Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sarabanda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    78
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Sarabanda

  1. Na chłopaków spod Lwowa mój sąsiad czekał od wiosny 2006. Od 8 lat budują domy w Polsce. Nie szukają pracy: są polecani z budowy na budowę. Teraz budują dwa domy równocześnie: nasz i sąsiada. Na ten sezon mają jeszcze 3 domy. Są pracowici, solidni, robią tak jak im się powie, czyli konieczny jest kierownik budowy, aby podpowiadał jak powinni budować. Nie chodzi o to , że nie wiedzą, ale że jedni wolą budować bardziej oszczędnie, inni bardziej solidnie. Nie narzucają swojego zdania, najwyżej coś zasugerują. A z naszymi wykonawcami jest tak, jak z kierowcami: każdy jest mistrzem Formuły 1. W grudniu zrobili nam fundamenty. W tym tygdniu przyjechali i budują ściany. Nie piją - chyba, że na koniec jakiegoś etapu, gdy się im postawi. A wzruszyłam się, gdy po powrocie przywieźli dla dzieci czekoladki i ichniejszą wódkę... Dobra!
  2. Paranoja! W przeciągu 3 miesięcy koszt stanu surowego wzrósł niebotycznie. Np. za Maxa w grudniu zapłaciłam 12 000 zł, dziś musiałabym kupić za 26 000 zł! Jeden składnik równania wzrósł o ponad 100%, a zmiennych jest jeszcze kilka... Moim zdaniem trzeba szukać materiałów już nie tylko w najbliższej okolicy. Czasem opłaci się ściągnąć materiał z drugiego krańca Polski. Wliczając transport i tak wyjdzie taniej. Boże, błogosław internet!!!
  3. Acca5! Serdecznie dziękuję za wsparcie! Aż zazdrość bierze patrząc na domek z daszkiem!!! Mam nadzieję, że na początku maja u mnie też już będzie dach. Tfu, tfu! U mnie w budowie angażuje się Teść, ale w stylu: "po co CI ta spiżarka?!", "kto to wełną ociepla domy!?", itp. Czasem bywa śmiesznie, gdy proponuje lodówką ogrzewać łazienkę... Ciekawa jestem czy ktoś by wymyślił w jaki sposób...
  4. Acca5! Serdecznie dziękuję za wsparcie! Aż zazdrość bierze patrząc na domek z daszkiem!!! Mam nadzieję, że na początku maja u mnie też już będzie dach. Tfu, tfu! U mnie w budowie angażuje się Teść, ale w stylu: "po co CI ta spiżarka?!", "kto to wełną ociepla domy!?", itp. Czasem bywa śmiesznie, gdy proponuje lodówką ogrzewać łazienkę... Ciekawa jestem czy ktoś by wymyślił w jaki sposób...
  5. 300 zł za wjazd na budowę, a jest głównie od wpisów w Dzienniku... Super z tego wyszłaby wierszówka...
  6. Warszawa - w składzie, gdzie mają Maxa cena 6,5 za szt! (na szczęście kupiłam w grudniu) Inne składy dają niższe ceny, tyle że sprzedaż wstrzymana.
  7. Moja Super- Mata juz czeka w bezpiecznym miejscu (tzn. nie na budowie). Jeżeli chodzi o alarm z monitoringiem i czujkami wstrząsowymi to firma ochroniarska wyceniła na około 8 tys., miesięcznie 84 zł. Dzisiaj zapisałam córkę do szkoły w miejscowości w której budujemy. Oznacza to , że musimy we wrześniu mieszkać. U nas roboty ostro zaczynają się za tydzień. A na jakim etapie jesteście? Bo ja z kolei zapisłam dzieci do przedszkola blisko budującego się domu, a mamy dopiero fundamenty... Wszyscy mi mówią, że zwariowałam... Szalona Why?
  8. Moja Super- Mata juz czeka w bezpiecznym miejscu (tzn. nie na budowie). Jeżeli chodzi o alarm z monitoringiem i czujkami wstrząsowymi to firma ochroniarska wyceniła na około 8 tys., miesięcznie 84 zł. Dzisiaj zapisałam córkę do szkoły w miejscowości w której budujemy. Oznacza to , że musimy we wrześniu mieszkać. U nas roboty ostro zaczynają się za tydzień. A na jakim etapie jesteście? Bo ja z kolei zapisłam dzieci do przedszkola blisko budującego się domu, a mamy dopiero fundamenty... Wszyscy mi mówią, że zwariowałam... Szalona Why?
