kotecek

Z nowości to mamy prąd! I to taki legalny, nie od sąsiada! Tylko od zakładu energetycznego. I skrzynkę na słupie też mamy. I skrzynkę w domu. Tylko zdjęc tarasu dalej nie mamy

Ach, ja w Newbridge. Przez ponad 3 lata mieszkaliśmy w dublinie na Firhouse (koło Tallaght) a przez 9 miesiecy na samym poczatku pracowałam w Rathfanham! W Roma Take - Away. Może znasz? Twoje okolice? Teraz mieszkamy w Newbridge i bardzo mi się tu podoba - mała mieścina ale wszystko jest na jednej ulicy!!! 3 sklepy polskie pod nosem Zakochałam się

Och, jedzonko w Hiszpanii... Taaaniutkie i pyyyszne Piękne wspomnienia. Najlepiej chyba wspominam croquetes de gambas z frytkami i sałatką z pomidorów to takie krokieciki z masą z krewetek w środku. Miałam orgazm jak je jadłam Maja, a Ty gdzie mieszkasz w Irlandii? W Dublinie? PS: BARDZO, ALE TO BARDZO DZIĘKUJEMY ZA GRATULACJE!!!!!!

Dziękujemy wszystkim za gratulacje z okazji narodzin nowej lokatorki Chatki Iwy i Artka!!! http://img268.imageshack.us/img268/9769/smileyface779143.th.gif

Witaj Nie wiedzieliśmy, że mamy cichego podpatrywacza I co za spotkanie na obu forum!!! Życzymy Wam powodzenia w budowie!!! Trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie w padzierniku i za to, oby już fundamenty rzeczywiście wtedy były wylane Będzie dziennik budowy? (niech bedzie, niech będzie!!!). Pozdrowienia dla ciebie i żony PS: Szkoda, ze mieszkamy tak daleko od siebie Byłoby duuużo tematów do obgadania

Jaki niecierpliwy TATA GRATULACJE Ale to mama pisała DZIĘKI!!!

Kochani!!! 9 sierpnia 2009 o 15:17 urodziła się nasza kochana córeczka Liwia!!! Przyszła na świat w Portlaoise w Irlandii Jest przekochana! Zawojowała naszym życiem na całego i już nie wyobrażamy sobie, że kiedyś niej z nami nie było Oto nasz słodziak!!! PS: Dziekujemy, że byliscie z nami i trzymaliście kciuki :) Chyba udało nam się stworzyć mały Cud http://img39.imageshack.us/img39/8896/liwiapaint7.jpg

Kochani!!! 9 sierpnia 2009 o 15:17 urodziła się nasza kochana córeczka Liwia!!! Przyszła na świat w Portlaoise w Irlandii Jest przekochana! Zawojowała naszym życiem na całego i już nie wyobrażamy sobie, że kiedyś niej z nami nie było Oto nasz słodziak!!! PS: Dziekujemy, że byliscie z nami i trzymaliście kciuki Chyba udało nam się stworzyć mały Cud http://img39.imageshack.us/img39/8896/liwiapaint7.jpg

Pochwalę się, pochwalę, tylko z czasem ostatnio kiepściutko

Zapowiada sie optymistycznie Ja tez przyjechałam do Dublina z chlopakiem, który teraz jest moim mężem a od 4 dni ojcem naszego dzidziusia Mieszkamy w Newbridge koło Dublina a budujemy się 30 km od Krakowa. Niesamowita przygoda! Rok temy wzięliśmy po 6 tygodni urlopu i w maju pojechaliśmy budować nasz DOM Całe dnie spędzaliśmy z majstrami na budowie i wspominam ten czas jak najwspanialsze wakacje! A jak sie teraz teskni za domkiem... Zeby go wykończyć (mamy stan surowy zamknięty) potrzebujemy conajmniej jeszcze 2 lata. Teraz mamy córeczkę i ja nie pracuję, więc dochód tez się zmniejszył. Ale to nie ważne, bo już wiemy, dla kogo stawiamy ten dom Tak wiec gratuluje decyzji i życze powodzenia!!! I koniecznie załóż dziennik budowy!!! Po prostu musisz. zobaczycie kiedyś jaka to fajna pamiątka. Tylko nie umieszczaj zdjec na Fotosiku bo Ci je po roku wykasują jak nie zapłacisz. Polecam Imageshack.

