Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bellucci

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    182
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bellucci

  1. Elfir, a czy rozpoznajesz na fotce co to sa za drzewka? Ta szkółka jest na otwartym terenie to są hektary, te drzewka zostały zostawione jako sadzonki doniczka przy doniczce, powrastały w siebie, jest tam kilkanaście tysięcy krzewow przeróżnych i roślin, wszystko zachwaszczone, aż szkoda patrzeć. No cóż, wziełam te cztery krzewy zobaczymy co z nich bedzie, chciałabym tylko wiedzieć co to za drzewka, jeśli mozecie mi pomóc bede wdzięczna, mogę wkleic dokładniejsze fotki w razie potrzeby. Pozdr.
  2. A moze ktoś z Was rozpoznaje co to są za drzewka, ja sie kompletnie nie znam.
  3. Potrzebuje rady kogoś doświadczonego, mam mozliwość zabrania z zapuszczonej szkółki przeróżnych krzewów, w tym thuje, jest tego mnóstwo, ale strasznie zaniedbane. Ktoś zostawił sadzonki w doniczkach aż porosły do prawie dwóch metrów, jedno przy drugim, donica przy donicy. Krzewy przebiły doniczki i folię, na której stały i wrosły w grunt. Krzewy są marne, nieopisane, powyrastały drapaki jeden krzew wchodzi w drugi. I teraz pytanie, czy te krzewy mają szansę odbić? Czy wkopać te drapaki w dobrą glebę w odpowiednich odstępach i czekać, czy to wszystko pójdzie do wycięcia? Wklejam fotkę, przywiozłam stamtąd cztery krzaki, nawet nie wiem jakie odmiany, szukałam thuji smaragd, ale wzięłam pierwsze z brzegu, różne. Zobaczcie i oceńcie, brać się za to czy dać sobie spokój. http://img525.imageshack.us/img525/9412/drzewka.th.jpg Uploaded with ImageShack.us
  4. Bellucci

