Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jaco2002

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    40
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez jaco2002

  1. To samo przeżywamy z żoną. Moja lepsza połowa ma " alergię" na boazerię. Tymczasem wszystkie dotychczas zasiedlane przez nas mieszkania, były dziełem mistrzów w dziedzinie prac stolarskich ze specjaliacją - BOAZERIA !! Najprościej , jeżeli robił ją fachowiec ( patrz program USTERKA ), zdemontować ją, a w jej miejsce, na istniejącym stelarzu, przykręcić płytę g-k . Przy odrobinie dobrej woli i chęci, jest to wszystko do zrobienia własnymi siłami ( no chyba, że jesteś wirtuozem np. wiolonczeli)
  2. jm1964. Te informacje, to nie żart prima aprilisowy? Dzięki za "wygrzebki". Czytałem to już wcześniej. To instrukcja z opakowania IZOMUR-u . Szukam kogoś, kto to potwierdzi. Lub zaprzeczy. Wiesz, papier wszystko przyjmie Znajomy wciąż próbuje mnie przekonać do wykonania tradycyjnej wylewki betonowej, ewentualnie " ciepłej" o której pisał DonGemolo. Z kolei poprzedni właściciel "przeciąga" mnie na stronę podłogi na legarach. Jestem juz totalnie skołowacony Idzie na szczęście wiosna, spróbuję więc odkopać - tak jak radzisz - kawałek fundamentu i zobaczę , czy schnie. Jak nie, to może do tego czasu odpisze mi ktoś , kto " na własnej skórze" przetestował któryś z preparatów impregnująco-penetrujących... Tymczasem bardzo Ci dziekuję i życze wesołych Świąt, smacznej święconki i mokrego dyngusa wszystkim, którzy ten post przeczytali Do zaś...
  3. Chyba wszyscy ruszyli na plac budowy, bo zero odpowiedzi... Pytanie do osób , które pozostały jeszcze w domach. Czym można zaizolować od strony zewnętrznaj zawilgoconą część fundamentu? Czy używał ktoś do wykonania izolacji poziomej IZOMUR-u lub preparatu " SUCHY MUR", jakie były efekty ( oprócz "lżejszej" kieszeni )?
  4. Witam ponownie. Musiałem zaprząc młodsze roczniki do wklejania fotek http://images20.fotosik.pl/163/09b85a62e58034camed.jpg Na pierwszej - widok narożnika od wewnątrz. Wyciąłem w tym miejscu podłogę i spruchniały legar. Jak widać na załączonym obrazku, wilgoć jednak " podchodzi". Sama wymiana legara przy ścianie na nowy , nic dobrego nie wróży. Za parę lat historia sie powtórzy http://images21.fotosik.pl/113/6b5611fb13f1eb77med.jpg To jest widok tegoż narożnika od zewnątrz. Z tego co widać, poprzedni właściciel umieścił przy nim spust rynny. W ziemi , pod jej zakończeniem , jest dołek wyłożony kamieniami, głęboki na jakieś 30 cm., do którego odprowadzona jest deszczówka. W tym rejonie pod warstwą ziemi jest żwir i piach, ponoć ma to wystarczy. Patrząc jednak na stan fundamentu - nie za bardzo... http://images21.fotosik.pl/113/33635bd3e947be67med.jpg Trzecia fotka to zbliżenie zewnetrznejj strony fundamentu. Woda + mróz robią swoje... Nie znam sie wiele na izolacjach, ale czy ta czarna folia nie powinna być położona odwrotnie, tzn." bąbelkami" w stronę ściany? W tym momencie, dolega ona do nadlanego ( ponoć 2cm.) fundamentu , całą swoją płaską strona. Gdyby - mniemam - była założona odwrotnie, woda mogłaby spływać pomiędzy wypustkami dotykającymi muru do dołu. Zmniejszyłoby to , być może, ilość wody penetrujacej fundament. Poradźcie, proszę , co dalej działać ? Myślałem nawiercić otwory na i nad linią przemakania muru od strony wewnętrznej, zastosować magiczny IZOMUR. Od zewnatrz odkopać folię, odwrócić ją i dołożyć brakujący odcinek na narożniku i drugiej ścianie. Czy izoluje się jeszcze czymś fundament pod tą czarną folią? Chciałbym jeszcze w miejscu rury spustowej wkopać do ziemi jakiś kosz i odprowadzić deszczówkę , rurą kanalizacyjną np. 100 jakieś 3 metry od domu, w pobliże studni. Na końcu rury wkopię w ziemię skrzynkę po browarku , wypełnioną żwirem ( coby woda miała lżejszy spust). Bardzo prosze o rady i sugestie , dziękując za dotychczasowe...
