Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

RobertMaj

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez RobertMaj

  1. Dzięki za odzew retrofood. Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł , ewentualnie jakieś sugestie co do mojejgo pierwszego rozwiązania. A może wystarczy od zewnątrz deską i wkrętami połapać belki? Poradźcie coś- w piątek wycinam otwory. Dodam że za rok dom będzie ocieplany więc jak sądzę konstrukcja pod wełnę i szalówkę powinna dodatkowo "wzmocnić" całość.
  2. a może tak: wycinam trochę szerszy otwór i w miejscu gdzie wycięte belki będą się łączyły z boczną ramą okna nabijam grubą deskę (łącząc długimi wkrętami deskę z każdą z uciętych belek). Dodatkowo dla wzmocnienia deskę w górnym i dolnym rogu otworu okiennego łączę z belkami metalowym kątownikiem? Co Wy na ten pomysł?
  3. Witam. Tak jak w temacie. Wymieniam okna w wiejskiej chacie. Belki grubości 12 cm łączone są w środku za pomocą "czpienia, kija " nie wiem jak to nazwać fachowo.Te łączenia wypadają ok 10-15 cm od okna. Montowane przeze mnie okna będą szersze niż te obecne i niestety muszę wyciąć trochę "tego" wzmocnienia. Czym to zastąpić? Myślałem o ściśnięciu belek za pomocą dwóch grubych desek po obu stronach ściany, połączonych śrubami, zapewniając belkom lepszą stabilność (chroniąc przed ewentualnym rozjeżdżaniem się). Nie wiem czy wyrażam się dosyć obrazowo, ale czekam na ewentualne propozycje rozwiązania problemu. Pozdrawiam serdecznie Robert.
  4. Witam Wszystkich. Odświerzam stary temat po przeczytaniu którego jestem zrozpaczony . Mam dom drewniany po pradziadkach. Od kilku lat remontuję go w celu przyszłego zamieszkania. W zasadzie zostało już do zrobienia mniej niż więcej. Problem polega na tym,że w 2002 roku pomalowałem go od zewnątrz olejem przepalonym . Wydawało mi się że to dobre rozwiązanie, nieraz też widziałem wiejskie chaty tak zaimpregnowane -stąd wziął się mój pomysł. Olej pomimo,że trochę brudzi (szczególnie po oparciu w białej koszuli) to już od dawna jest niewyczuwalny wewnątrz, o ile w ogóle był. Za dwa lata mam zamiar ocieplić dom i w zasadzie się przeprowadzić, chociaż teraz to chyba przyjdzie go rozebrać i spalić. Co Wy na to, jakieś pomysły,sugestie. Dodam,że ten dom i działka to mój cały świat. Pozdrawiam i liczę na jakąś odpowiedź.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...