Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

piotruspan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    161
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez piotruspan

  1. Przestrzegam przed oknami'' MS wiecej niż okna."W moim przypadku otrzymałem zdecydowanie więcej niż okna.Na 20 okien nie ma żadnego bez wad.zle przyciete listwy przyszybowe,nieszczelne uszczelki zewnętrzne,niechlujny montaż.od lutego wymieniono listwy,nawiercono jakies dziury w ramach(''odbarczające"),wymieniono jedną uszczelkę i ''jeżeli będzie w porządku,to wymienimy resztę",firma zamierza też zastosować ''specjalny wosk"aby pokryć ubytki okleiny,nierówności na łaczeniach elementów.generalnie ręce opadają.do dzisiaj nie mogę sobie darować że nie mogłem być przy montażu tych okien miałbym pewno okna innej firmy . na koniec coś smiesznego:na moją uwagę ze okna nieszczelne sa,cytuje "to prawa fizyki są,tu u pana wieje mocno..."no i parę jeszcze takich...śmiesznych rzeczy.Pozdrawiam
  2. w projekcie mam 4cm ? ale jakos tak wyszło ze w trakcie ustaliliśmy z wykonawca 6 cm,a teraz przed rozpoczęciem układania podłogówki ,patrząc na'' perfekcyjnie " wykonany chudziak ,zaczynam sie martwić.
  3. Ja skułem wieksze ''górki",na resztę zaprawe cementową.
  4. gipsowe,w garażu cementowo wapienne.
  5. moze BK sciany zewnętrzne,silka wewnetrzne.albo...itd.nie sądze abyś na tym forum znalazł gotową odpowiedż z czego masz budować dom.raczej mamy tu tendencję do zachwalania własnych rozwiązań.spojrzyj na projekt,pogadaj z architektem,kierownikiem budowy,ekipą która bedzie stawiać chałupe,wybierz się do hurtowni i policz na co Cię stać.Nie ma,, najlepszych" materiałow,a dom mażna postawić z ,,wszystkiego", oczywiscie byle miało atesty,budowlańcy wiedzieli co z tym zrobić.
  6. jakby to powiedzieć...mury już urosły,przykryły dachem,otuliły tynkami ale konto bardzo zmalało
  7. jakby to powiedzieć...mury już urosły,przykryły dachem,otuliły tynkami ale konto bardzo zmalało
  8. całe to Życie jest niezdrowe i zawsze kończy się niedobrze...takie jest niezdrowe.
  9. u mnie po ostatnich opadach uzbierało sie tak ze 150m3 wody(w ciągu 3-4 dni).jesienią tknięty przeczuciem wygrzebałem prowizoryczny stawik.niestety musiałem wygrzebać drugi ponieważ zaczęło zalewać sąsiada.mniejwięcej 3,5 metrowe studnie chłonne (też prowizoryczne)sprawdzają się tylko przy niewielkich,krótkotrwałych opadach-mimo że dokopałem się do piachu.nie wiem jeszcze jak rozwiąże poblem wody ale raczej nie bedzie to ,,sieć studni chłonnych"- raczej pogłebie stawik ,tylko trochę mnie martwi 4 metrowa dziura na działce
  10. 25 pln cem-wap robocizna i materiał
  11. taki wiatr to nieżle może namieszać w głowie....duje i duje i nic tylko znieczulić się trzeba
  12. W oknach nic mi nie gwiżdże / okna Hohensee / natomiast w oknach dachowych jak konkretnie wieje to mi gwiżdże - ale dlatego ze mam pootwierane nawiewniki - jak je pozamykam to jest cisza ... Jak Ci gwiżdże w oknach znaczy się - nieszczelne hm tak,ale to zależy chyba od punktu widzenia.Według MS to ,cytuję ,,prawa fizyki"-choć to na razie nieoficjalna wersja,na pisemną muszę poczekać jeszcze tydzien
  13. Wywiało Ci dachówki z dachu ?? - a dlaczego ?? wiuWiatr na połedniu zmienił się całkowicie na zachodni - w porywach zaczyna chać konkretnie ... przyczyna zwyle jest jedna
  14. ostatnio wywiało mi kilka dachówek,a było wg interii 60km/h, po poprawce kolejny test wytrzymałosci na 100kmh?fajna perspektywa w Słupsku na razie niebo zasępione i wieje słabo.
  15. hm..teraz to myślę w jaki sposób ms doprowadzi do porządku już zamontowane okna....
  16. jeżeli chodzi o MS to zaczynam mieć mieszane uczucia.przygoda z ms zaczęla się kilkanascie dni temu(opisałem w wątku szukam dobrych okien-najczęsciej zadawane pytania)jak się zakończy jeszcze nie wiem(czekam na pisemną odpowiedż na reklamacje) ale w tej chwili zaufanie do tej firmy mam mocno nadwerężone.