  5. Czy i ewentualnie jak można dołączyć zdjęcia w formacie .jpg do swojego postu?
  6. jm1964. Jest coś w tym , co piszesz ! Budynek ma 8 metrów długości. Mały pokój jest długi na 3 a "duży" na 5 metrów. Poziom podłogi tych pokoi jest ok. 0,5 metra nad ziemia. Pomiędzy poziomem podłogi a ziemią pod małym pokojem jest wolna przestrzeń a na krótszej , zewnętrznej ścianie znajdują się drzwiczki. Teraz już domyślam się ich znaczenia!!! Podłoga w "dużym" pokoju jest, jak pisałem wcześniej , na gruncie. Tak więc, teoretycznie , jest ona "wentylowana" z każdej ze stron. WIELKIE DZIĘKI jm1964 !!! Jutro zrywam dechy i zobaczę , jak sie sprawy mają z reszta legarów. W sklepie z "mydłem i powidłem" na wsi , widziałem IZOMUR. Magiczny środek na zawilgocone ściany ( według "pogańskich" wierzeń ). Tymczasem dziekuję i do przeczytania jutro.
  7. Masz rację , emilian ! Obecnie podłoga wykonana jest na styk, ugina się i trzeszczy Jutro zrywam stare deski . A gdyby tak położyć na glinie , pod legarami , folię budowlaną ? Ma to jakiś sens ? Ewentualnie na tą folie ,pomiędzy legary, wcisnąć styropin 6cm?
  8. jm1964. Nie kumam tej przestrzeni wentylacyjnej. Czy legary "wiszą" powyżej powierzchni gruntu ? W moim przypadku , nie widzę izolacji poziomej fundamentu. Poniżej poziomu ziemi, zewnętrzna sciana od strony wewnętrznej jest wilgotna. A u Ciebie jest sucho?
  9. Witaj, DonGemolo ! Oglądałem Twój pałacyk na fotkach, EXTRA !! Poszycie dachu wymieniałeś sam, czy kupiłeś z już z blachodachówką ( chyba to jest blachodachówka ) ? Ja mam na swoim eternit, chce się go jak najszybciej pozbyć... Słyszałem o tego typu wylewce, którą zastosowałeś. Pytałeś fachowców, czy nie trzeba później na nią wylać chocby cienkiej warstwy wylewki samopoziomującej? Ponoć "ciepłe" wylewki mają tendencję do " ścierania" się , jeśli nie są z góry utwardzone. Zbroiłeś tą wylewkę?
  10. Tak, Wielki Komturze Mazurski. Masz rację. Znajdę 400 stron o podłodze na gruncie, ale są to sposoby na betonowe wylewki izolowane termicznie . Ja jednak chciałbym pozostawić legary, bo mam wrażenie ,że taka podłoga będzie cieplejsza i bardziej "naturalna". Dlatego pytam, jak to zrobić w obecnych warunkach, jak zaizolować i ewentualnie docieplić, aby nie popełnić błędu, który mściłby się na mnie za pare(naście) lat.
  11. Wiem , w czym tkwi mój błąd. To tak, jakbym w dziale motoryzacyjnym, pytał o części zamienne do Trabanta
  12. Szukałem. Ludziska już chyba zapomnieli, co to było klepisko i podłoga na gruncie... Obecnie podłoga leży na legarach, które są bezpośrednio na gruncie. Mylślę,że jest to " cieplejsze" rozwiązanie, niż betonowa wylewka. Dlatego pytam ,czy poprawiał ktoś swoją podłogę zrobioną w ten sposób i czy mógłby ten ktoś podzielić się uwagami lub doradzić coś mądrego...
  13. Czyżbym pomylił działy
  14. Witam. Mam pytanie. Jest budynek z lat 30-tych ubiegłego wieku, niepodpiwniczony. Początkowo, podłogą było klepisko. 20 lat temu właściciel wybrał część gliny, położył legary a na nich podłogę z desek. Niestety, zewnetrzna ściana budynku jest oddalona o 50cm od drogi, która jest nieznacznie powyżej poziomu podłogi ( kiedyś było odwrotnie, ale ciągłe "dolewanie" asfaltu zrobiło swoje). Okazało się ,że legar będący najbliżej tejże ściany spruchniał, przez co deski zapadły się. Właściciel jakiś czas temu odkopał fundament, zaizolował go lepikiem i obłożył folią bąbelkową ( taką czarną). Chciałem poprawić tą podłogę. Proszę o poradę , co zrobić. Obecnie na ubitej ziemi leżą legary 8x8cm , do których przybite są calowe foszty. Chciałem wymienić ten jeden , spruchniały legar i położyć na nie płyty OSB 20mm. Czy położyć jeszcze folię na legary a pomiedzy nie jeszcze styropian ? Czy zlikwidować legary, wysypać piach, folia , styropian, wylewka z 4 cm i panele? Doradźcie, proszę...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...