Witaj Emwu Tak, już urodziłam A stało sie to 9 sierpnia Liwunia jest przesłodka!!! Wszystko opiszę i wkleję fotkę w dzienniku (no, moze bez większych szczegółów ), ale na razie szkoda mi czasu na neta, wolę się poprzyglądać małej. Najchętniej cały czas miałabym ja przy sobie, ale trzeba dać się dziecku wyspać W końcu musieli mi wywoływac, bo Liwia spóźniała się już 10 dni ale powiem Ci, że poszło piorunem, bo w ciagu niecałych 6 godzin była na swiecie Rodziłam w Portlaoise. 3 miesiące przed narodzniem Liwki przeprowadziliśmy się do wynajętego mieszkanka w Newbridge. Szpital jest super i jestem nieziemsko zadowolona z opieki i przebiegu porodu Jak masz jakies pytania to pisz, na priva albo podam ci maila. Ostatnio zaczęłam przenosić wirtualne znajomości w swiat realu Gratuluję kolejnego synka, ale powiem Ci, że nie miałam pojęcia, że masz już jedno dziecko!!! Cieszę się, ze czujesz sie dobrze Oby tak dalej

Olimpia! Pięknie!!! My już jutro bedziemy chyba mieć Liwkę

Nareszcie zdjęcia Pięknie wygląda Wrażenie imponujące, bardzo nam sie podoba, podobny trochę do naszego Gratulujemy!!!

Dzieki Maju za odpowiedź! Wyręczyłaś mnie Ja dalej w dwupaku...

Hej Dzięki kochani Na razie nic się nie dzieje Po cichutku liczę że moze dziś, jutro się coś ruszy, bo pełnia księżyca Kurcze, Wy już widzieliście nasz taras a my nie Ale dzięki za cynk!!! Skoro się Wam podoba, to chyba jest ok

Liwka się narodzi w Irlandii

Nieee no, nie o Was mi chodziło. Wam pokażę

Witaj Maju. Troszku mnie na forum nie było... Ale jestem! U nas w domu była sowa. Sąsiedzi wiedzieli ją przez okno jak stukała w szybkę. Ale jak próbowaliśmy ją znaleźć, to nigdzie jej nie było. Chyba wiedziała jak się wydostać na wolność. Spryciara

Witaj! Ale coś Ciebie długo nie ma!!! Mnie zresztą też nie było. Dziś jestem już 4-ty dzień po terminie się przyszłam pożalić. Mam nadzieję, że u Ciebie i Maleństwa wszystko ok! Lato w tym roku nam dopisuje, co nie? Daj znać co u Cię słychać!!!

No jednak zacząłeś znowu pisać!!! Z niecierpliwością czekamy na mury ))

Dziś jesteśmy już 4-ty dzień po terminie. Czekamy na Liwię. Liwia, wyłaź!!!!! W międzyczasie wybudowano nam taras, którego nawet jeszcze nasze oczy nie widziały... Uroczyście ogłaszam, że NIKT NIE DOSTANIE ZDJĘCIA LIWII PÓKI MY NIE DOSTANIEMY ZDJĘĆ TARASU!!! Life is brutal. A co!!!

Dziś jesteśmy już 4-ty dzień po terminie. Czekamy na Liwię. Liwia, wyłaź!!!!! W międzyczasie wybudowano nam taras, którego nawet jeszcze nasze oczy nie widziały... Uroczyście ogłaszam, że NIKT NIE DOSTANIE ZDJĘCIA LIWII PÓKI MY NIE DOSTANIEMY ZDJĘĆ TARASU!!! Life is brutal. A co!!!

Przy stawianiu ogrodzenia pomagała cała dosłownie rodzina. http://img522.imageshack.us/img522/3976/ogrodz1.jpg" rel="external nofollow">http://img522.imageshack.us/img522/3976/ogrodz1.jpg http://img210.imageshack.us/img210/6116/ogr3.jpg" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/6116/ogr3.jpg http://img194.imageshack.us/img194/3554/ogr2g.jpg" rel="external nofollow">http://img194.imageshack.us/img194/3554/ogr2g.jpg http://img188.imageshack.us/img188/6858/ogr1.jpg" rel="external nofollow">http://img188.imageshack.us/img188/6858/ogr1.jpg http://img36.imageshack.us/img36/1359/ogr5.jpg" rel="external nofollow">http://img36.imageshack.us/img36/1359/ogr5.jpg http://img188.imageshack.us/img188/2857/ogr4.jpg" rel="external nofollow">http://img188.imageshack.us/img188/2857/ogr4.jpg

Przy stawianiu ogrodzenia pomagała cała dosłownie rodzina. http://img522.imageshack.us/img522/3976/ogrodz1.jpg http://img210.imageshack.us/img210/6116/ogr3.jpg http://img194.imageshack.us/img194/3554/ogr2g.jpg http://img188.imageshack.us/img188/6858/ogr1.jpg http://img36.imageshack.us/img36/1359/ogr5.jpg http://img188.imageshack.us/img188/2857/ogr4.jpg