Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ninus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    160
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Ninus

  1. Placuszki selerowe 1 duży seler mała kostka żółtego sera 1-2 jajka bułka tarta sól, pieprz Seler obrać, zetrzeć na grubych oczkach tarki. Posolić, popieprzyć, zostawić na kilka minut. NA grubych oczkach tarki zetrzeć żółty ser (selera daję ok. 2 razy więcej niż sera). Wymieszać z selerem, dodać jajka, wymieszać, dosypać bułki tartej, wymieszać. Z powstałej masy formować placuszki, które można dodatkowo obtoczyć w bułce tartej, będą bardziej chrupiące. Usmażyć na patelni. Placuszki cukiniowe 1-2 cukinie natka pietruszki jajko bułka tarta sól, pieprz Cukinie wyszorować, zetrzeć na grubych oczkach tarki razem ze skórką. Posolić, odstawić na kilka minut, odsączyć. Dodać jajko, natkę pietruszki (ok jednej garści), bułkę tartą, wymieszać, doprawić do smaku. Formować placuszki i smażyć na rumiano (można obtoczyć je dodatkowo w bułce tartej). Obydwa rodzaje placuszków podaję polane sosem czosnkowym (na jogurcie naturalnym lub śmietanie - jak kto lubi). Przepisy te znalazłam kiedyś w internecie, sprawdziłam i baaardzo nam posmakowało Pozdrawiam
  2. Justynka, takie zadaszenia robią najczęściej firmy zajmujące się roletami i markizami - pod zamówienie klienta. Poszukaj w swojej okolicy takich firm, na pewno znajdziesz, trzeba pytać o pergole. Początkowo też chcieliśmy bardzo podobne zadaszenie (drewniane słupy, elektrycznie zwijany daszek. Ale jak nam to wyceniła pewna wrocławska firma, to daliśmy sobie spokój. Pozdrawiam
  3. Mam surmię u siebie w ogródku, komarom ona nie przeszkadza Pozdrawiam
  4. arcobaleno Ty się jeszcze raz dobrze zastanów z tym pnączem nad tarasem Mój znajomy ma w ogrodzie coś w rodzaju altany i właśnie górą i po bokach ma puszczone jakieś kwitnące pnącze (nie wiem co to jest, ma białe drobniutkie kwiatki). Wygląda to bardzo ładnie, chwilkę posiedzieć też można, ale... zlatujące z góry "śmieci" są trochę uciążliwe. To spadnie kwiatek do kawy, to listek do sałatki, to robaczek (a ich spadało najwięcej, ciągle mi coś chodziło po rękach i nogach ) No i dużo bzyczących nad głową i dookoła pszczół/bąków/trzmieli czy czego tam jeszcze.... Mnie się takie zielone tarasy podobają z daleka, spokojnie to ja tam usiedzieć nie mogłam Pozdrawiam
  5. W zeszłym roku zakładaliśmy trawnik z rolki. Za 40m2 trawnika zapłaciliśmy 1000 zł (czyli 25 zł/m2). Cena zawierała wyrównanie terenu, dowiezienie piachu i ziemi, przemielenie tego glebogryzarką, walcowanie, trawę i ułożenie jej. Różnica między sianą a rolkowaną wynosiła jakoś 300 zł, więc się specjalnie długo nie zastanawialiśmy, zwłaszcza, że na karku mieliśmy chrzciny i imprezę w ogrodzie... Przy małej powierzchni trawnika można się zastanowić nad trawą rolkowaną, ale przy dużym trawniku będzie to dość spory koszt. Pozdrawiam
  6. Kiedyś moja klasa organizowała uroczyste pożegnanie dla maturzystów (szkolna tradycja, 3-klasiści żegnali odchodzący rocznik), zagraliśmy im między innymi Naszą klasę Kaczmarskiego. Połowa sali ryczała... Pozdrawiam
  7. Nooo na Was zawsze można liczyć Dzięki serdeczne, wygląda na to, że trzeba wsadzić te zawilce jak się chce.... Lecę do ogrodu Pozdrawiam
  8. Dzisiaj posadziłam trochę cebul, resztę chcę dosadzić jutro. I tu mam pytanie, kupiłam bulwy zawilców (teraz moczą się w wodzie) i nijak nie mogę rozróżnić, gdzie jest góra a gdzie dół tych bulw Czy jak powsadzam część z nich odwrotnie do ziemi - co jest bardzo prawdopodobne - to czy coś z nich wyrośnie? Pozdrawiam
  9. Cieszę się, że smakowało Mnie osobiście smakuje fix bolognese z Knorra i dlatego używam gotowca Też robiłam tę zapiekankę 2 dni temu, pisząc przepis zrobiłam sobie na nią smaka Pozdrawiam
  10. Ja się już roboty w ogródku doczekać nie mogę, ciągle chodzę i planuję gdzie co jeszcze posadzę A póki co tylko sprzątam resztki liści, grabię, zamiatam... i patrzę na swoje kwiatki Niestety przebiśniegi już powoli przekwitają, krokusami też długo się nie nacieszę. Ale jest szansa, że przed świętami zakwitną żonkile Pozdrawiam
  11. ns z kalafiorem nie próbowałam, ale może następnym razem.. To danie z brokułami moi rodzice jedli ok. 10 lat temu w jakiejś restauracji i mama próbowała potem je odtworzyć w domu. Stanęło na powyższym przepisie
  12. Zapiekanka mięsno-brokułowa Składniki: 0,5 kg mięsa mielonego 2 fixy do spaghetti bolognese 1 brokuł 1 spora kostka zółtego sera chleb tostowy masło, czosnek, przyprawy Mięso mielone podsmażyć, rozdrobnić, dodać fixy wg przepisu z opakowania (może być 1 fix, ja robię z 2 i smażą trochę dłużej, żeby było gęste). Różyczki brokuła obgotować 5 minut w osolonej wodzie. Spód i boki naczynia żaroodpornego wyłożyć żółtym serem, na to wylać mięso. NA górze ułożyć ciasno brokuły, przykryć żółtym serem. Zapiekać w piekarniku ok. pół godziny w 180 stopniach. Podawać z grzankami z masłem czosnkowym. Danie jest syte, można się najeść niewielką ilością.