  17. Witam!jestem od kilku dni posiadaczem okien ms sevenlinei to niezbyt szczesliwym,jak na razie.niestety nie mogłem byc obecny przy montażu okien,tak ,że efekty oceniłem dopiero po 2 dniach.okna montowane na kotwach ,przybite gwożdziami...wywołało to moje zdziwienie ,ale ,,tak ma być"w zasadzie załatwiło problem.po dokładnej ocenie wizualnej znalazłem jednak kilka niepokojących szczegółów;wewnętrzne listwy przyszybowe -uskoki rzędu 1-3mm,rozjeżdżanie sie tychże listew ze szczelinami odsłaniającymi szybe w rogach i brakiem ciągłosci uszczelek.to wizualny efekt.ekipa budowlana okleiwszy samą ramę okna folią malarską zauważyła ciekawy efekt;folia napompowała sie jak balon i to zarówno na oknach otwieranych jak zamontowanych na stałe.tak jaby wygląda że nieszczelne są.nawet dosc mocno bo kiedy przyłożyłem zapalniczkę do jednego z rogów (szyby)natychmiast zdmuchnieta została.z zewnątrz też nie lepiej.w kilku miejscach (w rogach)uszczelka nie chce przylegać i woda wpływa(no może wkapuje) w głąb niosąc ze sobą kurz ,piasek.zgłosiłem problem w salonie sprzedarzy i nie powiem już nazajutrz dokonano oględzin przyznając że coś jest nie tak.sprawą ma zająć sie serwis ,mówiono coś o ,,dobiciu" listew,ew wymianie tychże listew,ja jednak mam wątpliwosci.okna dla mnie laika wyglądają na całkiem skopane i zastanawiam się czy taka kosmetyka wystarczy.problem dotyczy włascie wszystkich okien(kilkanascie ich)co ciekawe 4 okna białe(bez okleiny wewn) są OK.macie jakieś rady dla mnie ?
  18. u mnie grafit euronit...dach dwuspadowy z lukarnami,dość duży,wygląda nieżle.myślę że jak już zielsko porośnie mi sciany,a okolica sie się zapełni drzewami będzie odlot . elewacje planuje białą(dopóki nie zarośnie)
  19. to ostatnie zdanie to by była esencja moim zdaniem.....ale mając do wyboru biały i szary beton komórkowy w tej samej cenie wybrałbym pewnie biały
  20. serwis montujący okna zastosował do mocowania gwożdzie(Ytong 36). zastanawiam się czy nie powinno być jednak kołków rozporowych. jak to wygląda u was?
  21. joj...
  22. fajne,i nie trzeba wystawiać 10 m nad glebę
  23. będziesz pieczarki hodował
  24. uhm...smakowity wątek.witam winiarzy i nalewkarzy.pora roku bardziej sprzyja degustacji niż fermentacji ale plany można snuć.... .przyznaję że od kilku lat nie udało mi się wytworzyć nic ponętnego(brak warunków )ale mam nadzieję ze już w przyszłym roku podejmę wyzwanie.(na pocieszenie mam resztki z dobrych lat-najstarsze z 1982 z węgierek właśnie.te muszą długo dojrzewać.z win doceniam najbardziej mix czarnej porzeczki i winogron . ps.jeśli chodzi o nalewkę z węgierek to ja znam przepis odwrotny:pokrojone śliwki z niewielką ilością pestek zalać spirytusem(zaleca się75%ale...) tak aby nie wystawały z cieczy owej,trzymać tak ok2- 3 tygodnie,nastepnie odlać ciecz ognistą(do zamykanego naczynia rzecz jasna),wsypac cukru wedle uznania i doświadczenia(znaczy się czy bardziej słodka czy wytrawna ma być)do śliwek , zakręcić szczelnie i trzymać w ciemnicy(coby nikt nie zobaczył(też)przez jakieś 2-3 tygodnie aż sliwki takie malusie zrobią się(mumie takie)nastepnie sliwki zalać na krótko cieczą ognistą i przelać do odpowiedniego naczynia szklanego szczelnego coby osad wytrącił się.tak przez ok 3 miesiące.dalej rozlać do butelek abo od razu do szklanicy sliwki można od razu spożyć zwazając jeno coby niewielkie ilości na raz aby zdrowotnosci nie pozbawić sie.moc tego trunku ocenia sie po żwawosci plomienia.wylac należy go kilka kropel na łyżeczkę i podpalić.jeno żywy ogień świadectwem jest przedniości trunku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...