Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DPS

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    33 463
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez DPS

  1. Też o polityce przestaję, nadal nie oglądam żadnych wiadomości. Trzymam kciuki za Zuzę przy prawku, a już obowiązkowo przy egzaminach naukowych wszelakich!
  2. Ja też lubię takie złamane przepisy. A kuraka z orzechami spróbujcie, a potem gadajcie. Przetestowane wielokrotnie na gościach - znika momentalnie i wzbudza powszechny aplauz. To, że nietypowe, nie oznacza, że niedobre! I przypomniała mi się polędwica z ananasami, o matko... Chyba muszę zanabyć i zrobić jakoś niedługo, całe lata nie robiłam, a jest przepyszna!
  3. No cóż - jak się nie ma co się lubi... Trudno, nie ma co drzeć szat, trzeba czekać. Przynajmniej płytki będą już zrobione.
  4. A to dziwne... Ja mojego muszę zaganiać do sprzątania auta...
  5. Wiemy! Jedna taka nas uświadomiła, że to bobowate! U nas dzisiaj piękny dzień był, aż miło! Mimo to siedzę w domu, trzaskam robótki ręczne taśmowo i pilnuję Sołtysa. Jak zwykle przed świętami mamy drobny remont w chałupie. Mieliśmy zrobić kuchnię po całości, ale nie starczy nam kasy. No to poprosiłam, żeby mój Miły chociaż przeniósł baterię zlewową na nowe zaplanowane dla niej miejsce, zlew się tam rzuci na razie stary no i położy mi chociaż jakieś parę płytek na ścianie. Bo do tej pory ściana przy zlewie była "zabezpieczona" kawałkiem smętnie zwisającej wykładziny z wzorem płytek. Pojęcia nie macie, jak nienawidzę swojej kuchni, nie remontowanej od 26 lat co najmniej. Zawsze były ważniejsze rzeczy. W tym roku też remontu nie będzie, ale choć ta wykładzina ohydna...
  6. Ja od wczoraj wymiękłam - w ogóle nie włączam ŻADNEGO programu ani kanału informacyjnego. Mam serdecznie dość ich szczekania, niebywałej buty jednych i ujadania drugich, jeszcze trochę a dojdzie do wojny domowej, bo ludzie nie zdzierżą i znowu wyjdą na ulice! Szlag jasny by to wszystko trafił, całe szczęście, że mamy do kogo z Sołtysem wyjechać z tego pieprzonego kraju.
  7. No i u nas dzisiaj bardzo ładnie było.
  8. No chyba, że Paweł - ja jestem prosty cep kuchenny i tylko takie znam, co to nie narobisz się a zrobisz!
  9. Karo jak ma napad czułości, to wspina się łapami na mnie. Trochę krzyczę, ale w sumie... nie mam sumienia...
  10. No cycki kurzęce kroisz sobie jakoś i obsmażasz, bez ŻADNYCH przypraw, krótko. Dowalasz na patelnię solone orzeszki arachidowe i jeszcze 2 minuty smażysz, odstawiasz. W kubku masz wcześniej wymieszany sos - 1/4 kubka masła orzechowego + 2/3 kubka rzadkiej śmietany. Wlewasz sos na patelnię do ciepłego kuraka, podajesz. Jak następnego dnia całość jest za gęsta - rozprowadzasz ciepłą wodą w pożądanej ilości. Mniam!
  11. Nasze lenistwo jest najnaszsze! Tyż musimy sprzątać produkty przemiany Karusiowej materii, ale to furda. I też co rano rosnący niepokój, jeśli kota za długo nie przybiega na michę. No ale - to jest gospodarstwo, w stodole jest zboże i warzywa, a zatem są myszy. Kot jest potrzebny po to, aby ograniczać ich populację.
  12. Arctisia - u Ciebie to na bank kręgosłupek się buntuje, po prawdzie to ja się mu nie dziwię. A czemu Bobiczek na betonie zalegał??? Trawa lepsza, jak mnie złamało w polu, to sobie poleżałam, aż mnie Sołtys do domu przetransportował.
  13. Nooo, kochana, samaś o kupie pisała, są dowody! Kurde, kota mi zajęła miejsce na nogi i okropnie niewygodnie mi się siedzi!
  14. Fuj, kche! No rili, nikt nawet miotłą nie ruszył...? Czuję się osobiście dotknięta. Idę sprzątać!
  15. Siedzę w kącie i cicho czekam na foty remontowe. I rośnie we mnie uczucie, że Arctisia ma rację...
  16. Wusia - na fejsie życzyłam, tutaj spóźniona, ale szczerze - 100 lat!!! :* A narożnik i reszta prezentów niech służą długo i wygodnie!
  17. Ja tam podziwu pełna jestem, że w ogóle dajesz radę tyle pisać, przy tylu zwierzakach nie wiem, jak to robisz. Poczytam chyba dopiero w poniedziałek, dzisiaj znowu w dzień nie dałam rady, za dużo innych zajęć. Jutro jadę, wrócę w niedzielę albo poniedziałek, dopiero pewnie poczytam...
  18. Było jasne, że tak będzie, jeśli ktoś myślał inaczej to jest mocno naiwny. Ale myślę, że nietrzeba będzie długo czekać i się z hukiem obrazi na pis, już mu odrzucili jakiś projekt ustawy i ... hehehe. Bulgoce, oj bulgoce...
  19. Tarcia - ta reszta daje się poznać, przebija ich własna natura spod ich postaci, choćby w drobnych rzeczach. A u Gajosa never, nic, nigdy. Jestem zaprzysięgłą wielbicielką Jego aktorstwa. Z aktorek... nie wiem, chyba nie potrafię wskazać.
  20. Przymus chyba dla nikogo nie jest miły ani łatwy. Też bardzo nie lubię, ale czasem... jak mus, to mus...
  21. Nas w tym roku raptem czworo na świąteczne dni, więc nie ma co za bardzo szaleć. Po trochę, aby starczyło na Wigilię i świąteczne dni, żeby nie gotować w święta, niczego. NIGDY nie robimy żadnych obiadów i takich tam w święta. Nie po to stoimy nad garami przed świętami tyle godzin, żeby nawet w święta nie móc od nich odpocząć!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...