Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

flayp

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    60
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez flayp

  1. to jeszcze zależy kiedy wydana była decyzja o pozwoleniu na budowę, wim, że jakiś czas temu było to mnij niż 6 metrów, bo u nas właśnie na na ulicy niektóre domy są bliżej granicy, ale fakt jak masz w kwitach wszystko podbite to ktoś dał ciała i nie ma czym się martwić. Ale jest jeszcze tak - to do innych: ja przysunąłem sobie domek maksymalnie do granicy czyli przepisowe 6 metrów i .... głupio zrobiłem bo teraz nie mogę wybudować nawet ganka, bo jedynie co mogę wg przepisów zrobić to daszek nad drzwiami nie wychodzący w lini prostopadłej do ściany budynku nie dalej niż 0,5 metra, poza tym nie może być wsparty na filarach bo od ziemi na wysokość 1 metra nic nie może być, nawet murku-wiatrołapu.
  2. sprawdź to w przepisach bo takowe są, ale ja słyszałem że jeśli chodzi o ,,drzewo" to nawet 3 metry, są rozgraniczenia drzewo/krzew ale 4 metry to chyba drzewo. to jest tak jak z maksymalnym przysunięciem do granicy działki sąsiada - przepisowo 4 metry z otwieranymi i przeźroczystymi oknami, może być 3 metry z nieotwieralnymi i nieprzeźroczystymi oknami - luksfery.
  3. oczywiście!!! że kant ... cierpliwie czekaj na faktury, potem metry2 x cena roboty i gra, będą chcieli okantować to łatwo wpadną jak pomierzysz sobie metry na poddaszu, tak że bierz miarkę i licz ile tam jest metrów + około 10-15% odpadów
  4. mam 4 - osobową rodzinę i gdyby nie pytanie na formu nie wiedziałbym nigdy, że mogą być problemy z zasobnkiem 120 litrów. Dzieciaki są małe i kąpane codziennie, my po nich i NIGDY nie brakło wody. Co prawda używamy na razie prysznica, możliwe, że na 4 x wanna braknie, ale ... no cóż jak kto woli, ja z złożenia nie lubię wanny ... jakoś tak nie bardzo
  5. cześć Tomi radzę tak: przejedź się do Pucka, do nadzoru - to na rynku w centrum miasta, najlepiej do pana Sławka, dostaniesz wyczerpujące info na temat kwitów potrzebnych do odbioru, ja nikogo nie chcę straszyć, po prostu opisałem jaką miałem z nimi przeprawę Co do tynku - nie pisałem że nie można mieszkać w domu bez tynku, jedynie że nie masz kwitu o zakończeniu budowy a masz pozwolenie na użytkowanie i można mieszkać bez tynku nieograniczony okres czasu. Należy w tym wypadku jednak pamiętać że budowa nadal trwa a to znaczy że należy pilnować wpisów w dziennika budowy, co najmniej jeden na dwa lata bo wygasa wtedy pozwolenie. Co do książki elektrycznej - naprawdę kobyła, ale w Pucku Ci wszystko powiedzą, Elektrykę odbiera gość z uprawnieniami, ENERGA nic do tego nie ma, ich interesuje jedynie do skrzynki przy ulicy, reszta jest w Twoim zakresie. Jak chcesz dam Ci namiar na mojego elektryka, to nie jest żaden mój znajomy, ale solidny gość i co najważniejsze - zero uwag w Pucku.
  6. na złą stronę trafiłaś z pytaniem. Tutaj jest tylko jedna odpowiedź BUDUJ!! My tu dlatego wszyscy jesteśmy bo budujemy. A załatwiania???? jak ze wszystkim, dom to duża sprawa = dużo załatwiania, ale nie kupuj gotowca, za dużo błędów można super ukryć a wyjdzie z czasem jak zamieszkasz, nawet jak nie masz czasu budować to doglądać od czasu do czasu znajdziesz czas, a to wystarczy. Powodzenia!!!
  7. podłączam się do treści ale interesuje mnie Trójmiasto + okolice
  8. mapka poszła do gazowni bo w trzy rodziny robiliśmy we własnym zakresie projekt instalacji, potem na podstawie tego gazownia kładła rurociąg i takie tam, do końca nie pamiętam ale miałem to zrobić bo musieli wiedzieć gdzie co jest itd, a w ostateczności i tak musiałem mieć do nadzoru. Ale faktycznie z postów na formu wynika że do meldowania nie muszę tego mieć, chyba się przejadę do nich dziś bo coś mi tu nie pasuje.
