jaco2002

Pomyślałem, że jedna dodatkowa kantówka wzdłuż będzie lepsza niż dwie krótkie metrówki w poprzek. Co do nóg. Wolałbym przykręcić krótszy bok na 3-4 dyblach do litej ściany, żeby uniknąć jej zagracania , ponieważ chcę postawić przy niej jakąś komodę czy szafkę. Belki wzdłużne chcę skręcić z poprzecznymi na kątownikach stalowych 40x40x1,5mm Na to płyta mfp 18mm przykręcona do belek wkrętami do drewna.

Witam. Z racji, że pokój córki jest mały i nieustawny, zostałem poproszony o przeniesienie miejsca do spania nieco wyżej. Są możliwości, ponieważ pokój ma 3.8m wysokości. Problem polega na tym, że w miejscu gdzie ma powstać antresola, dwie ściany są z płyty g-k. Wymiar antresoli to 2m x 1m. Jeden krótszy bok wypadłby na ścianie nośnej budynku. Konstrukcję chciałbym zrobić ze świerkowej kantówki 45x75 mm w klasie A . Trzy belki 2 metrowe wzdłuż, dwie metrówki w poprzek. . Jeden krótszy bok przykręcony do ściany na 3 dyblach 10x182mm. Drugi krótszy bok podparty na dwóch pionowych kantówkach 45x75mm. Na górze płyta mfp 18 lub 22mm. Całość musiałaby wytrzymać do 200kg. Czy ktoś z Szanownych forumowiczów może mi poradzić, czy ta konstrukcja nie grozi śmiercią lub kalectwem? Pzdr. jaco

Witam! Zajmuję z żonką i dwójką dzieciaków małe mieszkanko, 22m pokój i 14m kuchnia. Obecnie ogrzewamy całość piecami węglowymi, ale jest kilka ujemnych stron tego typu ogrzewania. Myślę więc, czy nie zamontować pieca dwufunkcyjnego, miałbym wówczas c.w.u i c.o. za jednym razem. Moje pytanie: czy są produkowane piece dwufunkcyjne, które ogrzeją mi te 36m2 i umożliwią pobór ciepłej wody w jednym punkcie czerpalnym? Wiedzę, że produkowane kotły przewidują powierzchnie od 100m2 w górę, a nie chcę kupować pieca z wielkim zapasem, bo ponoć jest to nieopłacalne. Bardzo proszę o rady i sugestie. Pozdrawiam. P.S. Instalacja gazowa jest już w budynku, pozostaje kwestia podłączenia licznika.

Bardzo dziękuję za wszystkie cenne informacje. Pozdrawiam.

Witam. W remontowanym budynku mam piec CO opalany weglem. Czy można zamiast rur stalowych o dośc dużym przekroju, zastosowac rurki miedziane? Zmniejszyłoby to w znacznym stopniu ilośc wody w obiegu, przez co ( mam nadzieję ) zmniejszyłaby się ilośc opału potrzebnego do ogrzania lokalu.

Pracownik firmy , w której zamówiłem blachę, pomierzył dach i obiecał, że będzie docięta na wymiar. Ale muszę jeszcze obrobić trzy kominy i zamontować dwa włazy dachowe do nich. Pod kontrłaty zaproponowali membranę NOVA. Do tego muszę zdemontować eternit. Obdzwoniłem firmy. które się tym parają. Terminy jak w całej budowlance - " w przyszłym roku"!!! A tu idzie słotna jesień i mroźna zima. Co robić, samowolę ? Chciałem sam delikatnie zdemontować zroszony uprzednio eternit , zapakować go do grubych , foliowych worków i dostarczyć do najbliższego punktu utylizacji materiałów niebezpiecznych, ale podobno działając w ten sposób i tak złamię prawo. Gmina w ramach pomocy przy utylizacji, zaoferowała dostarczenie worków

Jak duży masz spad dachu i jak dużą robiłeś zakładkę ( jedną czy dwie fale ) ?

To rozumie się samo przez się !!! Mnie głównie chodzi o to , jak wysoki trapez zastosować na dachu o tak małym nachyleniu...

Witam. W starym budynku, do którego mam zamiar wprowadzić się przed zimą, ostatnie deszcze obnażyły wszelkie nieszczelności poszycia dachowego. Jest to dach o nachyleniu 14 stopni kryty eternitem. Mam takie oto pytania: 1. Czy aby zmienić poszycie, muszę uzyskać jakieś pozwolenia lub czy fakt ten należy gdzieś zgłosić ? Nie mam zamiaru zmieniać konstrukcji więźby ani stopnia nachylenia. 2. Myślałem o pokryciu dachu blachą trapezową. Poradźcie mi , proszę, jak wysoki trapez zastosować i jak gęsto układać łaty ( ewentualnie jaki przekrój łaty zastosować). Będę wdzięczny za wszelkie informacje i porady. Pozdrawiam

Z tego wynika, że do tego czasu funkcję nadproża spełniały poziome elementy ościeżnic w postaci calowej deski i tynk zmięszany ze słomą ?