  9. Moja Super- Mata juz czeka w bezpiecznym miejscu (tzn. nie na budowie). Jeżeli chodzi o alarm z monitoringiem i czujkami wstrząsowymi to firma ochroniarska wyceniła na około 8 tys., miesięcznie 84 zł. Dzisiaj zapisałam córkę do szkoły w miejscowości w której budujemy. Oznacza to , że musimy we wrześniu mieszkać. U nas roboty ostro zaczynają się za tydzień. A na jakim etapie jesteście? Bo ja z kolei zapisłam dzieci do przedszkola blisko budującego się domu, a mamy dopiero fundamenty... Wszyscy mi mówią, że zwariowałam...
  10. Moja Super- Mata juz czeka w bezpiecznym miejscu (tzn. nie na budowie). Jeżeli chodzi o alarm z monitoringiem i czujkami wstrząsowymi to firma ochroniarska wyceniła na około 8 tys., miesięcznie 84 zł. Dzisiaj zapisałam córkę do szkoły w miejscowości w której budujemy. Oznacza to , że musimy we wrześniu mieszkać. U nas roboty ostro zaczynają się za tydzień. A na jakim etapie jesteście? Bo ja z kolei zapisłam dzieci do przedszkola blisko budującego się domu, a mamy dopiero fundamenty... Wszyscy mi mówią, że zwariowałam...
  11. Mam dużo szczęścia: dach 250 m2 cena zawiera więźbę, położenie folii, ułożenie dachówki, obróbki, rynnyi i podbitkę: 35 zł/m2. Po wykonawcę jechałam osobiście pod Mszanę Dln. (Mam tylko jeden zgryz: wcześniej umówiłam się z inną ekipą na stan surowy z więźbą łącznie i teraz muszę renegocjować, bo wykonawca od dachu nie kłaść samej dachówki, żeby dać gwarancję na cały dach... )
  12. Chyba wszystkich zdenerwuję: jestem umówiona z ekipą za stan surowy, z więźbą, schody żelbetowe, strop Teriva, więżba z odeskowaniem i położeniem papy na 25 tys. Powierzchnia całkowita domu 220 m2. Fundamenty już zrobione w grudniu, pojutrze wylewają chudziaka.
  13. No i jestem ponownie! Już się tłumaczę z tego przerażenia na widok wyrka na budowie. Otóż faktycznie buduję sama. Mój ślubny nie jest zainteresowany tematem, niby to zakończenie wojny w Iraku jest ważniejsze, czy coś w tym stylu... Jutro np. chłopaki na budowię mają kłaść rury kanalizacyjne i ubijać piasek, pojutrze doprowadzić budowę do szczęśliwego stanu zero! A moja lepsza połowa wyjechała na delegację. Tymczasem ja wczoraj byłam po stepmle i rusztowania, dzisiaj załatwiłam Terivę i beton na czwartek. Pomijam takie szczegóły jak zawiezienie (potem odebranie) dzieci do/z przedszkola czy inne bzdety. I kiedy pomyślę sobie, że będę spać na budowie, potem raniutko wstawać i gnać, by zrobić towarzystwu domowemu śniadanie i zamienić się w taxi, by rozwieżć do przedszkól, to zrobiło mi się słabo...
  14. No i jestem ponownie! Już się tłumaczę z tego przerażenia na widok wyrka na budowie. Otóż faktycznie buduję sama. Mój ślubny nie jest zainteresowany tematem, niby to zakończenie wojny w Iraku jest ważniejsze, czy coś w tym stylu... Jutro np. chłopaki na budowię mają kłaść rury kanalizacyjne i ubijać piasek, pojutrze doprowadzić budowę do szczęśliwego stanu zero! A moja lepsza połowa wyjechała na delegację. Tymczasem ja wczoraj byłam po stepmle i rusztowania, dzisiaj załatwiłam Terivę i beton na czwartek. Pomijam takie szczegóły jak zawiezienie (potem odebranie) dzieci do/z przedszkola czy inne bzdety. I kiedy pomyślę sobie, że będę spać na budowie, potem raniutko wstawać i gnać, by zrobić towarzystwu domowemu śniadanie i zamienić się w taxi, by rozwieżć do przedszkól, to zrobiło mi się słabo...
  15. Ale konstrukcja wyrka jest profesjonalna!!! Witam Kobity budujące! Odważyłam się wejść na forum. Czytam od kilku miesięcy, jako że u mnie już się buduje od grudnia 2006! Widząc fotkę z łożem nie wytrzymałam napięcia i muszę to wreszcie powiedzieć: dopiero teraz jestem przerażona!!!
  16. Ale konstrukcja wyrka jest profesjonalna!!! Witam Kobity budujące! Odważyłam się wejść na forum. Czytam od kilku miesięcy, jako że u mnie już się buduje od grudnia 2006! Widząc fotkę z łożem nie wytrzymałam napięcia i muszę to wreszcie powiedzieć: dopiero teraz jestem przerażona!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...