
ruda1
Użytkownicy-
Liczba zawartości
368 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez ruda1
-
Przestój i jeszcze ma teraz kilka dni padać. Niedobrze, bo dużo pracy jest na działce i trzeba to zrobić przed atakiem zimy. Co ja z tą zimą Przecież klimat się ociepla Tak dogrzewało w tamtym roku w grudniu http://foto2.m.onet.pl/_m/1955298d3c3c7fe7cd8dad5102611626,5,19,0.jpg
-
Przestój i jeszcze ma teraz kilka dni padać. Niedobrze, bo dużo pracy jest na działce i trzeba to zrobić przed atakiem zimy. Co ja z tą zimą Przecież klimat się ociepla Tak dogrzewało w tamtym roku w grudniu http://foto2.m.onet.pl/_m/1955298d3c3c7fe7cd8dad5102611626,5,19,0.jpg
-
Komentarze do "Mojego Przytulnego"
ruda1 odpowiedział kropkq → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
no cóż bogatemu wszystko wolno ja to się boję, że u takich fachowców to decyduje ile metrów mogą zrobić, a nie to czy potem klient będzie miał problemy Przyjemne mieszkanko macie (bardzo ładna kuchnia). Ale wcale nie dziwię się, że zapragnęliście domu. Dla mnie mieszkanie w bloku to wbrew naturze -
Komentarze do Przytulnego III Reny i Toma
ruda1 odpowiedział Renata27 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
No w końcu Można przecież było umrzeć z ciekawości :wink: Czy to przypadkiem nie mahoniowe okna? Jak mogę coś podpowiedzieć odnośnie elektryki. Ja pomierzyłam odległości wszystkich kabli i dopiero zrobiłam zdjęcia całej elektryki. Co prawda zajęło mi to 3 godziny, ale już korzystamy z tego i w przyszłości na pewno też dużo będziemy korzystać (wieszanie karniszy, obrazków itp.) A to żebym nie była gołosłowna http://foto2.m.onet.pl/_m/d856c38cb0f6d1b2c1f9e4b35b5c9996,5,19,1.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/e33493b356a1cdbc5bd4fae3558402cd,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/fd0b54c47d1149f730329e8b06e4af22,5,19,0.jpg Trzeba jeszcze oczywiście oznaczyć sobie z jakiego pomieszczenia pochodzi zdjęcie, bo inaczej można dostać pomieszania z poplątaniem -
Komentarze do "Mojego Przytulnego"
ruda1 odpowiedział kropkq → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
No to pięknie robi Ci się koło domu Ja to po prostu boję się zacząć ten temat u nas, bo mamy takie krzaczory, że chyba z pół roku będziemy je wycinać. No i oczywiście jak zagospodarować tyle miejsca? Podobno zima tuż, tuż więc dopiero w następnym roku czeka nas ta przeprawa A Ty masz już wizję swojego ogrodu? I jeszcze jedno pytanko. Czy jak będą łapać przymrozki to decydujecie się teraz na tynkowanie domu? Chodzi mi o moich rodziców. Aktualnie ocieplają im dom i nie wiem co im doradzić -
Komentarze do "Mojego Przytulnego"
ruda1 odpowiedział kropkq → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
I jeszcze coś na poprawę humoru. Wszystkiego nie czytałam, ale do łez rozbawił mnie post AniS79 z 19.08.2005 http://forum.muratordom.pl/szczyty-kiczu,t41267-120.htm -
Komentarze do "Mojego Przytulnego"
ruda1 odpowiedział kropkq → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
To może do fryzjera idź Z reguły stolarkę okienną i drzwiową daje się w tych samych kolorach. Rozumiem, że gospodarze chcą mieć akcencik, a jak chcą to i mają Jaki słodki domuś, wiedziałam, że "przytulny" to jest "to" -
Właśnie ścignęłam pana gazowego. Dopiero dziś składa dokumenty do powiatu, bo podobno gazownia jeszcze coś dodatkowo sobie zażyczyła i dlatego się przeciągnęło ( dobra, będę udawać, że jestem naiwna ) Normalnie jeszcze parę miesięcy/lat i będziemy mieć gaz
-
Właśnie ścignęłam pana gazowego. Dopiero dziś składa dokumenty do powiatu, bo podobno gazownia jeszcze coś dodatkowo sobie zażyczyła i dlatego się przeciągnęło ( dobra, będę udawać, że jestem naiwna ) Normalnie jeszcze parę miesięcy/lat i będziemy mieć gaz
-
