Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hanka Budowlanka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Hanka Budowlanka

  1. Marku i Kasiu, i cała Rodzino w Veronie Dzięki za miłą troskę Okres wakacyjny był dla nas bardzo pracowity, więc odwiedzanie forum sprowadzało się tylko do czytania Waszych wypowiedzi i duchowej integracji z Wami. Mam nadzieję, że teraz będziemy mogli częściej wymieniać informacje. Właściwie - zamiast słowa "drenaż" - powinnam w poprzednim poście użyć określenia "odwodnienie". Mówiąc w skrócie, cała filozofia systemu odwadniającego sprowadza się do wykopania rowu wzdłuż budynku, wysypania dna jakimś kruszywem (my wykorzystamy żwir), ułożenia rury drenażowej owiniętej geowłókniną, zasypania jej warstwą żwiru i piasku, a następnie podłączenia (poprzez odpowiednie osadniki) do rynny. Drugi koniec rury należy umieścić w studni zbierającej nadmiar wody. Taki system wykonaliśmy wzdłuż obu bocznych ścian domu. Zerknijcie na bardzo poglądową ulotkę "odwodnienia" znajdującą się na stronie http://www.galeco.pl/do_pobrania/ulotki_i_gwarancje/ Ocieplenie wykonano styrodurem o grubości 60 mm, przyklejonym do bloczków fundamentowych i przyczepionym dodatkowo kołkami o długości 12 cm. Bloczki i zewnętrzna strona styroduru zostały zaizolowane dysperbitem. W tym tygodniu postaramy się zamieścić jakieś fotki ze szczegółami ww. prac. Jeśli chodzi o wentylację u mnie, to... hmm... chyba jest w porządku Natomiast w domu mamy trzy kominki nad następującymi pomieszczeniami na poddaszu: garderobą przylegającą do salonu, łazienką oraz siłownią koło łazienki. Reszta pomieszczeń korzysta z wentylacji kominowej. Gdyby trzeba było jeszcze coś wyjaśnić - napiszcie. Pozdrawiam, Hanka
  2. Witam po wakacjach! Można uznać, że stan surowy otwarty osiągnęliśmy w dniu 20 sierpnia, co widać na zamieszczonych fotkach: http://picasaweb.google.com/hankabudowlanka/Verona_dach Polecono nam ekipę dekarską, która powinna być przekazywana "z rąk do rąk" w gronie przyjaciół i znajomych. W dzisiejszych czasach to jak wygranie losu na loterii. Młodzi ludzie biegali bez zabezpieczeń po dachu, a ja mdlałam ze strachu patrząc na ich akrobacje. Wyjątkowo zdolni, niezwykle pracowici i niespotykanie uczciwi; zakończyli pracę i zostawili po sobie idelany porządek i mnóstwo zaoszczędzonego materiału. Zwrócili nawet niewykorzystane do końca elementy pomocnicze (wkręty, gwoździe, folię itp.) - wszystko posegregowane i poukładane starannie w pudełkach. A przecież nikt nie byłby w stanie dokładnie sprawdzić zużycia takich drobiazgów... Fundamenty zostały już docieplone styrodurem, obecnie robimy drenaż do odprowadzania wody deszczowej. Wkrótce zamieścimy więcej zdjęć z poddasza, pokazujących modyfikację konstrukcji więźby. Pozdrawiam, Hanka
  3. Nic nie wzbudza większego respektu jak silna ręka słabej kobiety Jutro będziemy rozmawiać z ekipą od więźby, więc przedstawimy im problem. Sama jestem ciekawa, czy będzie to dla nich zaskoczeniem, czy może mają już przygotowanego asa w rękawie... Jak mawiają szulerzy, każdy as bierze raz
  4. P.S. Marek&Kasia, na Waszej budowie panuje wprost niespotykany ład i porządek! Czy to nie są przypadkiem zdjęcia jakiejś makiety zbudowanej przez Marka z klocków Lego i sztucznej trawy? Na tak idealnym "lotnisku" z powodzeniem może lądować Concorde Summa summarum - wygląda to przepięknie!
