lutym (w Ochmanowie) dawali do 35% rabatu jeżeli płaciło się całą kwotę. Teraz wyszło ok. 30 % (w logo service) przy zapłacie całej kwoty. Mogą trochę pofolgować gdy ktoś zamawia za większą kwotę - bodajże pułap od 25 tys. Zobaczymy jak się spiszą panowie z montażem bo własnie czekamy na dostawę.- 4 266 odpowiedzi
-
- -niesolidny
- adagre
- (i 20 więcej)
-
Dzięki za miedziane info. Jeżeli się na miedź zdecydujemy, to chyba będę na niej spał, bo faktycznie to łakomy kąsek dla kosiarzy. A pozytyw dnia dzisiejszego to informacja od dachowców że pojawią się w czwartek. ps. Taką zbieżność fajną widzę- budujemy takie same domki i obecnie pomieszkujemy na tych samych metrażach - 37 m2 . Chyba jeszcze pomyślę o biegającym alarmie, bo miałem kiedyś takiego tylko niestety dorobił się zasłużonego wieku i odszedł do krainy wiecznych łowów. pozdrawiam
-
Dzieki Smiejus za odpowiedź. Tak się zastanawiam jak to bedzie w przyszłości funkcjonowało i czy to nie następny psikus ze strony projektanów. A faktem jest, że nie wiadomo co by w wentylacji mialo wyżerać, chyba że zapachy z kuchni jak ktoś za dużo kapustyi będzie gotował. Natomiast uwaga odnośnie dodatkowego pionu jest jak najbardzej godna odnotowania, bo wszystkowiedzący instalator na to nie zwrócił uwagi. Tak sobie patrzę na Wasze fotki i trzeba przyznać że nieźle szalejecie. U nas jak stanęło na więźbie,tak stoi bo specjalisty od murowania mieli poślizg, dachownicy nie wytrzymali, wybyli na inną budowę i nie mogą do nas dotrzeć na dokończenie - chorera by to wzięła. Przy okazji, bo widzę że robiliście chyba instalacje w miedzi, bo nas jeden potencjalny instalator namawia na miedź a drugi na plastik (jak zwykle co wykonawca to co innego), a miedź swoje kosztuje. Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy i zradzić ile Was to kosztowało (jakbyś nie chciał oficjalnie to może na priva [email protected] ). ps. Niezły alarmik Wam rośnie Pozdrawiam
-
tak jest tak jak mówisz- jedna to kuchnia a druga to kanalizacja. Spiżarka będzie miała założony jeszcze w bocznej ścianie nawiewnik. poza tym mamy jeszcze z kominami 4 piony wentylacyjne (przy kominku, przy kominie do pieca, i dwa do łazienek Smiejusy i Daraialsi, tak Was troche jeszcze pomęczę bo dawno trgo nie robiłem . Wczoraj był u nas na budowie potencjalny jegomość od instalacji i stwierdził, że ta wentylacja z kuchni zakończona dachówką kominkową nie będzie sprawnie działała (za nisko, skraplanie się wody, nie ocieplone i takie inne pierdołki). Faktem jest że facet był wszystko wiedzący, szybko mówiący, a tacy są najgors,i bo jak przychodzi co do czego to sami potrafią nieźle spartaczyć robotę. Brebrał coś o wsadzeniu jakiejś nierdzewki - cokolwiek to jest - i ociepleniu. Czy Wasi wyonawcy też mieli jakieś uwagi co do tej wentylacji zakończonej dachówką kominkową? Pozdrawiam
-
Dzięki za odpowiedzi. No i tak właśnie mi wyszło, że muszę dokupić jeszcze jedną dachówkę kominkową. A w piątek mają się pojawić dachownicy, więc pewnie legnę krzyżem w najbliższej światyni aby pogoda sie utrzymała. ps. ten tekst że dachowka przyjechała to mi się jakoś tak wkleił od Smiejusa, bo do nas to jeszcze niestety nie dotarła. Pozdrawiam