Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

VOLTA1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez VOLTA1

  1. Niestety nie - kupował mój mąż, ale on po prostu pojechał w okolice Warki i tam kupił. W okolicach tych sadów jest bardzo dużo takich sadowników, którzy sprzedają i sadzonki, często są szyldy przy drodze lub na płotach - warto skorzystać. Moje drzewka są małe, ale ładnie rosną - mam nadzieję, że się to utrzyma i dochowam się pięknych drzewek owocowych
  2. Cześć! Mieszkam w mazowieckim, a niedalego mnie jest "zagłębie sadów" (Grójec, Warka). W zeszłym roku bez problemów kupiłam kosztelę zieloną, tradycyjną, u jednego z właścicieli sadów (było ogłoszenie przy drodze o sprzedaży sadzonek. Ci, co maja duże sady są też często producentami sadzonek. Kupowałam jesienią. Pan powiedział, że większośc sadzonek wysyła do Niemiec. Pomógł dobrać też inne drzewka. Pocieszył mnie też, że ludzie od 2 - 3 lat coraz częściej szukają starych odmian i dlatego on też zaczyna je produkować. Może więc wkrótce znów kupić będzie można szarą renetę na szarlotkę i porządne wiśnie szklanki? U mnie na targu jest jesienią tylko jeden pan, który sprzedaje kosztele zielone, ale mówi że to po prostu pozostałość po stary sadzie. Dlatego cieszy mnie ten post i mam nadzieję, że te stare odmiany wrócą. Pozdrawiam
  3. Witam! Sama zastanawiałam sie nad kostka na tarasie, ale mi odradzono. Kolega ma kostke w altance przy domu i będzie ją wymieniał. W altance jedli, rozstawiali grlila itp. i ma pełno plam, których nie może zetrzeć. Obawiam się, że tak samo byłoby z plamami po donicach. Mam taras na poziomie ziemi i zaczynam rozważać kupno kostki granitowej lub płytek granitowych (są w zakładach kamieniarskich) takich troche tylko wypolerowanych, aby łatwo się zamiatało i nie były za śliskie. To jest przed wszystkim niezniszczalne. Pozdrawiam
  4. SERDECZNIE DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM
  5. Może ktoś wie czym i jak pomalować wiklinę (fotelik). Mam taki stary i brzydki, ściemniały, ale cały. Chciałabym go pomalować na biało, ale nie wiem jak i czym. Podobno najlepiej malować wiklinę przed polakierowaniem, czyli zamówić sobie u producenta i poprosić żeby nie lakierował, ale co ze starymi rzeczami? Proszę o pomoc.
  6. Mam parę spostrzeżeń dot. w/w tematów (dzięki, z wielu skorzystam). Uważam że warto przewidzieć: - rurki plastikowe w ścianach na kable do kolumn, DVD itp. - jesli ktoś nie ma i rezygnuje np. z zasłon, to naprawdę głupio wyglądają kable na podłodze. To, że się nie ma się takiego sprzętu, to nie znaczy, że się go za jakiś czas nie będzie miało (15 lat temu komputer był rzadkością) - w kuchni KONIECZNIE schowana suszarka na naczynia, nawet wtedy gdy jest zmywarka - nie wszystko myje się w zmywarce, a ociekacz na blacie jest okropny - w domach są często kuchnie łączone z salonem - warto poprowadzić w kuchni, tam gdzie ma być lodówka dodatkowe przyłącze wody i odprowadzenie ścieków. Na etapie robienia hydrauliki to są minimalne koszty, a może za parę lat będziecie mieli ochotę kupić lodówkę z dystrybutorem na wodę i kostkarką (- tanieją.) Takie przyłącze jeść nie woła, może się nigdy nie przydać, ale jeśli kiedyś musielibyście zrezygnować z zakupu takiej lodówki, bo trzeba by kuć podłogę i ściany to może warto zrobić... - ja suszarnię 1m na 1,5 zrobiłam na poddaszu, na przedłużeniu łazienki. - zrobiłam dodatkowe przyłącze wodne i elektryczne przy każdym sedesie . Znalazłam ofertę desek bidetowych tzn. łącząca w sobie funkcje bidetu deska sedesowa - to do niej jest to potrzebne. Zrezygnowałam z bidetu (żal mi miejsca), to może kiedyś zakupię sobie taką deskę - argumenty takie jak przy lodówce -..... - w kuchni, spiżarce, holu mam gres - płytki 60x60 jasne po 79,90 zł metr (TTW OPEX) - w części salonu położone linią falistą - na razie piękne. Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę . Czekam na rady innych