Wczoraj natomiast działali u nas Koziołek i Łasica Sorki, ale nie mogłam się powstrzymać. Wiem, że nie powinno się żartować z nazwisk, ale tak właśnie skojarzyli mi się wczoraj ślusarz i elektryk Zatem mamy już elektromagnes w furtce i piękny przycisk do dzwonka oraz pstryczki elektryczki i świecącą żarówkę w każdym pomieszczeniu. Nie mniej jednak zrobiło mi się dzisiaj smutno (bo nawet to nie była złość). Pan elektryk musiał poświęcić nam nadprogramowo czas, bo tynkarze po raz drugi okazali się gnojkami. Pisałam wcześniej, że próbowali nas naciągnąć, a jak się okazało, że na frajerów nie trafili to żeby ulżyć swojemu niezadowoleniu przecieli kabel który łączył rozdzielnicę z częścią oświetlenia w holu. I to by się zgadzało. Nieporozumienie wynikło na koniec, a jako ostatni tynkowali wiatrołap w którym jest skrzynka. Z resztą kabel był uszkodzony w takim miejscu, w którym normalnie nie powinno było się nic stać. Szczęście w nieszczęściu,że w grę w chodziła mała powierzchnia w związku z czym pan elektryk sprawnie zlokalizował "problem", ale kuć tynk trzeba było. Naprawdę zrobiło mi się smutno, że ludzie mogą tacy być
-
Wczoraj natomiast działali u nas Koziołek i Łasica Sorki, ale nie mogłam się powstrzymać. Wiem, że nie powinno się żartować z nazwisk, ale tak właśnie skojarzyli mi się wczoraj ślusarz i elektryk Zatem mamy już elektromagnes w furtce i piękny przycisk do dzwonka oraz pstryczki elektryczki i świecącą żarówkę w każdym pomieszczeniu. Nie mniej jednak zrobiło mi się dzisiaj smutno (bo nawet to nie była złość). Pan elektryk musiał poświęcić nam nadprogramowo czas, bo tynkarze po raz drugi okazali się gnojkami. Pisałam wcześniej, że próbowali nas naciągnąć, a jak się okazało, że na frajerów nie trafili to żeby ulżyć swojemu niezadowoleniu przecieli kabel który łączył rozdzielnicę z częścią oświetlenia w holu. I to by się zgadzało. Nieporozumienie wynikło na koniec, a jako ostatni tynkowali wiatrołap w którym jest skrzynka. Z resztą kabel był uszkodzony w takim miejscu, w którym normalnie nie powinno było się nic stać. Szczęście w nieszczęściu,że w grę w chodziła mała powierzchnia w związku z czym pan elektryk sprawnie zlokalizował "problem", ale kuć tynk trzeba było. Naprawdę zrobiło mi się smutno, że ludzie mogą tacy być
-
Komentarze do "Mojego Przytulnego"
ruda1 odpowiedział kropkq → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
No właśnie co z tą białą bramą? To pewnie jakaś folia ochronna Olu czy przypadkiem nie zbliżają Ci się babskie dni? Jakoś nerwowo podchodzisz do bliźnich Zaraz mi się dostanie za "babskie dni" -
Jednak nie ma to jak dobry poniedziałek Wczoraj zgłosił się do nas elektryk no a teraz instaluje takie coś (nie wiem jak się to coś nazywa ), ale ma nas chronić od piorunów ( i lepiej żeby tak było, bo jak dla mnie to kosztowało to majątek). Przy okazji podłączy też gniazdka i kontakty (za drobną opłatą naturalnie ). No i ja wpadłam jeszcze na genialny pomysł żeby zmodyfikować oświetlenie tarasu A i jeszcze jedno. Tak mi coś nie grało w pokoju Oli, że jest za mało gniazdek. Nieocenione okazały się tu zdjęcia instalacji elektrycznej i faktycznie zatynkowali jedno jedyne gniazdko na tej ścianie
-
Jednak nie ma to jak dobry poniedziałek Wczoraj zgłosił się do nas elektryk no a teraz instaluje takie coś (nie wiem jak się to coś nazywa ), ale ma nas chronić od piorunów ( i lepiej żeby tak było, bo jak dla mnie to kosztowało to majątek). Przy okazji podłączy też gniazdka i kontakty (za drobną opłatą naturalnie ). No i ja wpadłam jeszcze na genialny pomysł żeby zmodyfikować oświetlenie tarasu A i jeszcze jedno. Tak mi coś nie grało w pokoju Oli, że jest za mało gniazdek. Nieocenione okazały się tu zdjęcia instalacji elektrycznej i faktycznie zatynkowali jedno jedyne gniazdko na tej ścianie
-
Witam Sąsiadkę! Dziękuję za komplemanta Z gazem macie więcej szczęścia, bo gazociąg kończy się na granicy między czerwonym, a białym domkiem czyli o Was zahacza. Niby o nas też, ale nie pasowało nam podłączenie od tej strony przy bramie. Chcieliśmy przeciągnąć gazociąg, a tym czasem jest na odwrót, to on przeciąga nas Słuchaj nie ma jak przeprowadzka na wiosnę Dziękuję za zaproszenie i również zapraszam
-
hip hip HURRRA ! Podpisali nasze papiery w gazowni, a jutro będzie złożony do powiatu wniosek o pozwolenie na budowę gazociągu. Tutaj pewnie też na jakiś czas wszystko utknie, nie mniej jednak zawsze jest to jakiś ruch do przodu Taka wiadomość i to z poniedziałku...
