Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mymyk_KSK

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 179
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Mymyk_KSK

  1. Zimą mam z reguły dużo mniej pracy zawodowej (wiadomo), i czas na robienie różnych pierdół typu wianki, dekoracje, decoupage, szycie etc. Spróbowałam robić biżuterię techniką sutasz - i wsiąkłam na amen! Pracochłonne niezwykle, cierpliwości trzeba mieć całe morze - a ja mam, bo przy wychowywaniu Młodego trenuję - ale jaki efekt! Chwalę się swoimi dokonaniami zupełnie nieskromnie i całkowicie bezkrytycznie http://4.bp.blogspot.com/-bipqoFoh3hM/Uaxs9kAfnXI/AAAAAAAAA5Y/VW6AwjZJxVU/s1600/heliotrope1.jpg http://4.bp.blogspot.com/-RjCp83k06iY/UUbZwYp5lyI/AAAAAAAAAsY/Qgy53tnCFv8/s1600/losos.jpg http://3.bp.blogspot.com/-reM4__Uydkk/UVVkfWl7uLI/AAAAAAAAAwU/czlYoFouge0/s1600/amazonit.jpg http://1.bp.blogspot.com/-HdnSEFspXhw/UVoQ1e_Fh4I/AAAAAAAAAwk/ZiEQmfY5JBo/s1600/labradoryt1.jpg http://3.bp.blogspot.com/-cuURTOWbSVI/UWr-ql5NFuI/AAAAAAAAAz8/sGCWXIPe0Ro/s1600/rose_gold1.jpg http://4.bp.blogspot.com/-vUbYA45CQbA/UYfytUIl52I/AAAAAAAAA1c/W4Y6VLv1XPA/s1600/zloty_turkus.jpg http://4.bp.blogspot.com/-r08Jz0wvQcI/UYf4nBINi7I/AAAAAAAAA2U/_bJr4kchWLA/s1600/fuksja.jpg
  2. jeszcze nie, ale baaaardzo chcę choć póki co finansowo nie da rady. Mam hopla na punkcie awiacji.
  3. "Oczyszczacze" domowego powietrza - dracena, skrzydłokwiat, difenbachia, gerbera
  4. Lopesjus nie czepiaj-że się :wiggle:Przeca pisze greywolf, że winni (nieświadomi) ludzie, nie rośliny... greywolf - chapeau bas BTW wszyscy dziś warczą na siebie - to chyba ten przedłużający się luty tak wpływa na nastroje...
  5. Na schodach wejściowych (od północnego wschodu) chcę zrobić tak, jak rok temu - lobelia + kocanka drobnolistna: http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/565048_417222991664773_1944331658_n.jpg tylko w tym roku chcę białą lobelię, a na szczycie schodów dodatkowo fuksję Schody ogrodowe sąsiadów z zeszłego roku - fajny misz-masz wyszedł, była i werbena i pelargonia i zioła: http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/47111_417223091664763_563411212_n.jpg Jeszcze przydatna skrzyneczka po winie, z aksamitką: http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/c92.0.403.403/p403x403/75223_362526523801087_256189221_n.jpg
  6. Dzięki, bardzo się cieszę, bo rozplanowanie pomieszczeń to moje "dziecko" Powierzchnia kształtuje się następująco: mieszkalne 85 m2 + użytkowe (garaż, schowki) 59 m2 + siłka 29 m2 = 173 m2. Oczywiście garaż i siłka będą mieć bardzo ograniczone grzanie, a ogrzewać "normalnie" będziemy tylko ok. 90 m2 na parterze. Z jednej strony też wolałabym więcej, ale ze względu na koszty tniemy gdzie się da. W sumie teraz mamy gabinet (wspólny) o powierzchni 11 m2 i bez problemu zmieścilibyśmy się na mniejszej - byle ustawniejszej... Mając wybór wolę większą kuchnię. Pokoik na górze to taki pokoik "awaryjny" gdyby ktoś musiał u nas zanocować, co czasem się zdarza. W gabinecie nie da rady (wieczny bałagan) inne pomieszczenia też się do tego za bardzo nie nadają - pozostaje ten pokoik. Zresztą pewnie będzie takim "domowym pokojem do pracy", bo gabinet ma być de facto biurem - czyli np. Młodego z jego papierami tam nie wpuszczę
  7. Mymyk_KSK

    pokażcie swoje salony

    E & K fajne wnętrze, bardzo lubię takie jasne meble obicia mojej białej sofy się zresztą właśnie piorą A kwiatków jak dla mnie to nawet za mało - ale ja mam zboczenie zawodowe.