  7. Na pewno nie obrażę się na uwagi o panele - mnie zmusiły do tego finanse - na początku budowy wydaje się, że wystarczy na wszystko, a później trzeba wprowadzać modyfikacje. Dachówkę kupowaliśmy siłą rzeczy na początku - poza tym zawsze łątwiej wymienić podłogę, niż dach. U mnie panele mam w 1 pokoiku na parterze - na razie będzie to magazyn pudełek i całą górę dla dzieci. Poza tym trochę się boję położyć parkiet, bo budowaliśmy rok, na gruncie piaszczystym i boję się, że budynek jest trochę za świeży - jak zacznie osiadać to mogą być szpary. Mojemu znajomemu tak się porobiło i on twierdzi, że za szybko położył. Są to róznice w pionie, a nie w poziomie - to nie parkiet się rozsechł. Może są jakieś błędy w budowie - ma podpiwniczony. Ale mam pytanie do kanadyjczyka - któą wersję budowałeś - z poddaszem? Jeśli tak, to jak ci wyszłą wysokość łazienki górnej po ociepleniu i jakie robiłeś schody Pozdrawiam
  8. Jak zaczynaliśmy budowę to też bylismy bardzo ciekawi kosztów - normalne. W zeszłym roku w publikacji MURATORA była wycena tego projektu na ok. 310.000 zł i niestety tego trzeba się trzymać. Nie można jednoznacznie powiedzieć - ile. Wszystko zalezy od tego, z czego budujesz - my mamy dachówkę ceramiczną - droga - ok. 8.000 taniej była cementowa. Okna na parter mogliśmy mieć za ok. 4.000 - wzielismy za 2 razy tyle, bo mamy nadzieję nie wymieniać. Za to na podłogi w większości kładziemy panele, glazura jest polska (średnia cena ok. 31 zł m2) a największa łazienka poczeka na lepsze czasy. Elektryka zależy od tego, ile masz punktów - mamy charakter leniwców i tych punktów jest dużo. Tez budujemy za kredyt - PKO BP Własny Kąt - wzieliśmy w zł, bo zarabiamy w złotych. Chcemy skorzystać z odliczenia odsetek, dlatego wzieliśmy kwotę max. - taką, od jakiej pozwalają odliczyć odsetki - reszta ze sprzedaży mieszkania - a i tak za mało. Nie da się dokładnie powiedzieć ile kosztowało. Musieliśmy kupić w grudniu steropian na całą budowę, bo ceny szalały. Podwyżki już w listopadzie były takie, że teraz podejrzewam, że ok. sierpnia powinni zrzucać z ceny - spadł popyt. Można założyć ok. 300.000 + 15 % najwyżej zostanie Uważaj też na częćś w projekcie - koszty budowy. Wyceny niech robią na podstawie projektu tzn. rysunków.U nas był błąd w dachówce - w kosztorysie było 235 m2, a w wycenach (z 4 firm) na podstwie rysunku było 325 m2. Zapisujemy wszystkie wydatki i dziś mogę jedno powiedzieć - cały czas jestem w podziwie, ile pieniędzy wchłania budowa i jak bardzo potrafimy się ograniczać w innych wydatkach. W tej chwili jesteśmy w okolicach tych 315.000 zł. I jeszcze jedno - jak mijam gdzieś po drodze zaczętą budowę, to autentycznie współczuję tym co zaczynają - ja mam dość. Pocieszam się tym, że posiadanie własnego domu i kawałka ziemi zrekompensuje mi to (tak mówią ci, co skończyli budowE). W lipcu będę mieszkać - na pudełkach, bo na meble nie starczy, ale może będę już bardziej pozytywnie nastawiona do świata. Pozdrawiam
  9. Jeszcze raz ja. Obecnie prawie skończyliśmy - tzn. będziemy w lipcu mieszkać - równo rok od rozpoczęcia budowy - Huraa!!! A teraz uwagi do tego co teraz widzimy, a czego nie było widać wcześniej. Zdecydowanie warto powiększyć duży pokój i garaż kosztem tarasu. Można wtedy rozważyć - a nawet trzeba - powiększenie łazienki na poddaszu kosztem korytarza tzn. aby była szersza o ok. min. 30 cm - po położeniu ocieplenia i gips kartonu osoby wysokie moga mieć problemy z korzystaniem z tej łazienki - jest po prostu za niska. Nie wiem czy projektant zakładał, że nie będą z nie korzystać