-
hip hip HURRRA ! Podpisali nasze papiery w gazowni, a jutro będzie złożony do powiatu wniosek o pozwolenie na budowę gazociągu. Tutaj pewnie też na jakiś czas wszystko utknie, nie mniej jednak zawsze jest to jakiś ruch do przodu Taka wiadomość i to z poniedziałku...
-
W sobotę szykowaliśmy sobie górkę na zimę do zjeżdżania na sankach http://foto1.m.onet.pl/_m/90c2e0ed94958e7e6d577d86e1a8dde5,5,19,1.jpg Tu widać, że chrzestny Roberta wspierał go przy akcji "szambo" nie tylko duchowo (wujek to złota rączka, więc żeby tym razem akcja się powiodła poprosiliśmy go o nadzór) http://foto1.m.onet.pl/_m/977c6a12b9219a1d76f3191fe0d49d09,5,19,0.jpg A tu już szczęśliwie dwie komory obok siebie (teraz trzeba je połączyć, przykryć i zakopać i będą dla odmiany bardzo głęboko po ziemią ) http://foto3.m.onet.pl/_m/bbf8fccf01eda034e60d9f857ce6c8db,5,19,0.jpg Tyle zachodu, a gmina przymierza się właśnie do kanalizacji
-
W sobotę szykowaliśmy sobie górkę na zimę do zjeżdżania na sankach http://foto1.m.onet.pl/_m/90c2e0ed94958e7e6d577d86e1a8dde5,5,19,1.jpg Tu widać, że chrzestny Roberta wspierał go przy akcji "szambo" nie tylko duchowo (wujek to złota rączka, więc żeby tym razem akcja się powiodła poprosiliśmy go o nadzór) http://foto1.m.onet.pl/_m/977c6a12b9219a1d76f3191fe0d49d09,5,19,0.jpg A tu już szczęśliwie dwie komory obok siebie (teraz trzeba je połączyć, przykryć i zakopać i będą dla odmiany bardzo głęboko po ziemią ) http://foto3.m.onet.pl/_m/bbf8fccf01eda034e60d9f857ce6c8db,5,19,0.jpg Tyle zachodu, a gmina przymierza się właśnie do kanalizacji
-
W sumie to miałam tak, ale na początku budowy kiedy to co działo się na naszej działce wydawało mi się takie nowe i nieznane. Np. to, że jak wyjrzę przez okno to widzę zupełnie inny krajobraz niż teraz. Wiem, że to takie głupie myśli, ale chyba po prostu rzeczywiście ciężko się jest rozstać z miejscem, w którym spędziło się kawałek życia. Chociaż teraz jak już dotarło do mnie, że mamy ten nasz własny dom, który wcześniej wydawał mi się tylko mglistym snem to zamierzam zacząć nowe życie. To znaczy wstawać bladym świtem podlewać kwiatki w ogródku, biegać rano po świeże pieczywko, piec ciasta na niedzielę (tak jakby ktoś mi teraz bronił ), bez przerwy zapraszać gości... No wiesz ja w końcu wyprowadzam się od teściowej więc pewnie mi będzie łatwiej. Bo mimo tego, iż wszytko jest teraz OK to chcę się tak do końca poczuć panią we własnym domu, myć naczynia o pierwszej w nocy i nie stresować się, że inni śpią, a hydrofor za głośno chodzi. O rety! Skończy mi się "mamo musimy wyjść, Ola bawi się na górze" oraz podrzucanie obiadków góra - dół Pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że się już odziębiłaś
-
