Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

skalin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    102
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez skalin

  1. skalin

    Czy mam się czego czepiać?

    był dziś na dachu człowiek z nadzoru budowlanego - stwierdził że trafił mi się najgorszy układ - trudna papa + niekompetentni i niechlujni wykonawcy. Znależliśmy kawałki papy które na brzegach nie były zgrzane, stwierdził brak wytopów, źle wykonana kalenica, brak uszczelnień między elementami kalenicy, poradził zdjęcie blachy i wykonanie kalenicy z papy , błędy w wykonaniu orynnowania. Doradzil zaszpachlowanie masą bitumiczną łaczy papy i wszelkich niedoróbek, oraz zasypanie tego posypką w kolorze i ponowne wykonanie krawędzi dachowej to jest odeskowanie czoła dachu i podniesienie rynny do płaszczyzny dachu. odradził powtórne rozgrzewanie papy.
  2. skalin

    Czy mam się czego czepiać?

    Dla tego w sobotę będzie u mnie inspektor nadzoru budowlanego - też się boję bo wziąłem go z ogłoszenia.... zrobi odbiór dachu i jeśli stwierdzi że wszystko OK zamykam sprawę - wypłacam kasę i tyle. dach nie cieknie ale nie było jeszcze porządnego deszczu - zarobić nie bardzo bo wymusiłem na szefie gwarancję na wady wykonania na 10 lat Dla tego myślę że nie jest to zrobione celowo tylko przez problemy szef - pracownicy nie do ogarnięcia....
  3. skalin

    Czy mam się czego czepiać?

    byłem jak robili tą stronę z włazem i tam raczej jest ok a na drugą miałem przymusowe 2 dni przerwy w dozorze i jak wszedłem to tak to wyglądało...
  4. skalin

    Czy mam się czego czepiać?

    ale co i jak mogą poprawić - wrzuciłem im temat krzywej kalenicy i braku wiatrówki za kominem i poprawili ale co jeszcze i jak poprawić? nie mam już pomysłu - najchętniej bym to wszystko zerwał i położył od nowa - i to pewnie sam... - mam dość fachowców...
  5. skalin

    Czy mam się czego czepiać?

    na sobotę umówiłem inspektora nadzoru budowlanego - zobaczymy czy nie dostanie zawału... najgorsze że ta firma robiłą wcześniej dachy bez większych zastrzeżeń a tu taki babol. Szef firmy choruje od pół roku i chyba nie jest w stanie tego wszystkiego ogarnąć... te roboty które widziałem były z przed roku.... . czy da się tu coś poprawić - kosz i powypalane papy trzeba położyć jeszcze raz - tylko nie wiem jak i czy to coś da, a papa jest kładziona w ten sposób żeby było prostopadle do tego co pod spodem - widać coś tam na zdjęciach.... podobno zapobiega to marszczeniu się papy... co do fartucha ołowianego to jest przygrzana do tego papa i podobno ma nie lecieć a pod fartuch jest jeszcze arkusz papy więc nawet gdyby to po niej ma spłynąć.... Powiem Wam jeszcze ciekawszą rzecz - fachowcy pokryli mi drugi raz raz część dachu która miała pełne deskowanie i 2X papę (tą z oknami dachowymi) jeszcze raz płytą OSB i 2X papą . rynna z tej strony wylądowała ok 8 cm niżej niż była (2,5łata+2,5kontrł.+1,8płyta OSB+0,5papa=7.3cm) w najniższym miejscu jej krawędź jest 15-18 cm poniżej krawędzi dachu - zdjęcie z butem... czy taka rynna ma jakiś sens?
  6. skalin

    Czy mam się czego czepiać?

    Wcoraj był na dachu - obiecał popoprawiać ale co może poprawić? nie będę chyba rwał całego dachu... nie wiem co robić. na razie nie zapłaciłem mu ani grosza.... Chcą dorobić brakujące obróbki, wyprostować to co krzywe uszczelnić co skopane czy to wystarczy? Podpowiedzcie co mogę zrobić?
  7. skalin

    Czy mam się czego czepiać?

    nie wiem czy kazać mu to zdjąć i kazać naprawić czy powiedzieć że na jego koszt jakaś firma zrobi to poprawnie.
  8. skalin

    Czy mam się czego czepiać?

    Mam zamiar spuścić majstra z tego dachu....
  9. skalin

    Czy mam się czego czepiać?