  9. Wojtek62 - facet ma problem jak cholera a Ty se jaja robisz - już to widzę jak probosz goni górali do roboty i wali ich kadzidłem po łbie.javascript:emoticon('')
  10. nie dziwię się że teraz w trakcie sezonu mają Cię gdzieś, na pewno mają kupę roboty i nie uśmiecha im się robić coś za co już wzięli kasę. Znajomy miał podobną sytuację, zrobili mu łaskę i pojawili się na jesień. Miał szczęście. Straszyć policją, czy Urzędem zastanów się ... górale mogą być mściwi, może sam nie jesteś czysty...
  11. to tak jak pisałem wcześniej, też chciałem zakończyć ale nie mam tynku zew. i okien w garażu więc kwit cofnęli, potem jak przyjechali no to jeszcze ta łazienka to i tak bym nie dostał kwitu o zakończeniu budowy jeśli tyle jeszcze jest do zrobienia. Ale spróbuj z tego co pisze Feft nie wszędzie jest tak restrykcyjnie, może Ci się uda. A z tym punktem że inwestor nie wymaga pozwolenia na użytkowanie to już nieaktualne - tak twierdzi nadzór. I nie jest to fair bo przecież jest to zmiana zasad gry w trakcie gry ale co na to poradzisz? jesteśmy na straconej pozycji, a jeszcze jak się zdarzy jakiś złośliwiec to Cię zapamięta że się stawiasz i wtedy dopiero będą mogli się wykazać. Budowa to pole do popisu, nie da się wszystkiego zrobić zgodnie ze wszystkimi normami i przepisami.
  12. ja też nie miałem zrobionej drugiej łazienki, do pozwolenia na użytkowanie potrzebne jest: łazienka (jedna), kuchnia (jedna), oraz pokój/sypialnia. Nawet schody nie są potrzebne na piętro lub poddasze - po prostu jak nie ma schodów jest pozwolenie na użytkowanie na parterze.
  13. chciałem się zameldować ale ... nie mam już mapki powykonawczej, jedna poszła do gazowni, druga do nadzoru, trzecia właściwie nie pamiętam gdzie ale nie mam żadnej i nie przypuszczałem że będę potrzebował. Co teraz zrobić bo przecież nie będę robił następnej - to kosztuje 400 zł. Może można wziąść taką mapką z gazowni i ksero+ jakaś pieczątka (geodety) i z tym do gminy???? dałem trochę ciała, że tego od razu nie skserowałem. Miał ktoś taki problem?
  14. co do kratki - oczywiście chodzi o kotły gazowe z otwartą komorą spalania
  15. Na pewno nie jest wymagane ogrodzenie, ani podjazd do garażu czy coś w tym rodzaju. Na zewnątrz zwracali uwagę jedynie na porządek. Mówili też że czasami można mieć uwagi do wyrównania działki - chodzi o to, że jeśli dom jest na sporej górce a wyrównane jest wszystko do poziomu to może się okazać że zrobiliśmy skarpę sąsiadowi, który może się o to przyburzyć, ale to na prawdę musiałaby być spora rzecz ... oczywiście interpretuje ją urzędnik bo nie wiedzieli jakiej wysokości jest dopuszczalne a jakiej nie.
  16. Tomek_J - może i masz rację, może jest jakieś miejsce w Polsce gdzie do tych spraw urzędasy podchodzą inaczej i ... życzę Wam wszystkim spokojnych odbiorów. Ja mam to za sobą i nigdy więcej !!! Mam 31 lat a czułem się jak gówniarz przed tablicą. Ja marna istota i ONI bogowie z Olimpu.
  17. Do Grzesia z Krakowa. Zgadzam się, że do zamieszkania nie jest Ci potrzebny tynk, ale potrzebny jest Ci kwit o nazwie pozwolenie na użytkowanie. Jeśli do końca budowy brakuje Ci tylko tynku zewnętrznego do śmiało składaj kwity, wydadzą bez problemów. Wizyta inspektorów na budowie i wydanie kwitu pozwolenia na użytkowanie jest DARMOWE. Styropian, siatka z klejem i podkład antymrozowy to nie jest tynk. Schody - jeśli masz zrobione jak w projekcie i tam nie ma poręczy to OK, do moich się przyczepili bo w projekcie mam ciężkie betonowe a zrobiłem lekkie ażurowe, ale miałem na to zgodę od architekta + oświadczenie kierownika, że jest bezpiecznie, nie mieli więcej więcej wątpliwości. Też broniłem się tym, że moje schody=moja sprawa itd, ale okazuje się że nie do końca ponieważ jest jakiś przepis, że jeśli po odbiorze stanie się jakiś wypadek na skutek jakiegoś niedopatrzenia budowlanego to śmiało składa się pozew o odszkodowanie właśnie do nadzoru ... bo odebrał bez uwag.
