Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ZBYSZEK_SK

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    214
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ZBYSZEK_SK

  1. Nie wierzyłabym tak w te certyfikaty - bo prawie każdy może dziś certyfikować prawie wszystko (wystarczy komputer i drukarka plus oczywiście fantazja). A w sprawie reklamacji to na pierwszy rzut oka widać jakie mogą być odpowiedzi impregnującego - nieprawidłowo przechowywany, składowany, brak wentylacji itp. itd. Także my sobie sami zaimpregnowaliśmy jak już całe drewno było na placu i mamy święty spokój - bo ani za to nie przepłaciliśmy, ani nie załadował nas ktoś w "bambuko" zostawiając z kawałkiem papieru, a ochrona drewna i tak jest dosyć wątpliwa. Bo jak drewno było słabej jakości to i tak mu nic nie pomoże, a zdrowe drewno też powinno się oprzeć. Racja kumie, dobrze godocie. A tak na poważnie to też nie wierzę w żadne zapewnienia i certyfikaty. Niestety trzeba być niewiernym Tomaszem. Z więźbą to też mnie próbowali naciąć. Specjalnie zamówiłem bez impregnacji żeby sprawdzić ewentualne wady. No i bingo. Z 4 krokwi głównych dwie były do wymiany. Poprosiłem znajomego cieślę i powiedział że dwie krokwie są "chore" - palcami wyciagał drewno z krokwi. Kolor drewna ok, na oko żadnych wad , ale opukał młotkiem 4 krokwie główne i okazało się że była huba (wewnątrz krokwi - na zewn. żadnych oznak). Tartak ze Szczytnej. Duży tartak i cwaniak majster.
  2. Geguś mordo ty moja doradź mi w takiej kwestii. Potrzebuję wykonać odcinek linii gazowej od skrzynki z gazomierzem (która jest w granicy działki) do budynku jednorodzinnego (tzw. wlz gazowa). Czy moge to wykonać np. ja sam (nie mam upr.na gaz), podbije papiery mi kierownik robót gazowych(jest projekt i pozwolenie na budowę tej linii gazowej). Czy rejon gazowniczy będzie musiał odebrać tę robotę pozytywnie i czy zagazuje mi tę linię ? Prawdopodobnie reakcja panów z gazowni będzie taka że nie odbiora mi tej roboty i co dalej ? Wykonawca zyczy sobie za te roborę 3500PLN (35mb linii wykopu).
  3. 2 szczeliny wentylacyjne trzeba stosować w przypadku pełnego deskowania i papy lub równie mało "oddychajacego" pokrycia wstepnego (folii). Pierwsza szczelina miedzy dachówką a pokryciem wstepnym (np.dechy+papa) jest utworzona przez kontrłaty - zapewnia to wentylację dachówek od spodu,szybsze wysychanie oraz suszenie łat i kontrłat. Druga szczelinia między pokryciem wstepnym a ociepleniem - zapewnia skuteczne wentylację warstwy wełny mineralnej, jej brak może spowodować zawilgacanie termoizolacji, mimo zastosowania paroizolacji. Drugie pytanie to ci odpowie Andrzej Wilhelmi.
  4. Miałem podobny problem ale przy ścianie nieocieplonej. Ociepliłem styropianem ścianę północna, odsunałem meble od sciany aby była cyrkulacja powietrza i po problemie. Powodem był brak skutecznej wentylacji i ruchu powietrza za meblami oraz przemarzanie ściany.
  5. Masz rację, o ile moja wypowiedź dotyczyłaby układania izolacji cieplnej między krokwiami, na poddaszu nieużytkowym (czytaj - nieocieplanym) bez folii paroizolacyjnej. Jednak moja wypowiedź dotyczyła przeciwskazań w układaniu izolacji cieplnej, między krokwiami, na poddaszu nieużytkowym (czytaj - nieocieplanym) z folią paroizolacyjną. Tak samo jak, na poddaszu nieużytkowym (czytaj - nieocieplanym) nie należy układać szczelnej podłogi, np. z płyt OSB. To w końcu jak jest prawidłowo: 1. przy poddaszu nieużytkowym(nieogrzewanym) izolować między krokwiami czy nie jest to wskazane czy tylko izolować strop (podłogę) 2. przy takim samym poddaszu nie układac szczelnej podłogi z osb a czy ze zwykłej tarcicy 32mm po jest prawidłowo (czy chodzi oto aby ewentualna wilgoć z wełny mogła odparować i "ucieć" przez nieszczelną podłogę ? ) Troche forumowicze wprowadzili zamętu stąd moje wątpliwości.