osoby powyżej 180 cm wzrostu?. Być może warto byłoby podnieść poddasze o 1 pustak - ale zwiększa się kubaturę budynku, a pokoje i bez tego są spore. Poza tym okna dachowe i tak w tej chwili są wysoko (mamy FAKRO, bo maja klamki u dołu i mogę je otworzyć, do VELUX-ów bym chyba nie dosięgła - klamki u góry). Można też rozważyć łazienkę w miejscu tzw. stryszku - ja mam tam hol - byłaby bardziej kwadratowa i może przez to wygodniejsza. My zauważyliśmy to dopiero po położeniu gipskartonu, a więc trochę za późno - może po spłacie kredytu (choć części) i przy okazji jakiegoś remontu zamienimy hol z łazienką, ale na pewno nie przez najbliższe 10 lat. Mimo tej wady i drugiej - wąskich schodów - mój domek podoba mi się. Jesteśmy wykończeni psychicznie (zabójcze tempo) i finansowo (dopiero odczujemy - zaczynamy spłacać zarąbisty kredyt), ale mam nadzieję, że będziemy zadowoleni. Pozdrawiam
  10. jUŻ WCZEŚNIEJ PISAŁAM NA TEMAT TEGO PROJEKTU - JA KOŃCZE BUDOWĘ ( W RÓWNY ROK ). SZUKAM TERAZ POPRZEDNICH POSTÓW, W KTÓRYCH ODPOWIADAŁAM NA TEMAT TEGO PROJEKTU, BO MAM DODATKOWE UWAGI - PROSZĘ POSZUKAĆ WCZEŚNIEJ
  11. Myśmy zrobili taki hal - zamiast strychu - dodaliśmy tam 2 okna dachowe, przesuneliśmy trochę łazienkę w tamta stronę i powiększyliśmy garderobę - a i tak to jest ten większy pokój. Tam nie wstawi się duzo mebli - ściany sa skośne no i jest garderoba, więc nie ma potrzeby wstawiac szafę do pokoju. Hal w chwili obecnej wydaje się nam b. dobrym pomysłem - dzieci (góra jest dla nich) będą miały wspólną przestrzeń a niesamowicie zyskało poddasze na wyglądzie - jest duża jasna otwarta przestrzeń. Wejdzie nam tam swobodnie duzy narożnik (jedno ramię ma 3 metry), komoda na TV i ława oraz fotele - to chyba dużo. Akurat mam położony dach i ocieplony - w chwili obecnej więc wiem o czym mówię. Warto przesunąć dom w kierunku tarasu - tzn. powiększyć salon i garaż - będzie wtedy miejsce na mini warsztat ( w garażu) - przecież nie reperuje się jednocześnie 2-ch samochodów. My w garazu wydzieliliśmy małą kotłownię, a nasz garzaż nie jest powiększany.
  12. My kominek "schowaliśmy" pod schody - bardziej odpowiadało nam takie ustawienie, bo tam gdzie jest w projekcie chcemy postawić stół (nie będzie żadnego stołu w kuchni). Salon mółby byc trochę większy - ale wtedy taras nie byłby taki fajny - a najlepiej powiększyć salon kosztem tarasu - wtedy i garaż jest większy. Minusem takiego usytuowania kominka jest to, że schody muszą byc zabudowane - zyskuje się co prawda świetny schowek pod schodami od strony sypialni, ale te schody są wąskie - 90 cm. - i ich zabudownie jeszcze optycznie je pomniejsza. Zrobimy je częściow odkryte z drugiej strony, choć wydaje mi się, że tak jak pisano wcześniej - schody ażurowe, drewniane, mogłybu tu świetnie pasować. Jest jeszcze jeden plus zmiany usytuowania komina - nie ma komina w kuchni - jest przez to trocę większa. Nie budowałabym garażu na dwa samochody - powiększa sie w ten sposób też powierzchnia poddasza, a ją jest trudno zagospodarować w tym miejscu - powiększyć i tak duży już pokój? Jeśli masz dużą działkę , to pomyśl o drugim garażu z warsztatem gdzieś w kącie działki lub tylko o wiacie - my robimy obok garażu taką a la wiatę - pnącza na belkach właśnie na drugi samochód - pozdrawiam -
  13. VOLTA1

    deski bidetowe

    Wiem że Roca też to robi - ceny od ok. 2500. Ja taką deskę zamontuję sobie w przyszłości - dziś robię dodatkowe przyłącza wod-kan i elektryczne - firma GEBERIT emailem przysłała mi schemat urządzenia, aby było wiadomo co i gdzie. Deska w tym lepszym wyposażeniu tzn. z nadmuchem ciepłego powietrza kosztuje ok. 4900. Jeśli chodzi o deskę ROCA to w ich katalogu (dostałam gratis po złożeniu zamówienia przez internet) jest taka.