Tak w ogóle to zrozumiałam, że rychłej przeprowadzki nie będzie. W grudniu robimy sobie urlop i wyjeżdżamy, a potem będą święta więc dopiero w nowym roku ruszymy na budowie, oczywiście jeśli będziemy mieć podłączony gaz. Skorzystało na tym nasze obecne mieszkanie, bo skoro mamy tu jeszcze trochę posiedzieć to naszło mnie na generalne porządki tj. mycie okien, remanent w szafach i nawet na strychu. Znalazłam takie tycie buciki naszej córeczki i aż się wzruszyłam. Jak już mieliśmy tak ładnie w domku to, aż się prosiło żeby zaprosić gości Nie no oczywiście żartuję, ale faktycznie zaprosiliśmy moich i Roberta rodziców na niedzielny obiad. Potem urządziliśmy sobie spacer, no gdzie? Tak, na naszą budowę i byłam bardzo szczęśliwa, bo był to bardzo miły dzień. Cieszyłam się, że chociaż w taki sposób możemy odwdzięczyć się rodzicom za ich ogromną pomoc. To tyle zwierzeń budującej kobiety i do kolejnych wieści z placu boju!
-
Tak w ogóle to zrozumiałam, że rychłej przeprowadzki nie będzie. W grudniu robimy sobie urlop i wyjeżdżamy, a potem będą święta więc dopiero w nowym roku ruszymy na budowie, oczywiście jeśli będziemy mieć podłączony gaz. Skorzystało na tym nasze obecne mieszkanie, bo skoro mamy tu jeszcze trochę posiedzieć to naszło mnie na generalne porządki tj. mycie okien, remanent w szafach i nawet na strychu. Znalazłam takie tycie buciki naszej córeczki i aż się wzruszyłam. Jak już mieliśmy tak ładnie w domku to, aż się prosiło żeby zaprosić gości Nie no oczywiście żartuję, ale faktycznie zaprosiliśmy moich i Roberta rodziców na niedzielny obiad. Potem urządziliśmy sobie spacer, no gdzie? Tak, na naszą budowę i byłam bardzo szczęśliwa, bo był to bardzo miły dzień. Cieszyłam się, że chociaż w taki sposób możemy odwdzięczyć się rodzicom za ich ogromną pomoc. To tyle zwierzeń budującej kobiety i do kolejnych wieści z placu boju!
-
Nie pomogło
-
Cześć! Teraz ja wpadłam do Ciebie Sorki, że tak bez zapowiedzi Swoją opinię na temat Waszego domu wyraziłam już w moich komentarzach dlatego nie będę się powtarzać, dodam tylko,że jest boski A wiesz, że mamy parę rzeczy podobnie? Mianowicie: - tak samo rozwiązany sposób na wjazd (dla mnie to rewelacyjny pomysł ), - kostka przed domem (z tym, że u mnie jej nie ma , ale o takim czymś myślałam), - kłopoty z gazem ( ) A żeby było więcej tych "wspólności" to jak się nazywa kamień na Twoim kominku? Chcę mieć właśnie coś w tym kolorze. Pozdrawiam!
-
No i zgodnie z zapowiedziami grupa tynkarska zakończyła prace. Mogę już teraz śmiało powiedzieć, że naprawdę jestem bardzo zadowolona. Zarówno z ich pracy jak i z efektu końcowego Tynk na zbliżeniu http://foto3.m.onet.pl/_m/cff747f0fd7ed9b4fe76103032dd753b,5,19,0.jpg i w oddali http://foto2.m.onet.pl/_m/3815375e6a3d9a36369ccf5f31f8d04e,5,19,0.jpg Trzeba przyznać, że nawet betonowe schody, słup oraz fundament harmonizują z cała resztą Może tak zostawimy? Twu, twu, twu muszę szybko wypluć te słowa, bo resztę będzie obrabiał mężuś i jak znam życie pewno prędko czasu na to nie znajdzie i faktycznie tak zostanie A jutro akcja "szambo". Wcale się nie denerwuję, bo przecież gorzej już być nie może