  18. Odpowiadam na pytania: 1. Książka elektryczna - tak, jest to kuriozalne, mało tego jest jeszcze wiele innych rzeczy, które są sprawdzane, ale nie jestem elektrykiem i nawet nie wiem co. Tak czy inaczej jest to dokument, który sprawdzany był najdłużej i bardzo szczegółowo, jak by mogli to jeszcze roentgena z tego by zrobili.javascript:emoticon('') 2. Wody deszczowe - nikt nie podał mi podstawy prawnej, mam dom na lekkiej górce i sam dla siebie wykonałem studnie, ale jakbym nie miał to miałbym problem - tzn termin na ich wykonanie, tak powiedzieli inspektorzy. Jak zagospodarować? - ja mam dwie studnie po trzy kręgi każdy o wysokości 80 cm i powinny być chłonne, do nich podłączone są rynny, potem zamierzam rówznież wykonać płytki drenaż wokół domu i też odprowadzić wodę do studni. Co do chłonnych studni to jak kto woli, ja tam wolę wodę wykorzystać do podlewania.javascript:emoticon('') 3. Schody - zgadzam się, wymogi zawsze były ale z respektowaniem bywało różnie. 4. Do Piotra_Pa - pozwolenie mam z 1998 roku i owszem była klauzula punkt 5, że inwestor nie wymaga po zakończeniu budowy pozwolenia na użytkowanie. I właściwie ma to zastosowanie tylko w wypadku ZAKOŃCZENIA budowy. A to znaczy, że kompletnie wszystko zostało wykonane. Ja złożyłem taki dokument "zawiadomienie o zakończeniu budowy" ale jak okazało się, że nie mam tynku zewnętrznego i okien w garażu to kwit anulowano i polecono mi wystąpić o "pozwolenie na użytkowanie". Ale nawet jeśli składa się "zawiadowmienie o zakończeniu budowy" to nadzór budowlany ma 21 dni na przyjazd na budowę i z tego co mówili inspektorzy jest to ich obowiązek i nie ma takiej sytuacji że tego nie robią. Twierdzą, że wraz ze zmianą przepisów dla nas inwestorów zmieniły się również dla nich i teraz sytuacja wygląda tak, że będą oni również sprawdzani i jeśli kontrolująca komisja stwierdzi uchybienia inspektorzy będą karani finansowo, a więc podchodzą do tego poważnie i z przesadą.
  19. no i stało się, nasłuchałem się wielu strachów i sam stracha miałem, ale obyło się bez większych ciśnień. Na początek złożenie papierów w Nadzorze, potem umówiona wizyta i komisja na budowie. Oglądanie domku z zewnątrz, porównanie z projektem + ewentualne zmiany i do środka. Tam to samo plus dodatkowo dość szczegółowe obejrzenie skrzynki elektrycznej z bezpiecznikami z wykonaniem testu na różnicówkach, potem piec gazowy i kratki wentylacyjne, a potem rurki gazowe i ... właściwie tyle. To na co należy zwrócić szczególną uwagę: 1. Książka odbiorów elektrycznych musi zawierać: pomiar rezystancji przewodów, ciągłości przewodów, pomiary różnicowo prądowe itp. ale również rysunek (rzut) gniazd i PONUMEROWANE gniazda na rysunku, 2. Już przynajmniej w Pucku nie zostanie odebrany budynek jeśli nie ma tynku zewnętrznego. Do zeszłego roku gminy odbierały i nie było problemu, teraz już nie. 3. Schody - jeśli są to schody ażurowe ze słupem to w odległości 40 cm od słupa stopień musi mieć 25 cm miejsca na stopę. 4. Kratka wentylacyjna nad podłogą z kotłowni - 200 cm2. 5. Wody deszczowe - zagospodarowane nawet jeśli nie było to ujęte w warunkach zagospodarowania ani w decyzji o pozwoleniu na budowę 6. Nawet najbardzij prowizoryczne kilkustopniowe schody (takie mam) na zewnątrz budynku - barierki i poręcze. 7. Jeśli dom jest przysunięty do granicy sąsiedniej działki na 3 metry (można tak pod warunkiem nieprzeźroczystych otworów okiennych-luksfery) to do odbioru musi być to wykonane, nie może być zaślepione dyktą, styropianem itp. 8. Jeśli zmieniony był kształt tarasu względem projektu - lepiej mieć na to zgodę. 9. W ogóle lepiej pisać o każdą zmianę i najlepiej hurtowo, akurat ja za to nic nie płaciłem, a na każdą najdrobniejszą zmianę mam zgodę, wiele to pomogło. 10. Aha i ważna dla wielu rzecz ... przed odbiorem budynek nie może być zamieszkany, do tej pory też tak było, ale niewielu to przestrzegało, wszyscy znamy ludzi którzy mieszkają w nieodebranych budynkach nawet po parę lat. W związku ze zmianą przepisów będą te rzeczy kontrolowane. Kara w przypadku domu jednorodzinnego wynosi 10 000 zł. Można próbować wykpić się tym że w domu się stróżuje, ale czasami wyposażenie i wygląd domu będzie wskazywał na co innego. Uzyskałem informację od inspektorów, że w związku z tym w Nadzorze pojawia się wiele donosów na ten temat i każdą taką sprawę muszą zbadać i niestety bardzo często kończy się to mandatami i ... tragediami, po budowie mało kogo stać na 10 tysiaków kary. Uważajcie na to.
