coś do zmiękczenia farby (może woda, w końcu stare to i farby nie jakieś wyrafinowane, pewnie odlezą; proponuję próbę na małym odcinku), jak nie to są szlifierki na giętkim wałku z małymi głowicami - wtedy tylko wyszlifować formę, jaką mogło mieć pierwotnie , lub podobną, zagruntować czymś porządnym i pomalować a jak występuje wartość historyczna to proponuję jakiegoś młodego konserwatora zabytków, korzy ść podwójna