Od tygodnia fachowiec układa mi glazurę w lazience, jednak mam wątpliwości czy robi to poprawnie. Mimo że sciany są równe - nowe mieszkanie - glazura odstaje od sciany na około 1 cm !!!. Dzisiaj musiałem oderwać jedną płytkę, zaskoczony łatwością z jaką odeszła spojrzałem na drugą stronę i co zobaczyłem???? płytka trzymała sie sciany na 3 kropkach kleju, na scianie klej rozprowadzony grzebieniem po całej powierzchni natomiast płytka chyba zle docisnieta?!?!?! Zauważyłem że fachowiec nie posiada gumowego młotka tylko układa płytki dosickając je reką !!! Jak uważacie czy mam glazurę ułożoną poprawnie? Druga sprawa zauważyłem że fachowiec ma problemy z wycięciem otworów okrągłych, w jaki sposób fachowo powinien to robić, dziekuję za odpowiedzi, Jacek