Nowe okna zamontowałem zanim wziąłem się za pracę wewnątrz obiektu. Problem pojawił się w momencie skuwania tynków. Cegły w nadprożach trzymały się na tynku zmięszanym ze słomą. Odkucie spoiwa, którym w tym przypadku okazał się tynk, spowodowało w/w konsekwencje. Liczyłem na to, że cegły w nadprożach będą ułożone na sztorc po lekkim łuku, zapobiegając tym samym rozsypce w przypadku skucia tynku. Jak pokazało życie, najprawdopodobniej w trakcie budowu, fachowcy wstawili futryny i kładli następną rajkę cegieł jak leci, nie licząc się z ewentualnością wymiany ościeżnic. Faktycznie, teraz jest kłopot. Niechciałbym demontować okien, za dużo roboty. Spróbuję zabezpieczyć je przed spadającymi przy rozbiórce nadproży cegłami i zamontować prefabrykowane nadroża, resztę nadmurować cegłami z rozbiórki. Tymczasem dziękuje za rady i żegnam, mam nadzieję, do następnego razu. Pozdrawiam wszystkich domorosłych budowlańców

Czoło takiej listwy ma około 1 mm. Jest sens wyjmować te listwy tylko w wypadku, gdybyś chciał(a) pozostawić tak wykonaną ścianę bez malowania lub tapetowania.W innym wypadku, pozostanie ona pod tynkiem niezauważona.

Na początku i końcu ściany , przykleić do niej idealnie w pionie profile bazowe. Następnie dołem i górą przyłożyć do nich cienki sznurek. Co np. 1.95cm mocujesz na styk z tymi sznurkami kolejne profile bazowe. Walisz gips z agregatu lub recznie, dwumetrową łatą jedziesz po profilach bazowych od dołu do góry, zgarniając po drodze nadmiar gipsu. Tam , gdzie są dziury, nadrzucasz gipsu i powtarzasz czynność do uzyskamia gładzi.

Jak duże są to odchyłki? Lepiej zeszlifować, niż nadlewać parę milimetrów, gdyż takie " poprawki" lubią odchodzić od podłoża. Z kolei cienkie wylewki samopoziomujące, są dość drogie. A jaką tolerancję zapewniał wykonawca w umowie?

Witam. Wziąłem się właśnie do zmiany tapet w jednym z pokoi remontowanego własnymi siłami "domu". Przy zrywaniu starych tapet okazało się, że razem z nimi odchodzi tynk ( na szczęście miejscami). Postanowiłem więc skuć cały tynk w pokoju i zrobić nowy. Gdy doszedłem do okna, razem z tynkiem na ziemię poleciała seria cegieł ( foto poniżej). http://images26.fotosik.pl/43/126841845409b945.jpg Aż strach się bać, co będzie dalej ! W pokoju mam jeszcze jedno , większe okno i dwoje drzwi. Jeśli tylko zaczynam kuć nad drzwiami lub oknem, zaraz wszystko mi na łeb leci. Podpowiedzcie proszę, jak to ugryźć, żeby przez przypadek nie zburzyć chałupy Podstemplować to jakoś i władować betonowe nadproża, czy jak? Czy gdyby zsypało sie całe istniejace nadproże, grozi to czymś poważnym? Dołączam jeszcze fotke nadproża nad drzwiami. Z drugiej strony cegły można wyjmować jak klocki, wszystko trzyma sie na " słowo honoru". http://images26.fotosik.pl/43/5241a6c060a4b5c8.jpg Pozdrawiam i czekam na cenne porady. P.S. Wróciłem właśnie z hurtowni . Są gotowe nadproża o szerokości 23 lub 11,5 cm. Mój murek nad oknem ma 30 cm. Jak to ugryźć?

Witam. Wziąłem się właśnie do zmiany tapet w jednym z pokoi remontowanego własnymi siłami "domu". Przy zrywaniu starych tapet okazało się, że razem z nimi odchodzi tynk ( na szczęście miejscami). Postanowiłem więc skuć cały tynk w pokoju i zrobić nowy. Gdy doszedłem do okna, razem z tynkiem na ziemię poleciała seria cegieł ( foto poniżej). http://images26.fotosik.pl/43/126841845409b945.jpg Aż strach się bać, co będzie dalej ! W pokoju mam jeszcze jedno , większe okno i dwoje drzwi. Jeśli tylko zaczynam kuć nad drzwiami lub oknem, zaraz wszystko mi na łeb leci. Podpowiedzcie proszę, jak to ugryźć, żeby przez przypadek nie zburzyć chałupy Podstemplować to jakoś i władować betonowe nadproża, czy jak? Czy gdyby zsypało sie całe istniejace nadproże, grozi to czymś poważnym? Dołączam jeszcze fotke nadproża nad drzwiami. Z drugiej strony cegły można wyjmować jak klocki, wszystko trzyma sie na " słowo honoru". http://images26.fotosik.pl/43/5241a6c060a4b5c8.jpg Pozdrawiam i czekam na cenne porady.