  8. Nie będzie owocować - no chyba, że w sąsiedztwie (no tak do 400-500 m max) ktoś ma posadzoną odmianę, która go zapyli Czereśnie to strasznie wybredne są co do tych zapylaczy
  9. ~~slonko~~ to zapraszam do pozostania Na dachu chyba ostatecznie będzie dachówka... Tak nam się gont modrzewiowy marzył, ale jednak ceny tegoż ostatniego kazaly nam zejść na ziemię z życzeniami. Jeszcze łupek naturalny pęknie by wyglądał, ale w takim wydaniu to by nas dach puścił w skarpetkach bo sam łupek to około 300 zł/m2... Dachówek jeszcze nie oglądałam, na razie wiem tyle, że chcę by były ciemno szare - nie czarne i nie błyszczące. Konstruktora mamy dobrego (na szczęście), zresztą częściowo dach będzie wzmacniany stalą - bo nam słup wyrósł na środku pokoju na piętrze, a to mi zupełnie do wizji nie pasuje... Pomieszczenia mamy rozplanowane częściowo. Jest plan ogólny (nasz) który architekt i konstruktor dostosowują do możliwości konstrukcyjnych - wiem, że da się zrobić prawie wszystko, ale jeśli obcięcie gdzieś 5 cm z długości pozwoli zaoszczędzić kilkaset złotych, to przecież nie będę się przy tych 5 cm upierać. Myślę, że dużych zmian już nie będzie, choć z sypialnią nie bardzo wiem co zrobić - jest robocza a ponieważ skosy są duże, to z jednej strony nad łóżkiem nie ma zbyt wiele miejsca... Na razie jest tak: PARTER Sporo jest różnego rodzaju schowków i "pomieszczeń dedykowanych" - ale ja tak już mam, że nie jestem w stanie strawić gdy mi się np. walizki i plecaki plączą pod nogami w garderobie, w której akurat prasuję A gratów mamy mnóstwo i to niestety w większości potrzebnych - niepotrzebne wyrzucam na bieżąco, a i tak jest sporo tego wszystkiego... Przy wiatrołapie zrobiłam garderobę - teraz mamy mały wiatrołap w dodatku bez jakiejkolwiek szafy i panuje w nim stały bałagan. Taka przylegająca garderoba powinna załatwić ten problem. Kuchnia jest duża i połączona z jadalnią. Ja dużo gotuję, piekę, robię przetwory (BTW zastanawiam się kiedy ja mam na to czas - ale widać mam), Młody odrabia w kuchni zadania - i obecnie to wszystko odbywa się na 7 m2. Dobrze, że szczupli jesteśmy Nowa kuchnia ma być duża. To jest u nas serce domu tak naprawdę i dlatego najchętniej zmniejszyłabym salon i zrobiła z tego mały salonik... Musze to jeszcze przemyśleć, bo na razie w projekcie salon jest duży, co jest zupełnie niepotrzebne. Garaż... Hmmm, w sumie wystarczyłby na 1 auto, ale tak po prawdzie to drugie też trzeba gdzieś parkować Zresztą mój tata ma taki fajny, zadbany, motoryzacyjny prawie-zabytek, który obiecał - na 18tkę! - mojemu synowi i podejrzewam że to cudo będzie okupować garaż, więc mój osobisty wóz znów musiałby parkować pod chmurką. A znudziło mi się już to skrobanie szybek przez całą zimę. Siłka z saunami - to królestwo S. i ja się do tego nie wtrącam. http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/528914_475838152483568_607865428_n.jpg PIĘTRO Duże skosy, a powierzchnia liczona po podłodze, więc wbrew pozorom wcale nie ma tak wiele miejsca. Sypialnia, pokój Młodego - to te większe pomieszczenia. Dodatkowy pokoik jest przewidziany jako mój gabinet - ten, w którym mogę mieć bałagan i rozwalone papiery na biurku, bo klientów będę przyjmować w pomieszczeniu z dostępem z wiatrołapu. Łazienka na razie jest ledwie w zarysie; pralnia i garderoba od ściany zewnętrznej (będą czymś w rodzaju "buforu") podobnie jak stryszek nad garażem. Na stryszku na pewno trzeba będzie wydzielić miejsce na graty (skąd one się biorą?) oraz na mój warszat Dłubię w suszkach, w biżuterii, ostatnio szyję na maszynie - i taki koszmarny bałagan się przy tym robi, że ciężko ogarnąć... To już lepiej zamknąć za tym wszystkim drzwi http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/216718_475838182483565_756091092_n.jpg
  10. Burlata z wzajemnością zapyli Rainier. Taki mi się na 99% wydaje... W czereśniach jest jeszcze oblatany lord_black, uderz do niego czy potwierdza A co do Vana - Burlat jest zapylany przez Van na pewno, zresztą Van jest dla wielu odmian dobrym zapylaczem, natomiast w drugą stronę nie bardzo...
  11. Podpisuję się pod tym - teraz mam 2 kondygnacje do "przelatania" najpierw z brudnymi, a potem z upranymi i wysuszonymi. Pralnia tylko na piętrze w okolicach łazienki, bo nawet zsyp nie do końca rozwiąże problem - brudne zrzucić łatwo, ale kto wniesie czyste
  12. Podyplomówka na krakowskim UR dedykowana jest dla osób po ogrodnictwie, które chcą poszerzyć swoją wiedzę z dziedziny projektowania. I de facto te 400 godzin (+ ćwiczenia terenowe) służy nie tyle przebranżowieniu, co uzupełnieniu wiedzy...