  14. Mam takie tapety - 2 rodzaje w swoim obecnym mieszkaniu i naprawdę polecam. W przedpokoju położyłam tapetę tzw. mineralną - wygląda jak by to była masa papierowa - nie kazałam jej wygładzać i jest taka trochę kosmata - jest w kolorze biało - niebieskim z dodatkiem brokatu - pod nią jest częściowo biała ściana, a częściowo brązowa lamperia z farby olejnej, której nie chciało mi się skrobać. Rzeczywiście było to nanoszone z pistoletu. W tym przypadku trzeba bardzo uważać na wszystkie metalowe elementy - trzeba je dobrze zabezpieczyć. U mnie po ścianie szedł kabel do telefonu przytwierdzony takimi małymi zaczepami - pod wpływem mokrej tapety zaczeły z nich wyłazić brązowe smugi. Takie elementy najlepiej pociągnąć wcześcniej farbą olejną lub lakierem. Ja sobie poradziłam w ten sposób, że po klilku godzinach, gdy tapeta pszeschła nałożyłam w te miejsca jej następną warstwę ręcznie - z pozostałych resztek i z tego co zebrałam z futryn, drzwi itp. Ten rodzaj tapety jest antyelektrostatyczny i po 7 latach mogę to potwierdzić - tabeta nieco zblakła, ale nie widać na niej kurzu, brudu itp. Obecnie zaczęła trochę odłazić z rur c.o. Jeśli się na nią zdecydujesz, to zostaw sobie trochę jej sproszkowanej wersji - możesz w ten sposób po latach uzupełniać ubytki, aczkolwiek odcień może być już nie ten. Zupełnie inny rodzaj tapety mam w dużym pokoju. Jest to rodzaj farby natryskowej ale najczęściej mówi się na to "tapeta natryskowa". Polega to na tym, że ścianę maluje się farbą w wybranym kolorze a potem na to natryskuje inne farby (1 lub 2 kolory) i można dodać brokat. Można też wszystko zrobić w jednym kolorze np. sufit. Najczęściej stosuje się też różne grubości natrysku. Ten rodzaj tapety trzeba położyć na IDEALNIE równe i wygładzone ściany. Świetnie można pokryć nią rury, kaloryfery, gniazdka kontaktowe (oczywiście nie wnętrza). Warto więc przez położeniem nawiercić sobie wszystkie potrzebne haczyki na ścianach i suficie. Jeśli chodzi o trwałość to nie mogę się skarżyć. Mam fotele ratanowe, które moje dzieci (my trochę też) bez przerwy przesuwamy, przestawiamy - na ścianach nie ma ŻADNYCH śladów. Oczywiście w miarę możliwości staramy się aby te fotele nie obcierały ściany (są obrotowe), ale przez 6 lat podejrzewam że nie dałoby się zachować tych ścian w b.dobrym stanie przez pilnowanie dzieci. Nie jestem pedantką i uważam że mieszkanie jest do mieszkania, tak więc bardziej w tej chwili przeszkadza mi dźwięk towarzyszący ocieraniu się fotela niż martwię się o ściany. Nad kanapą nie ma żadnych śladów np. od opierania głowy. Nie zauważyłam też specjalnie żeby gdzieś wyblakła. Jedyne co szkodzi tej tapecie to woda - ona po prostu wtedy spływa po ścianie i koniec. Przy tej drugiej tapecie miałam to szczęście, że robiła ją świetna firma - po remoncie kapitalnym jest to firma którą mogę polecić - mam tylko nadzieję, że nic się nie zmianiło przez te kilka lat - a może to wrażenie to tylko za sprawą dobrej ekipy, która mi ten pokój robiła? Pozdrawiam i życzę zadowolenia z wybranej tapety.
  15. Ja wybrałam dachówkę Wiekor - Holenderka Narvik czerwona. Ponieważ strasznie przeklinali na forum Robena, to nawet nie patrzyłam w tamtą stronę. Z poczty pantoflowej dowiedziałam się że niezły jest WIEKOR i RUPPCERAMIK - tą ostatnią znajomy ma 5 sezon na dachu i bardzo sobie chwali. Wybór dachówki należy też rozważyć pod kątem kształtu dachu - jeżeli jest bardzo łamany, dużo facjatek itp. to lepiej wybrać karpiówkę lub inną dachówkę, ale małą. Znajomi położyli HUGENOTKĘ właśnie z tych powodów - wyszła ładnie, a jeśli chodzi o cenę, to mój wykonawca ją wycenił ją na mój dach ok. 4.000 zł drożej od WIEKORA (powierzchnia dachu