  13. Z tego co pamiętam, to ten mój majster miał jakąś gotową suchą zaprawę. Podsypywał ją pod kostki, jak mnie pamięć nie myli, to nic więcej nie robił.... Pozdrawiam
  14. Jeszcze mi się przypomniało odnośnie palisady ogrodowej, jak robiliśmy nasz ogród, zastanawialiśmy się nad palisadą z tworzywa. Znalazłam firmę, która takie robi: http://www.hauraton.pl/index2.html Może akurat Wam się spodoba? Mnie drewniane podobają się bardziej i na takich ostatecznie stanęło, liczę się z tym, że za kilka/kilkanaście lat trzeba będzie je wymienić.
  15. Ładne mi "wystaczy" Haniu, dobiłaś mnie tym zdjęciem, śliczne funkie. Ile lat trwa mniej więcej zrobienie takiej rabatki?
  16. To ja podpowiem DO barszczyku paszteciki - albo można zrobić wcześniej, albo kupić gotowe w sprawdzonym sklepie. No i kłopotu przy podawaniu nie ma, nie trzeba ślęczeć pół wieczoru w kuchni. Na ciepło bigosik - do wódeczki jak znalazł , a odgrzewany najsmaczniejszy Czasem podaję też faszerowane zapiekane pieczarki lub papryki. Nieśmiertelne udka z kurczaka, choć osobicie wolę podudzia, bo mniejsze i łatwiej się je. NA zimno jajka, tylko zmieniam sosy (tatarski, chrzanowy, paprykowo-marchewkowy). Z lekkich przekąsek "na raz" polecam koreczki w zestawieniu: kawałeczek melona+szyneczka+żółty ser. U mnie zawsze schodzi to bardzo szybko. O sałatkach, śledzikach, różnych ogóreczkach i grzybkach też warto pamiętać. Aaaaa jeszcze mi się przypomniało. Na ostatniej imprezie furrorę zrobił smalec ze skwarkami z ciemnym chlebem i ogórkiem kiszonym.... Zniknęło zo stołu w tempie ekspresowym.... Pozdrawiam
  17. Pod koniec pierwszej strony tego wątku są fotki mojego ogródka: http://forum.muratordom.pl/grupa-wlascicieli-mini-ogrodkow,t105245.htm My trawnik od rabatek oddzieliliśmy drewnianymi kołkami o szerokości 8cm, przed kołkami jest jeszcze rządek kostki - właśnie ze względu na wygodne koszenie. U teściów podobny układ sprawdza sie już od kilku lat. Wcześniej mieliśmy po prostu poukładane kamienie, ale kora często lądowała na trawniku Pozdrawiam
  18. Ninus a ten murek kamienny robiłaś sama? Marzy mi się, aby na moim wale zrobić murki, tarasy z kamieni, ale nie wiem jak to ugryźć... No i jeszcze pytanko o border: jest drewniany? Ja to mam refleks, dopiero teraz zauważyłam to pytanie Już odpowiadam i przepraszam, że tak późno Kamienny murek robiłam razem z majstrem z pobliskiej firmy ogrodniczej. Majster mieszał zaprawę i układał większość kamieni (pod moim okiem oczywiście). Ja w szpary między większe kamienie wkładałam takie małe wąskie łupki, żeby nie było widać tyle betonu. Całkiem fajnie mi to wyszło. Moją robotą było też obłupywanie kamieni młotkiem, żeby nadać im odpowiedni kształt (wąskie i dłuższe, czasem lekko zaokrąglone). A kawałek murka zrobiłam zupełnie sama Border jest drewniany, kołki sosnowe, 8 cm szerokości, 2 razy malowane jakimś brązowym impregnatem do drewna. Też sama malowałam, zajęło mi to chyba ze 3-4 tygodnie. Pozdrawiam
  19. A to moja razem z chatką na narzędzia Stawiana w zeszłym roku, mieści ok. 7 m3. Pod okienkiem domku latem zawiśnie doniczka z pelargoniami http://img184.imageshack.us/img184/1955/drewutniasg4.jpg
  20. Pinus, no trochę mnie uspokoiłeś A może ta zima przejdzie jakoś bokiem.... ehhh marzenia Pozdrawiam
  21. Łoooo matko, wygląda na to, że zima rzeczywiście wraca Nie mogła sobie wybrać lepszego momentu, w przyszłym tygodniu wyjezdzam i nie będzie mnie do marca Ogrodem oczywiście nie będzie miał się kto zająć Tak sobie wykombinowałam, że przed wyjazdem poobkładam na wszelki wypadek to co delikatniejsze gałązkami świerkowymi, bo mam jeszcze lekko zmarniałą już choinkę ze świąt - ale grunt, że się jeszcze nie posypała. Jak mi tulipany szlag trafi, to się chyba wścieknę...
  22. Ja czekam z zakupem cebulek i kłączy do marca, żeby je bezpiecznie już w ziemi posadzić No i w tym roku planuję już obsadzić do końca ogród, doczekać się już nie mogę wizyt w ogrodniczym W zeszłym roku mąż się ze mnie śmiał, że się w kreta zamienię jak tak będę ciągle ryć w ziemi Pozdrawiam wszystkich ryjących
×
×
  • Dodaj nową pozycję...