  6. Możesz to jakoś uzasadnić ? Jeśli ocieplenie wełną to trzeba uważać żeby położyć odpowiedni tynk (nie każdy się nadaje i jest droższy od tego na styropian). Styropian wyjdzie taniej. No ale podobno wełna "oddycha" - jest o tym sporo na forum. Ja mam poroterm 30 i na to dam styropian 10-15cm.
  7. U mnie jest podobnie. Nie było żadnego problemu z dostawą czy jakością dachówki. Dobierałem trochę dachówki bo mi brakło ale nie było problemu z kolorem bo to była angoda miedziana. Bardzo duzo zależy od wykonawcy. Kiepski wykonawca potrafi spaprać najlepszą dachówkę.
  8. Nie tak dawno byłem fanem membrany dachowej Delta Vent S kładzionej na pełne deskowanie zamiast papy. W hurtowni gdzie kupowałem dachówkę namówiono mnie na te folię - bo super dach oddycha, bardzo wytrzymała i same plusy. Życie pokazało co innego. A Andrzej Wilhelmi doradzał żeby papować, a ja na swoje nieszczęście nie posłuchałem go. Dekarze przybijali kotrłaty wraz z folią gwoździami pierścieniowymi (żeby lepiej trzymało) i kurka wodna te gwoździe prawdopodobnie poszarpały folię. Po przybiciu łat przyszła cholerna ulewa i okazało się że zafoliowany dach przecieka w kilkunastu miejscach. Gdyby nie ta ulewa to dekarze ułozyli by dachówkę i nawet bym nie wiedział że mam nieszczelny dach. Kazałem zerwał całą folię, łaty, kontrłaty, oczyścić deski i cały dach został opapowany papą podkładową termozgrzewalną Zdunbit. Zrobiłem mały test tej papy: jest cholernie wytrzymała na rozdarcia (na włókninie poliestrowej), okazuje się że wbity w nią gwóźdź jest skutecznie uszczelniony (tak jakby papa się wulkanizowała na otworze). Cena m2 tej papy to 15PLN. Także moje zdanie jest takie:jak pełne deskowanie to tylko papa. Oczywiście trzeba pamietać o skutecznej wentylacji dachu (2 szczeliny). Pozdrowienia dla Andrzeja Wilhelmi.
  9. Podwalina czyli murłat (murłata) - element konstrukcji więźby dachowej wykonywany z drewna budowlanego. Montowany na ścianach zewn. budynku , mocowany kotwami (śrubami), standardowy przekrój 14x14cm,16x16cm w zależności od wielkości dachu. Ja już przez to przeszedłem.
  10. Nie mam czasu bo gram na kurniku w szachy. Odniosę sie na razie tylko do tego: otóż kierownik robót posiadający UB w spec. instalacyjnej (sieci i instalacje) nie posiadający upr.pomiarowych może oceniac stan instalacji na podstawie dokonanych przez siebie ogledzin i protokołów pomiarów wykonanych przez uprawnionego elektryka (pomiary) - pozwalają mu na to właśnie UB. Pozdrawiam
  11. Jasne że do prowadzenia eksploatacji inst.elektrycznej w domku jednorodzinnym nie potrzeba uprawnień "E" - przecież to śmieszne bo w każdym domku do właczenia żelazka lub światła trzeba by wzywać elektryka z uprawnieniami. W prawie energetycznym art.51 i art.54 wyraźnie mówi że projektowanie,budowa i eksploatacja powinna spełniać warunki...... Ja mówię cały czas o stanowisku eksploatacji w zakresie montażu: inaczej i po polsku: robol który ma wykonać instalacje to jest stanowisko eksploatacji w zakresie montażu. Dobrze, załóżmy że masz rację. Instalacja w domku wykonana (nieważne przez kogo). Teraz trzeba wykonać kwintesencję tej roboty czyli pomiary - kto ma je wykonać ? Też nie wiadomo kto ? A może jednak ktoś kto potrafi je wykonać i prawidłowo zinterpretować wyniki tych pomiarów ? I oczywiście móc się podpisac pod nimi. Przeciez kierownik robót (UB w spec.instalac.) jeśli nie ma uprawnień pomiarowych tego wykonać nie może (chyba że się chce podłożyć).
