Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aniahubi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 374
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez aniahubi

  1. Już byłam i napisałam
  2. Jestem oczywiście za Dzieci dadzą radę podejść gdzie będzie trzeba, więc na tym polu problemów nie przewiduję. Myślę, że ok. 12 warto byłoby się spotkać. Zanim dojdziemy na miejsce, rozpalimy grilla to trochę czasu minie. Zresztą zawsze byłam ciekawa tej Ślęzy, tyle Megana o niej pisała Jedyny ból to taki, że obiecałam mojej mamie pomoc w przeprowadzce i nie wiem, czy nie wypadnie to właśnie 2/3 kwietnia. Ale może coś się obsunie i będę jechała tydzień później...wiecie jak to z fachowcami bywa
  3. Oj, to faktycznie niezłą zimę jeszcze macie. Czyżby Pomorze było nowym biegunem zimna? A tu w dzień do +8 temperatura dochodzi, w nocy spada do -7 i tak jeszcze tydzień-dwa według niektórych prognoz długoterminowych. A potem to już WIOSNA:wiggle:
  4. Białego to u nas od dawna nie ma, aczkolwiek to, co się wyłoniło spod śniegu to jakieś mało zielone jest...
  5. A ja dziś posiałam: pomidorki koktailowe - 2 odmiany czerwonych i 1 żółte, bazylię czerwoną i zieloną, paprykę - żółtą, czerwoną, fioletową i cayenne, sałatę, pora, cebulę białą i czerwoną. To stoi na parapecie w salonie. Dobrze, że mam gęste firanki, to nie widać A w pokoju komputerowym stoją donice z kannami, które chcę podpędzić, bo w ubiegłym roku nie zakwitły i mam nadzieję, że w tym roku się uda, oraz funkię, która już zaczęła kiełkować i lilie, które też trzeba od razu po zakupie sadzić, żeby nie wyschły. Tu niestety nie jest tak ładnie, bo nie mam firanki, a takie czarne donice urody nie dodają temu pokojowi...
  6. Dokładnie z tego samego powodu nie lubię gotować obiadów. Bo albo zrobię coś, co lubimy z Hubertem i wtedy dzieci nie zjedzą i zaraz będą szukać słodyczy, jogurtu, kanapek i innych tego typu zapychajek, albo znowu będzie kotlet schabowy (z kurczaka ), do tego makaron i kukurydza z puszki ew. ogórki kiszone. A ja już na to patrzeć nie mogę I wtedy my z Hubertem szukamy czegoś....smacznego
  7. Gosiu, to mi też proszę rodzinkę dopisać
  8. O, fuksje bym chciała mieć...nigdy nie miałam. Ale je też trzeba przechowywać przez zimę, czy kupujesz co roku nowe?
  9. Moim ulubionym prezentem ślubnym jest zestaw śniadaniowy dla dwóch osób. Bardzo lubimy korzystać z niego w niedziele, jakoś tak uroczyście Już nawet dzieci się nauczyły, żeby do niedzielnego śniadania dawać nam te nasze ślubne, a sobie wybierają ich ulubione. Może pójdź w tym kierunku - jak mówi Monia - coś pięknego, ale może lepiej dla dwojga niż cały serwis.
  10. Moje w półcieniu dają radę. Chociaż najszybciej zakwitło kłącze posadzone na "patelni". Są wysokie, kwitną od czerwca chyba do mrozów, trzeba tylko obcinać przekwitnięty kwiatostan. Podobno żarłoczne są, ale moje w ubiegłym roku były na diecie (zero nawozu) i dały radę...
  11. A gospodyni gdzie? Rozsady szykuje?
  12. sto lat sto lat niech żyjąąąąąąąąąąąą nam
  13. Masz rację, Gewka, moja wina. Jakoś skojarzyło mi się z makiem polnym (czy ogrodowym jakoś tak)...a ten zazwyczaj dopiero w drugim roku kwitnie. Dalii znowu dokupiłam, a miałam rezygnować z tych które trzeba wykopywać A kanny (pacioreczniki) masz?
  14. Niezła lista, moja podobna, zwłaszcza jeśli chodzi o warzywa Mak i bratek to rośliny dwuletnie - kwitną dopiero w drugim roku od wysiania, więc w tym nie będzie z nich wielkiego pożytku (dekoracyjnego). Jak lubisz roszponkę, to polecam - siałam w listopadzie i do tej pory przy odwilży mogę sobie skubnąć Rośnie cały rok. O, mam jeszcze cukinie, papryki i kapustę ozdobną. Szukam buraków liściowych - takich z kolorowymi ogonkami...
  15. Będzie mi bardzo miło Termin wydaje się być ok, chociaż z moim mężem to nigdy nic nie wiadomo... Z dziećmi można przyjechać?
  16. A jakie nasionka kupiłaś? Mi też się sporo nazbierało....
  17. U mnie kota brak, a dzieci wystarczająco rozumne, że nie szkodnikują
  18. Bry wieczór Zaglądam, żeby nie było, że nie zaglądam
  19. Meganko, czy można na Wasze spotkanie się jeszcze zgłosić?
  20. My też świeżo po feriach Na szczęście już czuć wiosnę w powietrzu
  21. Fajna byłaby taka weranda... U mnie rozsady są porozstawiane na parapetach na dole i w salonie na podłodze przy drzwiach tarasowych Rodzina ciężko to znosi, ale dają radę
  22. Dawno nie zaglądałam, a tu takie zmiany! Super, wygląda na to, że przeprowadzka coraz bliżej Bardzo fajny pomysł ze srebrnym korytarzem, podoba mi się!
  23. Muszę powiedzieć, że jestem rozczarowana...miałam wielką nadzieję, że przywita mnie w Opolu wiosna. A tu w nocy mróz, przynajmniej dziś w dzień przyjemnie było. Ale to jeszcze nie to. Patrzyłam na prognozę długoterminową, to mrozy może się skończą w połowie marca Ale to nic, od jutra biorę się za: siewy, pędzenie pacioreczników i dalii i nowe zakupy ogrodowe
  24. No proszę, zguba się znalazła Fajnie, że zajrzałaś, choć widzę że na krótko... A może by tak jakiś update koleżankom zaprezentować?
  25. Bry wieczór Chciałam tylko powiedzieć, że jestem pod wrażeniem dzieł szydełkowych - dla mnie coś niewykonalnego, a Twoje twierdzenie, że to tylko trzy myki jakoś mnie nie przekonuje No, ale boazeria wyszła pierwszorzędnie. Już Hubertowi pokazałam i jemu też się podoba Może kiedyś i my taką uczynimy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...