ok.275 m). Buduję korzystając z kredytu "Własny Kąt" PKO BP SA. Projekt jest MURATORA - dom na 102 D09a niepodpiwniczony z poddaszem użytkowym i dlatego też zdecydowaliśmy się na dachówkę ceramiczną tj. jest cichsza (poddasze jest dla dzieci), ładniejsza i bardzo trwała - to ostatnie pod warunkiem, że dobrze zrobiona. Dużą wadą była cena - najdroższe chyba pokrycie dachu, ale moi rodzice teraz wymieniali blachę na dachu - po 11 latach od zakończenia budowy. Nie mam zamiaru bawić się w remonty gdy tylko nabiorę oddechu po budowie. Mój dach leży 2 miesiące i mam szczerą nadzieję, że przez najbliższe kilkanaście lat będę zajmować się tylko jego podziwianiem. Są rzeczy na których się nie zaoszczędzi - my za takie uważamy dach, okna, i dobre ocieplenie - lepiej dziś nie wykończyć całego wnętrza a na tym nie oszczędzać. Jeśli ktoś decyduje się na dachówkę, to niech pyta w kilku miejscach - najlepiej zostawić kserokopię projektu u przedstawiciela i poprosić o wycenę - mieliśmy wyceny z 3 miejsc - niewiele się różniły, ale ceny były dużo wyższe niż zakładaliśmy. Ponieważ to nas bardzo przystopowało, to zastanawialiśmy się co robić przez ok. 2 - 3 tygodnie i w tym czasie firmy "zmiękły" - dały nam spore upusty i aczkolwiek drogo, to jednak połozyliśmy dachówkę ceramiczną. Jeśli zaś chodzi o z zielenienie dachu, to znajomy który ma dachówkę ceramiczną i mieszka przy lesie twierdzi, że zielenieje od drzew liściastych a nie iglastych - na mojej działce rosną tylko sosny - za rok dam znać czy mi dach zielenieje. Pozdrawiam
  16. Nie wiem czy Ci dobrze odpowiem, ale jeśli chodzi o ocieplenie, to nie warto oszczędzać - dziś wydaje się dużo, ale rachunek za ciepło bedzie mniejszy. Co zaś do steropianu, to ostatnio interesujemy się steropianem o większej gęstości niz ten standardowy. Podobno ten gęściejszy położony cieńszą warstwą jest tak samo ciepły jak ten o mniejszej gęstości położony gruba warstwą. Ten gęściejszy ma też być na podłogi - tam to nawet musi, bo on lepiej znosi obciążenia. Najlepiej sprawdź w interneciegęstości i właściwości steropianu może to ci coś pomoże - pozdrawiam i zawiadom o rezultatach
  17. Dzięki za odpowiedź ! Myślę, że lepiej połączyć deski z kamieniem, a nie parkiet. Jeśli chodzi o łazienkę, to może widziałaś jakąś ciekawą kolorystykę i coś mi zaproponujesz - ja po prostu "nie widzę" żadnych konkretnych barw, jeśli chodzi o tą łazienkę i mnie to przeraża!!! Dodatkowo planuję w tej łazience blat, w który będzie wpuszczona umywalka a obok będzie toaletka. Nie wiem w jakich kolorach to robić, jakie będa pasować, przecież nie może to być ten sam kolor wszędzie bo przytłoczy wszystko. Wanna na pewno będzie w obudowie akrylowej - narożna - więc pewnie biała. Może połączyć jakieś 3 - 4 kolory ( tylko jakie) w tej łazience. Nie ma w niej okna. Napisz, jakie kolory Tobie się podobają - czytałam Twoje poprzednie posty i uważam Twoje pomysły za o.k. dlatego pytam o knonkretne barwy, bo wiem, że moga mi się spodobać. Pozdrawiam! P.S. Jeszcze jedno pytania - mamy wąskie schody na poddasze użytkowe. Chcemy u podnóża częściowo odsłonić ostatnie 4 - 5 stopni i zamiast ścianki postawić przegrodę z rurek stalowych (od góry do dołu) na każdym stopiniu po jednej rurce. Sprawę utrudnia słup konstrukcyjny stojący przy schodach, więc nie możemy tych ostatnich stopni po prostu poszerzyć. Nie możemy ich też odsłonić całkowicie i zrobić je ażurowe - problem w tym że pod nimi jest schowany od strony salonu kominek i dlatego są zabudowane. Może masz jakiś pomysł, jak optycznie poszerzyć te schody, może układ oświetlenia, może kształt ścianek, sufitu (wszystko z płyt g.k) kolorystyka itp. Z góry dziękuję!!!!
