Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mathiasso

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    519
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mathiasso

  1. ano taki związek że wysyłka przez internet eliminuje najczęstsze błędy (wg funduszu) czyli brak jakiegoś załącznika lub brak zgody zaznaczonej. Tutaj bez tego w ogóle nie puści wysyłki.
  2. no właśnie tak też mi się obiło o uszy że 2-3 tygodnie, czekam już miesiąc i cisza, wniosek złożony elektronicznie więc teoretycznie bez błędów, ale nie dają żadnej informacji czy wszystko ok. Może teraz jest większy nawał i czas się wydłużył? A kiedy składaliście?
  3. No w końcu ktoś napisał konkretnie i z sensem. Dzięki meczesiu. Gdyby nie Twój post czekałbym do u... śmierci na tzw eboku. Najgorsze jest to że w wielu przypadkach "zwykli" zjadacze chleba są lepsi niż doradcy siedzący na info liniach.
  4. moderowano nigdzie nie muszę chodzić, dostałem aneks pocztą w jednej kopii, nic nie musiałem odsyłać ani akceptować...nowa umowa była z "automatu". Telefonicznie powiadomili mnie że nic nie muszę robić tylko czekać aż moją starą umowę "przepną" i dadzą mi nowy nr klienta. Mówili że mają na to 14dni, dlatego pytam ile u innych to trwało.
  5. jestem również posiadaczem paneli... czy szczęśliwym to się okaże . po miesiącu mogę potwierdzić że to rzeczywiście działa, u mnie moc 5,5kwh wschód-zachód po połowie czyli po 10 paneli z każdej strony. w listopadzie "naciągnęło" 120kwh. A moje pytanie jest do abonentów Taurona, licznik elegancko wymienili po ok 2tyg (co było pozytywnym zaskoczeniem), ale do tej pory nie "przepięli mi umowy, tzn nie zaktualizowali, a minęło 1,5 miesiąca. Jak to u Was wyglądało?. Póki tego nie zrobią to nie widzę mojego konta na "mójtauron" i nie mogę zdalnie odczytywać konsumpcji energii oraz tej oddanej do taurona. Podobno da się odczytać z licznika ale tam nie chce mi się chodzić.
  6. u mnie (Tauron) licznik o dziwo wymienili dość szybko (ok 2tyg), ale nie mogę się od nich doprosić o ten dokument potwierdzający montaż licznika.
  7. mam kominek z płaszczem i tutaj się z Wami zgodzę. Jeżeli ktoś ma gaz do cwu i kuchenki to już te opłaty niestety ponosi i trzeba liczyć samo zużycie gazu. Tylko tak sobie myślę: ciepło kominka jest przyjemniejsze i bardziej odczuwalne na skórze, poza tym jeżeli ktoś lubi wyższe temperatury ok 22stopni, to oszczędność palenia drewnem wyjdzie większa niż utrzymując temperaturę ok 19-20stopni. Ja dodam o siebie że na czas zimowy wyłączam piec i grzeje samym kominkiem, spalam ok 15mp drzewa.
  8. zgadzam się w całej rozciągłości, też mnie to od dawna denerwuje. Przez niektóre wpisy wątek się rozmywa, a ludzie chyba nie patrzą gdzie wchodzą byle coś napisać.
  9. ja tam piekę bez problemu, kładę blisko szyby i po pół godzinie są gotowe. Polecam każdemu kto lubi ziemniaki. Kominek to super rzecz
  10. to może i ja się włączę do dyskusji a w zasadzie to chciałem napisać o tym, że wykorzystałem zobaczony tu sposób na palenie w kominku. Zawsze paliłem tak że rozpalałem drobnicą a później dokładałem kilka klocków (w zależności od wielkości). Trochę się dymiło na początku ale nie było źle, szyba lekko się przybrudzała. Jako że palę na otwartym dolocie powietrza to w zasadzie strasznie się nie brudzi. Tutaj natomiast zobaczyłem, że można nałozyć do kominka na maxa i zapalić u góry. Sprawdziłem i rzeczywiście bardzo fajny sposób (chociaż wcześniej nie wierzyłem że tak też można ). Jest kilka plusów takiego palenia: 1. nie otwieram (nie dokładam) przez 5-6 godzin 2. nic się nie dymi 3. fajnie powoli się rozpala 4. szybka całkowicie czysta (wcześniej też była ale nie aż tak), bo 2 paleniach przeźroczysta jak na początku. Spodobało mi się i teraz tak palę. dzięki Panowie.... jednak forum to jest fajne miejsce. A kominek (już kiedyś pisałem) posiadam z płaszczem, Hajduk Vulcano i nie narzekam. 3 sezony za mną ale jak widać zawsze coś można się nauczyć.
  11. ja takowy budowałem, postaram się odszukać moje zapiski (bo do pewnego etapu wszystko skrupulatnie notowałem) i dam znać co, jak i za ile.
  12. miałem nie pisać żeby nie zaśmiecać wątku ale z jednym nie mogę się zgodzić: Tynkarze jak każda ekipa mogli być świetni ale mogli też "zejść" na złą drogę albo "palma" odbiła jak zwał tak zwał, przecież to że fachowiec jest dobry nie znaczy że będzie takim na zawsze, sam korzystałem z usług Pana Żmudy ale to było ponad 2 lata temu i wtedy go polecałem, ale jestem skłonny uwierzyć Edycie że coś się u niego delikatnie mówiąc popsuło..... i tyle w tym temacie.
  13. witaj po tym co teraz napisałeś, chyba już wiem co dolega. Ja palę trzeci sezon i z każdym rokiem coraz lepiej mi się pali, temperatura ok55-60, czysta szyba i ciepło w domu problem polega na tym że podłogówka jest strasznie energochłonna, przynajmniej na początku przy "rozbujaniu". Więc spróbuj zrobić tak jak ja, czyli najpierw wyłącz połogówkę i grzej tylko a grzejniki, jak już woda będzie gorąca (u mnie w buforze 50C) to wtedy puszczam podłogówkę i oczywiście temperatura leci kilka stopni ale utrzymuje się ponad 50c, później jak już podłogówka troche pochodzi tak ok 2 godzin, nie będzie trzeba tyle palić. Ja tak palę i jest super u mnie dom ok 160m po podłogach, podłogówka cały parter i góna łazienka, a grzejniki tylko 4 normalne i 2 ręcznikowce. podłogówka długo się rozgrzewa ale później bez palenia trzyma ciepło cały dzień, takie są plusy i minusy podłogówki . w pierwszym roku też paliłem, wręcz hajcowałem i nie mogłem przekroczyć 60c, też już myślałem że coś jest nie tak i wkurzałem się na instalatorów, ale teraz nie zamieniłbym kominka z pw na inny. Zrób tak i będzie ok, zobaczysz i powodzenia.
  14. mathiasso

