Czarna Lista: Jarosław Berka z Sieprawia k. Myślenic ( działa jako EKOPOL), reklamuje się jako fachowiec od wszystkiego- buduje stany surowe, od fundamentów po dach- gorąco ODRADZAM ! U nas pełnił jednocześnie funkcję kierownika budowy i generalnego wykonawcy stanu surowego. Sam dostarczał materiały budowlane, niestety ich jakość pozostawiała wiele do życzenia, pod koniec budowy zaczął na nas oszczędzać, np chciał dorabiać systemem domowym niektóre elementy rynien pod pretekstem, że niby nie można ich dostać ( sama załatwiłam je w ciągu 3 dni). Metodą prób i błędów sprawdzał 5 razy, czy da się ułożyć na wolim oku dachówkę zakładkową, po czym stwierdził, że się nie da i tak nas zostawił na zimę. Wcześniej twierdził z miną pewniaka, że na pewno się da, że z karpiówki to każdy potrafi ułożyć a prawdziwy fachman czyli on to udowodni, że da się zrobić z zakładkowej (Kera- pfanne Creatona). Teraz jak wzięłam firmę specjalizującą się w układaniu wolich oczek to się goście złapali za głowę, stwierdzili, że gość był strasznie ambitny ale nie miał o tym pojęcia i nawet karpiówka by mu nie wyszła na takiej konstrukcji (pod koniec przeróbek starciła już ona wszelkie proporcje i symetrię). Nie patrzy do projektu tylko robi jak mu wygodniej, musiałam dzwonić do biura projektowego, żeby mu udowodnić , że źle zrobił jaskółkę. Sam pozmieniał ilości i rozmieszczenie spustów rynnowych , zalał taras i schody wejściowe przed wykonaniem instalacji odgromowej (wiedział o niej od początku) i burzowej. Efekt jest taki , że musimy teraz wszystko skuwać, żeby to zrobić. Generalnie facet ma kompleksy, nie lubi jak ktoś jest od niego mądrzejszy, stwierdził, że się "ludzie teraz muratorów naczytają i myślą że się znają", nie lubi zwłaszcza zorientowanych kobiet; nie zdarzyło się żeby odpowiedział na "dzień dobry" na budowie itd. mogłabym jeszcze wiele napisać. Aha! jak chcecie mieć dom energooszczędny to nie z nim! Jest przeciwny obecnym standardom, uważa , że to głupota. Pomijam fakt, że przez 2 miesiące po rozwiazaniu umowy nie chciał oddać dziennika budowy a kiedy go w końcu odesłał - okazało się że od początku budowy nie dokonał w nim żadnych wpisów!!!!! Czyli od początku grał nieuczciwie. GORąCO ODRADZAM!