  13. Wiatrołap będzie mało funkcjonalny-jest wąski, nie ma gdzie postawić krzesła/ławeczki/półeczki na której się siada wkładając i zdejmując buty, nie ma miejsca na odłożenie torebki, kluczy, rękawiczek.. Może coś pokombinować z tą przestrzenią pod schodami, nie zamykać jej całkiem jako "szafę"?
  14. slonko - rewelacyjne te lodówki Poważnie zastanawiam się czy w nowej kuchni nie uderzać w coś takiego zamiast lodówki zabudowanej...
  15. Generalnie jest wszystko - prąd, gaz, wodociąg, kanalizacja - natomiast wszystko trzeba trochę "podciągnąć". Jeśli chodzi o wodę i kanalizację, to te instalacje mają być wykonane jako budowla pożytku publicznego (czy jakoś tak się to nazywa) i po zobaczeniu wniosku do wypełnienia poczułam Naprawde nie jestem jakimś tłukiem intelektualnym (przynajmniej tak mi się wydaje ) ale tego wniosku ni w ząb nie rozumiem. Znowu się będę wieszać na pani urzędniczce i udawać "blondynkę" (przepraszam blondynki, to nic osobistego, hehe). Słabo mi.
  16. Otóż to. Tylko przy srebrnej to z tą powłoką, na której się place nie odbijają, bo inaczej będziesz w kółko biegać ze ścierą. No albo takiego kremowego Smeg-a jak masz w projekcie
  17. Papiery to kosmos... Ja próbuję ogarnąć wz-kę na wodę i kanalizę - pójdą jako "inwestycja pożytku publicznego" czy jakoś tak - i już mnie więc i Tobie współczuję...
  18. Prenumerata "Działkowca" Co roku są zalecenia dotyczące oprysków - tzw. program ochrony roślin sadowniczych - warto kuknąć jakie zalecenia są na dany rok. Takie stare jabłonie z reguły są podatne na parcha - ale jeśli nie przeszkadzają Ci "piegowate" owoce, to nie musisz pryskać.
  19. już nie mam siły dyskutować z wykonawcami "niedasię". I tak budujemy nowy dom, tam haków nie będzie
  20. Sprzedawca musi podać na jakiej konkretnie podkładce zaszczepione jest drzewo, bo karłowa karłowej nierówna GRUSZA KLAPSA FAWORYTKA - potrzebuje zapylacza, jest gruszką letnią, krótko przechowującą się. Lepiej byłoby mieć 'Bonkretę Williamsa' oraz 'Konferencję' - wzajemnie się zapylają. ŚLIWA STANLEY karłowa - moim zdaniem stanleyki są średnie w smaku... CZEREŚNIA SUMMIT karłowa CZEREŚNIA MAJÓWKA pod.karłowa Co do czeresni to w małym ogrodzie polecam odmianę 'Lapins' - jest samopłodna, nie potrzebuje zapylacza - a dobrać zapylacz dla czereśni to trochę skomplikowane więc lepiej ułatwić sobie życie
  21. Z mojego doświadczenia wynika, że z okien dachowych, pod którymi nie ma kaloryfera czasem zdarza się, że skapuje wilgoć - Ty masz pod nimi zaplanowane łóżko Wprawdzie ja mam stare okna dachowe, może w nowych się to nie zdarza, bo są "cieplejsze" i woda się nie skrapla? Ale zxastanów się nad tym. Jeszcze mam pewne wątpliwości co do łazienki na dole, a konkretnie drzwi do niej. Wprawdzie z salonu ich nie widać, ale już z jadalni tak - może jest jakaś szansa na odizolowanie tego obszaru? Garaż wydaje mi się trochę za wąski - przy dwóch autach zaparkowanych ciężko będzie wysiaść. Musicie mieć 2 bramy? w małym garażu łatwiej zaparkować jeśli jest jedna większa brama, a nie 2 ze słupem pośrodku... A, w pokoju na piętrze (vis a vis schodów) jest wrysowana szafa koło komina - jak się do niej dostać, skoro dostęp blokuje łóżko?
  22. poczciwa IKEA nie jest zła Nasz Młody 3 przeprowadzki przeżył z jednym kompletem "prostych białych drewnianych ikeowskich" - za każdym razem wystrój był inny, ale do mebli pasował.
  23. Dziękuję za ciepłe słowa Maski już nie wiszą - teraz zdobią ścianę toalety a w ich miejscu powieszone są 2 obrazki. Faktycznie jest konkretny powód na wieszanie czegokolwiek w tym miejscu - a mianowicie 2 gigantyczne wystające ze ściany haki (jakieś konstrukcyjne albo nie wiem co?) które trzeba przykrywać... BTW nasza kuchnia total (meble + blat z litego egzotyka +urządzenia AGD + montaż wszystkiego) kosztowała 15 tys.; gdybyśmy chcieli robić meble na miarę - np. takie, które by nam te haki przykryły - to koszt samych mebli z mdf-u z laminowanym blatem wyceniono nam na 13 tys...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...