  5. Marku, wprawdzie domyślam się o jakie belki Ci chodzi, ale gdybyś mógł podać ich numery odczytane z rysunku więźby nie miałabym już żadnych wątpliwości. Nawet jeśli ww. szczegóły są zamieszczone pod linkami: http://picasaweb.google.com/rsheki/VERONA/photo#5067140945867954210 oraz http://picasaweb.google.com/rsheki/VERONA/photo#5067145520008124802, to i tak dopiero konkretne numery belek rozjaśnią mi moją pomroczność w tej kwestii Kolumna rzeczywiście jest "odchudzona" - ma średnicę 35 cm. Mamy nadzieję, że nie popadnie w skrajną anoreksję i utrzyma te gabaryty do końca naszego żywota (i jeden dzień dłużej) Pozdrawiam, Hanka
  6. Marku Ścianka kolankowa jest wzmocniona betonem (do wysokości dwóch pustaków można nie robić wieńca). Poniżej link do kilku fotek: http://picasaweb.google.com/hankabudowlanka/Verona_szczegoly Życzę miłego dnia, Hanka
  7. Witam Na budowie taki ruch, że nie ma czasu na pilnowanie zgodności z projektem. Gramy więc a vista, jak profesjonalni muzycy (nuty gdzieś się zapodziały) http://picasaweb.google.com/hankabudowlanka/Verona_elewacje Pozdrowienia, Hanka
  8. Witam Wreszcie założyliśmy album, do którego będziemy wrzucać zdjęcia z naszej budowy. Na dobry początek: http://picasaweb.google.pl/hankabudowlanka/Verona_fundamenty Jesteśmy zadowoleni z faktu, że Rodzina w Veronie nam się powiększa, choć bocianów w okolicy nie zauważyliśmy P.S. Czy ktoś z Was mógłby podać orientacyjne zużycie zaprawy do wymurowania cegieł klinkierowych w kominach? Pozdrawiam, Hanka
  9. Misiek31, fajne zdjęcia, ale dlaczego zdecydowałeś się na fundamenty pod ścianami działowymi? Projekt nie przewiduje takiej rozrzutności Mam pytanie: czy na tym etapie prac fundamenty będą ocieplone styropianem? Pozdrawiam i życzę odpowiedniej pogody w czasie budowy (po wylaniu stropu deszcz okazuje się być naszym sprzymierzeńcem), Hanka
  10. Witam! Po dłuższej przerwie, spowodowanej perturbacjami z uzyskaniem pozwolenia na budowę, stajemy wreszcie do walki. Okopaliśmy się 28 maja i powoli przechodzimy do działań zaczepnych. Prawdziwy bój dopiero się rozpocznie - mam nadzieję, że nie będzie to bój nasz ostatni Pesymiści mówią, że z materiałami jest tak źle, iż gorzej już być nie może. My, jako urodzeni optymiści, odpowiadamy: NIEPRAWDA, NA PEWNO MOŻE! Pozdrawiamy Was P.S. Sheki, dzięki za wspaniałe zdjęcia. Dużo wyjaśniają, i jak zwykle znaczą więcej niż 1000 słów. Przy okazji zerknij na P.W. Hanka
  11. Witam, Sebastian, mam gorącą prośbę, abyś "za jednym zamachem" zechciał podzielić się kosztorysem także i z nami. Z góry serdecznie dziękuję [email protected] Pozdrawiam, Hanka
  12. Witamy Was i dziękujemy za miłe przyjęcie Dezerter, budujemy się koło Legionowa - to nasze rodzinne strony (20 km od Warszawy). Jesteśmy w trakcie załatwiania pozwolenia na budowę. Działki jeszcze nie ogrodziliśmy, więc można powiedzieć, że jesteśmy w lesie. Zastanawiamy się nad drobnymi korektami projektu (o tym później) i porównujemy ceny materiałów. Rozglądamy się też za ekipą budowlaną, ale jak dotąd trafiamy na samych niepijących. A wiadomo, że niepijący murarz to martwy murarz. Nie możemy sobie pozwolić, by jakieś kościotrupy pętały się po budowie Pozdrawiamy, Hanka i Andrzej
  13. Puk, puk... To ja, Hanka-Budowlanka. Uprzejmie proszę o przyjęcie do fan clubu pod wezwaniem św. Veronki. Czytamy z mężem Wasz sympatyczny wątek od kilku miesięcy, a od kilku dni jesteśmy posiadaczami projektu Verony. Chcielibyśmy dołączyć do wirtualnej rodziny i wspólnie z Wami rozwiązywać wszelkie problemy związane z budową tego domu. Pozwolicie? Pozdrawiam, Hanka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...