    pocieszyłeś mnie bo myślałem że się czepiam - Znaczy że jestem normalny HUUUUUUUUUURA!!
  10. http://www.automoto.iks.pc.pl/dach/album/index.html - dach wykonany przez "firmę" - czy mam się czego czepiać?
  11. Ja pale brzoza + olszyna - 140 zł za m2 porąbane i przywiezione pod dom
  12. Tylko jeden drobiazg - brzoza rozpala sie szybko ale i wypala sie szybko lepsze sa buk, dąb, grab....
  13. PolSol! Pisałem na zamkniecie kratka z siatką i z żaluzją. Nie zdarzyły mi sie żadne robaki itp....
  14. Myślę że akrylowy - nie chłonie wilgoci a przy gazobetonie na zewn to ważne. Jak czytam o Twoich ścianach to myślę że ocieplenie niepotrzebne ale podpytaj budowlańców.
  15. U mnie działą układ: kominek z płąszczem, piec węglowy CO, piec olejowy. Wszystko sie pieknie uzupełnia i mam z tego cwu i ciepło jak chcę to palę w kominku jak nie to w piecu węglowym - węgiel dłużej trzyma - a jak nie to piec olejowy zajmuje się ogrzewaniem (tylko drogo ) Co do palenia latem a czemu nie ogrzać wody i posiedzieć przy ogniu? Latem też bywa chłodno. Jak palisz delikatnie to nawet woda sie dobrze nie zagrzeje.
  16. - Gniazdka w kuchni ponizej i powyżej poziomu blatów - "okablowanie" domu przed tynkami - Okablowanie "na zapas" (więcej żył, grubsze przekroje itp)- przydaje sie w miare zmian koncepcji lub uszkodzonych kabelków (u mnie domofon i kabel antenowy do Tv) - kable schodzące sie w jednym miejscu - miejsce na "centrum sterowania" - w trakcie wylewania schodów "wstawki" na mocowanie (np. spawanie) barierek (tarasów itp) - dodatkowe krany w scianie w kuchni (poniźej blatów) , łazience, dużym wc (pralka/zmywarka) - zawory na "dojściu" i na "powrocie grzejnika" można go zdejmować bez unieruchamiania całej instalacji, tak samo inne urządzenia hydrauliczne (krany, termy, piece, itp.) zaworki na gałązkach instalacji - w razie awarii reszta działa (sprawdzajcie czy się zamykają 1-2 X na rok - u mnie 1 już nie ) - przy zaworach bezpieczeństwa planujcie ujście wody inaczej grozi powódź (mądry Polak po szkodzie ) +spusty wody z pieców CO itp. (ja ciągnę wąż przez pół piwnicy) - notujcie gdzie są układane kable (zeszyty zdjęcia i inne metody) unikniecie ich przecięcia po kilku latach przy różnych pracach naprawczo/poprawczych... - gniazdek nigdy za dużo (u mnie działa już pare przedłużaczy/rozgałęźników) - mile widziane kratki ściekowe w garażu (zwłaszcza zimą) - rury z ciepłą wodą ocieplane w ścianch (po co grzać mury)
  17. ja mam układ taki: piwnica pod całym domem, piec olejowy, piec weglowy - stary nie zlikwidowany + kominek z płąszczem. Normalnie palę w weglowym jak mi sie nie chce to włączam olejowy (ale drogo) a jak chcę popatrzeć na ogień i nie ganiać do piwnicy to palę w kominku - mam ciepło w całym domq i ciepłą wode... W piwnicy mam garaż 2 kotłownie składzik na opał, podręczny warsztat i miejsce na słoiki + kuchenkę na wypadek dużego gotowania - przetwory itp... Układ wydaje mi sie optymalny - polecam!!!
  18. ja mam układ taki: piwnica pod całym domem, piec olejowy, piec weglowy - stary nie zlikwidowany + kominek z płąszczem. Normalnie palę w weglowym jak mi sie nie chce to włączam olejowy (ale drogo) a jak chcę popatrzeć na ogień i nie ganiać do piwnicy to palę w kominku - mam ciepło w całym domq i ciepłą wode... W piwnicy mam garaż 2 kotłownie składzik na opał, podręczny warsztat i miejsce na słoiki + kuchenkę na wypadek dużego gotowania - przetwory itp... Układ wydaje mi sie optymalny - polecam!!!
  19. ja zrobiłem tak: w wylewce zbudowałem kanał ze styropianu o wym 15X10 (wewn) i zalałem to wszystko betonem. końcówkę zrobiłem fi 150 i zostawiłem taką dziure w wylewce w okolicy kominka. Potem okazało sie że wklad był bez końcówki do czerpni ale majster zostawił w obudowie szczeliny tak że powietrze z pod kominka dostajew się do wlotów - nie zabiera tyle powietrza z pomieszczenia. W ścianie mam kratkę którą można zasłonić i odsłonić - metalowa z żaluzją - więc odporna na gryzonie. Jak nie korzystam zamykam i nie wieje.
  20. ja zrobiłem tak: w wylewce zbudowałem kanał ze styropianu o wym 15X10 (wewn) i zalałem to wszystko betonem. końcówkę zrobiłem fi 150 i zostawiłem taką dziure w wylewce w okolicy kominka. Potem okazało sie że wklad był bez końcówki do czerpni ale majster zostawił w obudowie szczeliny tak że powietrze z pod kominka dostajew się do wlotów - nie zabiera tyle powietrza z pomieszczenia. W ścianie mam kratkę którą można zasłonić i odsłonić - metalowa z żaluzją - więc odporna na gryzonie. Jak nie korzystam zamykam i nie wieje.
  21. Pytanie jak wyżej. ja mam na dachu rotowenta z http://www.darco.com.pl Wesołych śnieżnych i ciepłych (od kominka) Świąt!
  22. Widzisz za dawnych lat - ok 25 temu - tam gdzie w tej chwili rozchodzi sie Y był poprostu rowek i płynęło sobie w łąki. Jak sprowadził się sąsiad - ok 16-17 lat temu- zostało to schowane w rury betonowe jakieś 12 lat temu zastąpiono drenem - bo sie rury rozleciały - wtedy sąsiad kopał fundamenty i studnie - zresztą wypomina mi ten rowek do dzisiaj.... Ale chyba masz rację że będzie ciężko. Do rozwidlenia były rury betonowe od 2kilku lat
  23. Ja miałem nakazane przez nadzór budowlany wyizolowanie szmba lepikiem z zewn myślę, że taka technika + jakaś szmata (lub mata) powinna wystarczyć. Używałem też czegoś co sie nazywa WASERSTOP. Godne polecenia tylko troche drogie na duże pow (4kg/200zł).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...