  20. robiłem dwa lata temu ściany na klej, zestawienie nie da się zrobić dokładnie, ale .... zaprawa to: cement, taczka, jakiś żurawik, piach, trzech ludzi co najmniej (robocizna), bałagan na plac budowy i ..... nie radzę. A klej to: waderko, wiertaka ze śmigłem, jedna osoba nawet da sobie radę i co bardzo ważne - czyściutko. Materaił jest bez wątpienia droższy ale biorąc pod uwagę robociznę ludzi może się okazać, że zaprawa cementowa się jednak nie opłaca.
  21. witam, może to dla wielu z was banalny problem, ale może ktoś dokładnie mi powie co należy mieć zrobione i jakie kwity należy mieć do odbioru częściowego i całkowitego, jakie są z tym związane koszty, jaka jest różnica pomiędzy jednym a drugim, czy po częściowym można się zameldować, Aha ... i jeszcze jedno, kończę już domek i mam kilka kwitów-odbiorów ale na drukach osobnych, a jest przecież specjalna strona w dzienniku budowy na każdy z nich, jak to jest??? konieczny jest ten wpis w dzienniku? czy wystarczy mieć to co dają poszczególni fachmeni??? wiem że o tym wszystkim można się dowiedzieć dzwoniąc i pytając itd, ale ja kończąc już budowę wiem że z urzędnikami niestety nie da się normalnie rozmawiać i zawsze coś jest czego się nie ma ,,a przecież to oczywiste że ma być" oni traktują nas jakby co najmniej każdy z nas budował trzeci dom i o wszystkim wiedział
  22. u mnie belki stropowe pod terivę robili dokładnie takie jakie im wymiary podałem, z tym że czekałem trochę dłużej. ale cena była za metr bieżący taka sama. Z tego co zrozumiałem formę sztucznie czymś wypełniali żeby otrzymać dokładny wymiar, sami to zaproponowali bo to nic nie kosztuje
  23. a co tu maskować? na ścianę przychodzi płyta k-g, na wylewkę parkiet, w krawędzie listwa podłogowa i .... i to tyle
  24. z tego co wiem a wylewkę robiła firma mojego znajomego to dylatacja 0,5 cm to trochę za mało, ja dałem 2 cm - styropian i mocowałem papiakami, obejrzeli i stwierdzili że bardzo dobrze, w łazienkach gdzie jest podłogowe dylatacje zrobiłem z taśmy grubość - 1 cm, ale podobno to nie jest konieczne.
  25. ale popularny temat no więc ja w 2001 roku budowałem ściany z PREFABETU - OSŁAWA na klej KREISEL - ściana dwuwarstwowa - 24 bloczek + 10 styropian frez, faktycznie jak zauważył Dave każdy bloczek szlifowałem (jakieś 2 tysiące), nie robię z tego problemu bo to wraz z wzięciem bloczka i doniesieniem na ściane operacja kilkosekundowa i wykonywałem ją swoimi rękoma. Natomiast jeśli kogoś stać i chce ścianę jednowarstwową na klej to też radziłbym Ytong. Bloczki z Osławy są dobre i klej złapały bardzo dobrze (może przez szlifowanie) nawet teraz jak się okazuje że trzeba coś tam poprawić i przyciąć/wykuć to raczej pęka bloczek niż spoina, z wymiarami natomiast nie miałem żadnych problemów - ściana 11,5 bloczka wysokości i żadnych przerw większych niż być powinny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...