  12. Geguś elito forum. Oświecona góro rankingu Odpowiem teraz krótko: aby wykonywać montaż nowych instalacji elektrycznych,linii kablowych i napowietrznych trzeba mieć uprawnienia "E" - stanowisko eksploatacji w zakresie montażu odpowiedniej grupy elektroenergetycznej. Dotyczy to i domku jednorodzinnego jak i budowy huty. Przez pojęcie "stanowisko eksploatacji" należy rozumieć że dana osoba wykonuje fizycznie te roboty w odróżnieniu od "stanowiska dozoru" które polega na dozorowaniu prac które wykonują elektrycy. Nie należy tutaj rozumieć jako eksploatacja w sensie prowadzenia ruchu urządzeń bo do tego jest inny zakres robót:obsługa,konserwacja,remont. Nie jest tak że na budowie nowego obiektu obowiązuje tylko prawo budowlane; równiez obowiązuje prawo energetyczne - choćby to że elementy np. rozdzielnic muszą spełniać wymogi przepisów prawa energetycznego. Piszesz że są ludzie co wykonują pomiary, choć mają uprawnienia na stanowisku eksploatacji ale nie mają prac kontrolno-pomiarowych. Owszem: mogą wykonywać odczyty liczników, wskazania mierników, itp. Ale jeśli ktoś nie ma uprawnień w zakresie ochrony przeciwporażeniowej to nie może wykonywać badań rezystancji izolacji instalacji ani badań stanu ochrony przeciwporażeniowej a to jest właśnie meritum tej całej sprawy. Ba powiem tak: kierownik budowy z upr.budowlanymi w zakresie sieci i instalacji elektrycznych ma prawo oceniać instalacje, orzekać o ich pozytywnym wykonaniu ale jeśli nie ma uprawnień pomiarowych w zakresie o jakim piszę wyżej nie ma prawa wykonywać takich pomiarów. A sankcje za nieprzestrzeganie przepisów są w prawie energetycznym. CDN później....
  13. Ponieważ mam tylko chwilę czasu odpowiem tylko częściowo. A to dziwne: Art.62 pkt.5 Prawa budowlanego: Kontrole stanu technicznego instalacji elektrycznych .............powinny przeprowadzac osoby posiadajace kwalifikacje wymagane przy wykonywaniu dozoru nad eksploatacją ...... Przecież ten art. prawa budowlanego wyraźnie rozróżnia elektryków. Art3 prawa budowlanego mówi że "ilekroć jest mowa o budowie należy przez to rozumiec wykonywanie obiektu budowlanego a także odbudowę ,rozbudowę, nadbudowe obiektu budowlanego" czyli obiektu nowego ale również istniejacego(eksploatowanego) - a do takiego obiektu odnosi sie równiez prawo energetyczne. Piszesz że instalacja musi być gotowa ( zrobiona i sprawdzona) - sprawdzona czyli również wykonane pomiary powykonawcze (ochrona p/porażenowa oraz rezystancja izolacji) a przez kogo są wykonywane takie pomiary ? Przez elektryków którzy mają uprawnienia "E" w zakresie pomiarów elektrycznych odpowiedniej grupy urzadzeń. Czyli częśc procesu budowlanego musi byc wykonana przez elektryka z uprawnieniami. Nie wykona tego kierownik budowy z upr. budowlanymi w zakresie instalacji elektrycznych. Czas mnie goni. Kończe. CDN.