  18. Przypominam się z postem z dn.8.10.2003 r. Przede wszystkim - jak połączyć podłogę drewniana z kamienną nie za pomocą nakładanej na wierzch listwy - ma byc linia falista oraz zdaję się na Ciebie w kwestii kolorystyki łazienki przy sypialni i samej sypialni (mamy tylko łóżko - stalowe z wykończeniami buk). Najbardziej zależy mi na łazience - zupełnie nie mam koncepcji kolorystycznej - wiem jedno - znudziły mi się "marmurki". Pozdrawiam. P.S. Mój poprzedni post jest b. długi
  19. Witam Mieszkamy w Kozienicach (kierunek na Tarnobrzeg). ściany z pustaków. Od razu przewidzieliśmy też, że będziemy montować rolety (ALUTECHNIKA Kielce), dlatego już przy budowie nadproży zamontowano nam skrzynki na rolety, zamówiliśmy też tam rolowaną brame garażową w tym samym kolorze (biały) i też nam zamontowali skrzynkę. Jesli chodzi o okna, to zastanawiamy się nad plastikami, ale TERMOPLAST-u lub zastanawiamy się nad oknami z fiberglassu firmy OK-TEAM. W wersji przesuwnej są w tej samej cenie co z termoplastu pięciokomorowe, ale są bardziej odporne na temperatury. Postawiliśmy na szczelność z uwagi na wentylację mechaniczną i ogrzewanie powietrzne. Drewniane odpadają głównie dlatego, że mój mąż odmówił skrobania i malowania ich co 2 - 3 lata. Poza tym po likwidacji okien pozostało nam na parterze tylko 4 okna + drzwi balkonowe. Jeśli chodzi o poddasze, to kryjemy dachówką ceramiczną (taka jest w projekcie) a okna FAKRO lub VELUX (ROTO ODPADA). Dachówka jest droga i długo zastanawialiśmy się, czy nie zrezygnować, ale z tego co wiemy to dachówka lepiej izoluje termichnie i akustycznie, a tu poddasze jest mieszkalne. Poaz tym budujemy dom na lata i nie chcemy tak jak wielu naszych znajomych za 15 lat myślec o zmianie dachu. W najgorszym przypadku, jak nam zbraknie pieniędzy, to najwyżej zamieszkamy na razie na parterze. Budowę zaczeliśmy w lipcu, jak dobrze pójdzie w przyszłym roku chcemy zamieszkać (wrzesień - październik). Napisz, nad jaką wresją projektu się zastanawiacie. Jeszcze raz zapraszam. P.S. Pisz na priva.
  20. Widziałam na targach konglomerat granitowy firmy GLOBSTONE - na blaty, podłogi itp. Kolory rewelacja !!!!!!!!!! Podobno bardziej odporne od granitu - ja chcę to na podłogę maja stronę internetową http:/www.globstone.com.pl lub bez com (nie jestem pewna)
  21. Kiedyś "Cztery Kąty" wydały takie dwa zbiory projektów gotowych. Tam były projekty pani architekt Sylwi Strzeleckiej, która w jednym z projektów (bardzo mi się podobał) wydzieliła: 1/ sypialnia z gabinetemi łazienką i garderobą dla gospodarzy, 2/ kuchnię ze spiżarką, połaczoną z jadalnią, 3/ garaż podwójny 4/ poddasze uzytkowe i inne jej projekty są w podobnym stylu. Ja buduję co prawda w/g projektu MURATORA D009a - dom na 102 wariant II, ale gdybym miała większą działkę i trochę większy kredyt, to na pewno spróbowała bym albo któryś z projektów gotowych tej Pani albo zamówić u niej projekt gotowy. Pamiętaj,że większość projektów ma też wersje lustrzane. Miłych snów i pozdrawiam P.S. Pamiętam, że to była architekt z Warszawy
  22. Właśnie zamykamy stan surowy. Mamy wersję II z poddaszem użytkowym i garażem w bryle. W projekcie zachwyciło nas wydzielenie części sypialnej dla gospodarzy, razem z garderobą i łazienką oraz poddasze dla dzieci. Nasze za 10 lat się wyniosą i po co nam te wielkie pomieszczenia - żeby płacić nie wiadomo ile za ogrzanie? Można podnieść ściany o 1 lub 2 pustaki - tylko to samo pytanie. Jeśli są garderoby, a w tym projekcie są, to pokoje i tak będą przestrzenne, bo wstawi się biurko, tapczan i małą komodę lub szafkę i nie ma potrzeby nic więcej. Dzieci i tak będą z każdym dniem coraz mniej czasu spędzać w domu. Zmiany przez nas wprowadzone: - wentylacja mechaniczna, ogrzewanie powietrzem (piec gazowy), - dlatego, że wentylacja mechaniczna, to likwidacja okien na parterze: w w.c., łazience, spiżarce i luksferów w garażu, - przesuneliśmy kominek - teraz jest pod schodami (sam komin stoi obok schodów, przy wejściu do salonu). Takie ustawienie kominka bardziej nam odpowiadało, gdyż w pobliżu wyjścia z kuchni chcemy ustawić stół, a nie przy wyjściu na taras, gdzie każdy by sie o niego potykał - przy