    Pająki

    A słyszeliscie o tych ultradźwiekowych odstraszaczach? My z meżem chcemy to zakupić, bo u nas chodzą mutanty Tu sa odstraszacze na wszystko http://www.odstraszacze.com
  5. Polecam bardzo dobrego glazurnika. Chłopak jest młody, zdolny, jestem bardzo zadowolona z jego pracy gdyby ktoś potrzebował oto namiary. Adam 508-603-717
  6. Czopuch wyczyszczony i robi się coraz cieplejszy, ale ten dym w podajniku cały czas jest Ostatnia mozliwość chyba to komin.
  7. Synkopa dzięki dzis mąż sprawdzi czopuch, jak to nic nie da to wzywamy kominiarza. Kochani był serwisant, bardzo miły czlowiek, ale wydaje nam się, że malo kompetentny. Co zrobił, zmienił ustawienia 20s podawanie 30s przerwa, wiatrak na 5, przesłona na full, tą drugą przesłonę przy wiatraku regulowaną śrubą ustawił w pozycji otwartej nawet wtedy gdy wiatrak nie chodzi. Po tych ustawieniach żar na całym palenisku, płomienie docieraly az do wymiennika. Super, ale nic to nie pomogło,po jego wyjeździe dalej w zasypie zbiera sie śmierdzący dym. On mówił, że nie miał jeszcze takiego przypadku i że to wina rusztu, wiec go wymienił. Powiedzial też, że czopuch powinien parzyć, a nasz jest dobrze ciepły, można potrzymac na nim dłoń. Po jego interwencji czopuch dalej jest ciepły i nie parzy, nie kazał do niego zagladać. Powiedział, ze mamy zły ekogroszek z węgla brunatnego, podejrzewając że to jest przyczyna dymienia, więc pożyczyliśmy groszek od sąsiada czarny nie brunatny Powiedział też, ze jak odpalimy 40 m2 podłogówki ( nieużywany pokój nad garażem) to spalanie nam sie nie zwiekszy Mąż jak zobaczył wieczorem, ze na ustawieniach serwisanta dalej się dym zbiera w podajniku to zmienił ustawienia na poprzednie czyli 11s podawanie, 63 przerwa, nadmuch na 4, przesłona na 50% otwarta, ta drugą przesłonę poprawił że sie zamyka jak piec nie chodzi. Zmienił przy okazji ekogroszek na ten czarny. Podsumowując te moje wypociny nieskładne, nic sie nie zmieniło, dalej jest problem. Synkopa podaj mi swoje ustawienia i ile spala ci ekogroszku jak mozesz. My dzis powalczymy z tym czopuchem moze to jest przyczyna. Daga mam nadzieję, ze poradziłas sobie z piecuchem i wszystko Ci smiga
  8. Zamknę nygusa w kotłowni, niech rozkminia Kurczę, martwie się strasznie, nie mam innej alternatywy na ogrzanie domua temperatura spada,, jak on tego nie naprawi to idzie sie załamać...Dzieci ubrałam grubo i czekamy na nygusa.
  9. Nikt z posiadaczy pieca tłokowego oprócz synkopa nie miał takiego problemu? Aż sie boję, a co bedzie jesli serwisant nie pomoże? Zimno sie robi...
  10. Daggulka dzięki, w kobitach sila...) Mąż wyczyścił caly piec i rozpalił, ale dzieje sie to samo, więc dał sobie spokój i piec wygasił, coś tam kombinowal, ale nic nie pomogło. Mam nadzieję, że Ci z serwisu przyjadą wcześnie bo jak nie to muszę dzieciaczki ciepło ubrać....masakra jakaś. A miało byc tak bezobsługowo i bezproblemowo, mężowi zrobiłam dzis fotkę po powrocie z kotłowni, wyglądal jak górnik po pracy, dosłownie. Mam nadzieje, ze tak nie będzie forever... Synkopa, dzieki za podpowiedzi, jutro zwrócimy na to uwagę, mam nadzieje, ze Ci z serwisu sprawdza wszystko dokładnie. Dodam tylko, że to zaczęło sie dziac dopiero dziś, calą zime w sumie piec chodzil dobrze tylko żre strasznie, półtorej wora na dobę...dom 160m2 użytku...ehh
  11. podnoszę
  12. Potrzebuje szybkiej pomocy. Zamykając dziś klape od pojemnika zasypowego buchnął mi płomień dosłownie na ułamek sekundy, nigdy wcześniej tak sie nie dzialo, i czy normalnym jest ze w tym pojemniku zbiera się żółty dym, tak jakby gaz, siarka. Wygasilismy piec, jutro ma przyjechać serwisant, tylko że do jutra przy wygaszonym piecu bede miała lodówke w domu, wiec wolałabym w nim rozpalic ale sie cykam. Prosze Was o pomoc, co z tym zrobić? Piec taurus gaur 25 kw tłokowy, pierwszy sezon grzewczy.
  13. Czyli wszystko jasne U mnie to jest pierwszy sezon grzewczy, wiatrołap ogrzewany podłogówką. Martwiłam się, że z drzwiami jest cos nie tak, ale jeśli nie którzy maja tak samo to jestem spokojniejsza.
  14. Mam zagwożdżkę, mianowicie, teraz jak jest ten mróz, zauważyłam na drzwiach zewnetrznych (drewniane z przeszkleniem), że cieknie woda po przeszkleniu, a do tego wkladka od zamka jest zamarznieta, cala w szronie i to od środka. Coś mi sie wydaje, że nie jest to dobry objaw, mam rację? Mam nadzieje, że rozumiecie o co mi chodzi bo dośc chaotycznie to opisałam, ale o tej porze padam już ze zmeczenia
  15. Mojej kocicy one kompletnie nie przeszkadzają, nic a nic
  16. Lepiej napiszcie jak sie tych cholernych much pozbyć, ja juz nie mam siły, cały partyer mam w muchach to jakis dramat jest, co je raidem potraktuje to dzień jest spokój, a zaraz znowu ich pełno. Szczególnie uwielbiaja podłogówkę, siedzą sobie na podłodze i maja w nosie zimę. Rajd wystarcza na 3 razy, splajtuje... Sa jakies sposoby żeby to tatałajstwo wykurzyć?
  17. Wielki mi problem do dyskusji, każdy robi tyle łazienek ile uważa, jeden ma dwie, drugi pięć i jeszcze mu mało, a nie którym wystarczy jedna i po co to komentować. Ja mam dwie, jedną na dole z prysznicem, a druga na górze z wanną, dla nas na razie wystarczy. Mam miejsce na jeszcze jedna łazienkę nad garażem, tam jest teraz pokój 40 m. biorąc pod uwage fakt, ze mam 3 synów, w tym bliźnięta 8 miesięczne ta trzecia łazienka w dalekiej przyszłości moze się przydać.
  18. mogę podesłać na priv - choć nie wiem czy mają wolne - są z okolic Łukowa (dawne siedleckie) u mnie robili elewację razem z podpitką i jest Ok. Jedynie co powiem to trzeba ich trochę pilnować bo się specjalnie nie spieszyli, co może czasem być lekko stresujące Śpieszyć sie będą musieli bo ja już mieszkam w domku także bedę ich gonić A ile czasu zajeła im praca u Ciebie? Ps. poproszę namiary
  19. mogę podesłać na priv - choć nie wiem czy mają wolne - są z okolic Łukowa (dawne siedleckie) u mnie robili elewację razem z podpitką i jest Ok. Jedynie co powiem to trzeba ich trochę pilnować bo się specjalnie nie spieszyli, co może czasem być lekko stresujące Śpieszyć sie będą musieli bo ja już mieszkam w domku także bedę ich gonić A ile czasu zajeła im praca u Ciebie? Ps. poproszę namiary
  20. Witam, poszukuje sprawdzonej ekipy do ocieplenia budynku i elewacji czy ktoś może mi takową polecić ? Sprawdzałam w książce adresowej niestety terminy bardzo odległe, a ja szukam tak na październik. Z góry dziękuję
  21. Witam, poszukuje sprawdzonej ekipy do ocieplenia budynku i elewacji czy ktoś może mi takową polecić ? Sprawdzałam w książce adresowej niestety terminy bardzo odległe, a ja szukam tak na październik. Z góry dziękuję
  22. Wybacz mi to co napisze, ale chyba masz problem....Ja nie musze prosic Boga o miłośc do swojego męża i dzieci, to oczywiste, ze ich kocham. Moich uczuć starcza również na moje zwierzęta i nie wkładam w to zadnego wysiłku. Ludzie posiadający uczucia po prostu tak mają. Współczuję...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...