  14. Jak najbardziej. Jeszcze Ci na meble, sprzęt, używany samochód i urządzenie ogrodu zostanie. Trzeba tylko uwazać na oszustów i nie ulegać emocjom. Pozdrawiam i życzę powodzenia w budowie. To zależy jaki standard budowy i wykończenia domu. Jesli dachówka ceramiczna, więźba pełne deskowanie,ocieplenie 15-20cm, parkiety, ogrzewanie podłogowe, kominy systemowe, zabudowa kuchni Forte, piec gazowy kondensacyjny ,brama garazowa z pilotem itp. wyższy standard to na pewno braknie. Jesli dachówka cementowa, więźba bez pełnego deskowania,panele podłogowe, tynki bez gładzi ,piec na ekogroszek to wtedy z biedą wystarczy. Niestety ceny materiałów a szczególnie robocizny są koszmarne a do tego nie ma pewności czy wykonawca drogi czy tani wykona robote prawidłowo.
  15. Wykonanie projektu wewn. linii gazowej (od gazomierza w granicy - do budynku) 500PLN , do tego 200PLN za dziennik budowy i nadzór. Gazownicy rzucili mi kwotę 6000PLN za wykonanie 35mb linii gazowej, to ja im na to :panowie 100PLN/mb + odbiór albo spadajcie na drzewo. Zastanawiaja się, jutro mają dać odpowiedź. Więcej jak 3500PLN nie dam bo ta robota i tak jest przepłacona z 1000PLN.
  16. Buduję domek "Emanuela" powierz. ok.150m2. Stan surowy zamknięty prawie 250.000PLN już wpakowałem. Ale liczę działkę,projekt i adaptację oraz wszystkie przyłącza. Wszystko robią firmy obce - samodzielnie prace pomocnicze.
  17. Do tego dojdzie ci z 20% rzeczy nieprzewidzianych, tj. 12.000PLN , do tego podbitka ok. 10.000PLN do tego robocizna ze 20.000PLN. Razem 102.000PLN. No to daszek bedziesz miał zaj.....sty.
  18. Może nie krzykacze tylko inwestorzy którzy już przeszli przez etap budowy dachu. Ja jestem w trakcie tego etapu i szlag mnie trafia że tak dużo muszę płacić za dodatki do dachu: a to płotki przeciwśniegowe, a to ołowianka , a to folia aluminiowa do gąsiorów. Wycena dachówki Robena podstawowej, skrajne,gasiory itp było na poziomie 16.000PLN. Ale jak przyszły okna dachowe, wyłaz, obróbki blacharskie,rynny, ołowianki,aluminiówki, spinki,płotki, itp. to doszło drugie tyle. A dach niecałe 240m2 a koszt szacuję na 60.000PLN (robota+materiał). Koszt dachu w całej budowie dotychczas jest najwyższy- przynajmniej u mnie.
  19. Geguś błagam nie dziś. U nas pada, jest niskie ciśnienie, głowa mnie boli. Muszę wziąść jakiś Fervex. No może jutro ......
  20. No cóż, lajf is brutal . A ja mam z SPE. Czy one mogą być? Są lepsze, czy gorsze? Otóż, Prawo budowlane jest dla uczestników procesu budowlanego, którymi są: -inwestor -kierownik budowy, kiernicy robót -nadzór budowlany -projektant Prawo budowlane nie zna elektryków, hydraulików, ogrodników, piekarzy, taksówkarzy. Każdy z nich może być inwestorem, wykonawcą. Do prawa budowlanego dołączone jest rozporządzenie: warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane i ich usytuowanie. I to tyle co Prawo budowlane mówi nam o wykonawcy. Ja nie widzę tam ani słowa na ten temat. Jak zdążyłeś sam zauważyć, to uprawnienia wydawane są na podstawie: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA GOSPODARKI, PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ z dnia 28 kwietnia 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad stwierdzania posiadania kwalifikacji przez osoby zajmujące się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci ( zmiana w 2005r). które jest załącznikiem do Prawa energetycznego, a nie do prawa budowlanego. A wiemy już, że na budowie obowiązuje Prawo budowlane. Czyż nie? A kiedy Prawo energetyczne zaczyna obowiązywać? A wtedy, gdy podpiszemy umowę z dystrybutorem energii. Ale wtedy już ta instalacja musi być gotowa ( zrobiona i sprawdzona). I dopiero eksploatacja się zaczyna. Eksploatacja instalacji elektrycznej, gazowej, wodnej, kanalizacyjnej, całego budynku zaczyna się z chwilą, gdy budynek zostanie odebrany. A to świadczy o tym, że proces budowy sie zakończył i Prawo budowlane już nie działa ( etap budowy), za to zaczyna działać Prawo budowlane traktujące o odpowiednim utrzymaniu obiektów budowlanych. Tyle, że są to inne paragrafy w innych rozdziałach. Dokładnie. Jak masz kierownika robót, to on jest od tego aby nadzorować prace laików (tak jest w przypadku kierwnika budowy i murarza, który często nie ma żadnych uprawnień). A że mało kto ich ma ( bo to przecież kasa wywalona w błoto), to wymaga sie uprawnień budowlanych od monterów. Wymaga się dużo, płacąc mało. Norma. Nic się nie martw. Najważniejsze to być reformowalnym . Oj geguś coś ty taki niereformowalny. Zapytam się tak : ile razy zdawałeś egzamin na "E" lub "D" dla elektryków ? Ja 4 razy - 2 razy przed komisją OIGE i 2razy przed komisją SEP. Otóż na takim egzaminie właśnie jest sprawdzana twoja wiedza teoretyczna na temat np. wykonywania instalacji elektrycznych. Nie wyobrażam sobie aby instalacje elektryczne wykonywał np. kowal. Napiszę raz jeszcze : We wniosku o sprawdzenie kwalifikacji jest napisane m. in. : cyt. "Rodzaj i zakres uprawnień o które ubiega się wnioskujący: stanowisko EKSPLOATACJI w zakresie: obsługi, konserwacji, remontów, montażu, kontrolno-pomiarowym przy eksploatacji nastepujących urzadzeń , instalacji i sieci elektroenergetycznych. Jeszcze raz stanowisko eksploatacji w zakresie montażu a nie eksploatacja. To dwa różne pojęcia. I elektryk elektromonter (taki elektryk co wykonuje montaż) musi posiadać uprawnienia "E" do 1 kV jeśli chce wykonywać montaż instalacji elektrycznej. Dlaczego więc rejony energetyczne żądają tzw. papierów podpisanych przez uprawnionego elektryka który wykonał instalacje elektryczne: 1) oświadczenie wykonawcy instalacji elektrycznej że jest wykonana zgodnie z obowiązującymi przepisami (m.in. prawem budowlanym) 2) pomiarów rezystancji izolacji instalacji elektrycznej No zawsze taki papier może napisać murarz albo hydraulik. Nie zdarzyło mi się aby na budowie domku jednorodzinnego powoływano kierownika robót i taki kierownik sprawdzał instalacje. Zdaje się że w prawie budowlanym jest wzmianka kiedy należy ustanowić kierownika odpowiednich robót oprócz kierownika budowy. Ale to są wszystko szczegóły. Praktyka wygląda tak że instalacje robi pan Jasio który 20 lat temu pracował jako elektryk w jakimś zakładzie, potem przyjeżdża rzemieślnik-elektryk załatwia w rejonie odbiór i papiery (kasuje za to 200-400PLN) a inwestor zostaje z tak wykonaną instalacją. A potem jest informacja w lokalnej prasie że właśnie spłonął domek w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej, albo że zmarła osoba w tym domku w wyniku porażenia prądem elektrycznym (naprawiała zepsuty hydrofor - przypadek Jacka Chmielnika). Pan Bóg rzekł : niech się stanie światłość. A instalacje elektryczne już były założone. No to by było na tyle.
  21. Zapomniałem napisać podstawę prawną uprawnien SEP: USTAWA z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (tekst jednolity) Art. 54. 1. Osoby zajmujące się eksploatacją sieci oraz urządzeń i instalacji określonych w przepisach, o których mowa w ust. 6, obowiązane są posiadać kwalifikacje potwierdzone świadectwem wydanym przez komisje kwalifikacyjne. 2. Zabrania się zatrudniania przy samodzielnej eksploatacji sieci oraz urządzeń i instalacji określonych w przepisach, o których mowa w ust. 6, osób bez kwalifikacji, o których mowa w ust. 1.
