Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

agawi74

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    16 049
  • Rejestracja

Posts dodane przez agawi74

  1. bo ja jestem zwichrowana i ogólnie lubię tego typu odgłosy;)

    Hardcorowiec jakiś ta Karola:lol2::lol2:

    Wiem ... uparta jestem ... jak osioł :lol2: :lol2:

     

    Jak już to przerabiałaś, to rób tak, żeby Ci było jak najwygodniej Maju.

    U mnie ta wysokość jest bez znaczenia.:D kolorek będzie ładny:yes:

    Ja już uciekam na zakupy spożywcze, wrócę wieczorkiem id o reszty dziewczynek zajrzę:)

    Miłego weekendu:hug:

  2. Ano takie :lol2:

    Wariatka :lol2:

     

     

     

    heyka

    no niestety czajnik jest głośny ale patrząc na niego wisi mi to czy daje jak lokomotywa :yes:ważne ze pikny

    ale pyszności ugotowałaś

    ja sie do Ciebie zgłoszę na jakis kurs gotowania

     

    pochwal się w końcu jakie zasłony i roletki zamówiłaś :popcorn::popcorn:

     

    Hej Karolka,

     

    Masz rację co do czajnika- piękno najważniejsze przeca:D

    Zapraszam na kursik, chętne przyuczęhttp://www.brothersinhonour.com/images/smilies/smiley_cooking.gif chociaż na pewno nie jest tak źle...

    Dzisiaj ugotowałam toskańską zupę warzywną...:D

     

    Karola, na razie babka mi wycenia zasłony- na pewno zamówię, ale muszę czekać na wycenę. Nie mam foty tego materiału, bo w salonie euro kiepsko wychodziła. To zimny beż z domieszką szarości... Na rolety zostają te pasy, co widziałyście.

     

    Dziewczynki, uciekam na zakupy spożywcze, zajrzę do Was wszystkich wieczorkiem, bo teraz nie miałam już siły.

    Miłego weekendu jakby co:hug:

  3. Aguś ja wolę, żeby on był większy i taki był mój pierwszy zamysł :yes:

     

    Jeśli chodzi o stanowisko do gotowania to nie wiem czy zwróciłaś uwagę, ale u mnie szafki obok okapu są zrobione celowo krótsze, właśnie po to, żeby mi się lepiej przy tej kuchence urzędowało :yes:

     

    Maju, masz bardzo dobrą wielkość pozostawioną na okap,nic nie zmieniaj.

    Szafki krótsze widziałam, ale moim zdaniem one nie mają nic wspólnego z wygodniejszym gotowaniem. Ja mam taką samą wysokość tych bocznych jak pozostałe i nic, a nic nie przeszkadzają. Zrób tam sobie szufladki majeczko- przydatna rzecz:yes:

     

    Aha tylko przypominam, mój okap będzie obudowany płytą KG ;)

     

    To nie ma znaczenia do wielkości. To jaki kolor będzie?:)

  4. Maju, jak zostawiliście miejsca 90 cm, to chyba już nie masz wyboru??

    Wkłady są ok. 70-75 cm, reszta to zabudowa. Tylko taka wielkość ma sens, bo pamiętaj, że płyta ma 60 cm okap nie powinien być z nią równy tylko ciut większy. Zabudowany okap wygląda jak część mebli i nie przytłoczy. Im większy tym lepiej- stworzy Ci się fajne stanowisko do gotowania, a nie jakiś ślimak. Pamiętaj o proporcjach.

    Zobacz sobie, jak w większości przypadków wyglądają zabudowy:)

    http://www.stanred.pl/galeria1/index.html

  5. Aguś ,ależ mi narobiłaś apetytu po nocy...muszę zadowolic się słonymi paluchami z rozmarynem,których moje dziecię wszystkich nie wyjadło:D

     

    Mam nadzieje ,że już lepiej się czujesz... odpocznij sobie w domku ,,ale kij ma dwa końce:D,zobacz ile przez to rzeczy zyskałaś ,,,niech żyje katar!!!