stole zaś kominek nie mógł być. Poza tym, co nie jest bez znaczenia, po zabraniu komina z kuchni, mamy troche więcej miejsca na szafki kuchenne. - przesuneliśmy ścianę w holu kosztem łazienki przy sypialni. Wejście jest do pokoju gościnnego nieco pod skosem, ale na tej ścianie w holu chcemy postawić 3-metrową komodę - nasz obecny mebel, Na co warto zwrócić uwagę: - schody - są wąskie, ale nam to wystarcza - na górze mamy tylko pokoie dla dzieci, przy czym klatkę schodowa - ostatnie 4 stopnie odsłaniamy - będą rury aluminiowe jako taka ażurowa przegroda - od strony salonu musi być ściana z uwagi na kominek. Pod schodami (od strony sypialni) robimy półki na buty. - salon i garaż mółby być większy - najlepiej przesunąć o ok. 0,5 m kosztem tarasu. Powiększy sie w ten sposób też garaż. My tego nie zrobiliśmy i troche żałujemy, zwłaszcza, że na końcu garażu wydzielamy małą kotłownię. Ja bardzo się bałam przebudowy konstrukcji dachu - w końcu tam będzie kładziona dachówka (u nas ceramiczna WIEKOR Holenderka Narvik). - na poddaszu zrezygnowaliśmy ze strychu - garderoby - tego przy schodach. Zamiast tego jest taki otwarty holl, gdzie wstawimy kanapę i ew. ławę. (dodaliśmy tam 2 okna dachowe).Chodziło nam o to, aby nie było takiego wrażenia wąskiego i ciemnego wnętrza i żeby była jakaś przestrzeń wspólna dla dzieci. Pomniejszyliśmy też trochę oba pokoje - jeden, aby zwiększyć ten hol, a drugi, aby powiększyć garderobę i łazienkę (łazienka jest nieco przesunieta w stronę tego pokoju). Duża garderoba się przyda, bo nie mam miejsca w pokojach na normalne szafy (skosy).Zamiast balustrady robimy przy schodach przegrodę z rur aluminiowych od sufitu do podłogi (nie będzie korcic dzieci, aby sie wychylały, a w przyszłości chcemy postawić ściankę z luksferów i ew. wstawić drzwi na klatkę schodową. - likwidacja okna nad podestem schodów, - kuchnia jest dość mała, ale nie przejmujemy się tym, bo zaraz obok jest pomieszczenie gospodarcze i tam planuję trzymać większość wielkich garów i większe zapasy. Zamiast stołu pod oknem kładziemy blat pod spodem nie zabudowany szafkami (ok. 60 cm), gdzie ew. 1 osoba będzie mogła zjeść i pooglądać sobie widok przez okno. Zaraz obok wyjścia z kuchni będzie stał stół, więc nie ma mowy o jakimś lataniu przez całe mieszkanie z jedzeniem. W dużym pokoju inne poza stołem planowane meble to stolik na RTV i kanapa, fotele (z ratanu) i koniec. - nie rezygnujemy z prysznicu w w.c. Jest to co prawda bardzo małe pomieszczenie, ale pokój obok niego ma pełnić funkcję biblioteki i pokoju gościnnego - niech goście mają wtedy do dyspozycji swoją łazienkę, a nie będą korzystać z naszej - uwielbiamy gości i zależy nam na tym, aby oni bedąc u nas czuli się swobodnie i żebyśmy my też się tak czuli. Jak mają swój pokój i swoją łazienkę, z których przez ten czas nikt inny nie korzysta, to zaraz jest przyjemniej. Poza tym sprząta się wtedy pokój gościnny tylko raz - jak goście wyjadą. Twoja żona pewnie to doceni. - odradzają nam garaż w bryle, ale my mamy nadzieję, że racja jest po naszej stronie, bo po pierwsze zapach z garażu raczej nie przejdą przez podwójne drzwi (od spiżarki i od kuchni) i wreszcie rewelacyjnie dobrze będzie się wyładowywało zakupy z samochodu. I jeszcze jedna rzecz - nie pomniejsza się działki, bo przy garażu wolno stojącym zbyt dużo miejsca (czesto też tego z tyłu domu, w ogrodzie) zabiera podjazd). Generalnie więć jesteśmy zadowoleni. Ten projekt wybraliśmy jeszcze przed kupnem działki (ok. roku) a decyzja o jego kupnie zapadła po tym, jak ze wszystkich oglądanych przez nas w tym robiliśmy najmniej zmian. Budujemy się ok. 100 km. od Warszawy - w razie co zapraszam do obejrzenia. Pozdrowienia