  22. To jeszcze podaj, gdzie w Prawie budowlanym o tym jest napisane i dokładnie co. I dlatego należy powołać kierownika robót w danej specjalności. Jak zaskoczysz co znaczy eksploatacja ( widać mylisz to z budową), a także prace które można wykonywać w ramach instalacji już eksploatowanych, to zrozumiesz. A toś mi geguś pojechał po ambicji. Otóż oprócz Prawa Budowlanego w zawodzie takim jak elektryk obowiązują dodatkowe wymagania, tzw. uprawnienia SEP (Stowarzyszenie Elektryków Polskich). Tutaj masz link do strony gdzie znajduje się wzór wniosku o sprawdzenie kwalifikacji elektryka http://www.sep.wroc.pl/wnioski/E1.pdf We wniosku tym jest napisane m. in. : cyt. "Rodzaj i zakres uprawnień o które ubiega się wnioskujący: stanowisko EKSPLOATACJI w zakresie: obsługi, konserwacji, remontów, montażu, kontrolno-pomiarowym przy eksploatacji nastepujących urzadzeń , instalacji i sieci elektroenergetycznych: 1) urz. prądotwórcze 2) urzadzenia,instalacje i sieci elektroenergetyczne o napięciu nie wyższym niż 1 kV 3) 4) 5) 6) 7) 9) 10) Tych grup urządzeń jest właśnie 10. Otóż EKSPLOATACJA w zakresie montażu instalacji to po polsku montaż instalacji elektrycznej czy to w domku,czy w zakładzie czy w oborze. I dlatego elektromonter powinien posiadać odpowiednie uprawnienia aby wiedział jak wykonać te instalacje: 1. stosować w instalacjach przewody wyłącznie miedziane 2. w obwodach odbiorczych stosowac wył. przeciwporażeniowe 3. stosować ochronniki przeciwprzepięciowe 4. wykonać ekwipotencjalizację instalacji i urządzeń 5. dokonać podziału przewodu PEN na PE i N i uziemić pkt. podziału 6. itp. itd. Bo wykonanie instalacji to nie tylko położenie przewodów i kabli - to każdy laik potrafi zrobić lepiej lub gorzej. Bo wykonanie instalacji to równiez sznurowanie rozdzielnic, oględziny instalacji, pomiary powykonawcze instalacji i umiejetność prawidłowej oceny montażu instalacji.
  23. Kolego akurat w "Etapie II" nie masz racji. Instalacje elektryczne może wykonywać osoba posiadająca uprawnienia do ich wykonywania i to odpowiedniego rodzaju - prac elektromontażowych. Jak ktoś wcześniej napisał po to aby "elektryk" nie puścił przewodów w kominie, szybie dźwigowym czy nie pomieszał instalacji silnoprądowych ze sterowniczymi. Wyobraź sobie np. instalacje na basenie wykonane przez niefachowca (woda i prąd). Uprawnienia "E" do 1kV dla osób eksploatacji w zakresie prac elektromontażowych instalacji elektrycznych (bardzo to skomplikowane). Zatrudniany taki elektryk rzemieślnik albo sam takie uprawnienia posiada (albo jego pracownik) plus uprawnienia pomiarowe i papiery do prowadzenia firmy. Uprawnień budowlanych nie musi posiadać (ale jeśli posiada to tym lepiej).
  24. Czytając dzisiaj ten wątek n/t planowanej budowy kopalni odkrywkowej z elektrownią pozostaje mi tylko współczuć mieszkającym tam ludziom. Mam rodzinę mieszkającą w Polkowicach którą czasem odwiedzam. Dla mnie powietrze jest tam fatalne. Degradacja środowiska jest tam duża - mówie to jako człowiek mieszkający z dala. Swego czasu jak służyłem w wojsku w SPR w Chorzowie dojeżdżając do jednostki koleją - to mając oczy zamknięte wiedziałem gdzie jestem: poznawałem po smrodzie, a to Zakłady Chemiczne "Hajduki" , a to huta "Batory" , a to inne badziewie. Dojeżdżając do Legnicy jak wieje wiatr od huty też można po smrodzie poznać gdzie się człek znajduje. Moim zdaniem ludzie tam mieszkający mają prawo żyć w znośnych warunkach ekologicznych i słusznie protestują. Bo jak powstanie kopalnia i elektrownia to nie wierzę że degradacja środowiska się nie zwiększy i to znacznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...