     

    Hej Beatko, dzięki, ale jedzenie w nocy nie jest za zdrowe...:D

    Katar nadal męczy, ale daję radę:yes:Najważniejsze, że nie mam gorączki, ale tez nic mi się nie chce.:bash:

    Także w tym wypadku chyba nie ma drugiego końca kija...:D

    Muszę się jakoś wykurować, bo jutro idziemy na Bonda:)

    Miłego weekendu:hug:

     

     

    Aguś super ten czajniczek wybrałaś :) Te z dużą mocą są chyba zawsze głośne, no ale przecież zagrzanie wody to tak naprawdę chwilka :)

     

    Materiał na roletki jest super - już się nie mogę doczekać, bo już oczami wyobraźni widzę jak one się pięknie do Was wpasują :yes:

     

    To kiedy będzie ta szafa, kiedy?

     

    Zdrówka :hug:

     

    Hej pysiaczku, ale dawno Cie nie było...:(

    Dzięki za czajniczek- co do jego głośności, to dowiedziałam się, ze ta najnowsza seria Vintage jest bardziej cicha i ma więcej bajerów:wiggle:

    Roletki będą mam nadzieję, że na Święta razem z zasłonami, a szafa ma być... lada dzień:D

    Miłego tygodnia i zdrówka wzajemnie:hug:

  6. Nie umiem tarty... :(

    Nie mam ekspresu.. a mąż mi obiecywał...

    Nie wiem który dobry...

    Nie chce mi się z kolejnej rzeczy robić doktoratu...

    Kasy brak.. sprawa się sama rozwiązała...

     

    A Ty kochana.. do łóżka, liście z białej kapusty potłucz tłuczkiem na nos i na zatoki, cebulę pokroić w dużej ilości i wąchać, spać przy niej,, dużo ma jej być.. bardzo dużo... ma śmierdzieć w sypialni cebulą.. a rano będzie lepiej... Cebulę koniecznie później wyrzucić.. nie zużywać jej bo ma zarazki...

    Mówi to Arnika.. gorączkująca z bolącą krtanią...

     

    Arniczko, co za pesymizm...:hug:

    - tarty się naumiesz- obiecuję:yes:

    - gwiazdka niedługo, więc będzie i ekspres

    - doktorat nie zając- poczeka

    - kasa zawsze się jakoś znajdzie

     

    Co do tych liści kapusty- na szczęście nie mam w domu:D bo luby wygoniłby mnie z sypialni:lol2::lol2:

    Ty się tak leczysz? I tą cebulą? Ja jedynie piję wodę z miodkiem i cytryną- pomaga:yes: Mam nadzieję, ze nam obu szybko przejdzie...:)

     

    Agnieszko -czajnik jest przepiękny, też sobie taki sprawię ino biały:yes:

     

    żółwik Natalio:D

  7. Aha bo najważniejszego nie napisałam ... u mnie z salonu wchodzi się do kuchni ... ja wiem, że dla Was pewnie będzie to niezrozumiałe

     

    Nie, dlaczego? Wiem, ze niektórych domach tak jest:yes:Szczególnie w starych, fajnych budowlach. U mojej siostry np, króla mieszka w starym wyremontowanym dworku w Komorowie, z każdego pomieszczenia są 2 wyjścia. Krótko mówiąc cały dom (na parterze) jest przechodni:D

  8. Aguś kuchnia ma 16 metrów ... można by było zagospodarować fajniej zabudowę kuchenną ale wtedy musiałabym stół mieć w salonie, a tego chciałam uniknąć ;)

     

    Ooo to spora majeczko- idealne miejsce na stół. Jak będziesz miała większą imprezę to zawsze możesz przenieść stół do salonu. Ale jeśli nie ma takiej konieczności na co dzień, to należy unikać stołu w salonie. To coś za czym nie przepadam...

    Co do bajzlu, to doskonale Cię rozumiem, bo sami tez postawiliśmy barek, żeby ciut zasłonił. Bardzo fajnie spełnia swoją funkcję, a z gośćmi zawsze mam kontakt wzrokowy i słuchowy :yes:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...