    Kominek z płaszczem wodnym

    ja również dołączam do tego wątku jak zadowolony użytkownik kominka z płaszczem czy inaczej mówiąc kotłowni w salonie użytkuję już 3 sezon i wszystko elegancko hula. Też mnie straszono bombą, brudem i dymem, a tu się okazuje że dzieciaki bardziej brudzą niż kominek. Tylko tak jak już pisałem instalacja musi być przemyślana żeby była przyjemność z palenia i jednocześnie ciepło w domu. Czyli musi być bufor, bo wtedy mamy odbiór ciepła, można jednocześnie zakumulować na przyszłość i nie obiawiać sie tzw zagotowania wody, jest to praktycznie niemożliwe. Także u mnie się spawdziło choć miałem pewne obawy, ale oczywiście nie każdemu to musi pasować . Pozdrawiam płaszczowców.
  15. u mnie ok 140m użytkowej, kominek z płaszczem, zeszłej zimy (pierwsza w nowym domu) ok 10 kubików drzewa i tona brykietu czyli zusamen ok 2300 co i cwu (gaz na okres zimy wyłaczam i słuzy tylko do gotowania)
  16. no to trzymam kciuki, aby wszystko się udało a tak na marginesie bywam czasami w Leżajsku bo miałem dziadka z Giedlarowej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...