  23. Drogi Kosiorku - po raz pierwszy jestem w tym poście, ale podabają mi się Twoje porady i jeśli mogę, to i ja chcę z nich skorzystać. Obecnie buduję dom w/g projektu MURATORA - "Dom na 102" wariant II z poddaszem użytkowym i garażem w bryle. http://www.projekty.murator.pl/prezentacja.htm?IdProjektu=26 Dla uzupełnienia dodaję, że jedyne zmiany dokonane na parterze domu - to przestawienie kominka w salonie - obecnie jest pod schodami, a nie na ścianie kuchennej oraz powiększyliśmy hol kosztem łazienki przy sypialni - chodziło nam przede wszystkim o to, że obecnie mamy 3 metrowej długości dębową komodę, którą chcemy wstawic na holu. Problemy mam dwa - pierwszy dotyczy podłóg w części parteru - W kuchni, wiatrołapie, holu i części salonu chcę położyć konglomerat granitowy firmy GLOBSTONE - ma rewelacyjne kolory i z tego co wiem jest bardziej odporny na ścieranie od granitu Ponieważ wejście do kuchni jest na przeciwko drzwi na taras (wszystko jest w salonie) to również tą część jako taki "trakt pieszy" chcę wyłożyć konglomeratem, zaś na pozostałej części salonu chcę położyć deski. Przy okazji tym samym konglomerat będzie również pod kominkiem (schody sa po lewej stronie tego "traktu"). Wymyśliłam sobie (nie wiem czy dobrze) aby granica między konglomeratem a deskami była linią falistą Przy tym wogóle nie odpowiadają mi sposoby łączenia na listwę. Może ty zetknęłąś się z jakimiś innymi metodami? podobno mozna na jakiś kit, ale dokładnie nie wiem. Konglomerat chce dac biały z b. małym dodatkiem różu, zas deski chciałabym mieć polakierowane na kolor wiśniowy. Wiem, że może się wydawać, że to jest za ciemno, ale jedyne meble jakie chcę postawić w tym salonie to stół (najlepiej tez kolor wiśnia, ale na wysoki połysk) do tego 6 krzeseł i 2 - 3 fotele ratanowe, ratanowa kanapa oraz mały stolik. Do tego tylko stolik pod TV i koniec. Wszystkie elementy drewniane i ratanowe koloru wiśniowego, zaś obicia krzeseł, foteli i kanapki chcę w kolorze jasnego beżu z elementami ciemnoczerownymi, tak jak np. były tapicerki mebli z początku XX i z XIX w. - w pasy ozdobine kwiatami lub coś podobnego, ale z przewagą jasnego beżu. Kuchnia jest połączona szerokim wejściem z salonem i dlatego kolorystyka będzie zbliżona do dużego pokoju. Poniewaz jednak jest niewielka, chcę ja rozjaśnić jasna podłogą (konglomerat) oraz jasnymi blatami. Meble też będą z połyskiem, aby optycznie zwiększyć kuchnię. Proszę powiedz jak oceniasz ten pomysł i przede wszystkim co z podłogą, jak ją łączyć, jakie deski najlepiej, czym lakierować? Drugi problem to łazienka przy sypialni. Ponieważ pomniejszyliśmy ją, to aby była bardziej ustawna zlikwidowaliśmy w niej okno. Chcemy aby była tam wanna narożna, umywalka oraz sedes. Prawdopodobnie w przyszłości zamontujemy sobie deskę bidetową łączącą w sobie funkcje bidetu (przyłącze do sedesu wody ciepłej i elektryczne zrobimy teraz). Na jednej ścianie zewnętrznej będzie wanna i sedes na drugiej umywalka. Chciałabym też mieć zamiast w sypialni właśnie w tej łazience toaletkę. Myślałam, aby zamontować blat, na którym obok umywalki będzie toaletka, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Nie chciałabym mieć tego blatu na całej długości ściany, bo wydaje mi się, że będzie wtedy za ciasno (ale może nie). Jednak w tym przypadku moim głównym problemem jest kolorystyka. Zupełnie nie mam pojęcia w jakich kolorach taka łazienka będzie się ładnie prezentować. Sypialnia ma być jasno żółta, łóżko jest metalowe (srebrne) z wykończeniem w kolorze buku - więcej mebli nie mam. Łazienkę chciałabym mieć w kolarach ciepłych i chyba w więcej niż jednym - wydaje mi się, że czerwienie odpadają - w części dla gości jest już jej dużo Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
  24. Czy ktoś budował samodzielnie gril i wędzarnię? Czy jest możliwość, aby funkcjonowało to w jednym urządzeniu tzn. żeby była to ta sama budowla. Prosze o rady
  25. VOLTA1

    Sosny

    Bardzo proszę o informację, czy mozna przycinać wierzchołki sosen. Man niewielką działke (850 m2), ale w jej tylnej części jest duży gąszcz sosen - maja od 1 do 6 m wysokości. Chciałabym 2 sztuki, te bliżej domu zachować, ale pod warunkiem, żeby nie rosły już do góry. Znajomy powiedział, że przycięcie wierzchołka sosny spowoduje jej uschnięcie - nie wiem czy to prawda. Sa to samosiejki. Na początku chciałam wyciąć większość, ale po pierwsze nie kolidowały w budowie a po drugie jest tam kiepska ziemia - jak sie wprowadzę, to będę sobie zmieniać ogród stopniowo, nie wiadomo co mi sie tam przyjmie, a sosny już są, więć działka nie jest "łysa"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...