Witam. Remontuje starą chałupę, opalaną piecem węglowym. W korytarzu, w którym przebiega komin, czuję zapach spalin pomimo, że w obecnym czasie piec jest nieużywany. Komin jest otynkowany i olejony tapetą. Co począć? Zerwać tapetę , skuć tynk i szukać dziury? Podejrzewam , że felernym miejscem będzie połączenie komina ze ścianą. Czy można ewentualne ubytki zaprawy czymś skutecznie uszczelnić. Poradźcie, Tegie Głowy Nie chciałbym mieć doczynienia z tlenkiem węgla

Jeśli legary i deski podłogowe są " zdrowe", to nie jest konieczne ich zrywanie. W wypadku niewielkich nierówności, lepiej ( taniej) będzie położyć na istniejącej podłodze płyty OSB, na nich np. podłogę pływającą. Zrywka ma sens, jeżeli deski są nadgnite, spruchniałe lub w pomieszczeniu czuć wilgoć, której nie widać na ścianach ( wtedy można podejrzewać, że wilgoć "siedzi" pod podłogą), lub jeśli pod wpływem nacisku, spowodowanym chćby chodzeniem po podłodze, czuć " poddawanie" się podłoża. Kładzenie foliii ma sens przy zeywaniu desek. Wówczas możesz położyć folię na ziemi i wywijać ją na legary. Wysypywanie piasku nie jest konieczne, za to możesz położyć pomiędzy legary styropian, ocieplając w ten sposób nieco podłogę.

Dobrze zaizoluj legary. Jeśli woda nie dostanie się do legarów i płyt wiórowych, to będzie dobrze

Mam ma piętrze , na podłodze, położone płyty wiórowe. Są przyklejone do betonu. Wyglądają, jakby były wczoraj układane. Za to w legarach na parterze pod podłogą -- raj dla drzewojadów.

Marne szanse, aby udało Ci się zerwać dobre jeszcze deski w taki sposób, aby je jeszcze wykorzystać. Przynajmniej mnie się ten manewr nie powiódł. Wziąłem więc pilarkę ręczną, obciąłem deski przy legarach. Deski akurat spasują na kominek ( jako wsad ). Następnie wytargałem legary. Wybrałem trochę ziemi, reszta jak wyżej...

Zwykła czy OSB? Spuszczel na wszystkich etapach rozwoju jest zdecydowanie termofilem. Chrząszcze opuszczają drewno w najcieplejszej porze dnia -roją się najintensywniej przy temperaturze ok. 30°C. Przy zbyt niskiej temperaturze przez kilka dni pozostają w drewnie i nie latają przy temperaturze poniżej 25°C. Samice bardziej ociężałe i powolniejsze od samców latają źle. Do składania jaj przywabiają je ulatniające się z drewna pineny, kareny i w mniejszym stopniu sabin". Wiórówka jest chyba zbyt " przyprawiona"

Mam to samo! Zerwałem podłogę. Pod nią - masakra ! Legary przy Scianie spróchniałe, bo polepa wysypana była ponad izolację poziomą a fundament nie jest zaizolowany.Tak więc ściana "piła" sobie z polepy. Musiałem zrywać podłogi, wybrałem gline poniżej poziomu izolacji na fundamencie ( ok.8 cm). Teraz wyleję "chudziaka" 1 cm poniżej izolacji poziomej fundamentu, na to papa, folia, i albo 8 cm styropianu i tyle samo B20, albo zamiast tego 16cm. POLYTECHU ( jest to granulat styropianu z dodatkiem TECH-u, lżejsze od tradycyjnej wylewki o jakieś 70%, ale równie dobrze izoluje termicznie co pierwsza wersja+ nieco tańsza). Pozdrawiam i życzę sukcesów w nierównej walce.

Kolega ma u siebie w domu wykończone łuki drzwi 80-tek . Zrobione to jest tradycyjnymi listwami wykończeniowymi w kolorze paneli ściennych ( kątowniki 20x20 ). Przyklejone Patex-fixem. Trzyma się , jak Luterska wiara pod Cieszynem

Witam po świątecznej przerwie. Byłem dziś oglądć ściany. O dziwo - podeschły !! Czyli nie jest źle. Ale co się okazało. Że istnieje ilozacja pozioma !! Odkułem kawałek tynku, pod którym znalazłem kawałek papy. Niestety, w nie najlepszej kondycjii Fundament do wysokości papy jest zawilgocony. Powyżej izolacji ściana jest ( była) mokra, bo "podciągał" wodę tynk !! Czy obejdzie się wobec tego bez wiercenia dziur i wlewania w nie IZOMURU czy też innych cudów ówczesnej chemii?? Doradźcie, proszę , co z tym zrobić Drugie moje pytanie. Czy gdybym chciał wykonać w miejsce istniejącej podłogi na legarach, podłogę na wylewce, to czy łączy się izolacje poziome fundamentu i tej, położonej na wylewce?