Paris nigdy nie miała prawdziwego domu, domu w którym była przytulana, kochana, domu w którym ktoś o nią dbał... Paris trafiła do pseudohodowli... Pseudohodowli czyli hodowli, w której były psy z rodowodami, ale także te bez, gdy był akurat popyt na daną rasę. Ponieważ znajdowali się chętni by kupować kundelki podobne do bullków Paris co cieczkę miała młode. Mając kilkanaście porodów za sobą, wyniszczone ciało i organizm, nie miała siły na kolejne porody. Nie miała cieczek. Wtedy stała się bezużyteczna... Od tej pory dostawała zmniejszone racje żywnościowe, czasami właściciel w ogóle zapomniał, że trzeba psy nakarmić. Obok Paris w tej pseudohodowli były 4 inne psy. One także nie przynosząc korzyści podzieliły los bullterrierki. Były głodzone. Właściciel tłumaczył to faktem, że nie stać go było na karmę... Są jednak schroniska, do których można oddać psa gdy się go nie chce lub nie może się nim zajmować... Właściciel tych psów, uniósł się jednak ambicją i brakiem myślowym... Zamknął psy na posesji, niektóre w ciemnych piwnicach i skazał je na wegetacje... W końcu przyszło wybawienie... Na szczęście w porę! Bo już niedługo nie było by tych istnień na ziemi... Paris wraz z innymi psami trafiła do schroniska, później do Kliniki, gdzie pod okiem weterynarzy psychicznie dochodzi cały czas do siebie. Jest to jednak długotrwały proces... Ponieważ jednak już nic nie zagraża jej życiu, Paris może trafić już do nowego domu. Domu, w którym będzie kochana jak nigdy dotąd. Domu, który będzie bardzo wyrozumiały. Oto jak Paris wyglądała po odebraniu jej pseudohodowcy: http://img177.imageshack.us/img177/338/dscn3503xg7.jpg a tak wygląda teraz: http://img160.imageshack.us/img160/3111/pariska069rz6.jpg http://img174.imageshack.us/img174/9463/parislistopad012zh4.jpg Jestem hodowcą rasy bullterrier, zajmuję się również adopcjami psów tej rasy. W sprawie suczki proszę o PW lub podaję kontakt do osoby opiekującej się Paris: 501 797 018 Paris mieszka w hotelu w Warszawie. Jest wysterylizowana, zaszczepiona, a za kilka dni zostanie zachipowana.